Sześciu Izraelczyków zginęło, a 12 zostało rannych w zamachu w Jerozolimie

chrzescijanin.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: IrinaUzv, Pixabay

W poniedziałek rano dwaj palestyńscy napastnicy otworzyli ogień w okolicach skrzyżowania Ramot, przy wjeździe do Jerozolimy. Zginęło sześć osób, a dwanaście zostało rannych — w tym sześć ciężko. Zamachowcy zostali zastrzeleni przez uzbrojonego cywila i dowódcę Brygady Hasmonejskiej IDF.

Według służb ratunkowych Magen Dawid Adom, pięć ofiar w ciężkim stanie przewieziono do szpitali. W kolejnych godzinach pięć osób zmarło wskutek odniesionych ran. Ostatecznie bilans rannych to: siedem osób w stanie ciężkim, dwie średnio ranne i trzy lekko.

Do ataku doszło w czasie dużego korka. Napastnicy mieli wedrzeć się do autobusu linii 62 i otworzyć ogień do pasażerów, a następnie kontynuować strzelaninę na zewnątrz. Na miejscu panował chaos — świadkowie mówili o nieprzytomnych ofiarach leżących na ulicy i poboczu, wśród rozbitego szkła.

Prezydent Izraela, Icchak Herzog, nazwał zamach „barbarzyńskim mordem niewinnych ludzi” i podkreślił bohaterstwo osób, które zapobiegły jeszcze większej tragedii. Premier Benjamin Netanjahu zwołał naradę z szefami służb i przybył na miejsce zdarzenia.

W odpowiedzi na atak zamknięto przejścia między Izraelem a Autonomią Palestyńską w rejonie Jerozolimy. IDF wysłała dodatkowe siły, przeszukuje okoliczne wsie i prowadzi dochodzenie w sprawie potencjalnych wspólników.

Choć Hamas nie przyznał się do zamachu, pochwalił atak jako „naturalną odpowiedź na zbrodnie okupanta”.

Opr. za All Israel News
Cała inf. na stronie All Israel News

Idź do oryginalnego materiału