Niedawno informowaliśmy o oszustwach "na Fatimę". Ich ofiarami są osoby religijne, które chcą wesprzeć finansowo słynne sanktuarium. Nabierają się na witryny internetowe i aplikacje, które na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo wiarygodnie. Portugalscy oszuści wykorzystali także wizerunek znanego duchownego. W mediach społecznościowych stworzyli fałszywe profile patriarchy Lizbony i za ich pośrednictwem zaczęli zachęcać odbiorców do wpłaty pieniędzy na rzekome cele charytatywne.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto do tej pory był najlepszą polską pierwszą damą?
Archidiecezja warszawska ostrzega wiernych
Podobną metodę zastosowano także w Polsce. Archidiecezja warszawska poinformowała niedawno, iż oszuści podszywają się w mediach społecznościowych pod arcybiskupa Adriana Galbasa. Jak dowiadujemy się z komunikatu, fałszywe konta duchowego pojawiły się na Facebooku. Ich twórcy wyłudzają od wiernych nie tylko dane osobowe, ale także pieniądze.
Każda wiadomość, kierowana rzekomo ze strony abp. Galbasa, jest oszustwem
- podkreślili autorzy komunikatu.
We wpisie zaapelowano także, by nie klikać w podejrzane linki i nie przesyłać żadnych środków pieniężnych, a fałszywe profile zgłaszać bezpośrednio do Facebooka. Podkreślono także, iż jedyne oficjalne konto metropolity prowadzone jest przez biuro prasowe archidiecezji.
Arcybiskup Adrian GalbasFot. Michał Borowczyk / Agencja Wyborcza.pl
Jak możemy chronić się przed oszustami w sieci?
Cyberprzestępcy są w tej chwili wyjątkowo aktywni. Warto więc zachować w sieci szczególną ostrożność. Zwykle radzi się, by nie klikać w podejrzane linki i wiadomości e-mail. Poza tym, dla zachowania jak największego bezpieczeństwa, należy korzystać z oprogramowań antywirusowych i używać unikalnych, silnych haseł.
Nasze podejrzenia powinno wzbudzić sytuacja, gdy ktoś na jakiejś grupie w mediach społecznościowych lub na witrynie internetowej apeluje o finansowe wsparcie. Podejrzane aktywności możemy zgłosić w aplikacji mObywatel poprzez funkcję "Bezpiecznie w sieci" lub przez portal Gov.pl. Czy czujesz się bezpiecznie w sieci? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.