W pogrzebie księdza Józefa Śliwki, który odbył się w sobotę 26 października, uczestniczyły tłumy makowian, ponad 60 księży, władze samorządowe, poczty sztandarowe makowskich szkół, strażaków, Cechu Rzemiosł Różnych oraz Rycerze Zakonu Świętego Jana Pawła II, którzy pełnili wartę honorową przy trumnie.
– Dziękujemy za jego życie, kapłaństwo i wieloletnią posługę. Któż z was nie pamięta jego gorliwości, inteligencji i dowcipu. Znał was z imienia i nazwiska. Dziś księża rzadko słyszą słowo „dziękuję”. Przy okazji pogrzebu tego szczególnego księdza, wzbudźcie w sobie te wszystkie wspomnienia z nim związane i miejcie odwagę, aby mu podziękować za jego człowieczeństwo i kapłaństwo. Patrząc na jego długie życie, możemy z pewnością powiedzieć, iż kochał Kościół i kochał was, ze swoim uśmiechem, dowcipem i szacunkiem. On potrafił wywrzeć wielki wpływ na życie ludzi. Owocem jego posługi w Makowie są przecież liczne powołania kapłańskie z tej parafii – mówił ks. prał. Rafał Grzelczyk, proboszcz parafii w Węgrzynowie w przeddzień pogrzebu księdza Śliwki.
Pogrzebową Mszę świętą, której przewodniczył biskup senior Roman Marcinkowski koncelebrowali proboszcz parafii pw. św. Józefa ks. kan. Stanisław Dziekan oraz ks. prałat Stanisław Nowak z parafii pw. św. Stanisława Kostki w Pułtusku, z którym ks. Śliwka odbierał święcenia kapłańskie.
Wygłoszone zostały wzruszające mowy, w których wspominano postać zmarłego. Biskup Roman Marcinkowski wspominał m.in.
– 14 lutego 2016 r. w tutejszym kościele przewodniczyłem uroczystościom jubileuszu 60-lecia kapłaństwa ks. prałata Józefa Śliwki. Po zakończonej uroczystości ks. prałat w swoim stylu zaprosił mnie wtedy na swój pogrzeb. Powiedziałem wówczas, iż kalendarz Pana Boga nie jest naszym ludzkim kalendarzem. jeżeli wolą Boga będzie, iż będę jeszcze wtedy żył i pozwoli mi na to stan zdrowia, to wypełnię tę powinność. Dlatego dzisiaj tu jestem. Niezależnie jednak od tego zobowiązania, jestem tu z potrzeby serca – mówił ks. biskup.
Wspomnienia i świadectwa
Grażyna Olkowska, która przemawiała w imieniu wspólnot działających przy parafii św. Józefa, przytoczyła wiele wspomnień członków wspólnoty parafialnej o zmarłym.
– Zmarły ksiądz Józef Śliwka był nie tylko kapłanem, ale także przewodnikiem duchowym, przyjacielem i mieszkańcem dla swojej parafii. Jego życie kapłańskie, trwające 69 lat, z czego 44 lata spędził w Makowie Mazowieckim, było świadectwem oddania Bogu i ludziom – mówiła Grażyna Olkowska i kontynuowała. – Wspólnoty parafialne wspominają go jako oddanego Bogu i ludziom kapłana, głoszącego „zdrową naukę kościoła”.
* Był chrzcicielem, dobrym gospodarzem, ojcem, doświadczonym i mądrym spowiednikiem, potrafiącym dotrzeć do głębi człowieka.
* Znał parafian po imieniu, interesował się ich życiem, był skromny i szanował każdego człowieka.
* Miał wiedzę teologiczną i mądrość ludzką, zawsze trafiał w sedno, miał dystans do siebie i poczucie humoru.
* Zainspirował wprowadzenie Godzinek do Świętego Józefa w parafii, które są odprawiane od 25 lat.
* Niosąc nadzieję i humor, wspierał osoby w kryzysie, jak np. wdowę z małymi dziećmi po śmierci męża.
* Jako obrońca życia, pomógł kobiecie w podjęciu decyzji o urodzeniu dziecka.
* Uczył parafian o prawdziwym znaczeniu świąt, np. odmawiając poświęcenia święconki przyniesionej w ostatniej chwili.
* Był jak ojciec dla wielu parafian, towarzysząc im od chrztu, poprzez Pierwszą Komunię Świętą i bierzmowanie, aż do ślubu.
* Umiał doradzić i porozmawiać na każdy temat, a jego spowiedzi przynosiły ulgę i nową energię do życia.
* Był bliski parafianom, modlił się za nich i interesował się ich problemami, np. tłumacząc listy z francuskiego.
* Wykazywał się hojnością, np. płacąc za leki starszej pani, która nie miała pieniędzy.
* Kościelny wspomina go jako „drugiego ojca”, uczciwego, hojnego i skromnego.
* Był dobrym gospodarzem, umiał się dzielić, nie wymagał wiele dla siebie.
* Doceniał ludzi, którzy go otaczali i był im wdzięczny za ich oddanie.
* Z pokorą przyjmował cierpienie i śmierć, świadomie przygotowując się na odejście z tego świata.
* W ostatnich dniach życia odbył spowiedź z całego życia i przyjął sakramenty, co przyniosło mu ukojenie.
Burmistrz Makowa Tadeusz Ciak w swojej przemowie skupił się na upamiętnieniu działalności zmarłego jako kapłana i mieszkańca Makowa, podkreślając jego wyjątkową osobowość i oddanie społeczności. Mówca opisał księdza Śliwkę jako człowieka pełnego empatii, który troszczył się o wszystkich, niezależnie od wieku czy sytuacji życiowej. Wspominał jego zaangażowanie w pomoc potrzebującym, wspieranie młodzieży i działalności na rzecz lokalnej społeczności. Wymieniał cechy, które czyniły księdza Śliwkę tak wyjątkowym, podkreślał jego zdolność do budowania relacji, mądrość, otwartość i poczucie humoru. Przemówienie zakończył słowami wdzięczności za życie i działalność księdza Śliwki.
W podobnym tonie wypowiadali się też Jerzy Dąbrowski, ks. Krzysztof Jaroszewski oraz bratanice księdza Śliwki. Jako ostatni zabrał głos ks. proboszcz Stanisław Dziekan, który wyraził wdzięczność za obecność wszystkich przybyłych, w tym księdza biskupa, księży z diecezji i spoza niej, profesorów, a także przedstawicieli szkół i organizacji. Wyraził też wdzięczność osobom odpowiedzialnym za organizację ceremonii żałobnej, w tym organistom, grupom modlitewnym oraz Annie Śliwka, która pomagała w organizacji pogrzebu.
Po nabożeństwie pieszy kondukt żałobny odprowadził zmarłego od kościoła farnego na cmentarz parafialny w Makowie Mazowieckim.
Życiorys ks. prałata Józefa Śliwki
Ks. prałat mgr Józef Śliwka urodził się 11 lutego 1930 roku we wsi Mystkówiec Stary w parafii Pniewo k. Pułtuska. Rodzicami jego byli Antoni i Małgorzata ze Światkowskich. Edukację rozpoczął w siedmioklasowej szkole podstawowej w Pniewie. Następnie przez 4 lata uczęszczał do pułtuskiego gimnazjum im. Ks. Piotra Skargi. Po jego ukończeniu przez 2 lata uczył się w Liceum Ogólnokształcącym im. Św. Stanisława Kostki w Płocku (Niższe Seminarium Duchowne). Maturę państwową zdawał w liceum im. Księcia Józefa Poniatowskiego w Warszawie. Naukę kontynuował w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku. Tu wyróżniał się szczególnym umiłowaniem świętej liturgii, łaciny i śpiewu kościelnego. Wyższe Seminarium Duchowne ukończył z oceną cum laude – szczególnie wyróżniającą.
11 lutego 1956 r., w dniu swoich 2 urodzin, przyjął święcenia kapłańskie z rąk bpa Tadeusza Pawła Zakrzewskiego. Pracę duszpasterską rozpoczął w parafii p. w. św. Michała Archanioła w Płońsku. Następnie został przeniesiony do pracy w parafii farnej w Ciechanowie. Po roku biskup płocki skierował go na studia specjalistyczne z apologetyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1966 r. rozpoczął pracę w Kurii Diecezjalnej. Rok później mianowany został kanclerzem kurii, które to stanowisko piastował przez 12 lat. Wykładał też apologetykę w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku. W roku 1978 skierowany został na stanowisko proboszcza w Gostyninie. Dwa lata później, w 1980 roku, został proboszczem parafii p.w. św. Józefa w Makowie oraz dziekanem dekanatu makowskiego. Przez wiele lat pełnił funkcję kapelana szpitala, strażaków i harcerzy. W roku 2006 przeszedł na emeryturę.
W czasie pełnienia swojej funkcji ks. Śliwka wybudował nowy dom parafialny, utworzył kaplicę szpitalną, powiększył teren cmentarza grzebalnego, doprowadził do wybudowania i urządzenia kaplicy na cmentarzu, przeprowadził wiele prac remontowo-konserwatorskich. Był również jednym z inicjatorów utworzenia Miejsca Pamięci Narodowej na starym cmentarzu parafialnym.
Za działania na rzecz środowiska lokalnego ks. Józef Śliwka w 2006 roku uhonorowany został odznaką „Za Zasługi dla Miasta Makowa Mazowieckiego” oraz medalem im. dr. Teofila Sokołowskiego, przyznawanym za zasługi dla szpitala. Wśród odznaczeń kościelnych należy wymienić godność kanonika honorowego Kapituły Katedralnej Płockiej (1969 r.), kanonika gremialnego Kapituły Katedralnej Płockiej (1970 r.) oraz prałata scholastyka Kapituły Katedralnej Płockiej (2000 r.).
O księdzu prałacie Józefie Sliwce pisaliśmy ostatnio z okazji Jego 90. Urodzin – link do materiału Ksiądz prałat Józef Śliwka obchodzi dziś 90. urodziny – makowonline.pl