Objawienie św. Michała Archanioła w Dolinie Suzy

kjb24.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: Opactwo Sacra di san Michele w Lombardii


Słynne opactwo Sacra di San Michele wznosi się na górze Pirchiriano w Dolinie Suzy (Val di Susa), pomiędzy gminami Sant’Ambrogio i Chiusa di San Michele, około 40 km na zachód od Turynu. Na zachodnim stoku góry rozciąga się las, na wschodzie natomiast, u jej podnóża, wyrasta miasteczko San Pietro.

Początkowo, jeszcze w czasach starożytnych, miejsce to znane było jako „Porcarianus”, czyli „góra świń”; następnie zmieniło swoją nazwę na „Pirchiriano” – „góra ognia”.

Biskup – uciekinier

Początki kultu Świętego Michała w tym miejscu sięgają czasów lombardzkich. Powstanie opactwa datuje się na koniec panowania Saracenów, pomiędzy rokiem 983 a 987. To właśnie wtedy na górze osiedliła się grupa mnichów pragnących rozpocząć życie pustelnicze. Wśród nich należy wspomnieć Giovanniego Vincenzę (św. Jana z Besate), ucznia San Romualdo di Camaldoli (ok. 952-1027).

Według legendy, Giovanni Vincenzo, zmęczony ciężarem swojej biskupiej posługi w Rawennie, podjął decyzję o wycofaniu się ze spraw tego świata. Początkowo schronił się na górze Caprasio, znajdującej się naprzeciw góry Pirchiriano. To właśnie tam, podczas modlitwy, ukazał mu się Archanioł Michał i poprosił go o zbudowanie, w jego imieniu, świątyni, w której mogliby się schronić pielgrzymi podczas swoich wędrówek.

Giovanni, zgodnie z poleceniem Archanioła, zabrał się za wycinanie drzew niezbędnych do budowy opactwa. Po całym dniu ciężkiej pracy udał się na odpoczynek, a kiedy obudził się następnego ranka, ze zdumieniem stwierdził, iż drewno zniknęło. Niezrażony zabrał się ponownie za pracę, ale w nocy sytuacja powtórzyła się, drewno znów zniknęło w tajemniczych okolicznościach. Tej nocy Giovanniemu po raz kolejny ukazał się Archanioł Michał i wyjawił mu, iż to on sam przeniósł już drewno na górę Pirchiriano, do miejsca, które wybrał na budowę świątyni.

Pustelnik udał się zatem szczyt góry, gdzie, zgodnie z zapowiedzią świętego Michała, znalazł wycięte drewno i natychmiast rozpoczął budowę. Gdy budowla była już ukończona, Giovanni poprosił biskupa Turynu o poświęcenie jej. Biskup zgodził się i wraz z pustelnikiem wyruszył z doliny w stronę nowo powstałej świątyni. Podczas wędrówki ujrzeli nagle na szczycie góry wielki płomień, po czym ich oczom ukazał się Archanioł Michał, który razem ze swoimi aniołami zstąpił z nieba i sam poświęcił kościół, dokładnie tak samo, jak miało to miejsce na górze Gargano. Święcenie przez biskupa nie było już zatem potrzebne.

Opactwo Sacra di san Michele w Lombardii. Fot. Cristian Buda – praca własna | Wikimedia Commons | CC BY-SA 4.0

Opactwo jako pokuta

Zdaniem historyków opactwo Sacra di San Michele powstało na polecenie hrabiego Owernii, Hugona z Montboissier (940-1016), który udał się do Rzymu na audiencję do papieża Sylwestra II (ok. 940-1003), chcąc prosić go o wybaczenie za swoją brutalną i rozwiązłą przeszłość. Ojciec Święty zaproponował hrabiemu wybór jednej z dwóch pokut: siedmioletnie wygnanie lub budowa opactwa. Hugon, wybrawszy na swoją pokutę budowę, w drodze powrotnej do Francji odwiedził pustelnika Giovanniego Vincenzę i postanowił, iż właśnie góra Pirchiriano będzie miejscem, w którym wzniesie świątynię.

Po zakończeniu budowy pieczę nad opactwem powierzono benedyktynom i w krótkim czasie stało się ono ważnym przystankiem i miejscem odpoczynku dla pielgrzymów. Opactwo było zamieszkiwane aż do roku 1622, kiedy to zostało w nim tylko trzech mnichów i dlatego też kardynał Maurizio di Savoia (1593-1657) poprosił papieża Grzegorza XV (1554-1623) o zamknięcie go. Kompleks pozostawał opuszczony przez ponad dwa stulecia, aż do roku 1836, kiedy to król Karol Albert zwrócił się do Antonio Rosminiego-Serbati (1797- 1855) z prośbą o otwarcie świątyni. Od tego momentu opactwo znajduje się pod opieką ojców rosminian.

Michele Cicatelli

tłum.: Ola Bartosiak

Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (3/2021)

Idź do oryginalnego materiału