Czytelnicy piszą
Kilka lat temu, kiedy jechałam do pracy, musiałam się przeprawić promem, ponieważ mieszkam na wyspie, z której można wydostać się jedynie przeprawą promową. Było wcześnie rano, bałam się spóźnić do pracy, a widziałam, iż prom już odbija od brzegu.
Ponieważ na kolejny musiałabym czekać 20 minut i spóźniłabym się do pracy, wzięłam rozbieg i wskoczyłam na prom, chociaż szlaban był już opuszczony. Miałam przy sobie ciężki plecak i podczas skoku moja noga utknęła pomiędzy zamykającymi się klapami na promie. Utknęłam w takiej pozycji, iż moje ciało ciążyło ku wodzie. I nagle jakaś niesamowita siła popchnęła mnie w przeciwnym kierunku tak, iż znalazłam się na pokładzie.
Zanim zorientowałam się co się stało, ponieważ byłam w ogromnym szoku, podbiegli do mnie także bladzi i przestraszni członkowie załogi. Spodziewałam się ogromnej reprymendy z ich strony, a jednak usłyszałam: „Dziecko, widzieliśmy już jak spadasz na te śruby i zostajesz wciągnięta”. Jestem przekonana, iż to mój Anioł Stróż uratował mnie i popchnął do przodu, działając wbrew sile grawitacji, przez którą z ciężkim plecakiem spadałam w dół.
Drugie świadectwo dotyczy sytuacji z czasów mojego college’u. Był to czas, kiedy całe moje życie stanęło do góry nogami i było mi bardzo trudno. Pewnego dnia jechałam do szkoły, a myślami byłam gdzie indziej i zastanawiałam się, co będzie się działo w moim życiu.
Chciałam przejść na przystanek autobusowy na drugą stronę ruchliwej ulicy. Ponieważ za chwilę miał przyjechać autobus, nie czekałam na zmianę świateł i przebiegłam przez ulicę, nie rozglądając się uważnie na boki. Na moje nieszczęście jechało wtedy dużo samochodów, a będąc bardzo zamyśloną, nie zdawałam sobie sprawy z tego, co tak naprawdę robię.
Byłam już na środku ulicy, kiedy samochód przejechał tuż za mną, przede mną stanął autobus, a w moim kierunku jechał już kolejny pojazd. Nie miałam jak uciec na chodnik. W tym momencie poczułam nagle jak moje ciało jest przenoszone, wykonałam jakiś dziwny obrót i zamiast znaleźć się na przedniej masce rozpędzonego auta, zmieściłam się pomiędzy dwoma samochodami.
Wierzę, iż czuwał wtedy nade mną Anioł Stróż, ponieważ sama nie byłam w stanie ruszyć się z miejsca, a moje ciało zostało poruszone przez jakąś zewnętrzną siłę i dzięki temu uniknęłam wypadku.
Magda z Edynburga
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (4/2018)
-
Olej św. Michała Archanioła (1 buteleczka) + 5 książek ks. Mateusza Szerszenia CSMA (Zestaw)110,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Post Świętego Michała Archanioła (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Anielskie Tajemnice (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Modlitwy Wielkiej Mocy (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Niebiański modlitewnik (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka