W środowy wieczór Raków pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski. Piłkarze z Częstochowy przegrali po serii rzutów karnych na terenie pierwszoligowca – Miedzi Legnica.
-mówił po zakończeniu spotkania trener Marek Papszun. Szkoleniowiec czerwono-niebieskich, zaznaczył, iż w serii rzutów karnych nigdy nie ma faworyta, choćby jeżeli jest się zespołem wyżej notowanym:
W serii rzutów karnych w bramkę nie trafili: Stratos Svarnas oraz Jean Carlos Silva. Jedną jedenastkę wybronił Kacper Trelowski. Marek Papszun opowiedział o tym elemencie gry:
Raków pożegnał się najszybciej, jak było to możliwe z rozgrywkami Pucharu Polski. Częstochowianom pozostała walka o ligowe punkty.
NB
fot. Jakub Ziemianin/rakow.com