Operacja „Spoko Maroko” – anioł stróż w sukience i eskorta na motorku [+GALERIA]

2 miesięcy temu
Pierwsze dni piechurów w Maroku, gdzie od pierwszych chwil doświadczają niesamowitej życzliwości miejscowych ludzi. Dzień 1. Shker, czyli dziękuję Choć Maroko wita nas pełnym słońcem, surowością krajobrazu i wszędobylskim pyłem, jego mieszkańcy bardzo gwałtownie otaczają nas troską. Późną nocą...
Idź do oryginalnego materiału