Ilości placów, ulic, pomników, czy innych instytucji nazwanych imieniem papieża Jana Pawła II nie da się zliczyć. Ostatnio na jaw wyszły kolejne fakty odnośnie jego osoby. Dokument TVN w tej sprawie wywołał wiele emocji. Jan Paweł II wiedział o pedofilii w Kościele. Jako kardynał "chronił przede wszystkim instytucję, a nie ofiary". Konserwatywni prawicowi politycy zaczęli stać murem za papieżem tak bardzo, iż aż musieli w sejmie przepchnąć uchwałę w obronie dobrego imienia JP2 (źródło).
Jednak największą ironią w tym wszystkich jest ilość szkół nazwanych jego imieniem - 1172 (dane z RSPO). To mnie najbardziej przeraża. Niektórzy ludzie są tak zaślepieni i zapatrzeni w "autorytet", iż nie potrafią przyjąć do siebie, iż coś takiego może jednak być prawdą. Dla nich nie liczy się dobro dzieci, tylko dobro Kościoła. Nie wiem choćby jak to skomentować. A sam fakt, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora USA za ten materiał to już szczyt wszystkiego.