1 dzień temu
W sierpniu 2025 roku portal "Nature Communications" opublikował wyniki badań związanych z wiarą, które przeprowadził przez prof. Jorga Stolza. Naukowiec pracujący na Uniwersytecie w Lozannie przeanalizował, jak zmienia się podejście ludzi do religii na przestrzeni lat. Skupił się na poszczególnych grupach wiekowych, co pozwoliło mu zauważyć, iż to właśnie młodzi ludzie najczęściej deklarują się dzisiaj jako osoby niewierzące. W Polsce również da się zauważyć ten trend, co potwierdzają analizy CBOS. Wyodrębniono w nich choćby przyczyny powstawania tego zjawiska.
REKLAMA
Zobacz wideo "Ciche miejsce" [ZWIASTUN]
Sekularyzacja w Polsce postępuje. Jesteśmy w światowej czołówce
Udział w rytuałach publicznych, znaczenie religii dla jednostki i poczucie przynależności religijnej - te trzy aspekty brano pod uwagę w trakcie wykonywania badań na temat pokoleniowego upadku religijności. Na podstawie ankiet, które przeprowadzono niemalże na całym świecie, uznano, iż proces sekularyzacji przebiega w zastraszającym tempie. Co ciekawe, Polska jest jednym z liderów, jeżeli chodzi o dynamikę postępowania tego zjawiska.
Zobacz też: Jedyne takie miejsce w Polsce. Możesz uroczyście pożegnać pupila. "Rytuał miłości, nie fanaberia"
W kraju nad Wisłą międzypokoleniowe różnice w podejściu do religii stanowią ogromną przepaść. Dotyczy to każdego z trzech aspektów: uczestnictwo w praktykach religijnych, znaczenie religii dla jednostki oraz poczucia przynależności. Według autora badań przyczyną tego zjawiska może być szybka modernizacja państwa, rozwój gospodarczy oraz technologiczny.
Jak wykazują badania CBOS opublikowane w 2024 roku, nie tylko młodzi odchodzą od kościoła. W Polsce liczba wiernych na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci generalnie bardzo się zmieniła.
Dlaczego ludzie odchodzą od wiary? Pandemia dołożyła swoje trzy grosze
Od ponad 30 lat pracownicy CBOS zadają Polakom te same pytania na temat wiary. Mają one pomóc w ustaleniu wskaźnika religijności obywateli naszego kraju. Na ich podstawie można przeanalizować, jak zmieniało się podejście do sfery duchownej w naszym państwie. W ten właśnie sposób udało się ustalić, iż od 2019 do 2024 roku liczba osób niewierzących wzrosła od 8 do 14 proc. Według profesor Zielińskiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego zjawisko to w dużej mierze ma związek ze sporym zaangażowaniem się kościoła w sprawy polityczne, szczególnie w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy.
Kościół zawsze był zaangażowany politycznie, ale w okresie 2015–2023 to zaangażowanie przestało być akceptowane w części środowisk katolickich. Ostrzegano, iż tak ścisłe powiązanie Kościoła z jedną stroną polityczną może niekorzystnie odbić się na jego pozycji
- tłumaczyła socjolożka w rozmowie z dziennikarzami serwisu Polsat News. Kolejną przyczyną odejścia sporej ilości Polaków od kościoła miała być też pandemia COVID-19. W związku z panującymi lockdownami kościoły były zamykane, a msze święte można było oglądać online. Nie każdy jednak decydował się na to rozwiązanie. Niektórzy po prostu przestali praktykować i nigdy już nie wrócili do swoich dawnych nawyków. Na chęć powrotu z całą pewnością mogły wpłynąć również afery związane z nadużyciami seksualnymi osób posługujących w kościele. Według analizy CBOS to jednak obojętność, brak zainteresowania i odczuwania wewnętrznej potrzeby w to, aby w coś wierzyć, oddala ludzi od kościoła.
Źródła: CBOS, Nature Communications, Polsat News
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
