„Dziennik Zachodni” poinformował o skandalicznej sytuacji, do której doszło z udziałem księdza Dariusza L., który ma zarzuty o charakterze pedofilskim. Jak ustaliło wspomniane źródło, duchowny chodził z wizytą duszpasterską w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jaworznie-Długoszynie.
Skandal podczas kolędy. Jest reakcja kurii
W związku ze sprawą oświadczenie wydał rzecznik Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. „W niedzielę 19 stycznia br. Kuria Diecezjalna w Sosnowcu została poinformowana przez jednego z księży, iż na terenie Jaworzna bierze udział w Wizycie Duszpasterskiej (tzw. Kolędzie) duchowny, którego obowiązuje zakaz pełnienia posługi duszpasterskiej, nałożony wcześniej przez Biskupa Sosnowieckiego” – napisał ks. Przemysław Lech.
„Po zweryfikowaniu i potwierdzeniu tej informacji Biskup Sosnowiecki 20 stycznia br. wydał nakaz karny, w którym nakazał duchownemu, aby stosował się do obowiązujących go zarządzeń i ograniczeń kanonicznych. Biskup Sosnowiecki udzielił również duchownemu upomnienia kanonicznego i nagany oraz ponownie nakazał przebywanie w wyznaczonym miejscu, którego nie wolno mu opuszczać bez zgody przełożonych” – czytamy dalej.
„Zaistniała sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca”
W oświadczeniu poinformowano, iż o ile dojdzie do kolejnego złamania ciążących na księdzu zakazów, grozi mu kara suspensy, czyli zakaz wykonywania jakichkolwiek czynności wynikających ze święceń kapłańskich oraz noszenia stroju duchownego. Dodatkowo biskup sosnowiecki udzielił kanonicznego upomnienia oraz nagany proboszczowi parafii, który zezwolił na posługę duszpasterską duchownemu, na którego zostały nałożone ograniczenia kanoniczne.
„Zaistniała sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Kuria Diecezjalna przyjęła zgłoszenie o niej ze smutkiem i zdziwieniem. Wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła, przepraszamy” – napisał ks. Przemysław Lech, rzecznik Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.
Czytaj też:
Znieważenie księdza podczas kolędy. „To bolesna dla nas sprawa”Czytaj też:
Archidiecezja o bulwersującym zachowaniu księdza. Litewka: Mi też ręce opadają