Mercosur to przepis na społeczną katastrofę?

Mamy próbę przerzucenia przez Niemców kosztów zmian geopolitycznych na nas i na Francuzów. Nie widzę powodów, żeby się na to godzić – mówi portalowi Gazeta.pl Mateusz Piotrowski.

W rozmowie, która ukazała się na łamach portalu Gazeta.pl Grzegorz Sroczyński rozmawia z dr. Mateuszem Piotrowskim, prezesem stowarzyszenia Pacjent Europa, o zagrożeniach związanych z umową o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami Mercosur.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Piotrowski nie ma wątpliwości: umowa UE-Mercosur jest dla nas niekorzystna i twardy sprzeciw jest racjonalny. Jego zdaniem porozumienie wpisuje się w nowy ład geoekonomiczny, w którym silne bloki gospodarcze konkurują ze sobą, a „koszty są źle rozłożone”.

– Mamy próbę przerzucenia przez Niemców kosztów zmian geopolitycznych na nas i na Francuzów. Nie widzę powodów, żeby się na to z góry godzić – ocenia Piotrowski. Wskazuje, iż umowa, choć korzystna dla europejskiego przemysłu, niesie poważne zagrożenia dla polskiego rolnictwa, a w szerszej perspektywie – dla stabilności społecznej i politycznej w Europie.

Według eksperta Polska nie powinna bezrefleksyjnie „wczuwać się w interesy niemieckiego przemysłu, bo Niemcy za rzadko wczuwają się w nasze. […] Mercosur może wybuchnąć Unii Europejskiej w twarz, bo na tym straci nie tylko polska wieś. Tam będzie na wsi bunt, u nas będzie bunt […] I to nakręci ciemne młyny, dodatkowo wspierane przez kremlowskie pieniądze”.

Piotrowski wylicza, z ilu stron w tej chwili dociskani są polscy rolnicy: rosnące wymagania ekologiczne, presja ukraińska i dominacja oligopoli w handlu i przetwórstwie. „Polski rolnik jest wyciskany jak cytryna przez sieci handlowe, przypadki, iż musi sprzedawać produkcję poniżej kosztów, są bardzo częste”.

Przeczytaj również: Czy świat przełamie spiralę nierówności?

KG