

Z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, jesteśmy zmuszeni zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto – poinformował ks. Michał Olszewski, dotychczasowy szef Fundacji Profeto.
O zakończeniu działalności Fundacji ks. Olszewski poinformował na Facebooku, gdzie napisał, iż decyzja związana jest z zajęciem przez organy ścigania kont bankowych Fundacji. Dodał, iż skutkuje to „brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności”.
Drodzy Przyjaciele, z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto
— czytamy.
Ksiądz Olszewski we wpisie zapewnił, iż Fundacja nie żegna się z żalem do kogokolwiek, ani nie jest obrażona na rzeczywistość, której – jak napisano – nie rozumie.
Nie żegnamy się z żalem do kogokolwiek ani nie jesteśmy obrażeni na rzeczywistość, której nie rozumiemy, ale przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi
— napisał.
Przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi
— napisał.
Ks. Olszewski podkreślił, iż na antenie radia nigdy nie było polityki czy nienawiści.
Przez te lata nie było na naszej antenie i na naszych internetowych łamach polityki, bieżących spraw świata, nienawiści, oceniania i wichrów codzienności. Staraliśmy się wprowadzać pokój w tę rzeczywistość. Wichry okazały się silniejsze, ale pozostanie to, co udało nam się zrobić. Pozostaną nasze i Wasze głosy, pozostanie przepowiadanie miłosierdzia w audycjach księdza Michała, pozostaną komentarze do Ewangelii duchownych, którzy z nami stale współpracowali, pozostaną audycje autorskie, pozostanie wspomnienie poranków na żywo, a w wielu kuchniach pewnie przez cały czas będzie się unosił obłędny aromat dań według przepisów Eweliny. To wszystko ma swoją wartość dzięki Wam!
— czytamy.
Duchowny podziękował słuchaczom, czytelnikom i darczyńcom oraz współtwórcom Profeto.
Pamiętamy również o tych, którzy nie zawsze podzielali naszą misję, a choćby o tych, którzy otwarcie działali przeciwko nam. W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za was, wierząc, iż Bóg ma dla wszystkich z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną euforia ze świętości
— zaznaczył.
Niech nasza wspólna modlitwa przez cały czas trwa, bo choć Profeto kończy swoją działalność, to Ewangelia trwa na wieki. Niech Pan prowadzi nas wszystkich dalej, ku nowym, nieznanym i zamglonym jeszcze drogom, które dla nas przygotował. Z Nim wszystko można! Wierzymy, iż jeszcze nie raz spotkamy się w różnych przestrzeniach – czy to na tym świecie, czy w wieczności jako święci, czego życzymy Wam, ale również sobie samym!
— zakończył.
kk/PAP/Facebook