W Sercu Marii odrodzenie nasze nabożeństwo ku czci Niepokalanego Serca Maryi 1947
Nauka o Pierwszej Sobocie Miesiąca.
Powstanie nabożeństwa:
Jednym z życzeń Matki Najświętszej, oprócz poświęcenia się Jej Sercu jest:
1) Codzienne odmawianie Różańca Świętego.
2) Poświęcenia pierwszej soboty każdego miesiąca przez Komunię Świętą wynagradzającą, oraz ofiarowanie swoich cierpień i przykrości i dobrowolnych umartwień w duchu pokuty i wynagrodzenia za grzechy wszystkich, którzy ranią Niepokalane Serce Maryi.
3) Pięć pierwszych Sobót.
Warunki nabożeństwa:
W dniu 10. 12. 1925 Matka Najświętsza objawiając się Siostrze Łucji, ukazała jej Swe Serce otoczone cierniami: „Spójrz, córko Moja, na to Serce otoczone cierniami, którymi ludzie niewdzięczni ranią mnie co chwila bluźnierstwami i niewdzięcznością. Ty przynajmniej staraj się pocieszać mnie i oznajmij w Moim Imieniu, iż przybędę w godzinę śmierci, z Łaskami potrzebnymi do zbawienia tym wszystkim, którzy w pierwsze Soboty pięciu następujących po sobie miesięcy wyspowiadają się, przyjmą Komunię Świętą, odmówią Różaniec Święty, towarzyszyć Mi będą przez piętnaście minut w rozważaniu Tajemnic Różańca Świętego w intencji wynagrodzenia”. W tym celu należy:
1) Wyspowiadać się wystarczająca jest Spowiedź odprawiona w danym tygodniu w tej intencji.
2) Przyjąć Komunię Świętą. Zaleca się w Komunii Świętej zjednoczyć się najdoskonalszym usposobieniem z Niepokalanym Sercem Maryi.
3) Odmówić Różaniec Święty,
4) Towarzyszyć Najświętszej Maryi Pannie w przeciągu najwięcej kwadransa rozważając Tajemnice Różańca, lub w ogóle o Życiu, Boleściach i Chwale Maryi.
5) Wszystko czynić w wyraźnej intencji uczczenia i pocieszenia, Niepokalanego Serca Maryi, oraz przebłagania za grzechy.
Dlaczego pięć sobót wynagradzających?
„Córko moja — powiedział Pan Jezus — chodzi o pięć rodzajów zniewag, którymi obraża się Niepokalane Serce Maryi:
1. Obelgi przeciw Niepokalanemu Poczęciu,
2. Przeciw Jej Dziewictwu,
3. Przeciw Jej Bożemu Macierzyństwu,
4. Obelgi, przez które usiłuje się wpoić w serca dzieci obojętność, wzgardę, a choćby nienawiść wobec Nieskalanej Matki,
5. Bluźnierstwa, które znieważają Maryę w Jej Świętych Wizerunkach”.
Łaski z tego nabożeństwa płynące, przekraczają wszelkie nasze oczekiwania.
Obietnice Matki Najświętszej dane tym, którzy nabożeństwo Pierwszych Pięciu Sobót przyjmą i odprawią:
„Tym, którzy to nabożeństwo przyjmą, obiecuję ratunek. Przybędę w godzinie śmierci z całą Łaską, jaka dla ich wiecznej szczęśliwości będzie potrzebna. (…) Te dusze będą obdarzone szczególną Łaską Bożą; jako kwiaty przed Tronem Bożym je postawię”.
Nasze poświęcenie się Sercu Maryi
Ojciec Święty, wyrażając swoją radość, iż akt poświęcenia ponowili wszyscy Biskupi, Kapłani i wierni pisze dalej: Gdy już wszyscy poświęcili się Sercu Maryi, niech teraz uzgodnią swe życie z życzeniami Jej Serca. Wiadomo, iż nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi, ma charakter pokutniczy i wynagradzający za grzechy własne i bliźnich w celu ubłagania Miłosierdzia Bożego.
Ten duch pokuty, umartwienia, ofiary i modlitwy przebija nieustannie w objawieniach w Fatimie.
Pan Jezus objawił w ostatnim czasie Siostrze Łucji, iż da się u błagać, ale boleje nad małą liczbą dusz chętnych do umartwienia, które jest konieczne do życia wedle Wiary. Pan Jezus żąda następującego umartwienia: Każda dusza, która chce żyć życiem sprawiedliwego według Wiary — musi żyć umartwieniem i ofiarą. Wiele dusz rozumie pod słowem „Pokuta” surowe umartwienie, a nie czując się na siłach i nie mając wielkoduszności, ostygają w zapale i prowadzą przez cały czas życie lekkie i grzeszne. Pan powiedział mi, mówi Siostra Łucja: „Ofiara, której żądam od każdego, jest wypełnienie obowiązku swego stanu i przestrzeganie Moich Przykazań. To jest umartwienie, którego pragnę którego żądam”.
NABOŻEŃSTWO NA PIERWSZĄ SOBOTĘ MIESIĄCA.
Modlitwa wprowadzająca.
Niebieska Matko i Pani. Uciekamy się do Twego Matczynego i Niepokalanego Serca ożywieni dziecięcą ufności i porywem miłości, aby Je uwielbiać i aby wzywać Jego potężnego wstawiennictwa. Tę pokorną cześć, jaką Tobie oddajemy, łączymy ze wspaniałością uwielbienia, które bez; przerwy i z niewyczerpaną gorliwością składają Ci Błogosławione Chóry Anielskie, święci w niebie i wszyscy słudzy na ziemi. W szczególności łączymy tę cześć z nieprzemijającą Chwałą, jaką otacza Cię Przenajświętsza Trójca, Ciebie którą Ona wybrała sobie za Córkę, Oblubienicę i Matkę. Wspomnij na nas, o Maryo, na nas, którzy wzdychamy na tym padole łez, błagając Cię pełni ufności. Racz nam wyprosić u Boga Łaski, o które prosimy przez tę nowennę. Amen.
Następuje odmówienie modlitwy wynagradzającej na daną sobotę przypadającą:
Pierwsza sobota drugiego miesiąca.
O Niepokalane Serce Maryi, które powierzyło swe dziewictwo Bogu Najwyższego Majestatu! Ty jesteś nienaruszoną liliją, zieloną i kwitnącą oazą na pustyni świata. Tą, która przyciągnęła spojrzenie Boga. Przyciągnij śladem Twojego dziewictwa wielką liczbę dusz, które oparłyby się pokusom ziemskim, by oddać się bezgranicznie Bogu.
Zdrowaś Maryo… Litania do Niepokalanego Serca Maryi…
LITANIA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI.
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty Boże,
Święta Trójco Jedyny Boże,
Najświętsze Serce Maryi: Módl się za nami.
Najukochańsze Serce Córki Ojca Niebieskiego;
Przebłogosławione Serce Matki Syna Bożego:
Wybrane Serce Oblubienicy Ducha Świętego;
Serce Maryi Trójcy Przenajświętszej Przybytku;
Przedziwne Serce Córki Stworzyciela;
Najmilsze Serce Matki Odkupiciela:
Serce Maryi! Niepokalane:
Serce Maryi! Łaski pełne;
Serce Maryi! Przybytku Słowa Wcielonego;
Serce Maryi! najpodobniejsze do Serca Jezusowego;
Serce Maryi! Tronie Chwały;
Serce Maryi! doskonała ofiara Boskiej Miłości;
Serce Maryi! Stolico Mądrości:
Serce Maryi! Zwierciadło sprawiedliwości:
Serce Maryi! Tronie Miłosierdzia:
Serce Maryi! Zbiorze wszelkiej świątobliwości:
Serce Maryi! Arko przymierza:
Serce Maryi! Bramo niebieska:
Serce Maryi! między wszystkimi sercami błogosławione;
Serce Maryi! najchwalebniejsze:
Serce Maryi! najpotężniejsze;
Serce Maryi! najdobrotliwsze:
Serce Maryi! najwierniejsze:
Serce Maryi! najlitościwsze:
Serce Maryi! najłagodniejsze;
Serce Maryi! najczystsze i najniewinniejsze:
Serce Maryi! w pokorze niezgłębione:
Serce Maryi! najcierpliwsze:
Serce Maryi! wzorze panieńskiej skromności:
Serce Maryi! któreś pragnieniem świętym zbawienie nasze przyspieszyło:
Serce Maryi! Miłością Boga pałające:
Serce Maryi, Kościele Boga Wcielonego w Zwiastowaniu,
Serce Maryi, przy Nawiedzeniu Elżbiety nowymi Łaskami ozdobione,
Serce Maryi, przy Narodzeniu Chrystusa dziwnym weselem napełnione,
Serce Maryi, przy Ofiarowaniu w kościele mieczem boleści przeszyte,
Serce Maryi, zgubieniem Jezusa wielce zasmucone,
Serce Maryi, przy znalezieniu Jezusa dziwnie rozweselone,
Serce Maryi, w Ogrójcu z bolejącym Chrystusem bolejące,
Serce Maryi, przy biczowaniu Jego ciężko bolejące,
Serce Maryi, przy koronacji Chrystusa cierpieniem wewnętrznie przekłute,
Serce Maryi, w dźwiganiu krzyża przez Jezusa, niezmiernym srogim ciężarem przygniecione,
Serce Maryi, z Jezusem na krzyżu rozpiętym do krzyża przybite,
Serce Maryi, z umierającym Jezusem w morzu boleści pod krzyżem pogrążone,
Serce Maryi! przy Śmierci Jezusa od żalu obumierające.
Serce Maryi, z umarłym Jezusem w żałości pogrzebione,
Serce Maryi! przy Zmartwychwstaniu Jezusa euforią ożywione:
Serce Maryi! przy Wniebowstąpieniu Jezusa słodkością i niepojętym weselem napełnione;
Serce Maryi! przy Zesłaniu Ducha Świętego nową Łask pełnością udarowane:
Serce Maryi! przy Wniebowzięciu Twoim nad wszystkich błogosławionych wywyższona,
Serce Maryi! na Prawicy Chrystusowej w Niebie posadzone,
Serce Maryi! Stolico miłosierdzia;
Serce Maryi! Światłości błądzących:
Serce Maryi! Uzdrowienie chorych;
Serce Maryi! Pociecho strapionych:
Serce Maryi! Opiekunko sprawiedliwych,
Serce Maryi! jedyna po Bogu grzesznych ucieczko (3 razy powtórzyć)
Serce Maryi! Nadziejo ufających w Tobie.
Serce Maryi! Obrono w pokusach;
Serce Maryi! nadziejo pokutujących:
Serce Maryi! Zadatku obietnic Jezusowych.
Serce Maryi! Nadziejo i ratunku konających:
Serce Maryi! które nikim nie gardzisz:
Serce Maryi! euforii serc ludzkich:
Serce Maryi! Wesele i słodkości Aniołów i Świętych:
Serce Maryi! jasnością i Chwałą w Niebie ukoronowane:
Serce Maryi! Serce Orędowniczki Kościoła i Matki wszystkich wiernych;
Serce Maryi! najpewniejsza po Jezusie konających nadziejo;
Serce Maryi! Serce Królowej Aniołów i Wszystkich Świętych;
Jeśli życie nasze napełnione jest krzyżami,
Jeśli dni nasze są dniami smutku i boleści,
Jeśli serce nasze jest morzem łez i goryczy,
Jeśli drogi życia naszego cierniem są zasłane,
Jeśli cierpienia i boleści nas gnębią,
Jeśli każda dnia chwila jest chwilą cierpienia,
Jeśli śmierć lub niedola zagraża naszym ukochanym,
Jeśli w nieszczęściu od wszystkich opuszczeni jesteśmy,
Jeśli pod ciężarem nieprawości jęczy dusza nasza,
Jeśli Bóg nas karze w Gniewie i zapalczywości Swojej,
Jeśli odstąpiwszy od Boga, giniem w zaślepieniu naszym,
Jeśli upadamy pod ciężarem cierpień i smutków,
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Zmiłuj się nad nami.
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…
V. Święte i miłosierne Serce Maryi, Matki Bożej, módl się za nami.
R. Aby się serca nasze zapaliły Boską Miłością, którą Ty gorejesz.
V. Pani! wspomagaj modlitwy nasze.
V. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.
V. Módlmy się: O Serce Święte Maryi zawsze Panny i Niepokalanej, Serce Najświętsze, najczystsze, najdoskonalsze; Źródło nieprzebrane Łask, Dobroci, Łagodności, Miłosierdzia i Miłości, Wzorze Cnót wszystkich; doskonały Obrazie czcigodnego Serca Jezusowego; gorejące zawsze, najżarliwszą Miłością, miłujące Boga więcej niż wszyscy razem Serafy, Aniołowie i Święci; oddające Samo więcej chwały Trójcy Przenajświętszej, niźli wszystkie inne razem najświętobliwsze stworzenia. Serce Matki Odkupiciela, Któreś tak żywo uczuło nędzę naszą, Któreś tyle dla zbawienia naszego cierpiało, Któreś nas tak gorąco umiłowało, i Któreś godne jest uszanowania, miłości, wdzięczności i ufności wszystkich ludzi; racz przyjąć słabe moje i niegodne uczucia.
Wychwalam Cię, Serce Święte Matki Miłosierdzia, z najgłębszym, na jakie zdobyć się mogę uszanowaniem. Dziękuję Ci za Miłosierdzie, którym Cię tylekroć widok niedostatków moich przejmował; dziękuję Ci za Łaski i Dobrodziejstwa, którymi Twoja Macierzyńska Dobroć wyprosiła; łączę się modlitwą moją do dusz czystych, które Cię czczą, wychwalają, miłują i w Tobie całą nadzieję pokładają.
Będziesz mi odtąd, o Serce miłości godne! pierwszym po Sercu Boskiego Twojego Syna przedmiotem czci, miłości i najserdeczniejszego nabożeństwa. Przez Ciebie dojść pragnę do mego Zbawiciela, przez Ciebie Łaski Jego i zmiłowania odbierać. Ucieczką będziesz moją w utrapieniach, pociechą w troskach, we wszystkich potrzebach ratunkiem. Od Ciebie uczyć się będę czystości, pokory łagodności i z Ciebie przejmować się miłością ku Najświętszemu Sercu Jezusa Chrystusa Syna Twojego. Amen.
V. Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny, módl się za nami.
R. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.
V. Módlmy się: Boże Miłosierny! Któryś dla zbawienia grzeszników i dla pociechy utrapionych, Najświętsze i Niepokalane Serce Błogosławionej Maryi Panny Dobrocią i Miłosierdziem napełnił; daj nam, którzy wzywamy przyczyny tego Najsłodszego Serca, i Łaskę powstania z grzechów naszych, i ratunek w każdej potrzebie. Przez Chrystusa, Pana naszego.
R. Amen.
V. O Maryo Niepokalana, Serce pełne słodyczy i pokory,
R. Spraw, by serca nasze stały się podobne Sercu Jezusa.
V. Módlmy się: Boże Dobroci, Któryś Święte i Niepokalane Serce Maryi Matki Jedynego Syna Swego, napełnił uczuciami miłosierdzia i tkliwości; jakimi Serce Jezusa zawsze dla nas przejęte było, spraw prosimy Cię, abyśmy, którzy Panieńskie Jej Serce z miłością czcimy, aż do śmierci uczucia zgodne z Sercem Jezusa i Matki Jego zachowali. O to Cię prosimy przez Zasługi Tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętem żyje i króluje, na wieki wieków.
R. Amen.
RÓŻANIEC ŚWIĘTY
W Różańcu należy po każdej Tajemnicy odśpiewać następującą pieśń wynagradzającą przeciw pięciu rodzajów zniewag, którymi obraża się Niepokalane Serce Maryi: (Melodia: Gwiazdo zaranna)
1. Obelgi przeciw Niepokalanemu Poczęciu.
PIEŚŃ: O Duchu Święty dodaj odwagi, * By wynagrodzić wszelkie zniewagi. * Sercu Maryi Niepokalanej, Oblubienicy umiłowanej. * Świat bluźnierstwami Maryę obraża * Dogmat Kościoła pychą podważa. * A my w pokorze wierzymy święcie * W Niepokalane Twoje Poczęcie.
2. Przeciw Jej Dziewictwu.
PIEŚŃ: O Duchu Święty dodaj odwagi, * By wynagrodzić wszelkie zniewagi. * Sercu Maryi Niepokalanej, Oblubienicy umiłowanej. * Wrogowie Boga z Dziewictwa szydzą, * Twej niewinności wcale nie widzą. * ale wierni słudzy Tobą się szczycą, * Uznając Ciebie zawsze Dziewicą.
3. Przeciw Jej Bożemu Macierzyństwu.
PIEŚŃ: O Duchu Święty dodaj odwagi, * By wynagrodzić wszelkie zniewagi. * Sercu Maryi Niepokalanej, Oblubienicy umiłowanej. * Boga-Człowieka na świat wydałaś * Pod krzyżem naszą Matką zostałaś. * Chodź złość piekielna nienawiść budzi * Tyś Matką Boga i wszystkich ludzi.
4. Obelgi, przez które usiłuje się wpoić w serca dzieci obojętność, wzgardę, a choćby nienawiść wobec nieskalanej Matki.
PIEŚŃ: O Duchu Święty dodaj odwagi, * By wynagrodzić wszelkie zniewagi. * Sercu Maryi Niepokalanej, Oblubienicy umiłowanej. * Imię Maryi od Boga dane * A szyderstwami dziś znieważane. * My te zniewagi wynagrodzimy * Matkę Dziewicę Różańcem czcimy.
5. Bluźnierstwa, które znieważają Maryę w Jej Świętych Wizerunkach.
PIEŚŃ: O Duchu Święty dodaj odwagi, * By wynagrodzić wszelkie zniewagi. * Sercu Maryi Niepokalanej, Oblubienicy umiłowanej. * Twe Wizerunki są ośmieszane * Z obojętnością poniewierane. * Nienawiść wrogów Twych pokonamy * Królowo nasza Ciebie kochamy.
Akt przebłagalny na pierwszą sobotę miesiąca
Święta Maryo, Ciebie Bóg Wszechmogący stworzył w Sprawiedliwości, aby objawiać w Tobie wielkie Miłosierdzie Swoje i Swoją Chwałę. Wysławiamy Niepokalane Poczęcie i Twoje Serce, które Duch Święty obdarzył pełnią Łaski, a zarazem wyznajemy, żeś godna czci i Chwały. Dlatego na wynagrodzenie Twemu Sercu za zniewagi Twojego Imienia modlimy się Pozdrowieniem Anielskim:
Zdrowaś Marya.
(W nabożeństwie publicznym można odśpiewać: Ave, ave itd. z pieśni: Po górach, dolinach).
Święta Maryo, Błogosławionaś między niewiastami jako Rodzicielka Bożego Syna. Poczęłaś Go wszechmocą Ducha Świętego, gdyś w pokorze wyrzekła do Archanioła: Oto Ja Służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego. Jako zaś Matka Chrystusowa jesteś Matką pięknej Miłości, którą sam Duch Święty rozpalił w Sercu Twoim i doskonale upodobnił je do Boskiego Serca Twojego Syna. Wyznając przeto, żeś godna czci i Chwały, niesiemy Twemu Sercu wynagrodzenie za wszelkie zniewagi Imienia Twego i modlimy się do Ciebie pozdrowieniem Anielskim:
Zdrowaś Maryo.
Święta Maryo, najmilsza Matko nasza z woli Swego Syna! Tyś w Swoim Sercu wycierpiała całą Mękę Jego, a miecz boleści przeszył Duszę Twoją. Dlatego Jezus Tobie, Swej Matce z Nim współcierpiącej, oddał skarby łask, jakie nam wysłużył Swoją ofiarą krzyżową. Godna przeto jesteś wszelkiej czci i Chwały, bo z Twoich rąk spływa na nas Błogosławieństwo Niebieskie. Wysławiamy Cię, nadziejo zbawienia, a na wynagrodzenie Twemu Sercu za wszelkie zniewagi Imienia Twego modlimy się Pozdrowieniem Anielskim:
Zdrowaś Maryo.
V. Imię Twoje wspominać będą z pokolenia na pokolenie.
R. Wszystkie narody na wieki wysławiać Cię będą.
V. Módlmy się: Boże, Któryś Świętą Rodzicielkę Swojego Syna ubłogosławił w mocy swojej, by Jej chwała nie odeszła z ust ludzi, spraw to, prosimy, abyśmy, oddając cześć przeczystemu Jej Sercu oraz wynagradzając Jej za niewdzięczność ludzi i za wszelkie zniewagi Jej Imienia, mogli pod Jej opieką godnie Ciebie uwielbiać i Tobie się podobać. Przez tegoż Chrystusa Pana naszego.
R. Amen.
15-MINUTOWE MEDYTACJE NAD TAJEMNICĄ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO
TAJEMNICA II CHWALEBNA: WNIEBOWSTĄPIENIE PANA JEZUSA.
Źródło: Ks. Idelfons Bobicz – Pod znakiem Różańca Świętego. 15 nauk dla kół Żywego Różańca Świętego 1930r.
DO NIEBA!
„A Pan Jezus potem, jako do nich mówił, wzięty jest do nieba i siedzi na Prawicy Bożej“ (Mk. 16, 19).
I.
Wniebowstąpienie Chrystusa Pana wywołało w duszach apostołów dwa sprzeczne uczucia. Z jednej strony musieli się weselić, iż nastała wreszcie chwila, w której ich Mistrz dostąpił najwyższego triumfu i chwały i, dokonawszy swego dzieła, wrócił do nieba i siedzi tam na prawicy bożej, dając tym całemu światu niezbity dowód swej boskości. Z drugiej jednak strony nie mogli się oprzeć uczuciu cichego smutku na samą myśl, iż Boski Zbawiciel wzięty jest od nich na zawsze, iż już Go nie ujrzą nigdy cielesnemi oczami, nie usłyszą Jego głosu, nie będą odbierali Jego rozkazów i wskazówek. To czysto ludzkie uczucie smutku jest u apostołów zupełnie zrozumiałe. Dla nas zaś smutek z powodu Wniebowstąpienia Pańskiego jest zgoła obcym, ponieważ osobiście z Bogiem w ludzkiej postaci nie obcowaliśmy nigdy. Jedynem uczuciem, jakie w naszych duszach zrodzić się powinno na myśl o Wniebowstąpieniu Jezusa Chrystusa, jest euforia — radość, rzec można, czystsza, niż u apostołów, bo wolna od wszelkiej domieszki smutku.
Do świętej euforii upoważnia nas nie tylko chwała Zbawiciela, ale i nasze własne dobro. Dobro zaś to jest naprawdę wielkie!
Chrystus wstąpił do nieba, ażeby zgotować tam miejsce dla nas. Mamy co do tego wyraźne zapewnienie Jego samego; mówi bowiem: W domu Ojca mego jest mieszkania wiele… Idę gotować wam miejsce“ (Jn. 14, 2). Pomyślmy tylko: Chrystus wstępuje do nieba, ażeby i nas do nieba wprowadzić, gdzie nas czeka niczem niezmącona szczęśliwość przez całą bezkresną wieczność! Że do nieba trafić możemy, to już całkowicie zawdzięczamy Chrystusowi, bez Jego bowiem zasług bylibyśmy na wieki odrzuceni. Gdyby żebrakowi, zgłodniałemu i bezdomnemu, obiecano mieszkanie we wspaniałym pałacu, czyżby nie myślał o nim ustawicznie, czyżby nie przestrzegał wiernie postawionych mu warunków? A my czyż nie żebrakami jesteśmy na tym padole płaczu, czyż nie trapi nas głód prawdziwego szczęścia, czyż nie nęka świadomość, iż nie mamy gdzie skłonić skołatanej głowy, ażeby zaznać beztroskiego pokoju? U kresu doczesnej pielgrzymki widzimy okiem wiary niebieskie pałace, a w nich nasze własne mieszkanie, przez Chrystusa przygotowane i strzeżone. Nie będzie już tam głodu, nie zaznamy trosk ani udręki, gdyż udziałem naszym, cząstką, która nigdy od nas odjętą nie będzie, ma stać się szczęśliwość wiekuista. Więc częściej myślmy o niebie i wyrywajmy się ku niemu całą istotą. Przeto — woła św. Paweł Apostoł— jeśliście wespół powstali z Chrystusem, co wzgórę jest szukajcie, gdzie Chrystus jest na prawicy bożej siedzący. Co wzgórę jest miłujcie, nie co na ziemi“ (Kol. 3, 1, 2).
Była i druga przyczyna Wniebowstąpienia Pańskiego, ta mianowicie, iż Chrystus Pan chciał być dla nas obrońcą i orędownikiem. Duch św. tak o tym nas zapewnia: „Albowiem Chrystus wszedł do samego nieba, aby się teraz okazywał przed oblicznością bożą na ziem i“ (Żyd. 9, 24); na innem zaś miejscu powiada: „Ale i jeśliby kto zgrzeszył, rzecznika mamy u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” (I Jan. 2, 1). Mamy zatem nowy powód do radości: myśmy wprawdzie niegodni i słabi, ale Orędownik nasz u Boga — wszechpotężny i miłosierny. On nam ułatwia drogę do nieba. Nie poddawajmy się przeto rozpaczy lub zwykłemu zniechęceniu do pracy na zbawienie. Niech ogrom naszych win nas nie zatrw aża! Nie wolno mówić: Niebo nie dla mnie! Zamknęły mi je grzechy moje, dla których nie masz przebaczenia! Mieszkanie, przeznaczone dla mnie przez Chrystusa, pozostanie niezajęte! Dopóki żyjemy, mamy w Chrystusie najlepszego obrońcę, który z niepojętą wprost cierpliwością prowadzi naszą sprawę. Słońce wznosi się wysoko w przestworzach; życiodajne jednak promienie swoje wysyła na ziemię, któraby bez nich zginęła. Podobnież i Chrystus. Królując wysoko ponad światem, o świecie ciągle pamięta, promieniami łaski swojej wypala w nim zło, a daje wzrost i rozwój cnocie i pociąga wszystko ku sobie.
II.
Św. Ignacy Loyola zwykł był mawiać: „Jak obrzydliwą wydaje m i się ziemia, kiedy spoglądam w niebo !“ Bracia drodzy!
Te słowa powinniśmy i my powtarzać, ilekroć porównywamy nędzę ziemską z rozkoszami nieba. Niekiedy i to nasze
życie doczesne bywa bardzo piękne. Wierne pełnienie obowiązków stanu, uczciwa praca, poświęcenie dla bliźniego, dla szczytnych idei i celów, wolność od brudu grzechowego, spokój sumienia — wszystko to życiu naszemu nadaje powab niewysłowiony i każe w nim widzieć największe, jakie tylko możemy pomyśleć tu na ziemi, dobrodziejstwo. Ale czyż można z nim porównać pełnię życia w niebie? Powinniśmy przeto wyrywać się duchem ponad doczesność i przy każdej sposobności obudzać w duszy tęsknotę za niebem. Do nieba! Do nieba — tak wołali święci, tak i my wołajmy z głębi serca.
Do nieba! Do naszej prawdziwej Ojczyzny! Do domu Ojca i Matki naszej! Do przybytków, przygotowanych nam przez samego Chrystusa! Do Szczęścia wiekuistego! Oto cel wszystkich dążeń i pragnień duszy chrześcijańskiej.
Bracia drodzy! Rozwijajmy w sobie tęsknotę za niebem! Ona sparaliżuje w nas przywiązanie do ziemi, okaże bowiem w prawdziwem świetle całą znikomość dóbr doczesnych, całą kruchość naszych planów i nadziei. Ona uzbroi nas w męstwo, doda cierpliwości, pogodzi z twardą rzeczywistością.
Ludzie przywiązują się do doczesności, jakby nigdy umierać nie mieli, gonią za dobrami tego świata, jakby one mogły im zapewnić szczęście prawdziwe. Podnieśmy jednak wzrok swój wyżej, ku niebu. Oświeceni jasnością z wysoka, poznamy rychło, iż życie ziemskie to tylko krótka pielgrzymka, to jakby postój w zajeździe, o który zwykle kilka dba podróżny; iż dobra ziemskie mają wartość względną i przemijającą; iż ich posiadanie, połączone z licznemi trudnościami, bynajmniej nie może zaspokoić pragnień duszy naszej i sprowadzić raju na ziemię. A gdy to poznamy, nie będziemy przepadali za nimi, nie zakopiemy serca swego w pyle ziemskim, nie upodobnimy się kretom i robactwu, co nie widzi słońca. Ominie nas przez to niejeden zawód bolesny, i przejdziemy przez życie spokojni i czyści.
Ludzie boją się cierpieć. Gdyby jednak częściej myśleli o niebie, cierpienia straciłyby dla nich swe ostrze. Św. Paweł Apostoł powiada o chrześcijanach macedońskich, „iż w wielkim doświadczeniu utrapienia obfitość wesela ich była“ (II Kor. 8, 2). To samo trzeba powiedzieć o św. męczennikach i wyznawcach, którzy za szczęście poczytywali sobie, iż mogą znosić dla Imienia Jezusowego katusze i prześladowania. Z nieba spływała na nich moc niepojęta. Najjaskrawiej okazuje się to na przykładzie pierwszego męczennika św. Szczepana; tak o nim czytamy w Piśmie: „A będąc pełen Ducha Świętego, patrząc pilnie w niebo, ujrzał chwałę bożą i Jezusa stojącego po prawicy bożej, I rzekł: Oto widzę niebiosa otworzone, a Syna Człowieczego stojącego po prawicy bożej” (Dz. Ap. 7, 55). Po tych słowach radośnie poszedł za miasto, gdzie go starszyzna żydowska ukamienowała.
Ludzie najwięcej boją się śmierci. Ale i śmierć nie straszna dlatego, kto rwie się do nieba i często o nim myśli. Czemże bowiem jest śmierć? Czyż nie pomostem, łączącym krainę łez i wygnania z upragnioną Ojczyzną? Komu tu źle, ten pociesza się myślą, iż sprawiedliwy Bóg za trudy i bóle zapłaci mu szczęśliwością nieprzemijającą w niebie. Im cięższą była podróż, tym słodszym wyda się odpoczynek; im boleśniejszą niewola, tym milsze wyzwolenie. Przecież i Chrystus, zanim zmartwychwstał i do nieba wstąpił, musiał cierpieć i umierać. Śmierć tylko tego przeraża, kto widzi w niej koniec wszystkiego, kto żyje tylko dla ziemi. Dla chrześcijan jest ona początkiem innego, stokroć lepszego życia, i dlatego chrześcijanin na myśl o niej nie zadrży, nie upadnie na duchu, tylko podniesie wzrok swój ku niebu i zawoła: „Kto zwycięży, odziedziczy to“ (Obj. 20, 7) i z nowem męstwem rzuci się do boju.
A zatem, czciciele Maryi, „podnieście ku niebu oczy wasze, a pojrzyjcie pod ziemię na dół“ (Iz. 51, 6). Co za przeciwieństwo! Tam wesele, tu smutek; tam pokój, tu walka nieustanna; tam szczęście bez granic, tu najokropniejsza nędza; tam ojczyzna, tu w ygnanie… Niechżeż więc obcowanie nasze będzie w niebiesiech (Fil. 3, 20), niech do nieba leci myśl nasza, niech do nieba rwie się dusza, niech całe życie nasze stanie się godnem nieba! Amen.
Uwaga na każdą Sobotę w ciągu całego roku, a zwłaszcza pierwszą każdego miesiąca.
Maj czyli Nabożeństwo do Dziewicy Niepokalanej 1895
Niepokalaność, najzdobniejsza nigdy niewiędniejąca korona Maryi.
Niepokalaność, to najozdobniejsza korona, wieniec tryumfu Maryi; cudowny rzuca blask: 1. Na wszystkie Tajemnice Wiary 2. Na wszystkich Niebian. 3. Na wszystkich Jej sług na ziemi.
- Na wszystkie Tajemnice Wiary. Pius IX Papież, dodał do litanii, „Królowa bez zmazy poczęta” blask tej Niepokalaności jaśnieje, cudnie się odbija na wszystkich Artykuły Wiary, wszystkie one są święte, bez zmazy, nienaruszone, prawdziwie niepokalane, jak Dziewica Marya. Cieszmy się, iż zostajemy na Łonie tej Dziewiczej, Niepokalanej Wiary, niech żadna siła nie wydrze nas z Jej Łona, w niej trwajmy do końca, niewzruszenie, nie naruszając ani jednego Dogmatu, ani jednej prawdy moralnej.
- Na wszystkich Niebian. Wielka jest chwała i blask Aniołów, Serafów i Cherubów, ale żaden z nich nie mógł dosięgnąć do samej Istoty Bóstwa, z Bogiem się zjednoczyć, żyć Boskim życiem. Marya Niepokalana dosięgła samego Bóstwa, ogarnęła takowe w swoim Niepokalanym Łonie. Jak Bóg bez Matki od wieków rodzi Syna, tak Marya w czasie bez Ojca zrodziła Syna i tym sposobem Boga z stworzeniem zjednoczyła, wszemu stworzeniu na ziemi Bóstwo podała; Swoją pełną Bóstwa Niepokalanością nad całym niebem zapanowała, ta Jej ubóstwiona Niepokalaność jest Korona Chwały, uszczęśliwiającą swoim widokiem całe Niebo, wszystkie Anioły. O Maryo! Królowo Niepokalana niech promyk tej korony nas oświeca, niech i my staniemy się uczestnikami Twej Chwały.
- Na wszystkie Jej sługi na ziemi. Do Królestwa Bożego nic skalanego, splamionego nie wnijdzie. Wszyscy Patryarchowie, najwięksi choćby starego przymierza święci, nie mogli wnijść do Nieba, dopóki nie weszła gwiazda zaranna, Dziewica Niepokalana; dopóki owa Jej Niepokalaność, nie wydała słońca sprawiedliwości, Jezusa; dopóki Zbawca przez Jej Niepokalaność wszystkich zmaz ich brudu grzechowego nie zgładził, nie odrodził, niepokalanymi nie uczynił! My równie przeznaczeni jesteśmy do Królestwa, gdzie jaśnieje ta Niepokalana Królowa; ale i my, nie inaczej tam się dostaniemy, tylko jeżeli Marya, Jej Niepokalaność w nas zapanuje, aż Krew Bożego Baranka, z Niepokalanej Dziewicy wzięta obmyje winy nasze. Króluj nam Niepokalana Królowo w czynach, słowach i myślach naszych, niech zapanuje w nas Twa Niepokalaność, abyśmy z Tobą królowali na Niebiosach. Amen.
Modlitwa.
Królowo bez zmazy poczęta, z pokorą, błagamy, módl się, módl za nami.
Królowa bez zmazy poczęta, Królowa Niepokalana; o to ostatni, najśliczniejszy tytuł, to korona koron, co zdobi twe święte, dziewicze skronie. Taka przystała Niebu Królowa, na której by nigdy żadna, najmniejsza choćby plama nie powstała. Jak Bóg, Król królów, Pan panujących jest Sam Święty, tak ta Boska Świętość odbić się musiała na Tobie, o Królowo! którą Bóg do tajników Swego Bóstwa przypuścił, z Twej krwi i ciała swoje ciało i krew ukształtował. Ach, Królowo Niepokalana, spojrzyj na nas Swe dzieci, my niestety w grzechu poczęci, w grzechu urodzeni, chociaż Chrzest zgładził tę winę, my jednak piękno niepokalaności duszy na Chrzcie Świętym otrzymaną, znowu nieprawością splamili. Ach! Królowo bez zmazy, wyproś nam u Syna, niech Krew Tego Niepokalanego Baranka nas obmyje, a zapanuje tak nad duszami naszymi, ażeby grzech i zmaza nie miała do nich więcej przystępu. Amen.
© salveregina.pl 2024