Matka Boża z wizytą u sióstr Westiarek

6 godzin temu

W wyjątkowym czasie Wielkiego Tygodnia, Matka Boża kontynuuje peregrynację po parafiach i zgromadzeniach zakonnych archidiecezji częstochowskiej. We wtorek, 15 kwietnia Maryja nawiedziła Zgromadzenie Sióstr Westiarek Jezusa. W powitaniu siostrom i zaproszonym gościom towarzyszył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który przewodniczył także uroczystej Mszy św. w kaplicy zakonnej.

Dom sióstr Westiarek znajduje się na ul. Kardynała Wyszyńskiego, zaledwie kilkaset metrów od Jasnej Góry. Z jego okien widać klasztor, a siostry bardzo często odwiedzają Matkę Bożą w Kaplicy Cudownego Obrazu. – Jednak możliwość goszczenia Pani Jasnogórskiej u siebie w domu to całkiem inny wymiar spotkania – mówiła siostra przełożona, Elżbieta Zubczyńska. – I z tego się bardzo cieszymy, jakoś radośnie nam. Chociaż pomimo wszystko jest dużo przygotowań, wszystkiego, ale to wszystko włączamy w przywitanie. Miałyśmy nowennę, modliłyśmy się o godne przyjęcie Matki Bożej, o jakieś przygotowanie wewnętrzne, każda osobiście, ale w skupieniu. Był ksiądz Ryszard Kowalski, prowadził nauki na ten temat, żebyśmy godnie ją przyjęli i jakoś zrozumiały to wszystko bardziej, chociaż codziennie jesteśmy, kilka razy czasami na Jasnej Górze, ale po prostu to było przygotowanie bardzo ważne. I nowennę odprawiałyśmy tygodniowo, co tydzień we wtorek odprawiałyśmy nowennę. Różaniec się na to składał, modlitwy, żeby Matka Boża czuła się u nas dobrze i my z nią. No i w sercu każdego, żeby każdej z nas serce było domem Matki Bożej. Tak to rozumiałyśmy.

Przygotowania sióstr Westiarek do nawiedzenia ich domu przez Matkę Bożą były długie i pełne skupienia i modlitwy. W samym powitaniu kopii jasnogórskiej ikony pomagał im ks. Wojciech Krasowski, emerytowany kapłan:
– Siostry mnie poprosiły, aby poprowadzić to przygotowanie i wstępne wszystkie modlitwy przed przyjęciem obrazu Matki Bożej. W tym roku uczestniczyłem już chyba w siódmym nawiedzeniu w różnych parafiach. Byłem też w tych, co pracowałem, co byłem proboszczem. Także tam gdzie księże mnie też prosili. To jest moje drugie nawiedzenie, bo 44 lata temu też przygotowywałem na nawiedzenia w różnych parafiach. Tym bardziej jest to moje miejsce. Tu się urodziłem, na tej ulicy. Także Maryja przychodzi jakby do mnie. Dlatego Matka Boża wielką rolę odgrywa w moim życiu kapłańskim. Zawsze się oddaję jej pod obronę i tak mnie prowadzi. 48 lat kapłaństwa. Także ten wielki czas pielgrzymowania również tu na polskiej ziemi jest tym znakiem właśnie widocznym, iż Maryja chce przynieść nam Chrystusa jako Matka Królowa, nasza Pani i chce, by nam Chrystus błogosławił za jej przyczyną. Dlatego też ta wielka uroczystość nawiedzenia jest wielkim świętem dla danego zgromadzenia czy parafii, które Maryja nawiedza. I dlatego też trzeba, byśmy byli otwarci, bo wiadomo, iż dzieci swoje najbardziej kocha matka, prawdziwa matka, która chce dobra dla swoich dzieci i chce, aby Chrystus im błogosławił przez dalsze lata życia. Niech więc ta uroczystość dzisiejsza będzie kolejnym naszym spotkaniem z Maryją, która przychodzi do nas, aby nas umocnić, pocieszyć. No i przede wszystkim prowadzić do swojego syna, naszego Pana, tym bardziej w tym Wielkim Tygodniu, gdzie oczekujemy już przygotowania do Zmartwychwstania i radosnych Świąt Wielkanocnych.

Kolejną stacją na ścieżkach peregrynacji będzie klasztor Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących. Matka Boża nawiedzi je w środę, 16 kwietnia. Następnie, od 17. do 20. kwietnia kopia jasnogórskiego wizerunku przebywać będzie w domu Wspólnoty Sióstr Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia (siostry Zawierzanki).

Idź do oryginalnego materiału