Małgorzata mówi, iż jak klienci przychodzą do jej sklepu, dużo o tym mówią. Co konkretnie? – No, iż jak przyjdzie "czarny papież", to już na sto procent będzie koniec świata – opowiada.
Jej zdaniem wszystko do tego zmierza. – Najpierw Putin, potem Trump i jeszcze czarny papież. Wszystko wskazuje… na koniec – ciężko wzdycha.
Co by zrobiła, gdyby papieżem faktycznie został czarnoskóry? – Rzucę pracę i przestanę się stresować. Ludzie też tak mówią. Czy naprawdę tak zrobią? Tego nie wiem. Stresuję się myślą o "czarnym papieżu". Myślę o tym kilka razy w ciągu dnia. I śledzę, co się będzie działo. A pani się tym nie martwi? – pyta na końcu.
Jak się gwałtownie przekonujemy, nie tylko ona tak ma po śmierci papieża Franciszka.
"Każdy obawia się przepowiedni, iż jak będzie czarnoskóry papież, to będzie koniec świata"
– Rozmawialiśmy o tym w poniedziałek przy świątecznym stole. Rodzina była przeciwna. Każdy obawia się przepowiedni, iż jak będzie czarnoskóry papież, to będzie koniec świata. W takie zabobony wierzą – mówi Magdalena z niedużej wioski na Mazowszu.
– Poważnie o tym mówili, czy bardziej żartowali?– pytam.
– Poważnie. Mam w rodzinie zagorzałych katolików. Mówili, iż i tak już źle się dzieje na tym świecie i iż jak będzie czarny papież, to może nastąpi jakiś przewrót. Widać było w nich strach – odpowiada.
U znajomych, z którymi rozmawiała po świętach, też zauważyła podobne obiekcje.
– Uważają, iż to jest niewłaściwe, żeby papież był czarnoskóry. Wydaje mi się, iż głównie przez przepowiednię, ale nie oszukujmy się. W Polsce jest dużo rasistów. Widać co się dzieje wokół uchodźców w naszym kraju. Ludzie inaczej patrzą na kolor skóry. Myślę, iż społeczeństwo, które znam, nie jest gotowe na takiego papieża. I iż to ludzi trochę przeraża – dodaje.
Według nieoficjalnych doniesień konklawe po śmierci Franciszka ma się odbyć między 5 a 10 maja. Do tego czasu można się spodziewać, iż spekulacje o tym, kto zostanie nowym papieżem, będą się tylko nasilać. A wraz z nimi pytania, które dziś rozbrzmiewają w katolickim świecie – czy następcą papieża Franciszka pierwszy raz w historii może zostać kardynał np. z Afryki?
Jeden z potencjalnych kandydatów, kard. Robert Sarah z Gwinei, ma już bardzo wielu fanów na świecie. Wielbią go konserwatyści, również prawica w Polsce.
Czy to byłaby dobra decyzja?
– Nie! Byłoby niedobrze! Na pewno byłby szok. Papież ma być Europejczykiem, a najlepiej Polakiem jeszcze raz! Europa od wieków była religijna, a kiedy ta religia zaczęła szerzyć się w Afryce? Czarnoskórego ludzie nie zaakceptują. Na pewno zadowoleni by nie byli – reaguje w emocjach Zbigniew, lat 60+, spod Radomia.
– Dlaczego nie?
– No przecież koniec świata ma być, jak będzie czarny papież. Albo wojna jakaś. Stare babki zawsze tak tłumaczyły. Ale wiadomo, jak miałoby to wyglądać? Może Putin zaatakuje? Może jakąś bombę pier*****e? Nie wiadomo, co w nim drzemie – snuje katastroficzną wizję.
A może taki papież wniósłby jednak trochę świeżego powietrza do skostniałego Kościoła? – Cholera wie... Może okazać się bardziej chrześcijański niż ci z Europy... Nie wiadomo, jak na to patrzeć... – zaczyna się zastanawiać.
"Nie sądzę, żeby ludzie mieli z tym problem. To już nie te czasy"
Przepowiednia Malachiasza, irlandzkiego biskupa z XII wieku, od śmierci Franciszka non stop przewija się w mediach i żyje w internecie. W skrócie, według niej ostatnim papieżem przed końcem świata miałby być "czarny papież".
– Rozmawialiśmy właśnie o tym w domu. Córka mówi: "Chyba czarny papież będzie. Wszystko na to wskazuje" – mówi mieszkaniec bastionu PiS na Lubelszczyźnie.
– I co córka o tym myśli? – pytam.
– Mówi, iż to dobrze. Że to będzie dobra zmiana.
– A Pan jak uważa?
– Nie wybiegajmy do przodu. Jak będzie, zobaczymy. Myślę, iż wszystko się ułoży. Trzeba poczekać – ucina.
Dalsza część artykułu poniżej:
Zygmunt, lat ok. 60+, mieszkaniec lubelskiej wsi, opowiada, iż rozmowy na ten temat słyszał na ławeczce pod sklepem. – Na wiosce słychać, iż jak będzie czarny papież, to można spodziewać się III wojny światowej – przyznaje. I sam się przy tym śmieje.
– Niektórzy w to wierzą. Ja w to nie wierzę. Myślę, iż to nie ma znaczenia, kim jest papież – mówi.
Mieszkaniec Podkarpacia: – Kto będzie papieżem, to będzie. Czy będzie czarny, czy biały, nie ma to znaczenia
Zaskoczenie, iż ludzie tak myślą? jeżeli ktoś spodziewał się, iż w bardzo religijnych regionach mogą mieć problem z przepowiednią, to może zdziwić się jeszcze bardziej. Bo w tych bardzo religijnych regionach Polski słyszymy również głosy, iż "czarny papież" absolutnie im nie przeszkadza.
– Mówiąc po chłopsku, to szczerze powiedziawszy, mieszkańcom jest dzisiaj wsio ryba. Kto będzie papieżem, to będzie. Czy będzie czarny, czy biały, nie ma to znaczenia. Społeczeństwo się laicyzuje. A ci, co są przywiązani do Kościoła, to i tak będą słuchać tego, który zostanie wybrany – reaguje mieszkaniec Podkarpacia.
Ma ponad 60 lat. Wspomina, iż jak był dzieckiem to sąsiad czytał stare przepowiednie.
– Pamiętam, jak mówił, iż gdy czarnoskóry zostanie papieżem, to wybuchnie III wojna światowa. I pamiętam, jak ponad 50 lat temu mówił, iż mężczyzna z mężczyzną, czy kobieta z kobietą, będą się żenić, a my jako dzieci pukaliśmy się w głowy. Ale to wszystko się sprawdza. Co do joty. Również to, iż kościoły pustoszeją – mówi.
Po czym konkluduje: – Trudno powiedzieć, co będzie dalej. Jak długo Pan Bóg będzie miał jeszcze cierpliwość do tego świata i tej rozpusty, która się dzieje. Wyroki boskie są niezbadane. Ale "czarny papież" w ogóle by mi nie przeszkadzał – odpowiada.
O tym, ze kościoły pustoszeją, nie trzeba choćby wspominać. Tak jak o tym, iż również brakuje powołań. W niektórych parafiach w Polsce już dziś sytuację ratują księża z Afryki.
Dalsza część artykułu poniżej:
Na wschodzie i południu Polski ludzie reagują też tak, takie opinie słyszymy w małych miejscowościach:
– Nie sądzę, żeby ludzie mieli z tym problem. To już nie te czasy. Dla mnie to jest obojętne.
– Myślę, iż ludzie nie mieliby nic przeciwko. Ludzie są teraz bardziej wyrozumiali na wszystko.
– Myślę, iż chrześcijanie przyjmą wszystko, co zdecyduje Watykan. Przynajmniej powinni. Ja nie słyszałem żadnych rozmów na ten temat.
– Może na początku byłyby jakieś uprzedzenia, ale nic o tym nie słyszałem. Jakby czarnoskóry został papieżem, to robiłby to, co należy do papieża. Moim zdaniem, czy będzie taki, czy taki, to nie ma to znaczenia.
Dużo osób wspomina, iż starsi ludzie mówili kiedyś o przepowiedniach dotyczących papieża. – Ale i tak nie mamy na to wszystko wpływu. Co będzie, to będzie. jeżeli papież będzie spełniał swoją rolę, to kolor skóry chyba nie ma tu znaczenia – mówi mieszkanka wsi w woj. kujawsko-pomorskim.
Góral: – Nie przeszkadzałby mi czarny papież. Nie jestem rasistą
I jeszcze Podhale. Jeden z górali przypomina sobie, gdy kiedyś był w Ameryce, poszedł do kościoła i ustawił się w kolejce do komunii.
– Udzielało jej kilku księży i jeden był czarnoskóry. Pomyślałem więc, iż jak tu jestem, to muszę iść do czarnoskórego. Nic mi to nie przeszkadzało. Tak samo nie przeszkadzałby mi czarny papież. Nie jestem rasistą. Każdy, kto jest wybrany z woli ludzi Boga, jest dobry – mówi.
Inny mieszkaniec reaguje: – W Ameryce wybrali Obamę na prezydenta i nic złego się nie stało. Gdyby papież był czarny i przyjechał do nas z pielgrzymką, to tak samo byśmy się przygotowali i witali go jak Jana Pawła II. Bez różnicy. Ale byłoby miło, gdyby umiał powiedzieć coś po polsku.
Jego zdaniem, młodzi w ogóle na kwestie rasy nie patrzą. Tylko starsi, "ci powojenni" lub "wojenni", być może mogliby nie godzić się z tym, iż papież ma inny kolor skóry.
– W okolicy mieszka paru czarnoskórych. Na początku może nie wszystkim się to podobało, ale teraz wszystko jest w porządku. Społeczność do tego dorasta. Tak samo, jak kiedyś mówiło się o Ratzingerze, iż to Niemiec. A później było dobrze i każdy żałował, iż poszedł na emeryturę – mówi.
Jak stwierdził inny z mieszkańców, osoby wierzące, które miałyby coś przeciwko papieżowi z Afryki, i tak zachowywałyby się "jak na katolika przystało". – Gdyby był dobrym papieżem, ludzie na pewno by się oswoili – mówi.
A na pewno nie odwróciliby się z tego powodu od Kościoła.
– I tak już się odwracają. Młodzież do kościoła nie chce chodzić, bo ksiądz głupoty klepie. I dziś porobiło się państwo w państwie. Rozpuszczone jak dziadowskie bicze. Poza tym uważam, iż to wierni powinni wybierać papieża. A nie, iż oni sami siebie wybierają – mówi o kardynałach mieszkaniec regionu uważanego za bastion PiS.