Mam na imię Beata – świadectwo wyjścia z uzależnienia od depresji

gorka.jezuici.pl 1 tydzień temu

Mam na imię Beata i mam 55 lat. Urodziłam się w rodzinie dysfunkcyjnej, gdzie panowała przemoc psychiczna i fizyczna. Moi rodzice, oboje osieroceni z powodu wojny, pokiereszowani psychicznie w czasach komunizmu, nie potrafili zbudować trwałego związku. Często się kłócili. Gdy miałam 16 lat, w czasie kolejnej awantury ojciec pobił dotkliwie matkę, a mama postanowiła wyprowadzić się.…
Idź do oryginalnego materiału