Słynna rzymska bazylika
przekształcona w jadalnię na świąteczny lunch
27 grudnia 2022
r.
Tłumaczenie polskie za:
https://novusordowatch.org/2022/12/roman-basilica-christmas-luncheon-mess-hall/
Cytaty z
Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)
„Ale to wszystko dla biednych!”
(zdjęcie: Sipa USA / Alamy Stock Photo)
W Boże Narodzenie, 25 grudnia
2022 r., Wspólnota Sant’Egidio w
Rzymie
świętowała swój 40. doroczny obiad bożonarodzeniowy w bazylice Santa Maria in
Trastevere.
Vatican News informuje podekscytowany:
Około 300 ubogich, bezdomnych i starszych osób w
Rzymie, a także kilku ukraińskich uchodźców, wzięło udział w tradycyjnym
świątecznym obiedzie zorganizowanym przez Wspólnotę św. Idziego w rzymskim
kościele Najświętszej Marii Panny na Zatybrzu.
...
Po odliczaniu i świątecznych życzeniach goście
zostali poczęstowani obfitymi porcjami lasagne, pieczywa, soczewicy i typowych
świątecznych deserów. Goście otrzymali również spersonalizowany prezent ze
swoimi imionami, jak w rodzinie.
(Salvatore Cernuzio, „“Cardinal Parolin at St. Egidio Christmas lunch: ‘We
need solidarity and love'”,
Vatican News, 26 grudnia 2022 r.)
Jak to wyglądało, można
zobaczyć na obrazku powyżej i w poniższym raporcie wideo z ANSA (w j. włoskim):
https://www.youtube.com/embed/0IB8xTebCiw
Gościem honorowym na przyjęciu
w kościele był „kardynał” Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu zniesławiony
obecnością na Konferencji Grupy Bilderberg.
Takie profanacje kościołów są
kolejnym wskaźnikiem wyższości człowieka nad Bogiem w religii Vaticanum II. Tak, to wspaniały uczynek miłosierdzia
względem ciała - nakarmić głodnych, sponsorując świąteczny obiad dla ubogich i
potrzebujących. Nic w tym złego! Jednak nie musi
i nie powinno się tego robić w kościele poświęconym kultowi
Trójcy Przenajświętszej. Mogli po prostu wynająć dużą salę lub inne miejsce,
aby zaserwować obiad najbiedniejszym z biednych.
Najwyraźniej jest to celowa
profanacja sacrum i sprawia wrażenie, iż pokarm dla ciała jest największym
dobrem, a przynajmniej większym dobrem niż pełne nabożności oddawanie czci Bogu
Wszechmogącemu. Nasz Pan nie przyszedł tylko po to, aby pokazać nam, jak dać
pokarm cielesny bliźniemu w potrzebie. Jezus Chrystus przyszedł, aby odkupić
nas od grzechu, aby pokazać nam, jak powinniśmy żyć, i aby dać nam siebie, „chleb
żywy, który z nieba zstąpił (...). Ciało moje za życie świata” (J 6:51-52); i
dać nam „wodę, która [...] stanie się ... źródłem wody, tryskającej ku życiu
wiecznemu” (J 4:14). Albowiem „nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim
słowem Bożym” (Łk 4:4).
Ważne jest, aby okazywać
miłosierdzie ubogim, ale ta miłość musi być podporządkowana naszej miłości do
Boga: „Ubogich bowiem zawsze macie między sobą, i kiedy zechcecie, możecie im
dobrze czynić; ale mnie nie zawsze macie” (Mk 14:7). Najpierw musimy kochać
Boga, a bliźniego dopiero drugim: „Będziesz miłował Pana Boga twego, ze
wszystkiego serca twego i ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkiej myśli
twojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie zaś podobne jest
temu: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie” (Mt 22:37-39).
Jednak dla „papieża” Franciszka biedni są quasi-boscy, a celem wszelkiej religii jest
człowiek, a nie Bóg. Używa Boga jedynie jako rekwizytu do swojej fałszywej ewangelii człowieka:
https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/02/szurniety-franciszek-sowo-boze-prowadzi.html
Kiedy nasz błogosławiony Pan
zobaczył handlarzy robiących interesy we wspaniałej budowli świątyni w
Jerozolimie, uczynił bicz i wypędził ich w sprawiedliwym gniewie: „I wszedł
Jezus do świątyni Bożej i wyrzucał wszystkich sprzedających i kupujących w
świątyni, a stoły bankierów i ławki sprzedających gołębie poprzewracał. I rzekł
im: Napisane jest: Dom mój domem modlitwy zwany będzie, a wyście go uczynili
jaskinią zbójców” (Mt 21:12-13).