O co chodzi: Powódź, która przeszła przez Głuchołazy (woj. opolskie) we wrześniu, wyrządziła ogromne szkody. W wyniku żywiołu zapadła się między innymi część posadzki w kościele parafialnym, który znajduje się niedaleko rynku. W piątek 27 grudnia RMF FM doniosło, iż pod podłogą ujawniono pomieszczenie, o którym nie ma mowy w dostępnych dokumentach.
REKLAMA
Szczegóły zdarzenia: Jak opisuje stacja, "przed prezbiterium w centralnej nawie kościoła powstała wyrwa o głębokości około dwóch metrów", jednak najbardziej zaskakujące jest to, co odkryła woda, a mianowicie ceglane sklepienie. "Stało się to w miejscu, gdzie kończyła się niegdyś gotycka budowla, która do dzisiejszego kształtu została rozbudowana w XVIII wieku" - czytamy. Do tej pory nie zapadła decyzja o przeprowadzeniu w tym miejscu badań archeologicznych ani o wyłączeniu świątyni lub jego części z użytkowania. Wyrwa została zabezpieczona.
Zobacz wideo Lądek-Zdrój - miasto w ruinie. Tak wygląda dwa tygodnie po powodzi
Głuchołazy to jedna z miejscowości, które zostały najmocniej dotknięte powodzią. Zniszczone zostały drogi, ulice, mosty i kamienice. Część mieszkańców straciła swój cały dobytek. Pod koniec października w Głuchołazach otwarto tymczasowy most. Poprzednią konstrukcję we wrześniu zniszczyła wzburzona rzeka Biała Głuchołaska. Tymczasową przeprawę zbudowali w 40 dni wraz z przyczółkami żołnierze 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia. Most tymczasowy to kratownica oparta na dwóch przyczółkach. Każda z dwóch części elementu, po którym poruszają się samochody ma 36 metrów długości i waży 48 ton.
Przeczytaj także: "Proboszcz nie przyszedł na mszę. Makabryczne odkrycie na plebanii".Źródła: RMF FM, IAR