We wspólnocie „Umiłowany i umiłowana” założonej przez o. Kazimierza Lubowickiego miały miejsce liczne nadużycia duchowe. Prokuratura sprawdza, czy doszło także do wykorzystywania seksualnego.
Jak dowiaduje się „Więź”, po uważnej analizie zleconej przez władze Prowincji Polskiej Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), rozwiązana została działająca we Wrocławiu Wspólnota Rodzin Katolickich „Umiłowany i umiłowana”. Fakt rozwiązania wspólnoty potwierdza rzecznik prowincji, o. Marcin Wrzos.
W odpowiedzi na pytanie „Więzi” o. Wrzos pisze: „Komisja powołana przez poprzedniego prowincjała, o. Marka Ochlaka OMI, działając na podstawie upoważnienia Księdza Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego, przeprowadziła wizytację kanoniczną we wspólnocie «Umiłowany i Umiłowana». Po serii spotkań z byłymi oraz aktualnymi członkami wspólnoty, komisja sporządziła protokół powizytacyjny, przeznaczony do użytku wewnętrznego proboszcza parafii oraz obecnych i byłych członków wspólnoty. W oparciu o wnioski komisji, a także uwzględniając fakt, iż wspólnota ta była jedną z grup działających przy parafii Matki Bożej Królowej Pokoju we Wrocławiu, proboszcz podjął decyzję o jej rozwiązaniu”.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Wspólnota „Umiłowany i Umiłowana” powstała we wrocławskiej parafii oblatów 14 kwietnia 1992 r. Gromadziła ona głównie rodziny z różnych wrocławskich parafii, choć były także małżeństwa z innych miejscowości, m.in. z Iławy. Należały do niej pary z bardzo różnym stażem. Nazwa wspólnoty wyrażała przekonanie, iż „umiłowany to Bóg, umiłowana to każda rodzina, każdy człowiek”.
Założycielem i opiekunem wspólnoty był przez cały czas jej istnienia o. prof. dr hab. Kazimierz Lubowicki OMI (ur. 1958), specjalista z zakresu teologii i duchowości małżeństwa, wieloletni pracownik naukowy Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, autor wielu książek naukowych i popularnych (zob. więcej informacji na końcu artykułu). Ze względu na duży zasięg oddziaływania publikacji o. Lubowickiego „Więź” uznaje, iż w interesie publicznym jest ujawnienie szczegółów protokołu powizytacyjnego i przedstawienie ich katolickiej opinii publicznej.
„Zawłaszczenie i uzależnienie”
W ubiegłym roku, po otrzymaniu niepokojących zgłoszeń, prowincjał oblatów Marek Ochlak OMI powołał komisję wizytacyjną wspólnoty „Umiłowany i umiłowana” we wrocławskiej parafii oblatów. Przewodniczył jej wikariusz prowincjalny zakonu w Polsce, o. Bartosz Madejski. W skład komisji wizytacyjnej weszli zakonnicy będący specjalistami z zakresu prawa kanonicznego oraz ochrony dzieci i młodzieży: Grzegorz Rurański, Dominik Ochlak, Krzysztof Jamrozy.
W ramach wizytacji kanonicznej komisja m.in. odbyła rozmowy z ok. 100 członkami wspólnoty, w tym z animatorami; przeprowadziła ankietę; przeanalizowała materiały formacyjne wspólnoty i ok. 30 świadectw obecnych i byłych członków grupy. Rozmawiano także z parafianami oraz z innymi duchownymi, w tym z byłymi proboszczami wrocławskiej parafii oblatów.
Po zakończeniu prac, z datą 23 kwietnia 2025 r., komisja przedstawiła swój protokół powizytacyjny. 8-stronicowy dokument został przekazany w ubiegłym tygodniu członkom wspólnoty „Umiłowany i umiłowana”, a wczoraj – osobom, które zgłosiły zakonowi swoje krzywdy.

- Tośka Szewczyk
Nie umarłam. Od krzywdy do wolności
Protokół powizytacyjny wnikliwie analizuje sytuację we wspólnocie. Stanowczo wskazuje, iż najważniejszy był problem „toksyczności relacji jej członków z opiekunem”. Komisja stwierdza: „Opiekun stał się ojcem wspólnoty i jej członków w sposób zawłaszczający i przysłaniający ojcostwo Boga. Błąd ten stoi u podwalin wspólnoty”.
W ocenie komisji zjawiska negatywne w życiu wspólnoty narastały z czasem. „Im ktoś był bliżej i dłużej z opiekunem, tym to zawłaszczenie i uzależnienie stawało się mocniejsze”.
„Nie do mnie należą te słowa!”
Raport zwraca uwagę na to, iż o. Kazimierz Lubowicki nadawał swoim słowom „rangę wręcz boską”. Własny tzw. Ideał wspólnoty przedstawił on w książce „Zakochać się w Bogu”, wydanej w roku 1998 za zgodą ówczesnego prowincjała oblatów, o. Jana Bieleckiego, oraz z entuzjastycznym wstępem bp. Stanisława Stefanka, ówczesnego przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny (w 2004 r. książka ukazała się także w Kijowie w przekładzie na język ukraiński).
Ostatni punkt przedmowy do książki „Zakochać się w Bogu” nosi tytuł: „Nie do mnie należą te słowa!”. Założyciel wspólnoty pisze tam o swoim dziele: „Chociaż tyle w tym Tekście mojej pracy i serca, to nie czuję, abym był autorem tych słów. Wczytuję się w każde zdanie z zachwytem i podziwem, jakby je pisał Ktoś Inny… Przed Nim nisko pochylam głowę” (wielkie litery i kursywa jak w oryginale).
Komisja wskazuje również, iż o. Lubowicki używał w odniesieniu do siebie samego określenia „promieniowanie ojcostwa”, które zwykle odnosi się w Kościele do ojcostwa Boga wobec ludzi. Ideał wspólnoty (napisany w całości przez o. Lubowickiego) w punkcie 67 nazywa założyciela „naszym Ojcem”.
W punkcie tym czytamy: „Życiem całej Wspólnoty kieruje jej Założyciel. Uważamy za coś bardzo istotnego dla rozwoju naszej wspólnoty, abyśmy wciąż pozostawali w zasięgu Jego «promieniowania ojcostwa». Chcemy ciągle czerpać z tego Serca, z którego się urodziliśmy i w którym żyje nasz charyzmat. Aby pycha, zapatrzenie w siebie bądź inne podstępne pokusy nie wprowadziły nas w błąd, decyzje istotne dla życia i działania naszej wspólnoty będą zawsze podlegały Jego rozeznaniu” (wielkie litery jak w oryginale).
„Relacja toksyczna, uzależniająca, władcza”
Zakonny raport oblatów stwierdza, iż o. Kazimierz Lubowicki OMI „przedstawił siebie jako ojca, a wspólnotę i jej członków w zasięgu swojego własnego promieniowania ojcostwa. Interpretacja ta jest ekskluzywna i wykluczająca jakikolwiek inny autorytet ojcostwa dla wspólnoty”.

„Opiekun stał się ojcem wspólnoty i jej członków w sposób zawłaszczający i przysłaniający ojcostwo Boga. Błąd ten stoi u podwalin wspólnoty” – stwierdziła komisja wizytacyjna
Zbigniew Nosowski
W raporcie czytamy: „Z tej toksyczności relacji wykrzywionego tzw. «promieniowania ojcostwa» zrodziły się […] nadużycia duchowe i ich skutki”. Wśród tych nadużyć wymienione są:
– „mieszanie forum wewnętrznego (sakramentalnego i niesakramentalnego) z forum wewnętrznym” (o. Lubowicki był jednocześnie przełożonym wspólnoty oraz stałym spowiednikiem i kierownikiem duchowym dla wielu par małżeńskich oraz ich dzieci, a prawo kościelne stanowczo stwierdza, iż „osoby obdarzone władzą nie mogą w zewnętrznym zarządzaniu wspólnotą korzystać z wiadomości o grzechach i innych faktach pochodzących ze spowiedzi i kierownictwa duchowego”);
– „autoreferencyjność opiekuna i przewodnika wspólnoty” („w praktyce o. Kazimierz Lubowicki OMI miał we wspólnocie władzę absolutną przez 32 lata”, a funkcjonowanie wspólnoty „nie było poddawane jakiejkolwiek kontroli zewnętrznej”);
– „brak kadencyjności: opiekuna, kierownika wspólnoty i jej animatorów” (podczas gdy według aktualnych zaleceń Kościoła „stałość władzy naraża na autorytarność w kierowaniu wspólnotą i wobec jej członków”);
– „budowanie relacji toksycznej, uzależniającej, władczej z członkami wspólnoty”.
„Paraliżuje, zawstydza, podporządkowuje, poniża”
Raport komisji wizytacyjnej wymienia kilka specyficznych sposobów budowania toksycznych relacji we wspólnocie „Umiłowany i umiłowana”. Miało się to odbywać poprzez:

- Marek Kita
Zostać w Kościele / Zostać Kościołem
Książka z autografem
– „bombardowanie miłością” (z wykorzystaniem „uroku, kompetencji i erudycji” założyciela, co prowadziło członków do „uwiedzenia i braku czujności”);
– „obwinianie przez wzajemność” (szantażowanie członków przez założyciela własnym poświęcaniem się dla nich, przy zarzucaniu im niewdzięczności; wpędzanie ich w poczucie winy, mające prowadzić „do większych starań i ściślejszego podporządkowania”);
– „wprowadzanie szczegółowego katalogu dobrych i złych uczynków”, które dotyczyły spraw tak szczegółowych jak przestrzegane „zwyczaje, sposób ubierania się, wychowanie dzieci, szkoły, do których powinny uczęszczać”, co „podważa wolność osoby ludzkiej, uczy bezmyślnej uległości”;
– „kontrolę postaw, myśli i uczuć członków wspólnoty” dzięki autorytetu założyciela; komisja wizytacyjna wymienia tu m.in. raporty animatorów, „publiczną krytykę niektórych członków wspólnoty, np. przy wspólnotowych kawach”, śledzenie ich wypowiedzi w internecie, „burzliwą reakcję na odmienne zdanie, próbę krytyki czy nieodpowiednie zapytania” – co „paraliżuje, zawstydza, podporządkowuje, poniża”;
– „trwałą strukturę piramidalną”, sprzyjającą „totalnej kontroli i wsiąknięciu w klimat wspólnoty bez uświadomienia sobie tego i refleksji osobistej” – co „stopniowo zmienia mentalność i uzależnia”;
– „intensywność spotkań wspólnotowych” sprawiającą, „że życie wspólnoty staje się najważniejsze”.
Komisja zwraca też uwagę na pośrednie oddziaływanie stylu kierowania wspólnotą przez o. Lubowickiego: „Destrukcyjne elementy relacji pojawiły się też wtórnie pomiędzy jej członkami (np. kontrola, lęk, wykluczanie, poniżanie itp.)”. Surowo oceniony jest fakt, iż „wspólnota miała dużą odrębność i elitarność” oraz iż krytycznie odnoszono się w niej wobec „grup i osób będących poza wspólnotą”.
„Wspólnota powinna być rozwiązana”
Raport podkreśla również pozytywne aspekty funkcjonowania Wspólnoty „Umiłowany i umiłowana”: „Dla wielu małżeństw i rodzin była ona i jest prawdziwym środowiskiem życia. Ale równocześnie wiele par odeszło ze wspólnoty głęboko zranionych, zaś przynależność do niej stała się bolesnym wspomnieniem”.
W efekcie dochodzenia wstępnego prowincjał oblatów uznał za prawdopodobne popełnienie przestępstw przeciwko sakramentowi pokuty oraz przeciwko specjalnym obowiązkom i przeciwko godności człowieka
Zbigniew Nosowski
Formułując wnioski, komisja wizytacyjna podkreśla: „Biorąc pod uwagę, iż sam Założyciel zadekretował się w «Ideale» jako jedyny jej kierownik (p. 67), jedyny formator (p. 70) oraz jedyne źródło rozeznania (p. 67), dalsze istnienie wspólnoty w obecnym kształcie staje się niemożliwe. Opinię tę pośrednio potwierdzają ci członkowie, którzy nie wyobrażają sobie istnienia wspólnoty bez o. Założyciela lub wysuwają niemożliwe do spełnienia żądania”.
Komisja wizytacyjna podsumowuje: „Uważamy, iż wspólnota rodzin «Umiłowany i umiłowana» działająca w naszej parafii od 33 lat powinna być rozwiązana, gdyż obok dobra miały też miejsce nieakceptowalne nadużycia. Sugerujemy, aby nie podejmować się jej prowadzenia w obecnym kształcie”.
Równocześnie sformułowano w protokole zaproszenie dla osób ze wspólnoty do dalszej „formacji chrześcijańskiej i małżeńsko-rodzinnej pod kierunkiem o. proboszcza Błażeja Mielcarka OMI i pozostałych duszpasterzy”. Raport zawiera także zachętę do „zapoznania z biuletynem dominikańskim o cechach grup destrukcyjnych” i odniesienia tych treści do tej konkretnej wspólnoty.
Za jeden „z dobrowolnych warunków zdrowienia” komisja uznaje „zdystansowanie się [przez członków wspólnoty – Z.N.] w relacji z o. Kazimierzem Lubowickim OMI (np. wypisanie się ze wspólnego komunikatora)”. „Jako Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej rozumiemy sytuację osób, które zgłaszają krzywdę i oferujemy towarzyszenie duchowe i terapeutyczne” – brzmi ostatnie zdanie protokołu powizytacyjnego.

Wyjść poza religijną wojnę płci | Jak zabrać się za odnowę Kościoła | Żyjemy, więc jesteśmy zmęczeni?
Również w wypowiedzi dla „Więzi” rzecznik polskiej prowincji oblatów zapewnia: „Członkom wspólnoty zaproponowano możliwość zaangażowania się w inną formę duszpasterstwa rodzin przy parafii. Byłym i obecnym członkom zaproponowano również wsparcie duchowe i psychologiczne”.
Rzecznik oblatów: zakon złożył zawiadomienie w prokuraturze
Jakie działania podejmowali oblaci wcześniej w tej sprawie? Oświadczenie dla mediów na ten temat przygotował, z datą 2 marca 2025 r., rzecznik polskiej prowincji zakonu oblatów (jego treść otrzymaliśmy dopiero wczoraj, wcześniej cytowała je „Gazeta Wyborcza”). O. Marcin Wrzos przedstawił następujące kroki podjęte przez zakon:
„1. Po otrzymanym zgłoszeniu, 8 lipca 2024 r., o możliwym nadużyciu seksualnym od osoby zgłaszającej krzywdę, zostało od razu wszczęte kanoniczne postępowanie wstępne w tym zakresie. Powołana została komisja badająca sprawę, w której skład wchodzą m. in. prawnik, psycholog, seksuolog, specjalista ds. ochrony małoletnich. Zostali przesłuchani świadkowie oraz osoby zgłaszające krzywdę. W toku przesłuchań zgłoszono także nadużycia duchowe.
2. Bezpośrednio po otrzymaniu zgłoszenia, na skutek decyzji prowincjała o. Marka Ochlaka OMI, o. Kazimierz ma zakaz pełnienia publicznej posługi duszpasterskiej. Ma także zakaz podejmowania kontaktu z członkami wspólnoty «Umiłowany i umiłowana» z Wrocławia.
3. Od tego też dnia o. Kazimierz został skierowany w miejsce odosobnione. Przebywa tam pod nadzorem władz kościelnych, czekając na werdykt Stolicy Apostolskiej (Dykasteria Nauki Wiary), gdzie, bez orzekania o winie lub niewinności, zostały 17 stycznia 2025 r. dostarczone dokumenty z zakończonego etapu wstępnego dochodzenia [jest to procedura zgodna z kościelnymi przepisami dotyczącymi postępowania w przypadku zgłoszenia przestępstw wykorzystania seksualnego – Z.N.].
4. W związku z uchwałą Sądu Najwyższego z 1 lipca 2022 r. dającą wykładnię art. 240 § 1 Kodeksu karnego, zobowiązującą do zawiadomienia o przestępstwach, które powyższy artykuł wymienia, Ojciec Prowincjał po uprawdopodobnieniu zarzutów, zgłosił w połowie października 2024 r. w prokuraturze we Wrocławiu tę sprawę.
5. O sytuacji o. Kazimierza, 19 stycznia 2025 r., zostali powiadomieni w komunikacie wierni z parafii Królowej Pokoju we Wrocławiu, wspólnota oblacka we Wrocławiu i o. Kazimierz Lubowicki OMI, a wcześniej, na spotkaniach, osoby ze wspólnoty «Umiłowany i umiłowana»”.

Ludzie vs. sztuczna inteligencja | Bezbronni dorośli w Kościele | Dyktatura dosłowności
Rzecznik polskich oblatów zapewnia ponadto: „Zależy nam na dogłębnym zbadaniu spraw, również przez państwowy wymiar sprawiedliwości, z którym współpracujemy, mając na uwadze dobro osób zgłaszających krzywdę”.
„Jako Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, dokładamy wszelkich starań, aby wyjaśnić zarzuty ciążące na naszym współbracie i jeżeli one zostaną potwierdzone, to już teraz wyrażamy solidarność i ogromny ból z powodu głębokich zranień wobec osób zgłaszających krzywdę” – czytamy w oświadczeniu.
Oblaci zwracają się także do wszystkich, którzy mogą znać sprawę: „Ponawiamy naszą gotowość do przyjęcia osób, które chciałyby zgłosić coś, aby wyjaśnić tę sytuację”. Rzecznik zachęca do kontaktu bezpośrednio z kurią prowincjalną lub z o. Bartoszem Madejskim OMI, delegatem prowincjała (wikprow@oblaci.pl). Zapewnia również: „dokładamy wszelkich starań, by wszystkie osoby, które zgłosiły lub zgłoszą krzywdę, zostały należycie przyjęte i wysłuchane. Osobom tym proponowane jest wsparcie psychologiczne i duszpasterskie, którego formy ustalane są bezpośrednio z zainteresowanymi, uwzględniając potrzeby każdej z osób”.
Dodać trzeba, iż w tej chwili o. Madejski jako wikariusz prowincjalny pełni obowiązki przełożonego prowincji polskiej zakonu, gdyż 17 kwietnia 2025 r. papież Franciszek mianował prowincjała o. Marka Ochlaka biskupem diecezji Fenoarivo Atsinanana na wschodnim wybrzeżu Madagaskaru nad Oceanem Indyjskim (wcześniej o. Ochlak przez ponad ćwierć wieku pracował duszpastersko na Madagaskarze, a prowincjałem w Polsce był od stycznia 2023 r.).
Trwa śledztwo prokuratorskie
W marcu 2025 r. wrocławska „Gazeta Wyborcza” informowała o postępowaniu prokuratorskim prowadzonym w opisywanej tu sprawie. Potwierdziła to rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, Karolina Stocka-Mycek. Mówiła ona „Wyborczej” m.in., iż zawiadomienie prowincjała oblatów „dotyczyło jednego z opiekunów grupy modlitewnej, który miał podstępem czy wykorzystując bezradność pokrzywdzonej, doprowadzić do obcowania płciowego”.
Prokuratura wyjaśnia, czy doszło do przestępstwa. „Pani, która jest pokrzywdzona, była w trudnej sytuacji życiowej, miała problemy, co też przełożyło się na jej sposób funkcjonowania” – stwierdziła rzeczniczka prokuratury, dodając, iż „zebrany materiał wskazuje, iż ewentualny sprawca wykorzystał niezaradność tej pani. Z zawiadomienia wynika, iż to nie była jednorazowa sytuacja”.
„Więź” również zwróciła się do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu z prośbą o aktualne informacje o zaawansowaniu śledztwa. Karolina Stocka-Mycek tłumaczy, iż postępowanie „jest w toku i przez cały czas prowadzone jest w sprawie”, a nie przeciw księdzu. „W toku śledztwa kontynuowane są czynności związane z przesłuchaniem w charakterze świadków członków wskazanej wspólnoty”. Przesłuchiwane są także inne osoby, które mogą posiadać wiedzę na temat relacji pokrzywdzonej kobiety z duszpasterzem.
„Dopiero po zebraniu materiału dowodowego i jego ocenie możliwe będzie dokładne ustalenie okoliczności związanych z relacjami pomiędzy wskazanymi osobami, w tym, czy faktycznie doszło do obcowania płciowego czy też do innych czynności seksualnych” – wyjaśnia rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Okręgowej. Wtedy też „prokurator podejmie decyzję, czy przedstawić zarzuty, a o ile tak, to jakie, w zależności od ustaleń dokonanych w toku śledztwa”.
Prawdopodobne są także przestępstwa kanoniczne
Według źródeł „Więzi”, we wstępnym dochodzeniu kanonicznym oblaci przesłuchali ponad 30 świadków. W wyniku przeprowadzonego dochodzenia uznano za prawdopodobne poważne zarzuty stawiane założycielowi wspólnoty „Umiłowany i umiłowana”, po czym przekazano dokumentację do Watykanu, gdyż chodzi o tzw. przestępstwa zarezerwowane Stolicy Apostolskiej.
„Więź” dysponuje tekstem oświadczenia prowincjała Marka Ochlaka OMI adresowanego do członków wspólnoty „Umiłowany i umiłowana” ze stycznia 2025 r. Prowincjał pisze w nim, iż „celem przeprowadzonego dochodzenia nie było orzekanie o winie lub wymierzenie kary”, a jedynie uznanie prawdopodobieństwa popełnienia czynów zabronionych.
W efekcie dochodzenia wstępnego prowincjał uznał za prawdopodobne popełnienie przestępstw przeciwko sakramentowi pokuty (można się domyślać, iż chodzi o zarzut zdrady tajemnicy spowiedzi) oraz przeciwko specjalnym obowiązkom i przeciwko godności człowieka (w tej części Kodeksu prawa kanonicznego umieszczone są m.in. przestępstwa wykorzystania seksualnego).

To nie jest kraj dla rodziców | Rozliczalność w Kościele | W obronie nieużytecznego
W odpowiedzi na pytanie „Więzi” o stan zaawansowania postępowania kanonicznego rzecznik polskich oblatów stwierdza, iż przez cały czas trwa oczekiwanie na decyzję Dykasterii Nauki Wiary co do dalszych kroków w tej sprawie. „Oczekujemy na werdykt Stolicy Apostolskiej, do której – po zakończeniu etapu wstępnego dochodzenia – 17 stycznia 2025 r. zostały przesłane dokumenty dotyczące o. Kazimierza Lubowickiego”.
Kim jest założyciel wspólnoty
Jako specjalista od teologii i duchowości małżeństwa o. Kazimierz Lubowicki był w 2015 r. konsultorem delegacji Konferencji Episkopatu Polski na Synod Biskupów poświęcony rodzinie. Z niepokojem patrzył wówczas na papieskie propozycje dotyczące możliwości dopuszczenia do Komunii świętej osób żyjących w związkach niesakramentalnych. W imieniu rodzin chrześcijańskich deklarował w rozmowie z KAI: „Wiele z nich z niepokojem patrzy na próby zmiany katolickiej doktryny odnośnie małżeństwa”.
Opublikował ponad 20 książek oraz kilkaset artykułów. Wśród jego dzieł autorskich są prace naukowe: „Misterium i dynamika Miłości w życiu Św. Eugeniusza de Mazenoda”, „Duchowość małżeńska w nauczaniu Jana Pawła II”, „Elementy duchowości w liturgicznych obrzędach sakramentu małżeństwa w Kościele Zachodnim”, „Kontekst teologiczny synodalnych dyskusji o małżeństwie i rodzinie” oraz popularne, m.in.: „Życie małżeńskie uczynić Eucharystią”, „Mała Teresa – wielka misjonarka”, „Tajemnice życia rodzinnego”, „O wyobraźnię miłosierdzia”. Opracował ważne publikacje źródłowe: „Posoborowe dokumenty Kościoła Katolickiego o małżeństwie i rodzinie”, „Źródła duchowości małżeńskiej”.
O. Lubowicki był także kierownikiem redakcji rodzinnej w Katolickim Radiu Rodzina we Wrocławiu, dyrektorem Instytutu Teologii Duchowości i Instytutu Teologii Systematycznej Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, prorektorem tej uczelni ds. naukowo-dydaktycznych, sekretarzem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich (gdy jej przewodniczącym był bp Ignacy Dec).
Aktualnie na stronie internetowej wrocławskiego Papieskiego Wydziału Teologicznego o. prof. Lubowicki nie jest już wymieniany jako jego pracownik. Natomiast profil wspólnoty „Umiłowany i umiłowana” w mediach społecznościowych został w ostatnich tygodniach zamknięty.
Do sprawy będziemy wracać w miarę zdobywania kolejnych informacji. jeżeli ktoś z czytelników chciałby przekazać wiadomość na ten temat, prosimy o kontakt na adres: online@wiez.pl.
Przeczytaj także:
– Bożena Szaynok, „Tylko przez posłuszeństwo”. Mentalność, która ułatwia nadużycia w Kościele
– Barbara Smolińska w rozmowie z Katarzyną Sroczyńską, Kierownik duchowy może się mylić
– Dyskutują Monika Białkowska, Marek Kita i Piotr Sikora: Jakich bezpieczników potrzebuje duchowość charyzmatyczna?
