Chrystus Król. Piękna uroczystość :). Lubię ją, bo dla mego Zgromadzenia jest ważna, sumuje wszystkie nasze predykaty. Składałyśmy śluby wieczyste w wigilię tej uroczystości.
Ale widzę, iż też dziś jak i za czasów Jezusa, Jego królowanie traktuje się dość politycznie. Tylko iż za czasów Jezusa takie traktowanie prowadziło do zrywu powstańczego, a dziś może prowadzić np. do pokazywania chrześcijaństwa wykrzywionego...
Chrystus Król. Tak, trzeba Go wybrać za króla swego serca, sumienia. Każdy, kto jest prawdy i słucha głosu prawdy, jakoś do Niego się zbliża i staje się w Jego Królestwie.
Mnie zatrzymało słowo "Ja na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie". Jezus swoim życiem daje świadectwo prawdzie miłości Ojca. Jest to świadectwo Miłości. Bezinteresownej, wiernej i miłosiernej. Obecnej.
Przyjęcie królowania Jezusa oznacza zgodę na krzyż, oznacza gotowość służby, gotowość przebaczania, oznacza otwarte serce.