– Nasza Ojczyzna potrzebuje ludzi odważnych i szlachetnych, odpowiedzialnych i trzeźwych, wiernych Bogu i sumiennie przestrzegających Jego praw – mówił ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski, na antenie Radia Maryja w swoim felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna”.Duchowny przypomniał, iż w poniedziałek świętowaliśmy kolejną rocznicę odzyskania niepodległości. – To listopadowe święto jest okazją, aby pogłębić nasze rozumienie patriotyzmu, aby lepiej zrozumieć, iż nie możemy zatrzymać się tylko na uczuciach. Ważna jest bowiem trwała postawa. Ważne jest, aby Polacy posiedli cnoty, które uświęcać będą ich serca i zmieniać polską rzeczywistość. Trzeba, kochani, wołać o taką postawę. Trzeba na serio przejąć się słowami św. ojca Papczyńskiego, który podkreślał, iż „nie ma takiego ryzyka, którego człowiek prawdziwie mądry nie podjąłby, jeżeli w grę wchodzi dobro Ojczyzny” – cytował ks. bp Tadeusz Bronakowski.Musimy na nowo usłyszeć wołanie o prawdziwą miłość Ojczyzny, o prawdziwą wolność, które wybrzmiało na polskiej ziemi ustami naszego największego Rodaka, św. Jana Pawła II – dodał. – On stawiał nam niezwykle ważne pytania: „Jak dzisiaj obronić dar wolności?”, „Jak we współczesnym świecie być naprawdę wolnym tą wolnością, którą ofiarował nam Chrystus?”. A w odpowiedzi cytując słowa św. Pawła Apostoła: „Miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie!” (Ga 5,13), wyjaśnił: „Oto droga do prawdziwej wolności, droga, którą wskazuje Apostoł: postawa służby i miłość wzajemna. […] Jak bardzo ta lekcja wolności potrzebna jest dzisiaj nam, Polakom, kiedy Ojczyzna po długim okresie totalitarnego zniewolenia odzyskała wolność”. Ojciec Święty ostrzegał nas przed tak zwaną „złotą wolnością, […] która nie buduje, ale niszczy” – akcentował duchowny.Przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski wskazał, iż prawdziwej wolności nie zbudujemy bez Chrystusa, dlatego tak ważna jest troska o to, aby Polacy odnowili przymierze zawarte na chrzcie świętym i aby na nowo przejęli się przyrzeczeniami, które złożyli Bogu. – Czy my, kochani, naprawdę jesteśmy wdzięczni Bogu, iż mamy to szczęście znać Chrystusa? Że należymy do Jego Kościoła i możemy czerpać zdroje łask z sakramentów świętych? Czy jesteśmy gotowi włączyć się w dzieło nowej ewangelizacji, aby dotrzeć z Dobrą Nowiną do tych naszych rodaków, którzy są narażeni na śmierć duchową? Czy jest w nas odwaga i determinacja prawdziwych uczniów Jezusa? – pytał felietonista.Jeśli wiemy, iż tym, co tak często oddala naszych rodaków od Chrystusa, jest nadużywanie alkoholu, to czy nie powinniśmy autentycznie zaangażować się w apostolstwo trzeźwości? Jest to przecież nasz obowiązek jako uczniów Jezusa, jako członków Kościoła, jako dzieci polskiego Narodu – zakończył.