Przyjęcie księdza po kolędzie oznaczało wpis do rejestru? Wyjaśniono aferę w Mrągowie

news.5v.pl 7 godzin temu

Sprawa zaczęła się od tego, iż w niektórych blokach Spółdzielni Mieszkaniowej „Metalowiec” w Mrągowie rozwieszono dziwną informację. Notatka z pieczątką spółdzielni oznajmiała nową zasadę, związaną z rejestrowaniem wizyt duszpasterskich.

Mrągowo. Dziwne pismo ze spółdzielni

„Każda rodzina, która nie posiada spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (nie posiada mieszkania na własność) od 10 stycznia 2025 r. zobowiązana jest do poinformowania SM »Metalowiec« o zamiarze przyjęcia w swoim mieszkaniu księdza po tzw. kolędzie (wizyta duszpasterska)” – czytamy.

Dalej podkreślano, iż najpóźniej na dwa dni przed planowaną wizytą „informację o zamiarze przyjęcia księdza w mieszkaniu należy przekazać do siedziby SM »Metalowiec« na piśmie, pocztą telefoniczną lub osobiście”.

„Przekazane przez lokatorów ww. informacje zostaną wpisane do Spółdzielczego Elektronicznego Rejestru Rodzin Katolickich (SERRK) prowadzonego przez Krajową Radę Spółdzielczą (KRS)” – dodawano w komunikacie.

Mrągowo. Wyjaśnienie afery z rejestrem katolików

Sprawa z tematu lokalnego gwałtownie przerodziła się w większą aferę. W mediach społecznościowych podawano dalej zdjęcie notatki i formułowano ostre komentarze, łącznie z oskarżeniami o „inwigilację chrześcijan” czy „przekraczaniu granic absurdu”.

Niektórzy z internautów zasugerowali jednak, iż pismo spółdzielni może być fałszywe. Sprawdził to portal Konkret24. Agnieszka Wojciechowska z zarządu „Metalowca” przyznała, iż spółdzielnia nie jest autorem ogłoszenia.

– Ktoś zeskanował pieczątki, podrobił pismo i powiesił to na osiedlu w kilku klatkach schodowych – tłumaczyła. Pracownicy spółdzielni zdjęli już ogłoszenia, a sprawa została zgłoszona do prokuratury.

– Razem z naszym radcą prawnym działaliśmy w tej kwestii od soboty, gdy te ogłoszenia ukazały się w mediach społecznościowych – zapewniała Wojciechowska.

W osobnej wiadomości nadesłanej do Konkret24 Dyrektor Biura Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej Krzysztof Ksyta zapewnił, iż rada nie prowadzi rejestru, o którym mowa w ogłoszeniu.

Czytaj też:
Karolina Korwin-Piotrowska dosadnie o TV Republika. „To piekło. I będzie gorzej”
Czytaj też:
Anna Dereszowska oskarżona o „szantaż wizerunkowy”. Ujawniono jej wiadomości

Idź do oryginalnego materiału