Ostatnią cechą Syna Bożego, o której mówi wyznanie wiary, a która to nie jest związana z Jego dziełem na ziemi, jest Jego działalność twórcza. Nasze Credo przypisuje Mu udział w pojawieniu się wszystkiego w niebie i na ziemi. Oznacza to, iż Syn jest Stwórcą w tym samym stopniu co Ojciec. Są zatem równi. Jest to kolejne potwierdzenie równości Osób Boskich i w tym przypadku odnosi się ono do świata zewnętrznego.
Syn jako Współstwórca
Mówienie o tym, iż przez Syna stało się wszystko nie jest wyłącznie mówieniem, iż Syn jest równy Ojcu ani iż uczestniczył w stworzeniu. Posiadanie mocy wytworzenia czegoś z niczego jest rzeczywiście boską mocą. Dzięki Księdze Rodzaju wiemy, iż Bóg stworzył poprzez swoje Słowo: „Bóg powiedział: «Niech stanie się światłość. „I było światło. » (Rdz 1, 3) Nie chodzi tylko o to, by w Boży sposób oznajmić stawanie się jakiejś rzeczy. Chodzi tutaj o to, aby czynić to poprzez odwoływanie się do Słowa Bożego, rozumianego jako druga Osoba Boska. Tekst ten ma kilka znaczeń i jedno drugiego nie wyklucza, ale je pogłębia i uzupełnia (jest to jedna z cech charakterystycznych Pisma Świętego, jest ono bardzo bogate w znaczenia). Bóg mówi coś i ta rzecz się staje, jednocześnie Bóg wypowiada tę rzecz przez swoje Słowo, a więc swojego odwiecznego Syna, który tym samym jest Współstwórcą.
To cała Trójca Święta uczestniczy w stworzeniu od pierwszej chwili i jest to istotne, gdy mówimy także o Osobach Boskich, gdyż przypisując im wspólne działanie w całym dziele stworzenia, podkreślamy ich równość i wieczność. Nie zapominajmy, iż cytowana już Księga Rodzaju nauczając nas o stworzeniu świata, od samego początku mówi o tym, iż „Duch Boży unosił się nad wodami” (Rdz 1, 2). Osoby boskie są poza czasem i działają w naszym czasie poprzez swoją wszechmoc. Jedność działania Trójcy poza Sobą jest znakiem ich wspólnej troski o cały świat, dla którego Bóg ma bardzo szczególny plan, który realizuje przede wszystkim poprzez Wcielenie swego Syna.
Syn niestworzony
Twierdząc, iż ten sam Syn Boży uczestniczył w całym dziele stworzenia, zaprzeczamy tezie, iż On także został stworzony, co było jedną z herezji pierwszych wieków. Ponadto, przypisując Mu współdziałanie we wszystkim co kiedykolwiek się stało, negujemy jakąkolwiek działalność stwórczą szatana, który według niektórych heretyków z pierwszych wieków był uznawany za stwórcę świata materialnego, a więc złego, świat duchowy, niebiański, będący jedynym stworzonym przez dobrego Boga.
Herezje te zostały już dosyć jasno odparte w Kościele i raczej nikt już w nie nie wierzy, co nie oznacza, iż należy zmienić wyznanie wiary, usuwając fragmenty, które wydają się już nam zbędne. Mówienie o stwarzaniu świata w tym fragmencie jest również wprowadzeniem, płynnym przejściem do tej części symbolu wiary, która poświęcona jest działaniu tego samego Syna Bożego w świecie, poza Trójcą. To właśnie potwierdzając udział Słowa Bożego w stworzeniu chcemy pokazać, iż to działanie nie było samotne, oddzielone od pozostałych Osób, ale było częścią misji Syna Bożego. To ten sam Stwórca będzie także Zbawicielem stworzonego przez Niego świata. W Bożym planie wszystko zaczyna się od Boga i do Boga powraca. Jest to doskonały krąg, w którym wszystko otrzymuje swoje istnienie od Boga, aby ponownie je otrzymać na końcu czasów.
W następnych rozważaniach będziemy więc razem zgłębiać tajemnicę ratowania świata przez Boga. Nie można o niej mówić, nie poruszając zagadnienia, które nie jest bezpośrednio poruszanie w Credo, a mianowicie, czy Wcielenie było konieczne. Odpowiedź nie jest oczywista, co postaram się przedstawić następnym razem.
Ks. Mateusz Markiewicz IBP