Rozmowy z katem – Kazimierz Moczarski

chrzescijanin.pl 4 godzin temu

Nowe wydanie zapisu jednej z najważniejszych rozmów, jakie kiedykolwiek się odbyły.
W 1949 roku Kazimierz Moczarski, bohater Armii Krajowej, spędza dziewięć miesięcy w towarzystwie kata warszawskiego getta, generała SS Jürgena Stroopa. Stalinowska brutalność i perfidia postawiły między nimi znak równości.

W obliczu kary śmierci Moczarski staje się uczestnikiem szczerych zwierzeń mających charakter spowiedzi. Zapamiętuje wszystko. Po wyjściu na wolność, uniewinniony i zrehabilitowany, skrupulatnie spisuje i sprawdza uzyskane informacje. Tworzy jedyny w swoim rodzaju portret „kata”.

Rozmowy śmiertelnych wrogów w celi śmieci, będące studium tyranii i zniewolenia osobowości, są jednym z najważniejszych świadectw II wojny światowej. Są też przestrogą przed politycznym fanatyzmem, który towarzyszy ludzkości także dzisiaj.

Dane książki:
Autor: Kazimierz Moczarski
Tytuł: Rozmowy z katem
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Rodzaj oprawy: Okładka twarda z obwolutą
Wydanie: IV
Liczba stron: 448
Format: 150×220
Rok wydania: 2025

Fragm.

Bo cóż by warte były bunty i cierpienia,
Gdyby kiedyś w godzinę zdobytej wolności,
Nie miały się przerodzić w cierpień zrozumienie […]
Gdyby się lud gnębiony stawał gnębicielem
I w dłoń przebitą gwoździem chwytał miecz Piłata?

Antoni Słonimski, Do przyjaciół w Anglii

2 marca 1949 roku. Oddział XI Mokotowa, warszawskiego więzienia. Właśnie przeniesiono mnie do innej celi, gdzie siedziało dwóch mężczyzn. Ledwo drzwi przyryglowano, zaczęliśmy się „obwąchiwać” – jak to więźniowie. Ci dwaj mieli chwilowo przewagę w układzie stosunków wewnątrzcelowych, bo byłem do nich przekwaterowany. Co prawda i ja miałem jakieś szańce. Dla zanurzenia się w ochronnej rezerwie mogłem np. robić z siebie „słup soli” lub udawać „Janka z księżyca”. Oni nie byli w stanie stosować podobnych praktyk, bo tworzyli konstelację, w ruchu.
– Sind Sie Pole?1 – pyta starszy, niewysoki, szczupły, z żylastymi rękami, kartoflanym brzuchem i dużymi brakami w uzębieniu. Kurtka feldgrau, więzienne spodnie, drewniaki. Koszula rozchełstana.
– Tak. A panowie?
– Niemcy. My jesteśmy sogennante Kriegsverbrecher2.

Idź do oryginalnego materiału