Na wstępie papież Franciszek przypomniał o wielkim znaczeniu kulturowym i cywilizacyjnym basenu Morza Śródziemnego – miejscu w którym zrodził się judaizm, a następnie chrześcijaństwo. Zauważył, iż dziś, zwłaszcza w krajach europejskich, pytanie o Boga wydaje się słabnąć. Zachęcił jednak, by zachować ostrożność w analizowaniu tego scenariusza, „aby nie popaść w pochopne rozważania i ideologiczne osądy, które, czasami jeszcze dziś, przeciwstawiają sobie kulturę chrześcijańską i kulturę laicką”.
Franciszek przestrzegł przed takim przeciwstawianiem sobie obydwu tych kultur. Wierzący otwierają się z coraz większą pogodą ducha na możliwość przeżywania swojej wiary bez narzucania jej, jako zaczynu w cieście świata i środowisk, w których żyją. Niewierzącym lub tym, którzy odeszli od praktyk religijnych, nie jest obce poszukiwanie prawdy, sprawiedliwości i solidarności, a często, choć nie należą do żadnej religii, noszą w swoich sercach większe pragnienia, pytanie o sens, które prowadzi ich do zastanowienia się nad tajemnicą życia i do poszukiwania podstawowych wartości dla dobra wspólnego – zauważył papież.
Papież podkreślił, iż pobożność ludowa przypomina, iż wiara zawsze wyraża się w kulturze, historii i językach danego ludu i jest przekazywana poprzez symbole, zwyczaje, obrzędy i tradycje żywej wspólnoty. Pozwala też osobom niezbyt w niej zaangażowanym odkrywać swe korzenie.
ZOBACZ TEŻ>>> Abp Adrian Galbas. Kim jest nowy metropolita warszawski?
Papież zachęca do „stałej troski o ludowe formy życia religijnego”
Franciszek zaznaczył, iż w pobożności ludowej jest zawarta czynnie ewangelizująca siła, chociaż trzeba też nad nią zawsze czuwać z uważnym rozeznaniem teologicznym i duszpasterskim. Wskazał, iż nie może się ona ograniczać do aspektów zewnętrznych. Musi być wolna od skażeń aspektami „wierzeń fatalistycznych lub zabobonnych”, czy instrumentalizacji służących podsycaniu partykularyzmów, postaw wykluczających. Wszystko to nie odpowiada chrześcijańskiemu duchowi pobożności ludowej i wzywa wszystkich, a zwłaszcza pasterzy, do czujności, rozeznawania i promowania stałej troski o ludowe formy życia religijnego – podkreślił papież.
Dalej papież zaznaczył, iż dzięki prawidłowo krzewionej pobożności ludowej wiara nie pozostaje faktem prywatnym, ale pociąga za sobą zaangażowanie i świadectwo wobec wszystkich. Przypomniał, iż z wyznania wiary chrześcijańskiej i życia wspólnotowego ożywionego Ewangelią i sakramentami, na przestrzeni wieków zrodziły się niezliczone dzieła solidarności i instytucje charytatywne. Stały się też one płaszczyzną współpracy z instytucjami świeckimi, cywilnymi i politycznymi.
CZYTAJ>>> „Jest coś, co sprawia, iż chorowanie staje się bardziej znośne”. Dr Paweł Grabowski o pracy w hospicjum
Odkryć na nowo korzenie wiary
Nawiązując do obowiązującej we Francji koncepcji laickości Franciszek zachęcił, by była ona dynamiczna, zdolna do promowania stałej współpracy między władzami cywilnymi a kościelnymi dla dobra całej społeczności, z których każda pozostaje w granicach swoich kompetencji i przestrzeni. Zaznaczył, iż chodzi o możliwość wyzwolenia więcej energii i współdziałania, bez uprzedzeń i bez pryncypialnego sprzeciwu, w otwartym, szczerym i owocnym dialogu.
Papież podkreślił, iż głęboko zakorzeniona na Korsyce pobożność ludowa sprzyja dialogowi między światem religijnym a świeckim, między Kościołem a instytucjami cywilnymi i politycznymi. Zachęcił młodych do angażowania się w życie społeczne, a duszpasterzy i wiernych, polityków i osoby pełniące funkcje publiczne, aby zawsze byli blisko ludzi. Mam nadzieję, iż ten Kongres o pobożności ludowej pomoże wam odkryć na nowo korzenie waszej wiary i pobudzi was do odnowionego zaangażowania w Kościele i społeczeństwie obywatelskim, w służbie Ewangelii i dla dobra wspólnego wszystkich obywateli – stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swego przemówienia.
KAI, pa/Stacja7
Źródło
atom