XVIII TYDZIEŃ PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. ŚRODA. Rozmyślanie. Dobrodziejstwa pokusy. O. BERNARDYN GOEBEL

salveregina.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Rozmyślanie.

DOBRODZIEJSTWA POKUSY.

Człowiek kochający Pana Boga bardzo cierpi, gdy nagabują go przeróżne pokusy. Podnieta do złego jest dla niego bolesnym krzyżem. Pokusy jednak mają w Planach Bożych wobec nas dobroczynną rolę do spełnienia.

1. Pokusy szkołą cnoty.

Pokusa, którą się cierpliwe znosi, jest skutecznym zadośćuczynieniem za grzechy. kilka jest pokut zewnętrznych tak przykrych dla uszy, jak długotrwałe i uciążliwe pokusy. Zwłaszcza jeżeli te pokusy dotykają najdelikatniejszej struny w człowieku, jaką jest czystość, albo zdają się wstrząsać samym fundamentem życia chrześcijańskiego, cnotą wiary. Dodać należy, iż to zadośćuczynienie jest bardzo stosowne, bo bywa naturalnym skutkiem dawniejszych błędów. Dzięki pokusom człowiek nie tylko pokutuje za grzechy, ale i odrywa się od nich wewnętrznie. Walcząc często i energicznie z pokusami, musi się wyrzekać zła, odrywać od niego wolę a ponawiać swoje oddanie i miłość: dla dobra. Taka praca w dużym stopniu oczyszcza i doskonali wnętrze człowieka. Św. Ambroży pisze: „Jak ziarno tylko wówczas się oczyszcza, kiedy się je przesiewa i oddziela od plewy, tak i człowiek tylko wówczas uwolni się od swych ludzkich słabości, kiedy pokusy nim wstrząsną i oczyszczą go” (In Ps 44/43/, 40).

Oczyszczając nas, pokusy jednocześnie hartują i wzmacniają. Cnota, która nie przeszła przez pokusę, jest podobna do żołnierza, który nie brał udziału w bitwie, albo do roślinki cieplarnianej, która nie była na otwartym powietrzu. Dopiero gdy przejdzie przez próbę zwycięsko, gdy odeprze atak wroga, gdy nie da nie złamać burzy, można mówić o prawdziwej cnocie i mieć do niej zaufanie. Pokusy zmuszają do częstszych aktów wiary, czystości, ubóstwa, posłuszeństwa, łagodności, cierpliwości, bezinteresowności itd. W ten sposób pokusa niby sól chroni cnotę przed zwietrzeniem, wzmacnia ją. A jeszcze ważniejsze jest to, iż pokusy wzmacniają sam fundament życia chrześcijańskiego: kto doznał wielu pokus i przekonał się, do czego jest zdolny, nie będzie już wierzył za dużo w swoje siły, będzie pokorny i całą swą ufność złoży w Łasce Bożej. Długie i przykre pokusy to najlepsza praktyka pokory i modlitwy. Tylko w tej szkole traci się resztki upodobania w sobie i zbytniej pewności siebie, a uczy czujności i modlitwy. Czym są prześladowania dla Kościoła Świętego, tym są pokusy dla pojedynczej duszy: oczyszczają atmosferę, są jak burza, która lamie suche gałęzie, by młode i zdrowe pędy miały więcej słońca i powietrza.

— Zastosowanie. Czyśmy pamiętali o tym, jak błogosławioną pracę pełnią pokusy w naszym życiu, jak je oczyszczają, chronią i hartują? Człowiek nagabywany pokusami gotów myśleć, iż Pan Bóg go nie kocha. A przecież Anioł powiedział bogobojnemu Tobiaszowi: „Ponieważ byłeś miły Bogu, potrzeba było, żeby pokusa cię doświadczyła” (Ks. Tob. 12, 13). W pokusach myślimy czasem, iż cała nasza praca nad sobą nie była nic warta i iż adekwatnie nie zrobiliśmy postępów w dobrym. A przecież Św. Augustyn mówi: „Postąp nasz dokonuje się w pokusach” (In Ps. 61/60/, 3). O Św. Franciszku z Asyżu pisze Celano: „Im większe były Dary Łaski Ducha Świętego, tym większe walki”. Wydaje się nam czasami, iż posiadamy jakąś cnotę, dopóki pokusa jej nie zaatakuje. Św. Piotr Chryzolog pisze: „Nie w pogodny czas, ale w porze burz i niepogody pokazuje sternik, co umie. Ostatni uczeń okrętowy potrafi sterować, gdy niebo pogodne, ale kiedy burza szaleje wokół statku, potrzeba doświadczonego mistrza” (Serm. 20).

Słuchać przełożonego, który nam osobiście odpowiada, którego poglądy zgadzają się z naszymi, to jeszcze nie jest wypróbowaną cnotą. Prawdziwa cnota okaże sią dopiero. gdy otrzymamy przełożonego niesympatycznego, którego polecenia będą krzyżować wszystkie nasze plany, dla którego w sercu czuć będziemy niechęć i gdy tę niechęć będziemy zwalczać. Umiłowanie ubóstwa jest podejrzane, dopóki nam czegoś rzeczywiście nie braknie. Przejdzie ono próbę dopiero wtedy, gdy ubóstwo da się odczuć, gdy zrodzi się w sercu niezadowolenie, które będziemy opanowywać.

Starajmy się zrozumieć i należycie oceniać pokusy i trudności w pracy nad sobą! Nie zniechęcajmy się nimi! Usiłujmy zrozumieć Plany Boże, upokarzajmy się, uciekajmy się serdeczniej do Pana Boga, „walczmy według przepisów” i dźwigajmy cierpliwie jarzmo. Przekonamy się, iż naprawdę „w krzyżu zbawienie!”

— Postanowienie. Uwielbiać Bożą Mądrość i Dobroć.

2. Pokusy szkołą apostolstwa.

Jest prawdą stwierdzoną doświadczeniem, iż kogo Pan Bóg powołuje na apostoła, przez kogo chce pociągać do Siebie dusze, ten musi często przechodzić długie i uciążliwe pokusy. Dusza taka ma nie tylko sama stać się delikatnym narzędziem Ducha Świętego, ale ma również zdobyć zrozumienie dla trudności i pokus, jakie przechodzą inne dusze, by umieć im pomagać i współczuć. Trudno jest zrozumieć walki i pokusy drugiej duszy i dać odpowiednie wskazówki, jeżeli samemu nie przechodziło się podobnych trudności i pokus. „Kto nie jest kuszony, cóż wie?” — pyta Eklezjastyk (Ks. Syr. 34, 10). o ile Św. Franciszek z Asyżu okazywał tyle współczucia i zrozumienia dla braci, którzy przechodzili pokusy, to dlatego, iż sam dźwigał krzyż uciążliwych pokus.

— Zastosowanie. Podziwiajmy Mądrość i Dobroć Pana Boga, Który ku naszemu zbawieniu i uświęceniu umie obrócić chytre plany wroga naszej duszy. Niech to będzie nasza pociecha i pokrzepienie w chwili pokus. Rozumiemy teraz, dlaczego Św. Jakub Apostoł mógł pisać: „Bracia moi, uważajcie to za wielką radość, gdy wpadniecie w różne pokusy… Błogosławiony człowiek, który zniesie pokusę, bo utwierdziwszy się, otrzyma wieniec żywota, który Bóg obiecał tym, co Go miłują” (Jak. 1, 2 i 12). Św. Franciszek Seraficki z własnego doświadczenia pisał: „Nikt nie może się uważać za Sługę Bożego, póki nie przejdzie pokus i przeciwności. Pokusa przebyta to jakby pierścień, którym Pan poślubia sobie duszę sługi swego” (Celano).

— Postanowienie. Prosić z ufnością, byśmy umieli odpowiedzieć miłościwym Planom Bożym.

Modlitwa.

„Wszystkie Drogi Twoje, Panie, są miłosierdziem i zbawieniem” (Tob 3, 2). „Ucz mnie, Panie, drogi Twych Przykazań i prowadź ścieżką prostą wobec tylu wrogów. Nie wydaj mnie żądzy moich prześladowców, gdyż przeciw mnie powstają świadkowie fałszywi, dysząc okrucieństwem. Pewny jestem, iż zaznam Dobroci Pańskiej w krainie żyjących” (Ps 27/26/, 11). Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 25
  2. uczczenia Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 25
  3. uczczenia Świętego Patrona dnia dzisiejszego, Bł. Władysława z Gielniowa: Nabożeństwo do Bł. Władysława z Gielniowa, Prezbitera, Patrona Polski.
  4. zobaczenia i wysłuchania filmu: 25 Września. Bł. Ładysława z Gielniowa, Wyznawcy. Niebiańskie zachwycenie i śmierć Bł. Ładysława. Warszawo, bądź wdzięczna.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału