Ten pontyfikat może być syntezą odwagi Wojtyły, bezpretensjonalnej duchowości Bergoglia i teologicznej dyscypliny Ratzingera. Ma też potencjał przesunięcia osi katolicyzmu nie tylko z południa na półkulę północną, ale także z postawy obronnej ku próbie porozumienia z nowym ładem. Za rządów Franciszka centrum ciężkości Kościoła przesunęło się symbolicznie na „globalne Południe” – do Ameryki Łacińskiej, obszarów uboższych, oddalonych, zakorzenionych w religijności ludowej. Leon XIV pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, z Północy, z przestrzeni dobrobytu i zaawansowanej technologicznie cywilizacji, a to może zwiastować przekierowanie uwagi Watykanu na Północ, choć już w innym stylu. Z kolei logika obrony to sposób myślenia Kościoła jako twierdzy odpierającej napór rzeczywistości, moralnego relatywizmu i procesu sekularyzacji. Nowy sukcesor Piotra może spróbować wyjść z tego schematu i – zamiast toczyć bój z przemianami – poszukać języka, który pozwoli je zrozumieć i w nich uczestniczyć, oczywiście bez zdrady zasad. Ale zanim padło imię nowego papieża, Kościół musiał osunąć się w ciszę, rozeznać się i stanąć przed decyzją, uruchamiając swoje sekretne laboratorium nadziei i wpływów, czyli konklawe.
Łódź Piotrowa ma nowego sternika. Płyniemy z Leonem XIV

Powiązane
Serwis Radia Watykańskiego, 28 czerwca 2025
2 godzin temu
Quadem z remizy potrącił księdza i kobietę
2 godzin temu
Jubileusz w Sanktuarium Ostrobramskim
3 godzin temu
Niezwykłe odkrycie w Polsce. Piszą o nim światowe media
4 godzin temu
Polecane
Dzika plaża w lesie. Tylko kawałek od Zgierza
22 minut temu
Trzy altcoiny mogą wzrosnąć o 1000% przed końcem lata
1 godzina temu
Bitcoin się ochładza. niedługo nowe ATH?
3 godzin temu
Wolumen DEX na Binance Smart Chain wzrósł o 80% YTD
3 godzin temu