Modlitwy do Komunii Świętej: przygotowanie i dziękczynienie (II dłuższy sposób)

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Komunia


Katolickie nauki o przygotowaniu się do Komunii Świętej.

Nauka I.

Porcyunkula czyli Skarb Łaski seraficznego nabożeństwa do Matki Boskiej Anielskiej 1901

Ponieważ w Komunii Świętej przyjmujemy Samego Boga Jezusa Chrystusa, a zatem powinniśmy się do niej z jak największą pilnością przygotować, pamiętając na to, iż nas większe szczęście spotyka, aniżeli Aniołów; oni mogą tylko patrzeć na Pana Jezusa, a my… możemy Go przyjmować!

Przygotowanie to jest dwojakie: ze strony duszy i ze strony ciała.

Ze strony duszy potrzeba:

1) Mieć czyste sumienie wolne od grzechów śmiertelnych i dlatego trzeba się najpierw szczerze wyspowiadać, nie mieć przywiązania do grzechów powszednich i serce swoje zupełnie oderwać od stworzeń. Chociażby dusza była w Łasce Boskiej, o ile serce zaprzątnięte skłonnościami ziemskimi, wtedy o tyle mniej znajduje w nim miejsca Miłość Boża, o ile tam się znajdują pożądania doczesne. Razu pewnego zapytała się Pana Jezusa Święta Gertruda, jakiego by od niej żądał przygotowania do Komunii? „Trzeba żebyś się samej siebie pozbyła, odpowiedział jej Pan Jezus, to jest, abyś wzgardziła nie tylko światem, ale choćby samą sobą”.

2) Potrzeba mieć wielkie pragnienie przyjęcia Pana Jezusa i powiększenia swojej miłości ku Niemu. „Na tej Uczcie, powiada uczony i świątobliwy Gerson, ci tylko nasyceni bywają, którzy przychodzą zgłodniali”. Podobnież wyrzekła Najświętsza Marya Panna: „Łaknące napełnił dobrami” (Łuk. 1, 53). „Głównym celem przyjmującego Komunię Świętą, — mówi Święty Franciszek Salezy, — powinno być powiększenie w sobie miłości ku Bogu, i nie ma nic adekwatnszego, jak z miłości przyjmować Tego, Który się nam daje z Miłości”. Jezus nas kocha i dla tego chce być od nas kochany; Jezus tęskni za nami, więc chce, abyśmy za Nim tęsknili. „Bóg pożąda być pożądanym” — mówi Święty Grzegorz.

3) Potrzeba wzbudzić w sobie akty wiary, nadziei, miłości i żalu, i gorąco się modlić do Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie.

Ze strony ciała potrzeba:

1) wskazane być na czczo od północy tego dnia, którego się ma przyjąć Najświętszy Sakrament, to jest nic nie jeść ani nie pić (*), a choćby nie palić tytoniu, bo tego uszanowanie ku Panu Jezusowi i przyzwoitość wymaga.

  • (*) W 1957 roku Papież Pius XII w Sacram Communionem zastąpił post od północy trzygodzinnym postem od stałych pokarmów i alkoholu oraz godzinnym postem od innych płynów. Zwykli komunikanci obliczali czas do momentu przyjęcia Komunii; Księża pościli w zależności od czasu, w którym zaczęli odprawiać Mszę Świetą).

2) w ubraniu zachować skromność i ochędostwo, a w przystępowaniu pokorę; to jest: potrzeba klęczeć z rękami na krzyż złożonymi na piersiach; oczy należy mieć cokolwiek spuszczone, usta podniesione i otwarte, żeby kapłan mógł łatwo podać Komunię Świętą.

Po Komunii Świętej potrzeba usta zamknąć, usunąć się na bok, dla zrobienia miejsca drugim; i tam w największym skupieniu ducha cicho się modlić. Jest to chwila najszczęśliwsza dla człowieka, gdyż w jego sercu Pan Jezus, jakby na tronie zasiada, w tej chwili z całą śmiałością można Mu przedstawić swoją nędzę, swoje dolegliwości i potrzeby, a choćby można Go za innymi prosić; w tej chwili niczego nie odmówi, o ile z wiarą i miłością prosić Go będziemy.

Dusze pobożne i podniesione w miłości, nie potrzebują książki, bo dla nich najlepszą książką jest Pan Jezus w sercu obecny, z Nim bowiem nie przez martwe litery, ale przez żywe słowa rozmawiają, — którzy jeszcze nie posiadają tej łatwości rozmyślania, mogą używać książki, ale po chwili dopiero, gdy zupełnie przełkną, gdyż modląc się głośno zaraz, mogłaby jaka cząsteczka ukruszyć się i wylecieć z ust, co byłoby wielkim sponiewieraniem Najświętszego Sakramentu.

Kiedy Kapłan, rozdawszy wszystkim Komunię Świętą udzieli Błogosławieństwo, można (według zwyczaju) obejść na ofiarę koło Ołtarza; wcześniej nie powinno się obchodzić, gdyż przez to robi się zamieszanie, nieuszanowanie, a choćby można potrącić Kapłana rozdającego Komunię Świętą.

Po Komunii Świętej nie można zaraz wychodzić z kościoła, ale pół godziny, a przynajmniej kwadrans potrzeba przepędzić na modlitwie, tudzież dla ostrożności nie można całować ziemi, ani spluwać dopóki się co nie przeje albo nie napije. A o ile zajdzie potrzeba, to po jakiejś chwili można splunąć w chustkę. W dniu tym szczegolniej unikać potrzeba okazji do obrazy Pana Jezusa i w cnotach się ćwiczyć.

Kto się jednego dnia spowiada, a drugiego przystępuje do Komunii Świętej, albo kto kilka razy po jednej Spowiedzi to czynić ma pozwolenie; powinien z tą myślą zasypiać i z nią się przebudzać, duszą powinien być złączony z Jezusem, a serce dla niego bić powinno.

Kto w ten sposób przygotowuje się do Komunii Świętej i po Niej się zachowuje, nieoszacowane Łaski może na niego spłyną; już tu na ziemi zacznie kosztować owych rozkoszy, jakich zażywają dusze święte w Niebie.

Uwaga I. Prosząc o Komunię Świętą, nie można mówić: „chciałbym się odprawić, albo jestem do odprawy” gdyż wyraz odprawa w tym razie żadnego znaczenia nie ma, dowodzi tylko braku uszanowania i niezrozumienia rzeczy. A więc trzeba mówić: „Proszę o Komunię Świętą”.

Uwaga II. Kiedy kapłan niesie albo wiezie Pana Jezusa do chorego, każdy, kto go spotyka, powinien czapkę zdjąć i uklęknąć; następnie, o ile może, powinien iść za kapłanem. W domu powinien być stół nakryty białym obrusem, na środku powinien być krzyż i dwie a przynajmniej jedna gorejąca świeca — po kapłana wychodzi się za próg ze świecą. Kiedy kapłan spowiada chorego, inni, będący w sieni, powinni klęczeć i modlić się lub śpiewać przez ten czas pieśń: „U drzwi Twoich stoję, Panie… itd.”

Uwaga III. Gdyby kto po Spowiedzi przypomniał sobie grzech śmiertelny, albo nie dostał rozgrzeszenia, nie może przystąpić do Komunii Świętej, gdyż popełniłby okropne świętokradztwo, które w tym życiu sprowadziłoby na niego przekleństwo Boże, a po śmierci potępienie wieczne.

„Albowiem kto je i pije niegodnie, tj. kto w grzechu przyjmuje Komunię Świętą, Sąd sobie je i pije, tj. potępienie na siebie ściąga”, powiada Święty Paweł Apostoł (I. Kor. 11, 2.9).

Wskazówki do przygotowania się do Komunii Świętej.

Chwała Maryi, czyli Książka Różańcowa 1889

Nigdzie nie pokazuje się nasz Zbawiciel Boski, mówi Św. Franciszek Salezy, słodszym, nigdzie nie daje większych dowodów Swej czułej Miłości, jak w Komunii Świętej: tu się niejako wyniszcza, tu się staje Pokarmem, łączącym go z duszą, co więcej, choćby z ciałem prawowiernego Katolika; dlatego też według zdania uczonego Gersona, nie masz skuteczniejszego środka do wzbudzenia w sercach nabożeństwa i miłości Boga, nad Komunię Świętą.

Pragniesz podobać się Bogu? — Przyjmując Go w Komunii Świętej, sprawiamy Mu z pewnością największą radość, ponieważ miłość, według Św. Dionizego, dąży do połączenia: nad połączenie zaś duszy z Jezusem w Komunii Świętej, nic droższego; dlatego też Zbawiciel nasz mówi: „Kto pożywa Ciało Moje, a pije Krew Moją, we Mnie mieszka, a Ja w nim” (Jan 6, 56). jeżeli codziennie z nabożeństwem Ten Boski Sakrament przyjmujesz, mówi Św. Augustyn, Jezus zawsze połączony z tobą zostanie i wzrastać coraz więcej będziesz w miłości Boga.

Poszukujemyż środków przeciwko chorobom duszy naszej? — Nigdzie nie możemy znaleźć skuteczniejszych, jak w Komunii Świętej, Która przez Sobór Trydencki została nazwaną lekarstwem chroniącym nas od błędów, w które codziennie popadamy, i broni nas od grzechów śmiertelnych.

Czymże się atoli dzieje, pyta się Kardynał Bona, iż niektórzy po wielu Komuniach tak mały tylko czynią postęp w cnotach i zawsze znowu w dawne swe błędy wpadają? Nie w Pokarmie, odpowiada on, ale w usposobieniu, w jakim się ten znajduje, kto Go przyjmuje, spoczywa przyczyna. W Księdze Przysłów pyta się Salomon: „Iżali człowiek może skryć ogień w zanadrzu swoim, aby szaty jego nie gorzały” (Ks. Przysłów 6, 27). Bóg jest ogniem trawiącym, który On Sam roznieca w naszych sercach w Komunii Świętej. —

Jakże więc być może, pyta się Wilhelmus Paryski, iż tyle dusz wśród ognia zostaje zimnych i bez wszelkiego uczucia miłości Boga? Jedynie niedobre przygotowanie jest tego przyczyną, suche drewka chciwie chwytają ogień, mokre zaś, ponieważ nieprzydatne, wolno się palą. Święci Pańscy wielkie czerpali błogosławieństwo z Komunii Świętej, ponieważ się do niej bardzo starannie sposobili. Św. Alojzy Gonzaga gotował się przez trzy dni do Komunii Świętej i tyleż czasu potrzebował do dziękczynienia po Jej przyjęciu.

Sposobiąc się do Komunii Świętej, na dwie przede wszystkim rzeczy uważać mamy, tj. zachować zupełną obojętność na wszelkie stworzenie i pragnąć najgoręcej pomnożenia w sobie miłości Boga.

Dlatego zacząć powinieneś od wyrzeczenia się wszelkiego przywiązania do rzeczy doczesnych i od wyrzucenia z serca wszystkiego, co nie ma Boga za przedmiot. Chrystus mówi: „Kto obmyty jest, nie potrzebuje, jedno żeby nogi umył” (Jan 13, 10), co według objaśnienia Św. Bernarda znaczy, iż kto chce korzyść odnieść z tego Boskiego Sakramentu, powinien być wolnym od ziemskich skłonności, które jako lgnące do ziemi, Bogu bardzo się nie podobają, duszę walają i błogim skutkom Komunii Świętej przeszkadzają. Gdy się Święta Gertruda zapytała Pana, jak się ma gotować do Komunii Świętej, odpowiedział jej: „Jednej tylko żądam rzeczy, abyś przyjmując Mnie, nic w sobie nie miała swojego”.

Prócz tego powinieneś mieć wielkie pragnienie przyjęcia Jezusa i Jego Świętą Miłość. „Tylko ten — mówi Gerson — kto przystępuje głodny do tej Świętej Uczty, nasycony bywa”. — Najświętsza Marya Panna już to dawniej wypowiedziała: „Łaknące napełnił dobrami” (Łuk. 1, 53). Podobnie jak Jezus, według Ojca Awili, wtenczas dopiero na świat przyjść pożądał, gdy tęsknota za Nim do najwyższego doszła stopnia i wszędzie Go wyczekiwano; tak samo i teraz nie miło Mu wejść do duszy, w której pragnienia choćby nie ma przyjęcia Go; nie godzi się bowiem tak kosztownego dawać Pokarmu temu, kto się Nim brzydzi.

Dnia pewnego rzekł Jezus do Świętej Mechtyldy: „Żądza pszczoły siadającej na kwiatku, by miód z niego wyssać, słabym jest obrazem Mojej Miłości, jaką pałam, aby darować Siebie duszom w Moim Sakramencie”.

Jeśli więc żądza Jezusa wstąpienia do serca naszego tak jest wielką, słuszna jest, abyśmy i my, mając komunikować, serdecznie pragnęli przyjąć Go i Świętą Jego Miłość. Według Św. Franciszka Salezego, skierowaną być ma intencja duszy komunikującej głównie ku temu, aby pomnażać w sobie Miłość Boga; ponieważ godzi się zaiste Tego z miłości przyjmować, Który jedynie z Miłości ku nam, raczył darować Samego Siebie.

Nauka II.

Ołtarzyk rzymsko-katolicki czyli zbiór katolickiego nabożeństwa 1846

Kto by raz przyjął Komunią Świętą z należytym i doskonałym nabożeństwem i usposobieniem: miałby już niemylny zakład żywota wiecznego, dla którego Boski Zbawiciel przybywa do nas.

Skądże pochodzi, iż tylu ludzi znowu od stołu Świętego, powraca do swych dawnych grzechowych skłonności, albo w nie jeszcze głębiej upada?

Oto, iż wielu, tak jak Judasz Iskariota, odbywa Komunię w stanie grzechu, i stąd ta manna niebieska przybywa do nich nie na pożytek, ale owszem, na szkodę ich duszy.

Gotujmy się więc jak najtroskliwiej i napełniajmy się doskonałą Miłością Boską, na godne przyjęcie Najświętszego Gościa. Czyńmy w sobie mocne i serdeczne postanowienie: zupełnej czystości sumienia, wiernej stałości w pełnieniu wszelkich chrześcijańskich obowiązków, szczerego i chętnego poddania się Woli Boga, pokonywania ciała i świata.

  • Wcześnie rozpocznij odprawowanie modlitw; myśl jak wielka czeka cię chwila, w której Pan twój i Bóg twój ma zstąpić ku tobie; czyń pobożne rozpamiętywanie, uważając to pilnie, jak Bóg we wszystkich Dziełach Swych i Tajemnicach jest niedościgły i niepojęty dla słabej i ciemnej mądrości ludzkiej; przejmuj się jak najżywszą wiarą; przeraź swe serce bojaźnią Jezusa Chrystusa, Twego Odkupiciela i Sędziego; żałuj iż jesteś Go niegodzien; przenikaj się pokorą, oraz żarliwą żądzą i nadzieją połączenia się z Bogiem, twoim Stwórcą i Panem Przedwiecznym.

Nauka III.

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości 1916

Gdy przystępujemy do Komunii Świętej, powinniśmy wzbudzić w sobie żywą wiarę, pragnienie i miłość; a zbliżywszy się do Stołu Pańskiego, wszelki niepokój i staranie zamknąć z ufnością w Sercu Jezusa.

Bezpośrednio przed Komunią Świętą należy wzbudzić odpowiednie akty: wiary w rzeczywistą Obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, nadziei, iż licznych Łask Pan Jezus w Komunii Świętej nam użyczy, miłości, której się Zbawiciel od nas domaga i właśnie przychodzi, by ją zapalił w sercu naszym, pragnienia złączenia się z Panem Jezusem jak najściślej.

Nauka IV.

Katolik na modlitwie i nauce 1887

Zanim wtedy pójdziesz do Komunii Świętej, zastanawiaj się pilnie nad twym sumieniem, popraw się z nieprawości twoich i idź z prawdziwym żalem do Świętej Spowiedzi. W dniu Komunii Świętej albo jeszcze i wcześniej, powstrzymuj się troskliwie od zwykłych, choćby powszednich grzechów i niedoskonałości, dopełnij wierności obowiązków twoich, czyń sobie umartwienie z twych przyjemności, i całą uwagę swą obróć na Komunię Świętą, którą przyjąć masz. Obudziwszy się rano w dniu Komunii Świętej, powitaj zaraz Zbawiciela twego, Którego masz przyjąć w Najświętszym Sakramencie. Wiesz dobrze, iż należy ci być na czczo, to jest nic od północy nie jeść ani pić. o ile nie masz pewności, czy bez twej wiedzy nie wpadło ci co w gardło np. przy płukaniu ust, możesz bezpiecznie przystąpić do Stołu Pańskiego. Nie zatrzymuj się długo w domu, ale w duchu skupionym idź wcześniej do kościoła. Wszedłszy tam, oddaj Obecnemu w Najświętszym Sakramencie Zbawicielowi twemu należne uszanowanie, a jeśliś Spowiedź odbył w wieczór dnia poprzedniego, wzbudź teraz w sobie żal ogólny. Następnie wzbudź następującą intencję:

Pragnę przyjąć Komunię Świętą, a w Niej Boga Zbawiciela mojego:

1) dla przypomnienia sobie Męki Chrystusowej, i podziękowania Bogu za dobrodziejstwo odkupienia;

2) dla zupełnego połączenia się w miłości z Panem Jezusem;

3) dla znalezienia ulgi w troskach tego życia i pozyskania spokojności obciążonej grzechami duszy mojej;

4) dla otrzymania łaski pobożnego życia i śmierci szczęśliwej.

Upomnienie. Nie bądź rzadkim gościem u Stołu Pańskiego, owszem, jak najczęściej przystępuj do niego, przeznaczając sobie na ten cel pewne dni w roku; żyj wszakże tak niewinnie, żebyś mógł ten Chleb Anielski każdego dnia przyjąć.

WIGILIA KOMUNII ŚWIĘTEJ.

Cały złoty ołtarz 1829r.

Nauka.

Gotując się do Najświętszego Ciała Pana Jezusowego, należy i w Wigilię Komunii, serce swoje nabożnymi przyozdobić Aktami. Więc idąc spać, takiego możesz zażyć nabożeństwa.

Modlitwa w wieczór Wigilii przyjęcia Komunii Świętej.

Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, najpierw na tym miejscu, gdzie od Chrystusa Pana jest postanowiony. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, po całym świecie, we wszystkich kościołach zostający, szczególnie w tym kościele, w którym ja jutro komunikować będę. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, szczególnie w tej Hostii, która się mnie dostanie, a niech już teraz wzbudzi we mnie Miłość Bożą, na przygotowanie takie, jakiego Pan mój ode mnie potrzebuje. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od wszystkich ludzi, którzy jutro mają komunikować. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od wszystkich Kapłanów, którzy jutro mają Ofiarę Mszy Świętej odprawować, wszystkie ich intencje, akty, nabożeństwa, daj Miłościwy Jezu, sercu mojemu. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od dusz czyśćcowych, które jutrzejszymi Ofiarami i Komuniami, mają być wybawione, albo ochłodzone. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, Który jutro po całym świecie, ludzie przy śmierci i w konaniu bliscy, przyjmować będą. A czego im dla boleści, albo zakłopotania, do dobrej dyspozycji nie dostawać będzie, niech Miłość Jezusowa, którą nam się dał w tym Sakramencie, wszystko zasłoni i zastąpi. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od wszystkiego stworzenia, na wszystkich miejscach, gdzie kiedyś miał Swoją Chwałę, i tam gdzie Go jeszcze nigdy nie było. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od tych wszystkich, którzy Go pragną, a mieć nie mogą, w niewoli pogańskiej albo heretyckiej, potwierdzaj ich, Miłościwy Jezu, aby w Wierze i Łasce Twojej wytrwali, a daj im kiedykolwiek ten posiłek zbawienny. Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, od wszystkich ludzi, którzy Go umierając pragną, a mieć Go nie będą, i samo pragnienie ich, z Miłosierdzia Bożego, też skutki w nich niechaj sprawi, które by Sam przytomny Sakrament sprawił.

O Jezu, Miłości moja! rozprzestrzeń serce moje na przyjście Twoje; Wszystkich Serafinów miłością, Wszystkich Świętych przygotowaniem; niech każdej tej nocy serca mego i wszystkich ludzi kołatanie, do Ciebie mówi. Pójdź, pójdź Miłości moja, a choć ja zasnę, niech moje będzie czułe serce na przyjście Twoje, affektem całego Kościoła. Amen.

Do Komunii Świętej na potwierdzenie tych myśli moich ku dobrej śmierci.

Pragnę przyjąć Ciało Twoje, Panie Jezu, abyś mi już był strawnym; i Wodzem w drodze do szczęśliwej śmierci. Uprzątam z serca mego, cokolwiek tam oko Twoje urazić może, wyrzucam affekty do stworzenia, a otwieram szeroko Wiarę moją, nadzieję, i miłość ku Tobie; siły duszy mojej, myśli chcenia i chęci; na przyjęcie Ciebie, Jezu mój, abym Cię w sercu moim jak najgodniej przyjął, abyś Ty we mnie, a ja w Tobie mieszkał, abym już jedno z Tobą był, Twoim duchem, wolą i upodobaniem, współwiecznie żył. Przyjmij, Dobry Panie, tę Komunię i Spowiedź moją na oddanie wszystkich powinności Majestatowi Twemu, a także na uproszenie w Łasce Twojej skonania. Daj mi, Miłosierny Jezu, przez bolesne i haniebne umieranie Twoje, czas do pokuty i przygotowania bliskiego do śmierci, daj do tegoż sposobność zmysłów i pojęcie do spraw zbawienia mego. Daj prawdziwy żal nadprzyrodzony za grzechy i pokutę przy śmierci, daj Sakramentów Świętych za życia, dyspozycją duszy, przez affekty cnót Chrześcijańskich, aby przed Tobą przybraną stanęła; daj męstwo przeciw najazdom nieprzyjacielskim czarta zdradliwego, cierpliwość przeciw boleściom śmiertelnym, pociechę przeciw gorzkościom śmierci. Ześlij Anioła Twego Świętego, na obronę duszy mojej, przez którego ją odebrać chcesz do Chwały Twojej, tak, jako ją Jezu, do mnie w Najświętszym Sakramencie idący, w Ręce Twoje już oddaję na całą wieczność. Amen.

Modlitwy przed Komunią Świętą.

Drogi kalwaryjskie czyli Książka do nabożeństwa służąca 1893; Ogień Miłości Boskiej. Modlitwy śś. Gertrudy i Mechtyldy 1915; Głos duszy 1881

Wzbudzenie w sercu pokory, żalu, pragnienia, ufności i miłości.

Duszo chrześcijańska, zabierając się do tych rozmyślań, staw się w duchu w Obecności Boga. Proś Ducha Świętego o oświecenie, Najświętszą Pannę Maryę o Jej Przyczynę, a potem rozważaj następujące słowa odnosząc do je siebie. Wtedy serce twoje przejmie się niewątpliwie świętą pobożnością i żarliwym nabożeństwem.

Modlitwa przed Komunią Świętą.

Ty nam, o Boże! po usprawiedliwieniu się naszym z grzechów, zgotowałeś Pokarm i Napój w używaniu Ciała i Krwi Jednorodzonego Syna Twojego, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Którego my przyjmujemy w Najświętszym Sakramencie Utajonego pod postacią chleba. O! dajże mi to, Boże! mocno uczuć i złożyć w sercu; a gdy pragnę zbliżyć się do tej Świętej Tajemnicy, uświęćże mnie Sam i uczyń godnym do Jej przyjęcia.

Rozmyślanie.

„Pójdźcie do Mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a Ja was ochłodzę” — mówi Pan.

I.

O Jezu, Prawdo Wiekuista! oto są Słowa Twoje. Rozkazujesz, abym z ufnością przystąpił do Ciebie jeżeli chcę mieć cząstkę z Tobą, i abym przyjął Pokarm nieśmiertelności, jeżeli pragnę otrzymać żywot i Chwałę Wieczną. Ty mówisz: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a Ja ochłodzę was”. O! jakże słodkie i pożądane dla uszu grzesznika to pełne Miłości Słowo, którym Ty, Panie i Boże mój, nędznego i ubogiego wzywasz do pożywania Najświętszego Ciała Twojego. ale któż ja jestem, o Panie, abym śmiał do Ciebie przystąpić? Oto Niebiosa Niebios Ciebie ogarnąć nie mogą; a Ty mówisz: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy”. Skądże i cóż ma znaczyć ta Najmiłosierniejsza Łaska i to najprzyjaźniejsze wezwanie? Jakże poważę się przystąpić do Ciebie, ja, który nie czuję w sobie żadnego dobra, co by mnie do tego ośmielić mogło? Jakże wprowadzę Cię w dom mój, ja, który tak często obraziłem Najłaskawsze Oblicze Twoje? Aniołowie i Archaniołowie ze czcią upadają. Święci i sprawiedliwi truchleją: a Ty mówisz: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy!’ Gdybyś nie Ty Sam powiedział to, Panie, a któżby śmiał zawierzyć temu? I gdybyś nie Ty Sam rozkazywał, a któżby poważył się przystąpić do Ciebie? Ty Sam Obecny jesteś, tu przy mnie, na tym Ołtarzu, Ty Sam Bóg mój, Święty nad Świętymi, Stwórcą ludzi i Pan Aniołów. Tu, w Sakramencie Ołtarza, Obecny jest cały Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i Człowiek, tu obfity owoc wiecznego zbawienia pozyskuje się przez godne i pobożne przyjęcie Najświętszego Sakramentu, do którego nie prowadzi ani lekkomyślność, ani ciekawość, ani zmysłowość, ale silna wiara, pobożna nadzieja i szczera, a serdeczna miłość przynęca. Dzięki Tobie, Jezu Dobry, Pasterzu Przedwieczny, Który nas nędznych raczysz posilać Przenajdroższym Ciałem i Krwią Twoją i do przyjmowania tych Świętych Tajemnic, Sam własnymi Usty nas wzywasz: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy spracowani i obciążeni jesteście, a Ja ochłodzę was.

II.

„A chleb, który Ja dam, jest Moje Ciało, za żywot świata”.

Ufając, Panie, Dobroci Twojej i wielkiemu Miłosierdziu Twojemu, oto chory przychodzę do Zbawiciela, łaknący i spragniony do Źródła żywota, ubogi do Króla Niebios, sługa do Pana, stworzenie do Stwórcy, strapiony do Miłosiernego Pocieszyciela mego. ale skądże mi to, abyś Ty przychodził do mnie? Czymże ja jestem, abyś mi dawał Samego Siebie? Jakże grzesznik będzie śmiał ukazać się przed Tobą? A Ty, Panie, jako raczysz przyjść do grzesznika? Ty znasz sługę Swego i wiesz, iż nic w nim dobrego nie ma, abyś go tak obdarzył. Wyznaję przeto podłość moją, widzę Dobroć Twoją, wielbię Miłosierdzie i dzięki składam za Miłość Niezmierną. Albowiem Sam z Siebie to czynisz, nie zaś dla zasług moich, aby mi się bardziej objawiła Dobroć Twoja, i wzbudziła we mnie silniejszą miłość i głębszą pokorę. Ponieważ więc tak się Tobie upodobało i tak rozkazałeś, przyjmuję z uniesieniem Łaskę Twoje, oby tylko nieprawość moja nie pozbawiła mnie owoców tej Łaski. O Najsłodszy, o Najłaskawszy Jezu! jakaż cześć, jakie dzięki, jakie uwielbienie po wieczne czasy winniśmy Tobie za udzielenie nam Najświętszego Ciała Twego, Którego dostojności żaden język ludzki wysławić nie zdoła! ale cóż pomyślę, przystępując do Pana mego, przyjmując to Ciało, Którego uwielbić godnie nie zdołam, a przecież nabożnie przyjąć pragnę? Cóż lepszego i zbawienniejszego pomyśleć mogę, jak abym się zupełnie uniżył przed Tobą, a wychwalał Nieskończoną Dobroć Twoją. Wielbię Cię, Boże mój, i wysławiam na wieki. Wzgardzam sobą a upadam przed Tobą aż do głębi nicestwa mego. Otoś Ty, Święty nad Świętymi; a ja nędzny grzesznik, proch grzeszników, skalany grzechami. Oto Ty skłaniasz się ku mnie, który niegodzien wznieść oczu ku Tobie. Oto Ty Sam przychodzisz do mnie, Ty chcesz być ze mną, Ty wzywasz mnie do Stołu Twojego. Ty mi podajesz do pozywania Pokarm Niebieski, Chleb Aniołów, Który nie jest nic innego, jedno Ty Sam: Chleb Boży, Który z Nieba zstąpił i dawa żywot światu. Oto Źródło Miłości Twojej i oto Cudowność Dobroci i Miłosierdzia Twego! O jakież dzięki, jaka cześć i uwielbienie Tobie odpłacić zdołają! O jakże użyteczny i zbawienny Sąd Twój, gdyś postanowił Sakrament Święty! O jak słodka i radosna Uczta, w której na Pokarm Święty Siebie Samego nam dałeś! O jak cudowne Sprawy Twoje, o Panie, jak mocna Potęga Twoja, jak Nieomylna Prawda Twoja! Albowiem rzekłeś i uczynione są; i stało się wszystko, i to się stało, coś Ty Sam rozkazał. Wesel się, duszo moja, a dziękuj Bogu za Dar tak szlachetny, za tak osobliwą i droga pociechę, zostawioną ci na tym padole płaczu. Albowiem, ilekroć rozpamiętywasz tę Tajemnicę, ilekroć przyjmujesz Ciało Chrystusowe, tylekroć spełniasz Dzieło Odkupienia twojego i stajesz się uczestnikiem wszystkich Zasług Chrystusa. Nigdy się bowiem nie zmniejsza Miłość Jego, ani się wyczerpuje nieprzebrana obfitość Miłosierdzia Jego.

III.

„Bierzcie a jedzcie: to jest Ciało Moje, które za was będzie wydane; to czyńcie na Moją pamiątkę”.

Panie, co tylko jest w Niebie i na ziemi, wszystko to Twoje.

Pragnę i ja dobrowolną ofiarą oddać się Tobie i być Twoim na wieki.

Panie, w prostocie i szczerości serca oddaję się dziś Tobie na sługę wiecznego, abym Ci wiecznie był posłusznym i wiecznie Cię chwalił.

Przyjm mnie z tą Świętą Ofiarą Twego drogiego Ciała, Którą dziś składam Ci wobec Aniołów, niewidomie otaczających Twój Ołtarz, i spraw, aby ta Ofiara służyła ku zbawieniu mojemu i całego ludu Twojego. Panie, na błagalnym Ołtarzu Twoim ofiaruję Tobie wszystkie grzechy i przestępstwa moje, które popełniłem w Obliczu Twoim i Świętych Aniołów Twoich, od dnia, w którym pierwszy raz zgrzeszyłem, aż do tej godziny; ażebyś ogniem Miłości Twojej zniszczył wszystkie razem złości moje, ze wszelkiej winy oczyścił sumienie moje; a wszystko mi przebaczając i przyjmując mnie litościwie na łono pokoju i Miłosierdzia Twojego, abyś mi wrócił Łaskę Twoją, którą przez grzech utraciłem. Cóż innego mogę czynić za grzechy moje, jak pokornie wyznawać je i opłakiwać i błagać bezprzestannie Zmiłowania Twojego? Błagam Cię, Panie, wysłuchaj mnie litościwie; oto stawam przed Tobą, o Boże mój! Brzydzę się bardzo wszystkimi grzechami moimi, i nigdy już ich więcej popełniać nie chcę; ale żałuję za nie i boleć będę, dopóki żyć będę, i gotów jestem za nie pokutować i zadosyć czynić wedle możności mojej. Odpuść mi, Boże, odpuść grzechy moje, dla Chwały Świętego Imienia Twojego; zbaw duszę moje, którą odkupiłeś Przenajdroższą Krwią Twoją. Oto powierzam się Miłosierdziu Twojemu, w Ręce Twoje oddaję siebie. Czyń ze mną według Dobroci Twojej, nie zaś według złości mojej. Ofiaruję Ci także wszystkie dobre uczynki moje, chociaż bardzo nieliczne i niedoskonałe, abyś Ty je ulepszył i uświęcił; abyś je godnymi Ciebie i Tobie przyjemnymi uczynił; abyś mnie zawsze ku coraz lepszemu ciągnął i mnie leniwego i nieużytecznego człowieka, do błogosławionego i chwalebnego końca doprowadzić raczył. Ofiaruję Ci także wszystkie bogobojne pragnienia ludzi pobożnych, wszystkie potrzeby moich rodziców, przyjaciół, braci, sióstr i wszystkich drogich sercu mojemu i tych wszystkich, którzy mnie lub innym dla Miłości Twojej dobrze czynili. Niech wszyscy doznają wsparcia Twej Łaski; pocieszaj ich w troskach, ochraniaj w niebezpieczeństwach, ratuj w uciskach, aby wybawieni od wszego złego w pełnym weselu składali Ci najpokorniejsze, a radosne dzięki. Ofiaruję Ci także błagalne ofiary i modły za tych szczególniej, którzy mnie kiedykolwiek obrazili, zasmucili, spotwarzyli, lub też uczynili mi jaką bądź szkodę albo krzywdę. I za tych wszystkich, których kiedykolwiek zasmuciłem, ucisnąłem, pokoju pozbawiłem, i chcąc czy nie chcąc, czynem albo słowami zgorszyłem; abyś nam wszystkim zarówno odpuścił grzechy nasze i wzajemne krzywdy i obrazy nasze. Wyrwij, Panie, z serc naszych wszelkie podejrzenia, rozjątrzenia, gniewy i swary, i wszystko, cokolwiek by mogło ostudzać i zmniejszać miłość braterską. Zmiłuj się, Panie, zmiłuj sic nad nami żebrzącymi Zmiłowania Twojego, a nam łaknącym i pragnącym udziel Łaski Twojej; spraw, ażebyśmy się stali godni zawsze opływać w Twą Łaskę, i aźebyśmy doszli do żywota wiecznego. Amen.

IV.

„Kto pożywa Mego Ciała, a pije Moją Krew, we Mnie mieszka, a Ja w nim”.

O Najsłodszy i Najmiłosierniejszy Panie, Którego teraz nabożnie przyjąć pragnę, Ty znasz ułomność moją i niedostatek, który mnie dociska; Ty wiesz, w jak wielkich złościach i występkach pogrążony jestem, jak często jestem w ucisku, w pokuszeniach, w trwogach i w upadku. Do Ciebie po lekarstwo przychodzę, o pociechę i wspomożenie Cię błagam. Wołam do Ciebie, Który wiesz wszystko, Któremu jawne są wszystkie skrytości serca mego i Który Sam tylko możesz mnie doskonale pocieszyć i wspomóc. Ty wiesz, jakiego mi dobra nade wszystko potrzeba i jak jestem ubogi w cnoty. Oto stoję przed Tobą nędzny i nagi, wzywając Łaski i błagając Miłosierdzia Twojego. Nakarm łaknącego żebraka Twego; ogniem Miłości Twojej zapal oziębłość moją, jasnością Obecności Twojej oświeć ślepotę moją. Spraw, aby wszystkie rzeczy ziemskie były dla mnie goryczą, aby wszelkie uciski i przeciwności umacniały cierpliwość moją, abym wszystkie rzeczy stworzone i znikome zapomniał i nimi wzgardził. Wznieś serce moje ku Tobie do Nieba i nie dopuszczaj, aby się błąkało po ziemi. Niech od tej chwili i aż na wieki, nic mi nie będzie słodkim, jeno Ty, Panie, boś Ty Jeden pokarmem i napojem moim, miłością moją i weselem moim, słodkością moją i całym dobrem moim. Obyś mnie zupełnie Swoją Obecnością zapalił, spalił i przeistoczył w Samego Siebie; ażebym przez Łaskę wewnętrznego zjednoczenia się z Tobą i przez zlanie się pałającej miłości stał się duchem jednym z Tobą! Nie dopuść, Panie, abym miał zgłodniałym i oschłym odejść od Ciebie; ale uczyń ze mną według Miłosierdzia Twego, tak jakoś często cudownie czynił ze Świętym i Twymi. A cóżby to był za dziw, gdybym od Ciebie cały rozgorzał, a zniknął sam sobie: wszakże Ty jesteś ogniem, zawsze gorejącym i nigdy nieustającym; Ty jesteś Miłością oczyszczającą serca i oświecającą umysły nasze!

V.

„Słowa, którem Ja wam mówił, duchem i żywotem są”.

Pragnę Cię przyjąć, o Panie, z największym nabożeństwem, z gorejącą miłością, z całym pożądaniem i rzewnością serca mojego, tak jako Cię przyjąć pragnęło wielu Świętych i wiele dusz pobożnych, które świętością życia najbardziej przypodobały się Tobie, a żyły w najżarliwszej pobożności. O Boże mój, Miłości Wiekuista, Szczęśliwości Nieskończona i całe dobro moje: pragnę Cię przyjąć z najżywszym pożądaniem i ze czcią najpowinniejszą, jaką kiedykolwiek i którykolwiek Święty mógł mieć i czuć; a chociaż niegodny mieć te wszystkie uczucia pobożności, jednak ofiaruję Ci całą miłość serca mojego, jak gdybym sam jeden posiadał wszystkie najżywsze, najpożądańsze, najwdzięczniejsze uczucia. I cokolwiek dusza pobożna pojąc i pożądać może, wszystko to z najwyższym uwielbieniem i z najgłębszym wzruszeniem oddaję i poświęcam Tobie. Nic nie chcę dla siebie, ale mnie samego i wszystko moje, dobrowolnie, najchętniej i z całego serca Tobie w ofierze składam. Panie i Boże mój, Stwórco mój, Odkupicielu mój! z taka żądzą i poszanowaniem, z taka czcią i uwielbieniem, z taką wdzięcznością, godnością i miłością, z taką wiarą, nadzieją i czystością pragnę Cię dziś przyjąć, jako Cię pragnęła i przyjęła Najświętsza Matka Twoja, Błogosławiona Marya Panna, kiedy Aniołowi zwiastującemu Tajemnicę Wcielenia, odpowiedziała z nabożeństwem i pokorą: Oto Ja Służebnica Pańska, niechaj Mi się stanic według słowa Twego. A jako Błogosławiony Zwiastun Przyjścia Twojego, największy Święty, Jan Chrzciciel, rozradowany weselem Ducha Świętego, zadrżał w łonie matki swojej, a potem ujrzawszy Cię chodzącego pomiędzy ludem, bardzo się upokorzył i rzekł z nabożnym uczuciem: Przyjaciel Oblubieńców! Który stoi i słucha Go, weselem się weseli dla głosu Oblubieńczego; tak też i ja wielką i świętą żądzą pałać pragnę, i z całym sercem moim stawam przed Tobą. Dlatego przyzywam tu i ofiaruję Tobie wszystkich serc pobożnych radosne uniesienia, gorejącą miłość, zachwycenia duszy, nadprzyrodzone objawienia i widzenia niebieskie; jako też wszelką cześć i chwałę, jaką Ci wszystkie stworzenia w Niebie i na ziemi oddają i oddawać będą; wszystko to ofiaruję Tobie, za mnie i za tych wszystkich, za których modlić się powinienem; aby Cię, Panie, godnie chwalili i uwielbiali na wieki. Przyjm, Panie i Boże mój, chęci i pragnienia moje w oddawaniu Ci nieskończonej czci i niezmierzonego błogosławieństwa, które się Tobie należą według mnóstwa Niewymownej Wielkości Twojej. To wszystko ofiaruję Ci, Panie, i ofiarować pragnę w każdym dniu i w każdej chwili, a w modlitwach moich wzywam Wszystkich Niebieskich Duchów i wszystkich wiernych Twoich, ażeby wraz ze mną dzięki Tobie składali i cześć oddawali. Niech Cię chwalą wszystkie ludy, pokolenia i języki, niech w największym uniesieniu, z najżywszą euforią i z najżarliwsza pobożnością wielbią Świętość i Słodkość Imienia Twojego. A ci wszyscy, którzy ze czcią i pobożnością Najwyższy Twój Sakrament święcą i z pełną wiarą przyjmują, niech zasłużą u Ciebie na Łaskę i Miłosierdzie i niech je dla mnie grzesznika pokornie wymodlą. A gdy dostąpiwszy pożądanego Daru nabożeństwa, w rozradowaniu serca połączą się z Tobą; gdy cudownie pocieszeni, posileni i upojeni, od Świętego Stołu Twojego odchodzić będą, — niech wspomną przed Tobą na nędzę moją. Amen.

Po skończonym rozmyślaniu odmów poniższą modlitwę:

Módlmy się: Po rozwadze tych zasad, wierzę mocno Chryste Jezu, Zbawicielu mój! iż jesteś rzeczywiście Obecny w Najświętszym Sakramencie pod postacią chleba i wina.

Tak jest, Panie i Zbawicielu mój, Chryste Jezu! wierzę Twojemu Słowu. Ty mnie zapewniłeś, iż to jest Ciało i Krew Twoja, co ja pod postacią chleba w Sakramencie przyjmuję; a choć mój rozum nie może objąć tej Tajemnicy, ani zmysły dociec, ale Ty masz Słowa Prawdy, Słowa Żywota. Wierzę Ci, bo jesteś Synem prawdziwego Wszechmocnego Boga, Którego Mądrość omylić i Słowo zawieść nie może. Utrzymuj tylko i wzmacniaj jeszcze we mnie coraz bardziej tę wiarę! Zbliżam się przeto do Ciebie, Pośredniku i Zbawicielu mój, abym się z Tobą zjednoczył w tym Najświętszym Sakramencie. Ufam i mam mocną nadzieję, iż na mnie ziścisz to, co obiecałeś tym, którzy pożywać będą Ciało i Krew Twoją. „Kto pożywa Ciało Moje i pije Krew Moją, ten mieszka we Mnie, a ja w Nim, ten żyć będzie na wieki” — są to Twoje słowa, o Panie! Ach! sprawże to Łaską Swoją, aby się te Święte Obietnice ziściły i spełniły na duszy mojej! abym w tym Najświętszym Sakramencie połączył się z Tobą jak najściślej, abym tylko za tym się ubiegał, tego szukał, to kochał, co się Tobie podoba; i abym miał podobne Tobie chęci, uczucia i usiłowania. Spraw, aby przyjęcie tego Najświętszego Sakramentu stało się dla mnie zadatkiem życia wiecznego, które obiecałeś tym, co Go przyjmują. Ach Panie! mocno ufam i niezachwianą pokładam nadzieję w Twoim Słowie, w Mocy i Dobroci Twojej. Utrzymuj i pomnażaj we mnie tę ufność i nadzieję.

Tak jest; czegóż się nie mam od Ciebie spodziewać i oczekiwać? Który mnie tak ukochałeś i dotąd nie przestajesz coraz nowych dawać mi dowodów Miłości. Ach, Zbawicielu mój! Ty z Miłości ku mnie, umarłeś za mnie na Krzyżu i teraz przychodzisz do mnie połączyć się ze mną i dajesz mi za Pokarm dla duszy mojej Ciało, Które za mnie wydałeś na Śmierć, a za napój Krew Swoją, Którą wylałeś na obmycie z grzechów duszy mojej. O! udziel iż mi Łaski Swojej, abym mógł należycie poznać tę Miłość Twoją i miłować Cię nawzajem! Udziel mi Łaski, abym Cię mógł godnie przyjąć.

Ale, o Panie! któryż człowiek byłby godnym przyjąć Ciebie? Ty jesteś Najświętszym Synem Boga, a my biedni grzesznicy; w Tobie Ojciec Niebieski ma upodobanie, a ja, ach! ja niebaczny! tak często obrażałem Cię. Przebaczyłeś mi wprawdzie, o Panie! i odpuściłeś mi grzechy moje, przecież tego nie jestem godzien, abyś do mnie przyszedł, abyś w moim sercu jako w domku zamieszkał, abyś się ze mną zjednoczył.

Wyznaję z setnikiem ewangelicznym: Panie! nie jestem godzien, abyś wszedł do przybytku mojego, ale rzeknij tylko słowo, a będzie oczyszczona z grzechów i zbawiona dusza moja. Ale Ty chcesz tego, o Panie! Ty rozkazujesz nawet, abyśmy przyszli do Ciebie; inaczej nie moglibyśmy mieć cząstki w Twoim Królestwie i tej szczęśliwości, którą nam wysłużyłeś. Ach! spojrzyjże przeto na mnie łaskawie, oto idę do Ciebie upokorzony w uczuciu mojej niegodności, ale z posłuszeństwa Tobie w innego; idę z pragnieniem dostąpienia Twej Łaski i z świętą żądzą połączenia się z Tobą. Tak jest, Zbawicielu i Odkupicielu mój! dusza moja pragnie i tęskni do Ciebie; przyjdźże o Panie! i połącz się ze mną; przyjdź i oczyść duszę moją z wszystkich grzechów i z wszelkiej skłonności do złego; przyjdź Lekarzu dusz, ulecz i wzmocnij duszę moją, przyjdź Boże, Zbawicielu mój! uświęć mnie i zbaw na wieki. Amen.

Ofiarowanie Komunii Świętej

Nowy Brewiarzyk Tercyarski przez O. L.K. 1910

Ojcze Przedwieczny! w zjednoczeniu z Komunią Świętą Wszystkich Świętych, którzy byli, są i będą na ziemi, z Komunią Najświętszej Panny Maryi i z Komunią Twojego Boskiego Syna przy Ostatniej Wieczerzy, ja nędzny grzesznik, ofiaruję Ci dzisiejszą Komunię Świętą, na Twoją największą Chwałę i na oddane należnej czci Nieskończonemu Majestatowi Twojemu, na pomnożenie euforii i Chwały Człowieczeństwa Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uwielbienie Tajemnic Życia i Śmierci Jego, na pomnożenie Chwały Niepokalanej Maryi Panny, Św. Józefa i Wszystkich Świętych, osobliwie zaś moich Świętych Patronów i tych Świętych, których pamiątkę Kościół Święty dziś obchodzi, na przebłaganie za moje grzechy i za grzechy całego świata; na podziękowanie za wszystkie dary naturalne i za wszystkie Łaski nadprzyrodzone mnie i wszystkim ludziom udzielone, a szczególniej za Przenajświętszą Tajemnicę Wcielenia Słowa Przedwiecznego, za cudowne owoce Męki i Śmierci Zbawiciela, oraz za bezcenny Dar Boskiej Eucharystii i Serca Jezusowego, które zawsze jest dla nas Źródłem wylewającym potoki miłości i miłosierdzia, i wreszcie na uproszenie wszelkich Łask mi potrzebnych, a zwłaszcza Łask N., których tak bardzo pragnie serce moje.

Ofiaruję Ci ją w celu pocieszenia Najświętszego Serca Jezusowego, utajonego w Sakramencie Miłości i wynagrodzenia za wszystkie nieuszanowania, obelgi, świętokradztwa i namiętności, które to Boskie Serce ranią tak boleśnie, które znieważają Święte Imię Twoje, a których ja także zbyt winnym się stałem.

Ofiaruję Ci ją za potrzeby tych: których kocham i dla których pragnąłbym wymodlić to wszystko, co doczesne i wieczne szczęście zapewnić im może.

Ofiaruję Ci ją na podwyższenie Kościoła Świętego i na rozszerzenie Królestwa Chrystusowego na ziemi, za Ojca Świętego Papieża i całe Duchowieństwo, za dusze zakonnemu życiu poświęcone i za te, które wśród świata świątobliwe i bogobojne prowadzą życie.

Ofiaruję Ci ją za tych, co mają gorące nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu i często Go przyjmują; za tych, którzy Mękę Zbawiciela, często rozmyślają, i którzy gorliwie pracują nad rozszerzeniem czci Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.

Ofiaruję Ci ją za oświecenie niewiernych i za nawrócenie grzeszników; za chorych i konających, za więźniów, za tych, którzy z ciężkimi walczą pokusami i za wszystkich smutkiem i cierpieniem przygniecionych.

Ofiaruję Ci ją za dusze w ogniu czyśćcowym cierpiące, a szczególnie za duszę N.N.; za dusze Najsłodszym Sercom Jezusa i Maryi najbardziej drogie, za dusze najbliższe wyzwolenia, oraz za te, o których nikt nie pamięta na ziemi. Za te biedne dusze, z taką tęsknotą do Niebieskiej wzdychające Ojczyzny, ofiaruję Ci także, przez Serce Niepokalanej Maryi Panny odpusty, jakie w dniu dzisiejszym będę mógł pozyskać. A to wszystko ku większej Chwale Twojej, mój Panie! mój Boże i Ojcze mój Najmiłosierniejszy! Amen.

Intencja przyjęcia Komunii Świętej

Cały złoty ołtarz 1829r.; Chwała Maryi, czyli Książka Różańcowa 1889r.; Głos duszy 1881r.; Pokój wam! Książka do nabożeństwa 1926r.

Chcę Komunikować, abym podziękował imieniem wszystkich ludzi, i miłością całego Kościoła Świętego, za ustanowienie Najświętszego Sakramentu, Ciała i Krwi Pańskiej.

Chcę Komunikować, abym żywą wiarą wyznał, iż tu jest Bóg prawdziwy i Człowiek, pod zasłoną chleba i wina, Utajony.

Chcę Komunikować, abym podziękował Bogu mojemu za Łaski mnie kiedykolwiek przy Komunii Świętej wyświadczone, za które wówczas nie dziękowałem, albo ich nie czcił, albo o nie wyraźnie nie prosił, a Tyś je Boże mój, szczodrobliwie dawał duszy mojej.

Chcę Komunikować, abym podziękował za Łaski, wszystkim ludziom nabożnie komunikującym dane, i do tej Komunii, radbym miał Serce Najświętszej Maryi, Serce Apostołów Świętych, Serce Kapłanów, Wszystkich Świętych, którzy byli, są i będą aż do skończenia świata.

Chcę Komunikować, abym nagrodził Ci, o Boże mój! wszystkie wzgardy, bluźnierstwa, zdeptania i zniewagi, które w tym Sakramencie cierpisz od czarownic, od pogaństwa, od heretyków i od wszystkich ludzi złośliwych, a na to miejsce, oddaję Ci ukłon i uszanowania wszystkich Aniołów Świętych, wszystkich ludzi i stworzenia całego.

Chcę Komunikować, abym sobie Łaski Bożej, wiary, nadziei i miłości, ku Bogu przyczyniał, abym się bardziej do Miłości Bożej, do zachowania Praw Boskich przysposobił.

Chcę Komunikować, abym sobie poprawę życia, grzesznikom nawrócenie, w smutku zostającym pociechę i moc na zwyciężenie onych, a wszystkim pokutującym wytrwanie w dobrem, od Boga w Sakramencie Najświętszym Utajonego, uprosił.

Chcę Komunikować, dla wyjednania ratunku duszom w Czyśćcu zostającym, i Krwią Jezusową ich upały czyśćcowe zagasił.

Chcę Komunikować, abym sobie i wszystkim w grzechu zostającym, uprosił skruchę serdeczną i pokutę prawdziwą, z żalem nadprzyrodzonym, jakiej potrzeba do zbawienia.

Chcę Komunikować, abym sobie i wszystkim utrapionym, uprosił cierpliwość i pokorę Baranka Tego w Sakramencie Najświętszym Utajonego, abym Jego Miłością nieprzyjaciół moich kochał, Jego cierpliwością wycierpiał, co Boże Miłościwy na mnie dopuścisz.

Chcę Komunikować, abym uprosił zgodę Panom Chrześcijańskim i siłę przeciw nieprzyjaciołom Krzyża Świętego, aby Pan Bóg Kościół Swój podwyższył, pogan i heretyków poniżył, aby i oni wszyscy poznali i nabożnie przyjmowali do siebie Boga prawdziwego w Sakramencie Utajonego.

Chcę Komunikować, abym sobie i wszystkim uprosił siłę i moc na zwyciężenie wszelkich pokus do grzechu wiodących, a zwłaszcza owych, które w ostatnim momencie na człowieka piekło wywiera.

Chcę Komunikować, dla uproszenia u Boga sobie i wszystkim wiernym Łaskę, iżbyśmy bez tego Posiłku zbawiennego nie schodzili ze świata. O Posiłku nasz, Miłościwy Jezu, dajże nam natenczas pomoc i bądź nam Przewodnikiem na drogę wieczności, okropną i niewiadomą.

Chcę Komunikować, abym moje i wszystkich ludzie oziębłe i niedbałe przygotowania do Komunii Świętej nagrodził.

Tu wymień szczególną intencję, jaką przy każdej Komunii Świętej mieć powinieneś, czy to za żyjących, czy za zmarłych, lub za siebie samego, w celu uzyskania jakiej Łaski Boga, pomocy do poprawy, błogosławieństwa, w jakim przedsięwzięciu… itd.

Rozpalże ogniem Miłości Twojej serce moje, a Ty Sam, Miłościwy Jezu, Którego teraz mam przyjmować w Sakramencie Ołtarza, usposób duszę moją, jako wiesz, chcesz i możesz, i teraz, i potem do szczęśliwej wieczności na przyjęcie Ciebie, Zbawicielu mój, przez akty wiary, nadziei, miłości i żalu za grzechy. Amen.

Na Krzyżu Samo się zataiło Bóstwo, a tu się i Twe tai Człowieczeństwo. Jezu, Którego widzę tu skrytego, niech Cię zobaczę po śmierci jawnego. Amen.

Gdy już przystępować będziesz do Ołtarza mów:

Chwała Maryi, czyli Książka Różańcowa 1889r.

Najdobrotliwszy Jezu! znam swoją wielką niegodność, żebyś miał wnijść do przybytku serca mego: Ty jednak Najłaskawszy Panie racz być miłościw mnie grzesznemu, i spraw to Łaską Twoją, abym Cię przyjął nie na Sąd, ale raczej na odpuszczenie wszystkich grzechów moich, i na zbawienie duszy mojej. Amen.

Nauki i przestrogi o przystępowaniu do Komunii Świętej.

1. Przed przystąpieniem do Komunii Świętej.

Ołtarzyk_rzymsko_katolicki_czyli_zbiór_katolickiego_nabożeństwa 1846

Przystępując do Najświętszego Stołu, zbierz i pochłoń w swą i duszę wszystkie swe zmysły, jakobyś umierał ciałem, a żył tylko życiem ducha; abyś mógł Zbawiciela swego przyjąć z tak doskonałym nabożeństwem, z jakim Najświętsza Marya Panna przyjęła nawiedziny Nieba, gdy rzekła: Oto Ja Służebnica Pańska.

PRZESTROGA!

Cały złoty ołtarz 1829

Kiedy już blisko masz przyjąć Pana Jezusa, wzbudźże w sobie żal, jako możesz największy nadprzyrodzony, żałując dla samej szczerej Dobroci Boskiej, za grzechy całego życia twego, a osobliwie też za wady, choć małe, które się mogły przytrafić, przy Spowiedzi, przy wypełnieniu pokuty, i przy tymże samym przygotowaniu do Komunii na przykład w języku i w oczach, rozerwanie w modlitwie, niedbałe stosowanie się do nabożeństwa i inne tym podobne; a o ile jest w ten dzień odpust jaki, uczyń intencję, iż pragniesz dostąpić, tymi albo podobnymi słowy.

Żałuję, Boże mój, dla szczerej Dobroci Twojej, żem Cię kiedykolwiek, by najmniejszym grzechem obraził w życiu moim, a osobliwie też przepraszam Cię za niedbalstwa moje i najmniejsze wady, w tym samym przygotowaniu, a pragnę tego, który tu dziś jest odpustu dostąpić.

2. Przyjęcie Komunii Świętej.

Potem spuść skromnie oczy, otwórz usta, nadstaw cokolwiek języka i przyjmij Przenajświętszy Sakrament bez porywczości, nie żując Hostii, ale też nie czekając aż się sama rozpłynie.

!

Książka do nabożeństwa dla katolickich chrześcijan ks. J.A. Schneidera, Wrocław 1811

Z czystym ciałem i czystą duszą przystępuj do Stołu Pańskiego!

Po przyjęciu Przenajświętszej Hostii należy Ją zaraz połknąć. Gdyby zaś przylgnęła do podniebienia, trzeba Ją odłączyć językiem!

Nie wolno ci dotykać się Hostii palcem, chociażby choćby upadła na ziemię. Tylko kapłan może Ją stamtąd podnieść.

3. Zachęta Św. Alfonsa Liguori o dziękczynieniu po Komunii Św.

Nowenna do NMP Niepokalanej 1947

Żadna modlitwa nie jest tak przyjemna Panu Bogu ani tak pożyteczna dla duszy naszej, jak serdeczne dziękczynienie po przyjęciu Komunii Świętej. Sobór Florencki orzekł, iż Najświętszy Sakrament to samo w duszy sprawuje, co naturalny pokarm w ciele, który spożyty, o tyle tylko korzyść przynosi, o ile ciało nasze jest zdrowe. Stąd też dusze pobożne usilnie się starają, aby jak najdłużej mogły wytrwać w modlitwie, po przyjęciu Komunii Świętej. Nadto: Jezus po Komunii Świętej o wiele skłonniejszy jest do udzielania swych łask, niż kiedykolwiek indziej, albowiem, jak to z własnego doświadczenia twierdzi Św. Teresa, Pan Jezus zasiada wtedy w duszy, jakby na tronie łaski zapytując się jej: cóż chcesz, żebym ci uczynił? Właśnie jakby mówił: w tej tylko intencji przybyłem do ciebie, żebym cię moimi obdarzyć łaskami; proś o co chcesz, ale proś z ufnością i bądź pewny, iż niczego nie odmówi co ci do zbawienia wcześniej czy później będzie potrzebne.

O jak wielki Skarb Łask otrzymasz, gdy idąc za tą radę, znaczną część czasu po Komunii Świętej przepędzisz na duchowej z twoim Jezusem rozmowie, wnikając w te myśli i uczucia, które On Sam ci do serca podda.

Uwagi o dziękczynieniu po Komunii Świętej.

Chwała Maryi, czyli Książka Różańcowa 1889; Kancyonał katolicki i razem książka modlitewna 1868; Książka do nabozeństwa o Najsłodszym Sercu Jezusowym i 33 uwagi 1883; Książka misyjna OO. Redemptoryści 1947

Po Komunii Świętej dusza zatonąć by powinna w modlitwie i rozmyślaniu. Nie masz modlitwy Bogu milszej i dla duszy pożyteczniejszej, nad tę, którą po przyjęciu Najświętszego Sakramentu do Niego zanosimy jako dziękczynienie po Komunii Świętej. Chrystus Zbawiciel nasz po Komunii Świętej dopóty w nas zostaje, dopóki postacie nie są spożyte. Można sobie wystawić, jakoby się z ust samegoż Jezusa Chrystusa słyszało one słowa, które uczniom Swoim powiedział: „Mnie nie zawsze macie z sobą”. Przeto się też nie należy zaraz po Komunii Świętej w książce czytać, ale daleko lepiej jest zająć się przynajmniej na chwilkę świętym rozmyślaniem i miłosnym westchnieniem, i pozostać przez krótki czas w cichej i poufałej rozmowie z Jezusem Chrystusem, Który w sercu jako Bóg i Człowiek obecny jest.

Chrystus Pan w tę chwilę do udzielania Łask Swoich najbardziej jest gotów: Św. Tomasz z Akwinu mówi, iż Jezus Chrystus po Komunii Świętej jest w duszy jakoby na Tronie Łaski, mówiąc do niej: Co chcesz, abym ci uczynił? Gdy więc przyjmiesz Pana Jezusa, spojrzyj na nędzę swoją, rozważ czym jesteś, i na co zasługujesz? Upokórz się jak najgłębiej, oddalając od siebie wszelką miłość własną, która oddala od ciebie Pana Jezusa, i nie dopuszcza, żeby ten Boski Zbawiciel zamieszkał w tobie. Uczcij Najświętsze Serce Jego serdecznym dziękczynieniem za tę niewypowiedzianą Łaskę, proś Go za siebie i za drugich, a zwłaszcza, żebyś Go nigdy z serca swego dobrowolnie przez grzechy nie wydalał.

  • O jakichże bogactw Łaski dostąpić może dusza pobożna, o ile się po Komunii Świętej przynajmniej pół godzinki z Panem Jezusem w duchu zabawi! Ale i w ciągu dnia powinna dusza pobożna częstokroć sobie przypominać onego Gościa, którego w Komunii Świętej przyjęła.

Cóż to za nie rozum tych ludzi, którzy po Komunii Świętej ani chwilki czasu nie mają na dziękczynienie. Zaledwie przyjmą Pana Jezusa, uciekają z kościoła, jak gdyby się ziemia pod nimi paliła. Słusznie też uczynił pewien świątobliwy kapłan, który widząc człowieka wschodzącego z kościoła bez dziękczynienia po Komunii Świętej, posłał za nim dwóch kleryków ze świecami, aby Panu Jezusowi w jego sercu jeszcze obecnemu oddali cześć, której ten niewdzięczny Mu nie oddal. — A może i ty po przyjęciu Komunii Świętej nie oddawałeś Panu Jezusowi czci należnej? jeżeli tak, to napraw swą oziębłość z zdwojoną gorliwością.

Nie dobrze zatem czynisz, jeżeli po Komunii Świętej, naśladując innych, zaraz czytać zaczynasz. Najpożyteczniej dla ciebie natenczas, iż przynajmniej przez niejaki czas wzbudzisz w sobie pobożne intencje i bez pomocy niczyjej z Jezusem zamieszkującym wtenczas w sercu naszym, rozmawiasz sam na sam, i przynajmniej kilka razy powtórz modlitwę z intencją lub kilka aktów miłości, chociażby zawsze to same być miały.

Przez trzy godziny powtarzał Jezus w Ogrodzie Oliwnym to samą modlitwę. Powinna przeto dusza po Komunii Świętej słodkie przepędzać chwile na modlitwie z swym Zbawicielem w przekonaniu, iż ponieważ wtedy połączoną jest z Jezusem, nabożeństwo to jej daleko więcej ma wartości i zasługi, niźli gdyby je odprawiła w innym czasie. — Prócz tego jest Jezus po Komunii Świętej wiele skłonniejszy do udzielania Swych Łask jak kiedykolwiek indziej, ponieważ, jak to Święta Teresa mówi, gdy Jezus w Komunii Świętej u nas gości, znajduje się w sercu naszym jakoby na Stolicy Łaski, pytając się nas: czego żądasz ode mnie? Jakoby mówił: Oto, kochana duszo, dlatego do ciebie przyszedłem, aby cię Łaskami wzbogacić: proś o co chcesz, uczynię zadość twej prośbie.

Jakież Skarby Łask odbieralibyśmy, gdybyśmy po Komunii Świętej rozmowę naszą z Jezusem godzinę lub przez pół godziny przedłużyli. Ku temu możesz odmówić zwolna i pobożnie następujące akty, usiłując przez cały dzień w którym komunikowałeś, zostawać przez modlitwę wewnętrzną w połączeniu z Jezusem. Poniższe modlitwy mogą ci ułatwić dziękczynienie po Komunii Świętej.

Dziękczynienie po Komunii Świętej.

Po przyjęciu Komunii Świętej.

Anioł stróż albo Książka do nabożeństwa dla katolickiej 1890

Po przyjęciu Komunii Świętej nabożnie zmów, uderzając się w piersi pobożne westchnienia:

Witam Cię, o Jezu, w ubogim sercu moim. Tobie się cały oddaję.

Jezu, Tobie żyję! Jezu, Tobie umieram! Jezu, Twoim jestem w życiu i w śmierci!

O mój Jezu, Ty we mnie, a ja w Tobie!

O mój Zbawicielu, mieszkaj we mnie!

Znalazłem tego, którego szukała dusza moja. Znalazłem Jezusa, zatrzymam Go i nie puszczę!

Boże mój i moje wszystko.

Odpust 50 dni za każdym razem.

Najsłodszy Jezu! nie bądź mi Sędzią, ale Zbawicielem!

Słodkie Serce Jezusa mojego, spraw, niech Cię kocham coraz więcej!

Słodkie Serce Jezusa bądź moją miłością.

Odpust 300 dni raz na dzień.

Serce Jezusa, zapalone Miłością ku nam, zapal serce nasze miłością ku Tobie.

Odpust 100 dni raz na dzień.

Słodkie Serce Jezusa mego, proszę Cię najgoręcej, spraw, bym Cię kochał, kochał co raz więcej.

Odpust: 300 dni każdorazowo. Odpust zupełny raz na miesiąc w jakimkolwiek dniu, jeżeli ktoś codziennie tak się modli.

Warunki: Spowiedź Święta, Komunia Święta, nawiedzenie kościoła i modlitwa tamże przez czas jakiś według intencji Ojca Świętego.

Chwała i uwielbienie, miłość i dziękczynienie, bądź w każdym momencie, Tobie o Serce Jezusa w Najświętszym Sakramencie, na wszystkich Ołtarzach całej ziemi, aż do końca świata!

Wielbi Dusza Moja Pana i rozradował się Duch Mój w Bogu, Zbawicielu Moim. Albowiem uczynił Mi wielkie rzeczy, Który Możny jest i Święte Imię Jego!

Niech będzie pochwalony i uwielbiony Jezus Chrystus w Najświętszym Sakramencie! Amen.

Sposób nabożeństwa po Komunii Świętej

Głos duszy 1881

Akt Powitania.

Skądże mi to, iż Syn Boga mojego, Pan i Bóg mój, Jezus mój ukochany, zstąpił do lichego przybytku serca mojego?

Witam Cię, mój Jezu, Sercem i Miłością Najświętszej Matki Twojej, jaka Ciebie witała przy Wcieleniu i Narodzeniu Twoim, jak witała znalezionego w kościele i Zmartwychwstałego, jak witała Ciebie, kiedy Ją do Nieba wziąłeś.

Witam Ciebie, mój Jezu, prostotą i niewinnością pasterzy, gdy Cię leżącego w żłobku witali; witam Ciebie wiarą i pokorą Trzech Króli, gdy Ci pokłon i dary składali; witam Ciebie miłością Apostołów i Wszystkich Świętych, gdy Ciebie w Komunii Świętej przyjmowali.

Witam Ciebie, mój Jezu, miłością Aniołów Świętych, gdy Ci, wstępującemu do Nieba cześć oddawali, euforią Ojców Świętych w otchłani, gdy Ciebie ich nawiedzającego przyjmowali, miłością wszystkich dusz sprawiedliwych, gdy Ciebie po raz pierwszy w Twej Chwale ujrzeli.

Napełnijże serce moje Miłością Twej Matki Najmilszej, pokorą niewinnych pastuszków, wiarą Trzech Króli, świątobliwością Apostołów, sprawiedliwością dusz Świętych i niewinnością Aniołów Twoich, abym z Nimi wszystkimi przywitał Cię, w Królestwie Twoim i Wieczną Ci Chwałę oddawał przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Akt Wiary.

O Boże! jakże wypowiem to szczęście moje, iżeś Ty, Pan i Zbawiciel mój, duszę moja nawiedził i w niej zamieszkał? Żeś przyszedł, abyś stał się moim, ażebyś mnie Twoim uczynił? O Dobroci, o Miłosierdzie, o Miłości Nieskończona! Bóg mój połączył się ze mną i jednym stał się ze mną! O duszo moja, odżyw całą wiarę Twoją; pomnij, iż wkoło ciebie Aniołowie Pańscy wielbią Boga twojego; wielbże Go z Nimi razem, porzuć myśli inne, zbierz uczucia wszystkie, zatop się w Panu, i ofiaruj Jemu wiarę i miłość twoją i mów: Wierzę, Panie, ratuj mnie z niedowiarstwa mego.

Akt uwielbienia.

Przystąpcie wszyscy, którzy chwalicie Pana! Przystąpcie i uwielbiajcie ze mną Cuda Miłosierdzia Jego, Mądrości Jego. O Panie, Boże mój! gdzieżeś to się, zniżył, a jak nisko dla Dobroci Twojej zstąpiłeś? Wszedłeś i jesteś w sercu moim, lichszym, niestety, nad ubogą stajenkę, w którejś się narodził, wszedłeś do serca pełnego ziemskich upodobań, miłości własnej i nędzy wszelkiej; jakoż, Najświętszy Boże, zamieszkać mogłeś w sercu tak nieczystym! Winien bym ze sługą Twoim Piotrem upaść u kolan Twoich, mówiąc: Wynijdź ode mnie, bom jest człowiek grzeszny, Panie. Lecz nie, Zbawicielu mój, Odkupicielu mój, nie wychodź ode mnie, bo w cóżbym się obrócił bez Ciebie? Oto duchem moim, upadam pokornie do Nóg Twoich, chwytam się ich, a cała duszą garnę się do Ciebie, Panie, aby mnie nic od Ciebie oderwać nie mogło nigdy. Święta Boża Rodzicielko, Aniołowie i Święci Pańscy, dopomóżcie mi wielbić Miłosierdzie i Cuda Łaski, które Bóg raczył nade mną, niegodnym okazać. Amen.

Akt Dziękczynienia.

Dzięki Ci składam, Panie, za Niepojętą Łaskę, którąś mnie obdarzył, w duszę moją wstępując i obierając ją za mieszkanie Twoje. Radbym Ci godne dziękczynienie złożyć, ale jakież ja nędzny dzięki Tobie czynić potrafię? Jedno tylko mogę oto: pogrążyć się w nicości mojej, a z głębokości podziwienia i wdzięczności, wołać w sercu moim bez ustanku: Bóg jest we mnie! Bóg jest mój! Największy i najświętszy, w najlichszym i najpodlejszym!

Dawid w pobożnym uniesieniu zawołał: Cóż oddam Panu za wszystko, co mi dobrze czynił? O! jakże bardziej jam wołać powinien: Cóż oddam Panu! Jeśliby król możny zaszedł do chaty ubogiego wieśniaka, azaliżby ten biedny nie zaniemiał, a milczeniem samym nie tłumaczył jaśnie, jak wysoko ceni tak niespodziane szczęście? Otóż, Boże mój, gdyś mi tę Łaskę, większą nad wszystkie Łaski uczynił, ja, ani powiedzieć, ani pomyśleć nie umiem, jakobym Ci dziękować miał za nią, bo ta Łaska Twoja tak jest nieskończenie wielka, iż ani uczucia, ani słowa nie ma, aby ją wyrazić. Bądź pochwalony, bądź błogosławiony na wieki. Amen.

Akt ofiarowania siebie i zupełnego oddania się Bogu.

Miły mój mnie, a ja Jemu. Tak jest, Boże mój, Tyś mi dał Siebie, ja też się całkiem oddaję Tobie, oddaję Ci się bez podziału, na zawsze; zgoła, chcę, abyś Ty na wieki moim pozostał, a ja na wieki Twoim. Ofiaruję Ci rozum mój, aby nie rozważał odtąd nic więcej, jeno Wspaniałości Twoje; ofiaruje Ci pamięć moje, ażeby odtąd nie żądała niczego, jedno co by zgodne było z Wolą Twoją; ofiaruję Ci serce moje, ażeby Ci poświęciło wszystkie uczucia, wszystkie upodobania swoje; ofiaruję Ci ciało moje i zmysły moje, ażeby z nich ku służbie i Upodobaniu Twemu najpoddaniejszą uczynić ofiarę.

Ofiaruję Ci zatem w dniu dzisiejszym, Zbawicielu mój, wszystko co mam i wszystko czym jestem: wszystko to Twoje, mojego nic już we mnie nie ma. Racz przyjąć, Nieskończony Majestacie, ofiarę, którą Ci z siebie samego czyni grzesznik nędzny, niewdzięczny, występny, ale który w tej chwili szczerze postanawia wdzięcznym i wiernym Ci zostać. Ogniu Niebieski, obejmij mnie i wytraw we mnie, co by się tam ze mnie samego pozostało. Sprawiaj, Panie, we mnie Twoją Wolę we wszystkim, rozrządzaj mną według Upodobania Twego i wedle widoków Mądrej Opatrzności Twojej, Której się poddaję na zawsze.

Święta Maryo, Matko Boża! racz własnymi Rękami ofiarę tę, którą z siebie samego czynię, Trójcy Przenajświętszej ofiarować, i otrzymaj mi Łaskę, ażebym Jej wiernym aż do końca dni moich pozostał. Amen.

Tu jest chwila pożądana i droga, w której najłatwiej prośbami swymi, wyprosić, wszystko możesz u Boga. Ojciec Przedwieczny, widzi teraz w tobie ukochanego Syna Swojego, Którego nade wszystko miłuje: odrzuć wiec każdą myśl inną, a zastanów się nad tym, o co prosić masz Boga. Słuchaj słów Chrystusowych, które wewnątrz ciebie przemawiają.

Cóż chcecie abym wam uczynił?

Akt prośby.

O Najmiłościwszy Zbawicielu, przyszedłeś do mnie, abyś Łaskami Twoimi obdarzył i chcesz tego, abym Cię o nie prosił. O Zbawicielu mój, o ziemskie dobra, o skarby, o dostojeństwa, o rozkosze doczesne błagać Cię nie będę; ale Ciebie, Panie, z pokorą a z wielkim pożądaniem błagam, racz mnie obdarzyć żalem za popełnione grzechy, racz mi udzielić światła, ażebym próżności świata tego rozpoznał: racz mi udzielić niezłomnej ku Tobie wierności; racz mi udzielić żarliwości ku Służbie Twojej! Na koniec daj mi Świętą Miłość Twoją, i stałą w niej aż do śmierci wytrwałość. Przemień mi serce moje, a daj mi lepsze; serce według Serca Twego, które by posłuszne było na Rozkazy Twoje, ulegle Woli Twojej i gorejące ogniem Miłości Twojej. Łaski tej nie jestem godny, ale Cię o nią błagam, przez Święte Zasługi Twoje, przez Zasługi Najświętszej Panny Maryi, przez Miłość Twoją dla Przedwiecznego Ojca Twojego, i przez Miłość Jego ku Tobie. Amen.

Zatrzymaj się na chwilę, a proś o jaką Łaskę szczególną dla siebie i dla osób, które cię bliżej obchodzą… Nie zapominaj modlić się za grzesznych, prosząc o ich nawrócenie. Módl się za dusze w Czyśćcu będące, prosząc o zwolnienie im kary. Módl się na koniec i za mnie, którym tę książkę ułożył na większą Chwałę Boga i dla dobra duszy twojej.

Akty Strzeliste.

Ojcze Przedwieczny, Ojcze Miłosierdzia! oto Syn Twój Boży, Jezus Chrystus, nauczył nas, iż o cokolwiek prosić Cię będziem w Imię Jego, dasz nam. Przez Miłość Twoją ku Synowi Twojemu, Którego teraz posiadam w sobie, wysłuchaj prośby mojej.

O Jezusie i Maryo! sprawcie, abym Was miłował zawsze, ażebym żył dla Was i umarł dla Was, ażebym nigdy nie należał do siebie, ale zawsze do Was.

O Święci i Święte, którzy z Panem królujecie w Niebie! wstawcie się za mną, uczyńcie Bogu dziękczynienie za mnie i otrzymajcie dla mnie szczęście ażebym wraz z Wami Wieczną Chwałę odziedziczył.

Niech będzie pochwalony i wysławiony na wieki Przenajświętszy Sakrament!

Niech będzie pochwalone i wysławione na wieki Niepokalane Poczęcie Panny Maryi!

Niech będzie pochwalone i wysławione na wieki Miłosierdzie Boże, które mi Bóg okazał. Amen.

Polecenie się Matce Boskiej, Aniołowi Stróżowi i Świętym Patronom.

Anioł Stróż albo Książka do nabożeństwa 1935

O Matko Jezusowa i Matko też moja, jeszcze raz dziękuję Tobie, żeś mnie doprowadziła do przyjęcia Syna Twojego, żeś mi Go podała. Dzięki Tobie, o Maryo, za to najosobliwsze dobrodziejstwo, ale Cię jeszcze o nowe upraszam. Strzeż w sercu moim Jezusa naszego, iżbym nie tylko grzechem śmiertelnym nigdy Go nie postradał, ale abym Go choćby grzechem powszednim nigdy nie zasmucił. To mi tylko otrzymaj na zawsze, a wszystko mi w tym życiu będzie łatwym i znośnym, i sama śmierć choćby nie tylko nie straszną, ale pożądaną będzie.

O Serce Jezusa Przenajświętsze! zmiłuj się nad nami.

O Serce Maryi Niepokalane! módl się za nami.

O Maryo! o Pani moja! o Matko moja! pomnij, żem Twój. Strzeż mnie i broń mnie, jako rzecz i własność Twoją.

Aniele Boży, Stróżu mój, mnie Tobie powierzonego Miłosierdziem Bożym, dziś i zawsze oświecaj, ochraniaj, wspomagaj i prowadź.

Święci Patronowie moi, módlcie się za mną, abym Łaski Bożej nigdy nie utracił, abym przez częste przyjmowanie Najświętszego Sakramentu wzrastał w Miłość Bożą, i abym w godzinę śmierci tym Sakramentem pocieszony i ożywiony, poszedł wesoły wyśpiewywać wraz z Wami na wieki Miłosierdzie Boże. Amen.

Westchnienia do Pana Jezusa – modlitwa Św. Ignacego Loyoli

Ołtarzyk_rzymsko_katolicki_czyli_zbiór_katolickiego_nabożeństwa 1846; Nowy Brewiarzyk Tercyarski przez O. L.K. 1910; Mały kancyonał najuzywanszych do nabozenstwa piesni 1904; Arka pociechy 1880r.

Uwaga.

Cały złoty ołtarz 1829r.

Modlitwy następujące po przyjęciu Najświętszego Sakramentu nazywa się tu Modlitwą Św. Ojca Ignacego, nie przeto, aby ją miał ułożyć Ojciec Święty, bo dawniejsza jest, ale iż jej Święty Ojciec często używał w swoich ćwiczeniach kładzie ją.

  1. Ánima Christi Sanctissima, santifica me.
  2. Corpus Christi Sacratissimum, salva me.
  3. Sanguis Christi pretiosissime, inébria me.
  4. Aqua láteris Christi purissima, lava me.
  5. Sudor vultus Christi virtuosissime, sana me.
  6. Pássio Christi, confórta me.
  7. Vulneres Christi, sanate me.
  8. Cor Christi, illumina me (accipe me).
  9. Anima Christi, anima me.
  10. Bonitas Christi, laetifica me.
  11. Pulchritudo Christi, ad te me attrahe
  12. Amor Christi, accende me.
  13. Gratia Christi, imple me.
  14. Misericordia Christi, libera me.
  15. Crux Christi, adiuva me.
  16. O bone Iesu, exáudi me.
  17. Intra tua vúlnera abscónde me.
  18. Ne permittas me separári a Te.
  19. Ab hoste maligno defénde me.
  20. In hora mortis meæ voca me.
  21. Jube me venire ad Te, et pone me juxta te: ut cum Angelis, Archangelis et Sanctis Tuis laudem Te, per infinita sǽcula sæculórum. Amen.

Jesu, Tecum vivere et morior volo; Maria, sis Mater mihi nunc et in aeternum. Amen.

  1. Duszo Chrystusowa Najświętsza, uświęć mnie.
  2. Ciało Chrystusowe najczystsze, zbaw mnie.
  3. Krwi Jezusa Chrystusa Przenajświętsza, napój mnie.
  4. Wodo z Boku Chrystusowego przeczysta, obmyj mnie.
  5. Pocie Oblicza Chrystusowego najmocniejszy, ulecz mnie.
  6. Męko Jezusa Chrystusa, utwierdź mnie.
  7. Rany Chrystusowe, uzdrówcie mnie.
  8. Serce Chrystusowe, oświeć mnie (przyjmij mnie).
  9. Duszo Chrystusa, ożyw mnie.
  10. Dobroci Chrystusa, uwesel mnie.
  11. Piękności Chrystusowa, pociągnij mnie do Siebie.
  12. Miłości Chrystusa, zapal mnie.
  13. Łasko Chrystusa, napełnij mnie.
  14. Miłosierdzie Chrystusa, ratuj mnie.
  15. Krzyżu Chrystusa, wesprzyj mnie.
  16. O Dobry Jezu! wysłuchaj mnie.
  17. W Ranach Twoich Świętych ukryj mnie.
  18. Nie dopuść mi oddalić się od Ciebie.
  19. Od nieprzyjaciela złośliwego broń mnie.
  20. W godzinę śmierci wezwij mnie.
  21. Rozkaż mi przyjść do Siebie i obok Siebie postaw mnie; abym z Aniołami, Archaniołami i Świętymi Twymi chwalił Cię po nieskończone wieki wieków. Amen.

Jezus, z Tobą chcę żyć i umierać; Marya, bądź mi Matką teraz i na wieki. Amen.

Odpusty:

1) 300 dni za każdym razem.

2) 7 lat raz na dzień wszystkim wiernym po przyjęciu Komunii Świętej

3) Odpust zupełny raz w miesiąc wszystkim tym, którzy takowe odmawiali w sposób wyżej podany, przez przeciąg jednego miesiąca.

Warunek: Spowiedź Święta, Komunia Święta, nawiedzenie kościoła i tamże modlitwa przez pewien czas na intencję Ojca Świętego. Ofiarować za zmarłych – Pius IX 1854.

Modlitwa odpustowa przed krzyżem do Pana Jezusa po Komunii Świętej.

Bądź wola Twoja obszerny zbiór nabożeństw i pieśni 1927; Anioł Stróż 1905

En ego, o bone et dulcíssime Iesu, ante conspéctum tuum génibus me provólvo, ac máximo ánimi ardóre te oro atque obtéstor, ut meum in cor vívidos fídei, spei et caritátis sensus, atque veram peccatórum meórum pœniténtiam, eáque emmendándi firmíssimam voluntátem velis imprímere; dum magno ánimi afféctu et dolóre tua quinque vúlnera mecum ipse consídero ac mente contémplor, illud præ óculis habens, quod iam in ore ponébat tuo David prophéta de te, o bone Iesu: Fodérunt manus meas et pedes meos: dinumeravérunt ómnia ossa mea. (Ps. 21,17-18) Oto ja, o dobry i najsłodszy Jezu! upadam na kolana przed Obliczem Twoim, a w największej żarliwości ducha, proszę Cię i błagam, abyś najżywsze uczucia wiary, nadziei i miłości wpoił w serce moje, jako też i prawdziwą pokutę za grzechy moje i najszczerszą, a silną chęć poprawy sercu mojemu na zawsze dać raczył. Udaruj mnie tą Łaską Twoją, który z największym wzruszeniem i z najgłębszym uczuciem miłości i boleści duszy mojej Twoje Pięć Ran rozpamiętywam, i myślą moją w Nich się zatapiam, o Dobry Jezu! mając to przed oczyma, co już król i prorok Dawid miał na ustach swoich, gdy mówił o Tobie: „Przebodli ręce moje i nogi moje, policzyli wszystkie kości moje” (Ps 22, 17-18).

Módlmy się. Panie Jezu Chryste, przez Pięć Ran Twoich, które Ci na Krzyżu Miłość Twoja ku nam zadała, ratuj sługi i służebnice Twoje, któreś Najdroższą Krwią odkupił. Amen.

Odpusty:

Odpust zupełny w dzień przyjęcia Komunii Świętej tym wszystkim, co powyższą po Komunii Świętej pobożnie odmówią klęcząc przed wizerunkiem Pana Jezusa Ukrzyżowanego.

Odpustu tego dostąpić można tylekroć, ile razy w ciągu 8 dni po odbytej Spowiedzi przystępuje się z czystym sumieniem i ze skruchą do Komunii Świętej.

Warunki: Spowiedź Święta, Komunia Święta i modlitwa przez pewien przeciąg czasu w kościele lub w kaplicy publicznej na intencję według Papieża (tj. o podwyższenie Kościoła Świętego, nawrócenie błędnowierców i o pokój między narodami chrześcijańskimi) — Zmów na intencję Papieża 6 Ojcze nasz i 6 Zdrowaś Marya — albo jedną Tajemnicę Różańca Świętego, który odpust można ofiarować za dusze w Czyśćcu – Pius VII, dn. 25 sierpnia 1820; Leon XII, dn. 17 września 1846.

CZĘSTA KOMUNIA ŚWIĘTA – ODPUSTY.

Odpusty. Podręcznik dla duchowieństwa i wiernych opr. X. Augustyn Arndt 1890r.

Odpusty:

1) 5 lat uzyskają wierni, którzy w niedziele lub święta się spowiadają, przyjmują Komunię Świętą i modlą się za Ojca Świętego.

2) Kto ma pobożny zwyczaj przynajmniej raz na miesiąc do Komunii Świętej przystępować i prócz tego w święta Pana Jezusa, Matki Boskiej, Apostołów i Narodzenia Św. Jana Chrzciciela zyskuje:

a) 10 lat za każdym razem;

b) Odpust zupełny raz w rok w dzień głównego święta tego miejsca, w którym się znajduje. Warunek: Spowiedź Święta, Komunia Święta i modlitwa za Papieża.

(Grzegorz XIII. Bullą Ad excitandum 10 kwietnia 1580).

Uwaga. Na początku XVII w. zaprowadzono w Rzymie przez Ojców T.J. pobożne dzieło tak zwanej Komunii generalnej. Była to urządzana co miesiąc, to w tym to w innym kościele, Komunia wspólna, do której nasi ojcowie wiernych kazaniami zachęcali i przygotowywali. W naznaczonym dniu był obrany kościół zwykle tak zapełniony, iż zwykle kilku kapłanów na raz musiało rozdawać Komunią Świętą, często choćby Kardynałowie dopomagali. Przede wszystkim pomagały kongregacje Maryańskie przykładem swoim wielce do rozpowszechnienia pobożnego zwyczaju. Paweł V bardzo pochwalił to urządzenie (Brewem Aeterni Pastoris d. 22 sierpnia 1613) i nadał uczestnikom tej Komunii generalnej odpust zupełny. Później założono dla zachowania tego zwyczaju osobne bractwo: Congregatio Sanctissimae Communionis generalis. (Decr. auth. II. 41). Z Rzymu pobożny zwyczaj rozpowszechnił się po całym świecie. Leon XIII nadał Brewem Nihil adeo d. 8 stycznia 1886 odpust zupełny wszystkim wiernym, którzy po szczerej Spowiedzi odwiedzają kościół Towarzystwa Jezusowego lub inny, w którym pod przewodnictwem Jezuitów odbywa się Komunia generalna, przyjmują tam Komunię Świętą i modlą się na intencję Ojca Św. (Summar. Indulg. S. J. 1886r.)

Idź do oryginalnego materiału