
W środę parlamentarzyści oraz eksperci branżowi spotkali się, aby wysłuchać informacji na temat zagrożeń związanych z proponowaną unijną ustawą o cenzurze internetowej.
Wydarzenie, które odbyło się w Parlamencie Europejskim, zostało współorganizowane przez grupę prawną Alliance Defending Freedom International (ADF).
Podczas spotkania szczególną uwagę poświęcono proponowanej ustawie o usługach cyfrowych (DSA), choć poruszono również inne kwestie związane z wolnością słowa.
Zgodnie z założeniami DSA firmy technologiczne spoza Europy, takie jak X czy Meta (właściciel Facebooka), będą zobowiązane do usuwania „nielegalnych treści” pod groźbą wysokich kar finansowych.
Krytycy obawiają się, iż ustawa ta może zostać wykorzystana do wprowadzenia cenzury w całej Unii Europejskiej, ponieważ kraj UE z najbardziej restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi wolności słowa mógłby stać się wzorem dla innych państw członkowskich.
„Wolność słowa jest ponownie zagrożona na tym kontynencie w sposób, jakiego nie doświadczaliśmy od czasów autorytarnych reżimów w Europie sprzed kilku dekad. Internet stał się frontem tej napaści na wolność słowa” – powiedział podczas spotkania Paul Coleman, dyrektor wykonawczy ADF International.
W wydarzeniu uczestniczył amerykański pisarz Rod Dreher, który wyraził zaniepokojenie „dwutorowym nadzorem” w Wielkiej Brytanii oraz klimatem „miękkiego totalitaryzmu” na Zachodzie.
„Odmawiajcie udziału w wydarzeniach, na których nie można mówić prawdy” – podkreślił, dodając: „Przygotujcie się na cierpienie za prawdę”.
Przed rozpoczęciem spotkania Stephen Bartulica, poseł do Parlamentu Europejskiego z Chorwacji, zaznaczył: „Presja na ustawę o usługach cyfrowych gwałtownie rośnie zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i poza nim.
Komisja nie powinna ignorować obaw Stanów Zjednoczonych, w tym Departamentu Stanu i Kongresu, dotyczących cenzury wynikającej z DSA – Stany Zjednoczone są ważnym sojusznikiem Europy”.
Bartulica dodał, iż jest zaangażowany w walkę o wolność słowa i wezwał Europę do odrzucenia cenzury internetowej.
Coleman ostrzegł, iż zamiast chronić obywateli, DSA może stać się narzędziem politycznym.
„DSA jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla wolności słowa w erze cyfrowej” – stwierdził przed wydarzeniem.
„Dążenie do cenzury w Europie poprzez te ramy jest głęboko niepokojące i należy mu się przeciwstawić.
Nie możemy zaakceptować transatlantyckiego podziału w kwestii wolności słowa, gdzie Stany Zjednoczone ponownie zobowiązują się do ochrony tej podstawowej wolności, podczas gdy Europa ją depcze. Wolność wypowiedzi musi być chroniona i przestrzegana na całym świecie”.
Podczas wydarzenia Bartulica zauważył, iż w niektórych częściach Europy cytowanie Pisma Świętego jest uznawane za „mowę nienawiści”, ponieważ nie da się tego zdefiniować jako pojęcia prawnego.
Ostrzegł, iż jeżeli DSA zostanie wykorzystana przeciwko domniemanej mowie nienawiści, doprowadzi to do cenzury.
Podobne obawy wyraził Coleman, który wezwał do zachowania demokracji w całej Europie.
„Osoby sprawujące władzę uciekają się do cenzury, ponieważ nie ufają demokracji. Ale ten impuls cenzorski musi zostać odrzucony. Na tym kontynencie istnieje bogata historia cenienia wolności słowa” – podsumował.
Źródło: Christian Today