O hulającym duchu w Polsce i w Kościele…
Zdjęcie: Opoka
Rzekomy „duch soboru”, jak zauważył Joseph Ratzinger to niekoniecznie Duch Święty, a raczej anty-duch. Każda teologiczna nowinka miała być lepsza, niż „stare” rzeczy zakorzenione w Ewangelii, Tradycji i nauczaniu Magisterium Kościoła. Dziś można się obawiać, iż fałszywy duch wkręca się w synod poświęcony synodalności – podkreśla o. Dariusz Kowalczyk.