Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.
Rozmyślanie.
KSZTAŁTOWANIE APOSTOŁÓW.
OBECNOŚĆ BOŻA. — Jezu, Boski Mistrzu, racz przyjąć mnie do Swojej Szkoły, abym pod Twoim przewodnictwem mógł przygotować się do apostolstwa.
Rozważanie.
1. Aby oddawać się apostolstwu wewnętrznemu, nie potrzeba żadnej ostrożności, bo dusza, która poświęca się modlitwie i ofierze, nic tylko pomaga dobru bliźniego, ale równocześnie odnosi pożytek dla swego uświęcenia. Istotnie, środki apostolstwa wewnętrznego zbiegają się doskonale z podstawowymi ćwiczeniami życia duchowego. Nie można jednak tego powiedzieć o apostolstwie zewnętrznym, które z natury swojej wymaga koniecznie troski i zajęć różnych od tych, które mają na celu postęp osobisty. Dusza oddająca się od niedawna życiu wewnętrznemu, nie jest zdolna zajmować się równocześnie własnym uświęceniem i bliźnich, ale powinna mieć czas na skupienie siły przede wszystkim do swego wyrobienia duchowego. Zresztą jeżeli apostolstwo czerpie swoją skuteczność ze stopnia miłości i zjednoczenia z Panem Bogiem, jaki osiągnął ten, kto mu się oddaje, jasne jest, iż początkujący nie będzie choćby zdolny do owocnego apostolstwa. Oddawać się przed czasem działalności apostolskiej, znaczy więc tracić bez pożytku siły ze szkodą własnego życia wewnętrznego oraz z uszczerbkiem owocności pracy dla innych. Sam Pan Jezus, chociaż był Bogiem i zupełnie nie potrzebował przygotowania, trzydzieści lat swego życia poświęcił na modlitwę i skupienie, aby nam wskazać niejako, iż zanim oddamy się apostolstwu zewnętrznemu, mamy osiągnąć dojrzałość ducha w ćwiczeniach życia wewnętrznego. Podobnie i dla Apostołów trzy lata spędzone z Panem Jezusem były latami prawdziwej formacji. Pan Jezus pouczał ich, upominał, uczył modlić się, praktykować cnotę a tylko niekiedy, ostrożnie, na próbę, powierzał im jakieś zadanie. Potem, zanim ich rozesłał ostatecznie na podbój świata, pragnął, aby zahartowali swojego ducha, karmiąc się Jego Ciałem, uczestnicząc w Jego Męce, a na koniec, razem w Wieczerniku oczekując na przyjście Ducha Świętego. Prawdziwa więc praktyka katolicka wymaga, aby apostołowie, zanim wyjdą na pole walki, przygotowywali się przez ćwiczenia życia wewnętrznego, aby mogli się stać zdatnymi i skutecznymi narzędziami dla dobra dusz.
2. Konieczność dzieł apostolskich — która dzisiaj zwłaszcza daje się odczuwać coraz silniej — nie usprawiedliwia przyspieszonego przygotowania do apostolstwa. Cóż znaczyłoby rzucić w wir większą liczbę pracowników, jeżeli oni, z braku urobienia, byliby niezdolni nie tylko zdobyć pozycję ale choćby wytrzymać atak sił nieprzyjacielskich? Nie wystarcza entuzjazm i dobra wola; trzeba tężyzny życia wewnętrznego, stałości idei i postanowień, ducha ofiary i zjednoczenia z Panem Bogiem, inaczej zamiast pomocy dla dobra bliźnich stawia się w niebezpieczeństwie Samych apostołów. Nagłym potrzebom apostolstwa trzeba zaradzić, wzmacniając przede wszystkim wyrobienie tych, którzy się mu od-dają, albowiem tylko dusze zakotwiczone w Panu Bogu przez prawdziwe życie wewnętrzne będą zdolne wytrzymać atak, choćby niekiedy przytłaczający, działalności zewnętrznej i ożywić ją płomieniem miłości. „Jeden człowiek doskonały — mówi Św. Teresa od Jezusa — więcej zdziała niż wielu niedoskonałych” (Dr. d. 3, 5). A więc ogromne znaczenie ma to, aby ci, którzy oddają się apostolstwu naprawdę dążyli do doskonałości, do świętości. Tylko wówczas będą mogli Pana Boga dawać duszom i dusze prowadzić do Pana Boga. Cała historia Kościoła Świętego jest praktycznym pokazem tej zasady: „Jeden tylko był Św. Paweł, a ilu pociągnął! (…) Jeśliby wszyscy Chrześcijanie byli takimi jak Św. Paweł, ileż światów mogliby nawrócić!” (Św. Jan Chryzostom). Św. Proboszcz z Ars niewielkimi zasobami ludzkimi rozporządzał, a jednak nawrócił niezliczoną liczbę dusz, właśnie mocą swojej świętości, miłości, zjednoczenia z Panem Bogiem. Palące potrzeby apostolstwa zewnętrznego wymagają więcej niż kiedykolwiek apostołów dobrze ukształtowanych, o głębokim życiu wewnętrznym, apostołów świętych. Dlatego, chociaż ukończył się okres kształtowania, trzeba zawsze czuwać, aby działalność zewnętrzna w żadnym wypadku nie umniejszyła życia wewnętrznego. Trzeba zawsze utrzymywać równowagę między modlitwą a pracą, aby apostoł nie wyczerpał swoich sił duchowych, ale rozporządzał dostatecznym czasem i mógł zasilać się, oraz zdobywać i utrzymać ścisłą łączność z Panem Bogiem.
Rozmowa.
„O Panie, pragnę gorąco, aby wśród tylu nieprzyjaciół, przynajmniej ci, co należą do tak nielicznych Twych przyjaciół byli w całej pełni prawdziwymi przyjaciółmi. Dlatego postanawiam uczynić choć to maluczko, co uczynić zdołam, to jest wypełniać rady ewangeliczne jak najdoskonalej i modlić się za obrońców Kościoła, za kaznodziejów i uczonych teologów, którzy są jego obrońcami. O Panie, ponieważ nie jestem tak silna, aby bronić bezpośrednio Twojego Kościoła, pragnę się starać, aby moc miały przynajmniej modlitwy moje za sługi Twoje, którzy z takim wysiłkiem i trudem uzbrojeni nauką walczą dla Imienia Twego”.
„Boże mój, pragnę być taką, aby zasłużyć na dwie Łaski: pierwsza, aby w wielkiej liczbie świętych i uczonych osób, które bronią Kościoła, wielu posiadało konieczne zalety, i abyś udzielił ich tym, którzy ich nie posiadają. Więcej bowiem zdziała jeden doskonały, niż wielu niedoskonałych. Druga zaś jest ta, byś tych, którzy już walczą, wspierał Wszechmocną Ręką Swoją w tym niełatwym boju, aby zdołali uchronić się przed grożącymi im niebezpieczeństwami i zamknąć uszy na zdradziecko nęcący śpiew syren nawalności tego morza, czyhających na ich zgubę. jeżeli zdołam modlitwą w czymkolwiek przyczynić się do ich zwycięstwa, wtedy i ja w tym zamknięciu moim walczę w obronie sprawy Twojej”.
„Błagam Cię, Panie, wysłuchaj mnie. Nie przestanę nigdy prosić Cię o to, mimo mej wielkiej nędzy: wszak tutaj chodzi o Twoją cześć i o dobro Twojego Kościoła, a do tego zmierzają wszystkie moje pragnienia. Gdyby kiedyś moje modlitwy, umartwienia, pragnienia i posty do innego zmierzały celu jak ten, nie spełniłabym zadania dla jakiegoś Ty, o Panie, powołał mnie do życia kontemplacyjnego” (zob. T. J.: Dr. cl. I, 2; 3, 2-10). Amen.
Zachęcamy do:
- uczczenia Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego ku czci Jej poświęconym: Miesiąc październik poświęcony ku czci Różańca Świętego – dzień 7
- Dzieci w hołdzie i czci dla Królowej Różańca Świętego – dzień 7
- uczczenia Świętych Aniołów Stróżów w miesiącu Październiku ku Ich czci poświęconym: Miesiąc Październik ku czci Świętych Aniołów Stróżów – dzień 7
- Nauki katolickie na uroczystość Matki Boskiej Różańcowej.
- Arcybractwo Różańca Świętego.
- Sławni miłośnicy Różańca Świętego.
- uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Różańcowej: Nabożeństwo katolickie na Święto Matki Boskiej Różańcowej.
Poznaj także żywot ŚŚ. Sergiusza, Bachusa, Marcelego i Apulejusza, Męczenników napisanego przez:
- X. Piotra Skargi T.J.
- X. Juliana A. Łukaszkiewicza.
© salveregina.pl 2024