ŚRODA XVI TYGODNIA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. Rozmyślanie. Dar pobożności. O. GABRIEL OD ŚW. MARII MAGDALENY

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Współżycie z Bogiem


Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

Rozmyślanie.

DAR POBOŻNOŚCI.

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Duchu Święty, Duchu Pobożności, rozraduj i napełnij słodyczą serce moje.

Rozważanie.

1. Przez Dar pobożności Duch Święty daje nowe pociągnięcie pędzlem naszemu życiu duchowemu, w sposób pełen słodyczy udoskonala i upraszcza nasze obcowanie z Panem Bogiem i z bliźnim. Obcowanie to opiera się zasadniczo na sprawiedliwości, cnocie, skłaniającej nas zawsze do wypełnienia naszego obowiązku, przez oddanie każdemu, co mu się należy. Gdyby jednak kierowała nami w życiu jedynie sprawiedliwość, droga nasza byłaby bardzo twarda a wierność trudna. Kiedy natomiast, przez Działanie Ducha Świętego, rozwija się w nas zmysł pobożności synowskiej ku Ojcu Niebieskiemu, który praktycznie objawia się w żywym pragnieniu sprawiania Mu przyjemności we wszystkim, wtedy przekraczamy granicę zawsze trochę twardej sprawiedliwości, aby oddać się całym sercem Służbie Bożej. Wsparci tym głębokim, wewnętrznym wołaniem: „Ojcze!”, jakie Duch Święty powtarza w nas (zob. Gal. 4, 6), wznosimy się ku Niemu, pragnąc pozyskać Serce Boże i zachować się we wszystkim jak prawdziwi Jego synowie. Dzięki temu choćby najtrudniejsze i najcięższe obowiązki stają się nam łatwe i miłe. Tak więc Dar pobożności wspiera cnotę sprawiedliwości, a także, o ile odnosi się do naszego obcowania z Panem Bogiem — i cnotę religijności. Przez ten Dar Duch Święty „daje świadectwo duchowi naszemu, iż jesteśmy synami Bożymi” (Rzym. 8, 16), tak, iż ta prawda staje się przeżyciem żywym, osobistym, zdolnym podnieść nas do Pana Boga przez oddanie synowskie, zgoła nowe, które ułatwia nam modlitwę, zmieniając ją w serdeczne obcowanie z Ojcem Niebieskim.

Słusznie więc, pragnąc ściślejszego zjednoczenia z Panem Bogiem, pragniemy i prosimy o ten Dar. Pod jego wpływem nasza modlitwa stanie się bardziej serdeczna i synowska i będziemy mogli pełnić z większą miłością i łatwością to wszystko, co odnosi się do Służby Bożej. Prośmy więc o ten dar przede wszystkim w chwilach, w których czujemy się bardziej oschli i oziębli, aby —nawet w doświadczeniach i trudnościach wewnętrznych — pomagał on nam iść do Pana Boga z sercem synowskim. Zresztą, nasza pilność i oddanie się modlitwie, mimo braku pobożności uczuciowej, jest najlepszym przygotowaniem, aby ściągnąć na siebie ożywcze tchnienie Daru pobożności.

2. Dar pobożności udoskonala sprawiedliwość w obcowaniu z bliźnim, pomagając nam przede wszystkim łagodzić szorstkość, pokonywać nieprzystępność i twardość, które, mimo ćwiczenia się w cnotach, cechują jeszcze nasze postępowanie, szczególnie względem tych, co są dla nas trudni i nieprzyjaźni. Dar pobożności daje nam poznanie Ojcostwa Bożego nie tylko względem nas samych, ale także względem innych, czyli daje nam odczuwać, iż nie tylko naci nami, ale nad wszystkimi ludźmi, bliskimi lub dalekimi, przyjaciółmi lub wrogami, czuwa ten Sam Ojciec, ponieważ „Jeden jest Ojciec wszystkich, Który jest ponad wszystkimi i dziale we wszystkich” (Ef. 4, 6). Świadomość wspólnego Ojca nie może pozostać zamknięta w dziedzinie myśli, ale musi przeniknąć nasze życie, musi wejść w nasze obcowanie z bliźnim, aby je miarkować, ułatwiać, osładzać. Właśnie to Dzieło Duch Święty pragnie wykonać w nas przez Dar pobożności, którym subtelnie nakłania nas do delikatności, pobłażliwości, współczucia względem wszystkich, bo wszyscy jesteśmy synami Tego Samego Ojca. Duch Święty daje nam zrozumieć, iż nasze nadprzyrodzone braterstwo jest mocniejszym węzłem niż węzły pochodzące z ciała i krwi, bo nie wypływa ono z woli człowieka, ale z Woli Ojca Niebieskiego, Który „już przed stworzeniem świata przeznaczył nas za synów przybranych przez Jezusa Chrystusa” (Ef. 1, 4-5). Ze względu na ten węzeł pobudza nas, abyśmy wznosili się ponad wszelkie trudności, jakie możemy napotkać w obcowaniu z bliźnim, uważając wszystkich nie za obcych, ale za braci.

Jeśli pragniemy odpowiedzieć na poruszenia Daru pobożności, powinniśmy wyrabiać w sobie usposobienie serca do życzliwości i łagodności i uważać każdego człowieka — choćby choćby był naszym przeciwnikiem — za syna Bożego, brata naszego. A gdy to ćwiczenie okaże się dla nas trudniejsze, zamiast zniechęcać się, zwróćmy się z większą natarczywością do Ducha Świętego, błagając Go, aby raczył wypełnić w nas to, czego sami nie umiemy dokonać.

Rozmowa.

„O Duchu Święty, prowadź duszę moją, bo wszyscy, których prowadzisz, są istotnie synami Bożymi. Pouczaj mnie, iż nie otrzymałem ducha niewoli, abym żył w bojaźni, ale iż otrzymałem ducha przybrania za syna, abym zwracając spojrzenie do Boga, mógł wołać: „Ojcze!” Ty dajesz świadectwo mojemu duchowi, iż jestem synem Bożym: a o ile jestem synem, to również jestem dziedzicem: dziedzicem Boga i współdziedzicem Chrystusa; o ile wspólnie z Nim będę cierpiał, wspólnie także z Nim będę uwielbiony” (zob. Rzym. 8, 14-17).

„Boże mój, ześlij Światło Swoje i Prawdę Swą, żeby zajaśniały nad ziemią: jestem ziemią próżną i pustą, dopóki Ty, Panie, mnie nie oświecisz. Zlej Łaskę z wysoka, napełnij serce moje rosą niebieską, użycz wód nabożeństwa, żeby nawodniły powierzchnię ziemi i zrodziły owoc dobry, owszem, najlepszy. Podźwignij i unieś ku górze duszę moją przytłoczoną ciężarem win, a wszelkie pragnienia moje kieruj wzwyż, ku rzeczom niebieskim, abym raz skosztowawszy słodyczy niebiańskiej szczęśliwości, brzydził się myślą o ziemi”.

„Pociągnij moje serce do Siebie i zabierz mi wszelką nietrwałą pociechę stworzeń, bo żadna rzecz stworzona nie zdoła całkowicie zaspokoić i nasycić mojego pożądania. Połącz mnie z sobą nierozerwalnym węzłem miłości, Ty bowiem jeden wystarczasz miłującemu, a bez Ciebie wszystko na świecie jest bez wartości” (Naśl. III, 23, 5).

„O Duchu Święty, stwórz we mnie serce syna względem Ojca Niebieskiego, serce, które by Go zawsze szukało, miłowało i służyło Mu chętnie. Stwórz we mnie serce brata względem wszystkich moich bliźnich, abym pokonując wszelki sprzeciw, umiał być życzliwy, słodki i łagodny dla wszystkich”. Amen.

Zachęcamy do uczczenia:

  1. Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 11
  2. Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 11

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału