4 godzin temu
Rosyjski Kościół Prawosławny na pogrzebie Franciszka? Rosyjskie media poinformowały o śmierci papieża Franciszka. Rządowe agencje napisały, iż prawdopodobnie na pogrzebie papieża będzie obecna delegacja Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Informację tę potwierdził Patriarcha Moskiewski, jak przytacza "Corriere della Sera". Tymczasem kondolencje złożył także Władimir Putin.
REKLAMA
Putin składa kondolencje: "Proszę przyjąć moje najszczersze kondolencje z powodu odejścia Jego Świątobliwości Papieża Franciszka" - napisał Putin w telegramie do Jego Eminencji Kevina Josepha Farrella, kamerlinga Kościoła rzymskokatolickiego, jak cytuje agencja Interfax. "Papież Franciszek cieszył się wielkim autorytetem międzynarodowym jako wierny sługa nauki chrześcijańskiej, mądry zakonnik i mąż stanu, konsekwentny obrońca wysokich wartości humanizmu i sprawiedliwości" - czytamy. Zdaniem Putina papież Franciszek "aktywnie przyczyniał się do rozwoju dialogu między rosyjskimi Kościołami prawosławnymi i rzymskokatolickimi, a także konstruktywnego współdziałania między Rosją a Stolicą Apostolską". "Miałem okazję wielokrotnie rozmawiać z tą niezwykłą osobą i na zawsze zachowam o niej najpiękniejsze wspomnienie. W tej godzinie smutku pragnę przekazać Państwu i całemu duchowieństwu katolickiemu słowa współczucia i wsparcia" - dodał Putin.
Zobacz wideo Kazik pisał do papieża ws. traktowania osób LGBT+. Przyszła odpowiedź ["Jesteśmy rodziną" - odc. 1 "Rekolekcje"]
Papież Franciszek rozmawiał z patriarchą Cyrylem: Państwowe media w Rosji przypominają, iż papież Franciszek był tym duchowym przywódcą Kościoła katolickiego, który zdecydował się na spotkanie z Moskiewskim Patriarchą. Do bezpośredniej rozmowy papieża z patriarchą Cyrylem doszło w 2016 roku na Kubie. 3 lata wcześniej papież Franciszek przyjął w Watykanie Władimira Putina. W 2022 roku po napaści Rosji na Ukrainę sam chciał polecieć do Moskwy, aby rozmawiać o przerwaniu działań zbrojnych.
Przeczytaj także: "Polscy kardynałowie wezmą udział w wyborze nowego papieża. Oprócz Stanisława Dziwisza".
Źródła: Interfax, IAR, Corriere della Sera
