Do Sejmu trafiła petycja w sprawie ograniczenia spowiedzi
świętej tylko do osób dorosłych. Za propozycją ataku na wolność religii
stoi antyreligijny prowokator Rafał Betlejewski. Ten od lat atakujący
wiarę performer i pisarz zebrał poparcie 12 tysięcy podpisów pod taką
inicjatywą. To już drugi raz, kiedy Betlejewski podsuwa ustawodawcom
pomysł odsunięcia dzieci od bogatego źródła łaski i pomocy w rozwoju
moralnym, jakim jest sakrament pokuty. Do ponowienia próby namówił celebrytę… Marcin Józefaciuk. To przedstawiający się jako neopoganin poseł KO, po którego interwencji „rodzimowierczy” związek wyznaniowy „Ród” po latach oczekiwań trafił do ministerialnego rejestru.
O tym, iż petycja – tym razem skutecznie – trafiła do Sejmu
informuje „Rzeczpospolita”. Betlejewski chce, aby spowiedź dzieci była
zakazana. W przeszłości ze strony przeciwników Kościoła padało wiele
pesudoargumentów, mających uzasadniać podobny atak na wolność religii.
Najczęściej słychać było głosy – dołącza do nich autor petycji, że:
„spowiedź jest formą psychicznej przemocy” oraz jest „ingerencją w
intymny świat dziecka prowadzoną w autorytecie Boga”. Widać
zaszczepianie w umysłach dzieci pojęć dobra, zła i grzechu przeszkadza
bardziej, niż ingerencja w „intymny świat dzieci” seksedukatorów i
promotorów ideologii gender.
„Jak pokazują wspomnienia wielu osób, spowiedź to doświadczenie
upokorzenia i strachu, zdarzenie traumatyczne, paskudne, którego dzieci
nie chciały, a przed którym nie potrafiły się obronić” – głosić ma
petycja, którą teraz zajmie się specjalna komisja w Sejmie, czytamy w
„Rz”.
Dziennik precyzuje, iż sygnatariusze domagają się „uchwalenia
przepisów wprowadzających w Polsce zakaz spowiadania dzieci poniżej 18.
roku życia w Kościele katolickim i innych kościołach, jeżeli ją
stosują”. Zaś z treści opisanej przez gazetę petycji wynika, iż „żadna
obca osoba dorosła nie ma prawa przesłuchiwać dziecka sam na sam bez
nadzoru opiekunów i psychologów”, a „spowiednikami dzieci są mężczyźni
żyjący w celibacie, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania
psychologicznego”.
Kim jest autor petycji? Rafał Betlejewski, to performer i autor
książek, który od lat nieprzychylnie wypowiadająca się na temat
Kościoła. Napisał m.in. „Jak się uwolnić od Kościoła. Poradnik w sześciu
krokach” czy „365 lekcji religii dla całej rodziny, która chce się
wyzwolić” – publikacja reklamowana jest jako „miażdżąca krytyka
mitologii katolickiej od Adama i Ewy, aż do świętości Jana Pawła II”. W
rzeczywistości doczekała się ona również krytyki jako pełna manipulacji i
merytorycznych niedociągnięć. Sam Betlejewski nie mógłby choćby próbować
przedstawiać się jako obiektywny, czy bezstronny „badacz religii”. Jego
celem i sposobem działania jest prowokacyjne wyszydzanie wiary.
Dobrym przykładem jego rażącej ignorancji jest materiał, jaki
zamieścił na Facebooku, dotyczący stosunku Kościoła do kobiet. W
nagraniu Betlejewski przekonywał, iż sednem nauczania Kościoła o grzechu
pierworodnym jest oskarżenie pierwszej kobiety o nieposłuszeństwo Bogu i
oddalenie człowieka od Stwórcy. Tym samym Betlejewski zignorował fakt,
że Kościół winę za grzech pierworodny przypisuje także Adamowi, a choćby
sam upadek pierwszych rodziców często nazywa „winą Adama”. W Orędziu
Wielkanocnym chociażby, wbrew wynurzeniom pseudo-badacza, śpiewa się, że
Chrystus „krwią serdeczną spłacił dług Adama”, nie Ewy. Z kolei w
listach apostolskich czytamy, iż „W Adamie wszyscy zgrzeszyliśmy”, nie w
Ewie.
Podobne zaniedbania sprawiają, iż trudno wierzyć w ogóle w dobrą
wolę Betlejewskiego i jego dążenie do bezstronności naukowej – jako
której głos się przedstawia.
Betlejewski z pomysłem o zakazie spowiedzi dzieci wystartował już
w 2022 roku. Rok później złożył petycję w Sejmie, która została
odrzucona z powodów formalnych. Informował o tym później poseł KO Marcin
Józefaciuk, członek Komisji do spraw Petycji. I to on poprosił
Betlejewskiego złożenie petycji raz jeszcze.