To było niezwykłe odkrycie. Podczas prac remontowych w kościele św. Marcina w Poznaniu natrafiono na szklaną trumnę, którą kupił sobie za życia ksiądz Maksymilian Kamieński, proboszcz w latach 1834–1870. Według jednych relacji duchowny miał opinię "szorstkiego dziwaka", według innych był zawsze uśmiechniętym i pogodnym kapłanem. Obecny proboszcz zastanawia się w jaki sposób wyeksponować odkrycie.