"Wszystko wszędzie naraz" Daniela Kwana i Daniela Scheinerta został - zgodnie z przewidywaniami krytyków - tryumfatorem 95. Oscarów. Zyskał siedem statuetek, m.in. jako najlepszy film i za reżyserię. "Najlepsze, co możemy zrobić, to chronić siebie nawzajem przed chaosem współczesnego świata. Opowiadanie historii pozwala nam zachować spokój" - mówili reżyserzy.