Zapraszamy do odkrywania wartościowych pogadanek dla dzieci na Uroczystość Chrystusa Króla. Te przemyślenia pomogą najmłodszym zrozumieć znaczenie tej uroczystości, pogłębiając ich Wiarę i bliskość z Panem Jezusem.
Pogadanki religijne dla dzieci na cały Rok Kościelny
1957
UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA
Ojciec Święty Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla, które naznaczył na ostatnią niedzielę października.
Chciał przez to przypomnieć wszystkim ludziom na ziemi, iż Pan Jezus jest Królem ludzkich dusz. Trzeba ażeby wszyscy ludzie, a przede wszystkim wszyscy Katolicy, starali się o przestrzeganie praw, które On nam dał w swojej nauce (aby starali się żyć według Jego nauki).
Królestwo Boże w nas jest — a więc przede wszystkim o to starać się musimy, aby w naszych sercach Pan Jezus był naprawdę Królem, żeby nie było w nas ani złych myśli ani złych pragnień, ani żebyśmy nie popełniali żadnych złych czynów; żeby kłamstwo nigdy nie splamiło naszych ust, bo Pan Jezus jest Królem Prawdy. Aby w sercach naszych była wielka miłość do ludzi i miłosierdzie i dobroć i przebaczenie i cichość, euforia i spokój.
A gdy w ten sposób już naprawdę w naszej duszy będzie Pan Jezus królował, starać się musimy, aby królował też w naszym domu, wszędzie gdzie my jesteśmy. Tam gdzie my jesteśmy, nie pozwólmy nikomu obrażać Boga, ale jak dzielni Żołnierze stawajmy w obronie Jego Praw i Jego Królestwa. Nie wolno przy nas innym dzieciom mówić brzydkich słów, albo kłócić się, albo cokolwiek innego złego robić. Gdyby coś złego koło nas się działo, zaraz poważnie zwróćmy uwagę, aby tego zaprzestano, a jeżeli to nie pomoże, to zawiadomić musimy starszych (rodziców), albo opuścić od razu tych, co źle mówią lub robią. Niech nikt nie ośmieli się przy nas obrażać Pana Jezusa, Który Sam Jeden jest Królem naszych serc.
Królem serc uznawali Pana Jezusa Święci.
Niech żyje Chrystus-Król — wołali Męczennicy za Wiarę w chwili śmierci. I my ten okrzyk powtarzajmy często, szczególnie, gdy szatan kusi nas do złego, odpowiedzmy mu zawsze okrzykiem: Niech żyje Chrystus Król, na znak, iż tylko do Pana Jezusa chcemy należeć, Jemu wiernie służyć zawsze.
Trzeba, żeby Chrystus królował — powtarzała Maggy Lekeux Belgijka, które podczas wojny światowej zrezygnowała z upragnionych studiów na uniwersytecie, a zajęła się biedakami dotkniętymi przez wojną. Od świtu do nocy razem z koleżanką szła od mieszkania do mieszkania biedaków, niosąc wszystkim pomoc materialną i (co ważniejsze) słodkie słowa o Panu Jezusie, o Jego Miłości dla nas, o tym iż jeżeli chcemy być szczęśliwi, musimy uznawać Jego Panowanie nad nami, o tym, iż musimy tu na ziemi wiernie mu służyć, ażeby przyjął nas do Nieba, gdzie Królestwu jego nie będzie końca.
Codziennie, czyniąc dobrze wszystkim naokoło, będąc grzecznymi i posłusznymi rodzicom i przełożonym, powtórzmy sobie, dlaczego to robimy słowami Maggy Lekeux: Trzeba, żeby Chrystus królował.
Odtąd też, ile razy mówimy Ojcze nasz, pobożnie wymawiajmy te słowa: Przyjdź Królestwo Twoje!