Ksiądz nagrał TikToka podczas lekcji religii. Tego wielu się nie spodziewało. "Spowiedź jest jak skarb z Minecrafta"

1 tydzień temu
Zdjęcie: TikTok, screen, @duchowny.katolicki


W trzeciej klasie szkoły podstawowej dzieci przygotowują się do pierwszej komunii świętej. Znany na TikToku ksiądz pokazał, jakie metody stosuje, by wiedza łatwiej wchodziła uczniom do głowy. Pomysł może szokować.Coraz więcej duchownych stara się dotrzeć do młodych osób różnymi kanałami. Wielu księży zaczęło nagrywać filmiki i wrzucać je do mediów społecznościowych. Z takich praktyk znani są m.in. Ksiądz z Osiedla, czyli Rafał Główczyński, czy ks. Sebastian Picur. Wśród nich znalazł się też ks. Daniel Wójcik znany na TikToku jako @duchowny.katolicki, który podzielił się niedawno nagraniem pokazującym, jak prowadzi lekcję religii. Wiele osób może być zaskoczonych, widząc na jego biurku... pudełko z McDonalds z serii Minecraft.
REKLAMA


Zobacz wideo


Co z religią w szkołach? Marcin Józefaciuk: Byłem rocznikiem, który religii był nauczany w salkach katechetycznych. To były świetne miejsca


Klaso trzecia, przypominamy sobie warunki spowiedzi? Pamiętacie, spowiedź jest jak skarb, taki z Minecrafta- mówił do uczniów. Ci, jak słychać na nagraniu, przytaknęli duchownemu. Następnie ksiądz wyciągał z pudełka karteczki i powtarzał z dziećmi omawiane zagadnienie. Na każdej wydrukowanej i wyciętej kartce był też rysunek z Minecrafta, który pasował do danego warunku. Dzieciaki doskonale wymieniały wszystko po kolei. "Superowo, dobrze pamiętacie" - podsumował duchowny i pokazał im dwa kciuki uniesione do góry. To dowód na to, iż jego kreatywność przynosi świetne efekty. Internauci pod wrażeniem: MarzeniePod nagraniem pojawiło się kilkanaście komentarzy. Część osób przyznała, iż takich duchownych potrzeba w szkole, ponieważ dzięki swojej pomysłowości potrafią ciekawie poprowadzić zajęcia i czegoś nauczyć. "Marzenie", "Możecie mi zazdrościć, ten ksiądz mnie uczy" - dodawali inni. Co myślisz o takim sposobie prowadzenia lekcji? Zachęcamy do udziału w sondażu. Możesz też pisać: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniam anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału