XII TYDZIEŃ PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. SOBOTA. Rozmyślanie. Niestałość. O. BERNARDYN GOEBEL

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Rozmyślanie.

NIESTAŁOŚĆ.

Roztropność chrześcijańska jako osobna cnota prawie iż nie występuje dostrzegalnie, towarzyszy zaś zawsze każdej rzetelnej cnocie. Różne postaci nieroztropności wydają się również raczej słabością charakteru, którą łatwo wybaczamy, niż adekwatnym przewinieniem. Mogą one jednak zagrozić całej budowie doskonałości. Dotyczy to również niestałości.

1. Jakie szkody wyrządza niestałość?

Co to jest niestałość? Kiedy po deszczu następuje okres pięknej pogody, barometr nie zapowiada jej wskazówką: „Niestała, zmienna”. W życiu duszy również postęp, poprawa nie zaznacza się niestałością i zmiennością. Z latami nasze myśli i sądy powinny się stawać głębsze, jaśniejsze, dojrzalsze. Wola zdecydowana, mocniejsza, bardziej skierowana ku Panu Bogu. Uczucia nasze powinny być coraz to szlachetniejsze i czystsze, a smak delikatniejszy i zdrowszy.

Św. Paweł Apostoł mówi nam o sobie: „Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jako dziecię, rozumiałem jako dziecię, myślałem jako dziecię. Lecz, gdym stał się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce” (1 Kor. 13, 11). Roztropna stałość nie będzie się upierać przy swoim zdaniu za wszelką cenę.

Czym jest adekwatnie niestałość? Pogodzie zmiennej nie można ufać. W tej chwili jest niebo jasnobłękitne, a za kwadrans pokryje się czarnymi chmurami. Zwisają jeszcze z gałęzi krople po deszczu z gradem, a już uśmiecha się znowu słońce.

Mówimy, iż to pogoda kwietniowa. Tak też człowieka nazywamy zmiennym, niestałym, jeżeli gwałtownie i bez głębszych powodów zmienia swój sąd, nastawienie woli czy sposób postępowania. Raz tak, a raz inaczej. Dziś się zapala do jakiejś myśli, jutro ją potępia. Dziś coś postanawia, jutro znów wątpi i chwieje się. Dziś jest aż nadto gorliwy, jutro ospały i obojętny. Zmienia często praktyki pobożne, metodę rozmyślania, spowiednika. To jest właśnie niestałość.

Szkody, jakie ona wyrządza, są jasne. Oczywiście, roztropność wymaga, by uwzględniać zmieniony stan rzeczy, by wbrew wszystkim motywom nie upierać się przy jednym zdaniu, jednym postanowieniu czy metodzie. Ale również nieroztropnie jest chwiać się w swych postanowieniach i sądach z lada powodu. Niestałość prowadzi do nieroztropności, bo uzależnia całe życie od nastrojów i kaprysów albo od ludzkich sądów. A to są często źli doradcy. Wpływa to ujemnie na rozwój życia wewnętrznego. Niestałego człowieka Łaska nie może dobrze za rękę ująć i prowadzić. Wymyka się jej, jak opiekunce dziecko, które zobaczy kwiatek czy ładny kamyk. Niestałość pozbawia nas również zaufania ludzkiego i obniża naszą powagę. Nie można liczyć na człowieka zmiennego.

Pan Jezus ujął to trafnie w słowach: „Żaden, co przykładając rękę do pługa, ogląda się wstecz, nie nadaje się do Królestwa Bożego” (Łuk. 9, 62). Tym bardziej nie nadaje się na kierownicze stanowisko w Królestwie Bożym. Aż nadto powodów do pracy nad poprawą.

— Zastosowanie. Znane to powiedzenie: Omnis Sanctus pertinax. Wszyscy Święci mieli swego rodzaju upór, tzn. jeżeli coś uznali za słuszne, trwali przy tym z taką siłą, która innym wydawała się czasem uporem. Tylko w ten sposób zwyciężali siebie i świat i osiągali swój cel. Z jaką niezłomną wytrwałością, choćby wbrew życzliwej radzie dostojnych książąt Kościoła, trwał Św. Franciszek z Asyżu przy ewangelicznym ideale ubóstwa i pragnął, by ono było fundamentem Zakonu!

— Postanowienie. Uczyć się stałości przez dyscypliną życia, posłuszeństwo, zamiłowanie do porządku.

2. Jak się poprawić z niestałości?

Pewna chwiejność, niestałość jest adekwatna nam wszystkim. Naśladowanie Chrystusa słusznie pisze: „Dopóki żyjesz, będziesz się zmieniał, choćby wbrew własnej woli: to będziesz wesoły, to smutny, to spokojny, to zatrwożony, to Panu Bogu oddany, to roztargniony, to pilny, to znów leniwy, to poważny, to lekkiej myśli” (III, 33, 1).

Stopień niestałości zależy od temperamentu. Sangwinikowi z jego żywym umysłem i silnym uczuciem najbardziej brak stałości. Ale i on, i każdy typ może się poprawić.

Trzeba jednak energicznie zabrać się do pracy nad sobą. Trzeba nie dowierzać nastrojom, zwłaszcza silniejszym. Pod wpływem nastrojów nie zmieniać postanowień powziętych ze spokojną rozwagą, może choćby na Spowiedzi czy rozmyślaniu. Poczekać przynajmniej, aż odzyska się całkowity spokój.

Posłuszeństwo wobec przełożonego i kierownika sumienia, solidne zachowywanie regulaminu również wyrabia w stałości. Jest to mocne oparcie dla natur słabych, chwiejnych, łatwo ulegających wpływom. Prócz tego modlitwa, a szczególnie rozmyślanie. W Bożym Świetle, które spływa do duszy na modlitwie, wola ludzka wiąże się z Wolą Bożą, a to naszej woli nadaje wyraźny, stały kierunek. W Panu Bogu nie ma „żadnej odmiany, ani cienia zmienności” (Jak. 1, 17). W miarę jak normą naszego postępowania stają się zasady zdobyte na modlitwie, znika z niego chwiejność i niestałość. Naśladowanie pisze: „Kto mądrość prawdziwą posiada, a mądrość taką zdobywa człowiek w obcowaniu z Panem Bogiem – wyższy jest ponad te zmienności. Nie zważa on na to, co w sobie czuje, albo w którą stronę wiatr niestałości go popycha, ale o tym myśli, aby wszystkie natchnienia serca ku należnemu i pożądanemu celowi kierować. Albowiem w ten sposób potrafi być zawsze jednakim, tym samym, nieporuszonym” (III, 33, 1). W rozmyślaniu nasze myśli, sądy, postępowanie znajdują punkt oparcia w Panu Bogu, Który jest wiecznie ten
Sam.

— Zastosowanie. O Św. Klarze z Asyżu pisze biograf: „Skoro powzięła postanowienie, serce pragnęło tego, a serce to było dzielne i wierne” (Cuthbert). Dowodzi tego walka o przywilej ubóstwa, jaką prowadziła z niewieścim bohaterstwem. Św. Franciszek Seraficki w Regule umieścił Słowa Chrystusa Pana o tych, co się oglądają za pługiem, Jedynie dzięki bezwarunkowej wierności, nie pozwalając się nikomu i niczemu w niej zachwiać, urzeczywistnimy i my nasz ideał. Wyrabiajmy ją w sobie w drobnych sprawach każdego dnia. Módlmy się o nią!

— Postanowienie. Pielęgnować modlitwę wewnętrzną, by nasze myśli, sądy, chęci i postępowanie miały oparcie w Panu Bogu.

Modlitwa.

O Boże, w Tobie nie ma żadnej zmiany, a moje życie tak jest nacechowane niestałością. „Niespokojne jest serce moje, póki nie spocznie w Tobie”. Odrywaj je coraz bardziej od rzeczy stworzonych, wiąż je coraz mocniej z Twą Wolą, by w niej znalazło pokój i siłę. Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Niepokalanego Serca Maryi w miesiącu Sierpniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo sierpniowe poświęcone ku czci Niepokalanego Serca Maryi – dzień 17
  2. uczczenia Świętego Patrona dnia dzisiejszego, Świętego Jacka: Nabożeństwo do Św. Jacka Odrowąża, Wyznawcy

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału