KARTKA Z KALENDARZA LITURGICZNEGO: 19 Października.

salveregina.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Kalendarz liturgiczny


ODPUSTY.

(Źródło: Ks. Wojciech Szmyd T.J. Odpusty 1930r.; Arndt Augustyn T. J., Odpusty, Kraków, 1890)

1. MIESIĄC PAŹDZIERNIK.

Papież Leon XIII. zachęcił w r. 1883 cały świat chrześcijański do poświęcenia miesiąca października szczególnemu nabożeństwu do Matki Bożej Różańcowej, aby przez nie uzyskać od Boga pomoc w ciężkich utrapieniach Kościoła. Tę samą zachętę powtórzył tenże papież w następujących latach swego panowania.

Poznaj dalszą treść

Dekrety Kongregacji Obrzędów z 20 sierpnia 1885 i z 26 sierpnia 1886 (n. 3666, 3681) rozporządzają, aby to nabożeństwo odbywało się co roku tak długo, jak długo trwać będzie smutny stan Kościoła i póki nie będzie można podziękować Panu Bogu za odzyskaną wolność. Postanawiają zatem, aby co roku od 1 października do 1 listopada we wszystkich kościołach katedralnych i parafialnych całego świata, oraz we wszystkich kościołach i kaplicach poświęconych Matce Najświętszej, a w innych wedle uznania biskupa, odmawiano codziennie przynajmniej pięć dziesiątków różańca z dołączeniem Litanii Loretańskiej. Nabożeństwo to winno się odbywać w czasie Mszy Świętej, albo popołudniu, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w monstrancji, po czym ma być błogosławieństwo. Gdzie dla ubóstwa kościoła nie może być uroczystego nabożeństwa w monstrancji, można za pozwoleniem biskupa zrobić wystawienie w puszce, w ten sposób, iż na początku nabożeństwa otwiera się Tabernakulum, a na końcu daje się błogosławieństwo puszką.

— Dla wiernych po wsiach, którzy w miesiącu październiku zajęci są przy pracy w polu i dlatego nie mogą być na nabożeństwie, pozwolił Ojciec Święty, aby biskup według swego uznania mógł przenieść to nabożeństwo wraz z odpustami na miesiąc listopad lub grudzień.

Za odmawianie różańca w miesiącu październiku, t. j. od 1 października aż do 2 listopada, nadał Leon XIII. szczególne odpusty, mianowicie:

1. 7 lat i tyleż kwadragen zyskuje raz dziennie, kto odmówi trzecią część różańca czyli pięć dziesiątków, czy wspólnie w kościele, czy prywatnie.

Poznaj dalszą treść

2. Odpust zupełny zyskuje w samą uroczystość M. B. Różańcowej lub w ciągu oktawy, kto w samo święto i przez całą oktawę odmówi co dzień pięć dziesiątków, pod warunkiem Spowiedzi, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła i modlitwy na intencję Ojca Świętego.

3. Odpust zupełny zyskuje, kto po oktawie tej uroczystości, odmówi przynajmniej przez 10 dni cząstkę różańca, t. j. pięć dziesiątków, pod warunkiem Spowiedzi, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła i modlitwy na intencję Ojca Świętego.

(Leon XIII. 23 lipca 1898; 29 sierpnia 1899. Coli. 170).

4. Odpust zupełny toties quoties.

Uroczystość Matki B. Różańcowej obchodzi się w tej chwili 7 października, ale zewnętrzny obchód przenosi się na pierwszą niedzielę października, zatem też i odpust się przenosi.

W tym więc dniu wszyscy wierni mogą dostąpić odpustu zupełnego toties quoties, t. j. ile razy, prócz Spowiedzi i Komunii Świętej nawiedzą kaplicę, w której istnieje kanonicznie założone bractwo różańcowe albo, poza kaplicą, wystawioną w kościele ku czci publicznej figurę Królowej Różańca Świętego, i pomodlą się na intencję Ojca Świętego.

Odpustu tego nie mogą gdzieindziej dostąpić choćby członkowie bractwa, którzy inne odpusty różańcowe mogą zyskiwać, nawiedzając własny swój kościół lub kaplicę (Św. Peniten. 20/11 1923, Coli. Brug., 1925, p. 471/Leon XIII. 7 lipca 1885, ASS. XXXII, 237.

2. Każda Niedziela.

Za odmówienie poniższych modlitw w każdą niedzielę dostępuje każdy:

1) 5 lat i tyleż kwadragen odpustu zyskuje się za każdorazowe odmówienie powyższej modlitwy.

2) Odpust zupełny zyskuje się za jej codzienne odmówienie począwszy od poniedziałku do niedzieli, pod warunkiem Spowiedzi, Komunii Św., nawiedzenia kościoła lub publicznej kaplicy i modlitwy na intencję Ojca Św.

(Brewe 13 lutego 1924. Coli. 27.)

Poznaj treść modlitwy:

Modlitwa do Trójcy Przenajświętszej.

Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami.

Trójco Błogosławiona, Tobie cześć, Tobie Chwała, Tobie dziękczynienie po wszystkie wieki.

Święty, Święty, Święty Pan Bóg Zastępów, pełna jest cała ziemia Chwały Twojej.

Ciebie Ojca Nierodzonego, Ciebie Syna Jednorodzonego, Ciebie Ducha Świętego Oświeciciela, Świętą a Nierozdzielną Trójcę całym sercem i usty wyznawamy, chwalimy i błogosławimy: Tobie Chwała na wieki wieków.

Błogosławmy Ojca i Syna z Duchem Świętym

Chwalmy i wysławiajmy Go na wieki.

Módlmy się. Wszechmogący, Wieczny Boże, który w wyznawaniu prawdziwej Wiary dałeś sługom Twoim poznać Chwałę Trójcy Przedwiecznej, a w Potędze Majestatu czcić jedność, prosimy Cię, abyśmy w tej Wierze utwierdzeni od wszelkich przeciwności zawsze zachowani byli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Wybaw nas, zbaw nas, ożyw nas, o Błogosławiona Trójco.

ZWAŻ!

Uczty eucharystycznej oczekiwanie 1899r.; Zdrowaś Marya ks. Jan Wielicki 1899r.

Po jednej Komunii Świętej można uzyskać wiele odpustów zupełnych. Należy wypełnić za każdym razem przypisane warunki do jego uzyskania.

Kto ma zwyczaj spowiadać się co tydzień, może, ile razy przystępuje do Komunii Św. pozyskać te odpusty, które w przeciągu tychże ośmiu dni przypadają. Wszelako tylko jeden dla siebie, inne za dusze w Czyśćcu cierpiące ofiarować trzeba.

Zachęcamy do:

  1. 🔉uczczenia Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego ku czci Jej poświęconym: Miesiąc październik poświęcony ku czci Różańca Świętego — dzień 19
  2. 🔉Dzieci w hołdzie i czci dla Królowej Różańca Świętego — dzień 19
  3. 🔉uczczenia Świętych Aniołów Stróżów w miesiącu Październiku ku Ich czci poświęconym: Miesiąc Październik ku czci Świętych Aniołów Stróżów — dzień 19
  4. Świętego Patrona dnia dzisiejszego, Św. Piotra z Alkantary: Nabożeństwo do Św. Piotra z Alkantary.

Poznaj także żywot:

  1. 🔉 Św. Piotra z Alkantary
  2. 🔉Męczeństwo Św. Arety Araba i wielu innych

Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 3.

I. XIX NIEDZIELA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO.

Jesteśmy gośćmi w godowej komnacie Kościoła.

Z tą niedzielą rozpoczynamy znowu trylogię, a mianowicie o chrześcijańskiej nadziei. Przed nami staje Chrześcijanin w trojakiej postaci: jako gość weselny, jako wygnaniec i jako wojownik. W ten sposób przedstawia się życie doczesne w świetle życia przyszłego.

Chrześcijaninie, jesteś gościem weselnym w godowej komnacie Kościoła, zachowaj więc w czystości szatę godową.

Chrześcijaninie, będąc tu na ziemi nie jesteś w swym domu; jesteś wygnańcem, przeto nie zapominaj o swej Niebieskiej Ojczyźnie.

Chrześcijaninie, jesteś wojownikiem, więc musisz być zwycięzcą, abyś został uwieńczony koroną żywota.

Niedziela dzisiejsza daje nam wspaniały obraz jesieni kościelnej: widzimy jasno oświetloną komnatę godową, gdzie zasiadają liczni goście odziani w śnieżnobiałe szaty. Wszyscy patrzą w napięciu oczekiwania ku drzwiom, które otworzą się za chwilę, by wpuścić króla przychodzącego zobaczyć swych gości. Komnatą tą jest Kościół; gośćmi jesteśmy my, Chrześcijanie; białą szatą jest Łaska Chrztu Świętego, Łaska dziecięctwa Bożego; nadejściem króla jest oczekiwany powrót Pana. Najpierwszą troską naszego życia niech będzie biała szata godowa; jest to ów „nowy człowiek”, w którego mamy się przyoblec według prawdziwej sprawiedliwości i świętości (Ep.); jest to spełnienie Woli Bożej (Kolekta).

Poznaj dalszą część rozważania

1. Charakter Mszy.

Do osiągnięcia jednolitości w dzisiejszej Mszy Świętej możemy dojść w dwojaki sposób, mianowicie biorąc za punkt wyjścia: już to:

1. osoby Świętych kościoła stacyjnego,

2. szatę godową.

Ad 1: Msza wiąże się z obchodzoną w tym mniej więcej czasie uroczystością dwóch Świętych lekarzy, Kosmy i Damiana (27 września), ongi w Rzymie bardzo popularnych. W starożytności chrześcijańskiej świątynia pod ich wezwaniem była właśnie kościołem stacyjnym na niedzielę dzisiejszą. Stąd to te liczne wzmianki o „zbawieniu” (uzdrowieniu) i o „zbawiennym” działaniu. Łatwo jest przejść od świętych Lekarzy do „zbawienia”. Dlatego pierwsze słowo tej mszy brzmi: „Salus” (Zbawienie). W Introicie przedstawia się nam Chrystus jako lekarz duszy. W Ofertorium powtarza się refren: „Zbawi mnie [salvum faciet] Prawica Twoja”. Sekreta prosi, by przyniesione dary były dla nas „zbawienne” (salutaria); modlitwa po Komunii Świętej mówi o „zbawiennym działaniu” Eucharystii. Czytania nie zawierają żadnej wzmianki naprowadzającej na tę myśl o zbawieniu. o ile jednak szukamy tu jakiegoś powiązania, to możemy je znaleźć w wyrażeniu celu zbawienia, którym jest: godowa szata Łaski i „nowy człowiek, który według Boga stworzony jest w sprawiedliwości i w świętości prawdy”.

Ad 2: o ile zaś chcemy oprzeć jednolitość Mszy na obu czytaniach, to weźmy udział w uroczystości weselnej w charakterze oblubieńca i gościa weselnego. Oba czytania odpowiadają tu sobie wzajemnie: szata godowa jest równoznaczna z „przyobleczeniem się w nowego człowieka”. Znajdujemy się w godowej komnacie Kościoła, przyodziani w godową szatę Łaski, siedząc przy weselnym stole Eucharystii. Chrystus-Oblubieniec jest jednocześnie gospodarzem i samą ucztą. Głównym nakazem tej mszy jest troska o nieskalaność szaty godowej (Introit, ant. na Komunię Świętą). Już przy wejściu (Introicie) oczekuje nas Oblubieniec, zwiastując nam „zbawienie”, ale też wymagając od nas posłuszeństwa. Radosne i uroczyste śpiewy mszalne brzmią jak weselne okrzyki. Tak wtedy owa myśl o godach weselnych, głęboko powiązana z tekstami Ksiąg Świętych, potrafiła uczynić dla nas dzisiejszą Mszę tak bardzo pociągającą.

2. Msza (Salus populi).

Msza dzisiejsza tchnie duchem starożytnego Kościoła: w cierpieniu i ucisku zewnętrznym, przybrani w białą szatę niewinności, oczekuje Kościół powrotu Pana. Tym razem Introit ukazuje zupełnie inną scenę; na nasze spotkanie u progu kościoła wychodzi Chrystus ze słowem pociechy, ale także upomnienia: Nie smućcie się, chociaż teraz cierpicie wiele; jestem z wara jestem Bogiem waszym, a niedługo będę najwyższym szczęściem waszym. Następnie jednak słyszymy przestrogę: o jedno tylko się starajcie, abyście zachowali przykazania moje. Kolekta jest modlitwą pielgrzymią. Spieszymy ochoczo do Ojczyzny Wiecznej, ale pokusy szatańskie i nasza niższa natura niby ołów obciążają duszę i ciało; prosimy o oddalenie tych przeszkód, mogli swobodnym sercem spełniać Wolę Bożą”. Epistoła ukazuje nam najważniejsze zadanie życiowe: „Obleczcie się w nowego człowieka, który według Boga stworzony jest w sprawiedliwości i w świętości prawdy”. To jest owa szata godowa dzisiejszej Ewangelii. Mamy zrzucić szatę grzechu, starego człowieka, zanim nastąpi „zachód” (zanim zajdzie słońce naszego życia); mamy ćwiczyć się w miłości, „gdyż jesteśmy członkami” Ciała Chrystusowego. — Kadzidło podczas śpiewania Ewangelii i nasze ręce ku Niebu wzniesione są w graduale symbolem tęsknoty za Niebem. Alleluja jest wielkanocnym śpiewem ku Chwale Króla, Który wystąpi w Ewangelii. W Ewangelii przemawia do nas sam Chrystus. Podobieństwo o szacie godowej poucza nas, ze nie wystarczy należeć do Kościoła przez Wiarę (siedzieć w sali weselnej), ale iż trzeba jeszcze prowadzić życie zgodne z Wolą Bożą, a więc posiadać godową szatę Łaski. Gody weselne oznaczają Dzieło Odkupienia; Chrystus jest Oblubieńcem, Kościół Oblubienicą; my, Chrześcijanie, jesteśmy gośćmi weselnymi. Odwiedziny króla — to powrót Chrystusa; szata godowa — to Łaska uświęcająca. Nie ma obrazu, który by lepiej charakteryzował nasze życie chrześcijańskie. Ewangelia jest jednak również obrazem Mszy niedzielnej: oświetlona komnata weselna — to Dom Boży, gdzie gromadzi się teraz społeczność wiernych. Eucharystia — to uczta weselna, obraz a zarazem i zadatek uczty weselnej w Niebie. I tu zjawia się Król i nawiedza gości, uprzedzając w ten sposób rzeczywiste przyszłe Swoje Przyjście. Dołóż wszelkiego starania, by nie być owym gościem, który wszedł bez szaty godowej. — Ofertorium dzisiejsze obrazuje uciążliwą pielgrzymkę życiową: „Jeśli będę chodził wpośród utrapienia…”. Tak rzeczywiście mógł się modlić Kościół pierwotny wśród prześladowań, a w tych okolicznościach składane Ofiary podobały się Bogu z nich czerpał Kościół Swą siłę. Antyfona na Komunię Świętą jest również obrazem naszej drogi życiowej, stosującej się do Przykazań Bożych. Antyfona ta mówi dosłownie to, co Epistoła i Ewangelia ujmują w podobieństwo o „nowym człowieku” i o „szacie godowej”. Modlitwa po Komunii Świętej pięknie i klasycznie nazywa Eucharystię zbawiennym działaniem, które niechaj uwolni starego człowieka od jego przewrotności i pomoże mu osiągnąć zdrowie duszy. posłusznej Przykazaniom Bożym. Wypełnianie Przykazań wspomniane jest w kilku miejscach (Introit, Kolekta, Ant. na Komunię Świętą, modlitwa po Komunii Świętej). Jest to żądanie skierowane do nas. Jedynie w ten sposób zdołamy wyjść naprzeciw Króla w białej szacie Chrztu Świętego. — Jak widzimy, cała Msza stanowi jednolitą całość: Ewangelia i Epistoła wypowiadają naukę obrazowo, modlitwy zaś i antyfona na Komunię Świętą — bezpośrednio, iż jedynie jako Chrześcijanie, wierni Przykazaniom, możemy wyjść na spotkanie powracającego Króla.

3. Brewiarz.

Obie antyfony mówią o szacie godowej: „Powiedzcie zaproszonym: Oto ucztę Mą przygotowałem, przybywajcie na gody, alleluja” (Ant. do Bened.). „A wszedł król, aby zobaczyć biesiadników, i ujrzał tam człowieka nie przyodzianego w szatę godową. I rzekł mu: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając szaty godowej” (Ant. do Magn.). Św. Grzegorz Wielki tak objaśnia dzisiejszą Ewangelię: „Pamiętam, iż nieraz już mówiłem, iż w Ewangelii Świętej Kościół obecny nazywany jest zwykle Królestwem Niebieskim. Zgromadzenie bowiem sprawiedliwych nazywa się Królestwem Niebieskim. Pan bowiem głosi przez Proroka: Niebo jest stolicą moją, a Salomon mówi: dusza sprawiedliwych jest Stolicą Mądrości, Paweł zaś pisze: Chrystus, Moc Boża i Mądrość Boża — możemy z tego wszystkiego z całą pewnością wywnioskować: o ile Bóg jest Mądrością, a dusza wiernych jest Stolicą Mądrości, Niebo zaś nazwane jest Stolicą Boga, stąd dusza sprawiedliwego jest Niebem. Dlatego o Świętych kaznodziejach mówi Psalmista: Niebiosa opowiadają Chwałę Bożą. Królestwo zatem Niebieskie jest zgromadzeniem sprawiedliwych; skoro bowiem dusze ich niczego ziemskiego nie pożądają, ale tęsknią jedynie do Rzeczy Niebieskich, Pan w nich króluje jako w Niebiesiech. Toteż powiedziano: Z Królestwem Niebieskim rzecz ma się jak z królem, który wyprawił gody weselne synowi swojemu. Pojmujecie już, najmilsi, Kim jest ów Król, Ojciec królewskiego Syna. Ten mianowicie, do Którego mówi Psalmista: Oddaj Sąd Swój, Boże, Królowi, a Sprawiedliwość Synowi królewskiemu. On to Synowi Swemu wyprawił gody weselne. Bóg Ojciec wtedy wyprawił gody weselne Swemu Boskiemu Synowi, gdy połączył Go z naturą ludzką w Łonie Dziewicy, gdy zechciał, aby Bóg Przedwieczny, skoro nastąpi wypełnienie czasów, stał się człowiekiem Ponieważ jednak małżeństwo zawiera się zawsze między dwiema osobami, niechże daleka będzie od nas myśl, jakoby osoba Boga-Człowieka, Odkupiciela naszego Jezusa Chrystusa, składała się z dwóch osób. Mówimy, iż On z dwóch Natur i w dwóch Naturach istnieje: ale zdanie, jakoby w Nim dwie były osoby, odrzucamy jako całkowicie błędne. Można zatem jaśniej i z większą pewnością powiedzieć, iż Ojciec Swemu królewskiemu Synowi sprawił gody wówczas, kiedy poślubił Mu Kościół Święty przez Tajemnicę Wcielenia. Łono Dziewicy-Matki było komnatą weselną tego Oblubieńca. Dlatego Psalmista mówi: „Namiot swój rozpiął w słońcu; jak oblubieniec wychodzi z komnaty swojej”.

4. Rozważania niedzielne.

A. Nasza przypowieść w roku zrozumiemy dzisiejszą Mszę, gdy przypowieść o szacie godowej wstawimy w życie liturgiczne i w rok kościelny. Przypowieść ta stanowi jak gdyby złoty łuk łączący Boże Narodzenie, Wielkanoc i czas po Zesłaniu Ducha Świętego.

a) W przypowieści jest mowa o weselu, które wyprawił król synowi. Co oznacza to wesele? Jest to Dzieło Zbawienia, dokonane przez Jezusa Chrystusa na ziemi. Dlaczego jest ono porównane z weselem? Jest to starożytne porównanie, chętnie używane już w Starym, a szczególnie w Nowym Testamencie: np. Jan Chrzciciel nazywa sam siebie „przyjacielem Oblubieńca”; Jan Ewangelista mówi w Apokalipsie o „Oblubienicy Baranka”, wreszcie Św. Paweł mówiąc o małżeństwie powiada, iż jest ono „wielką Tajemnicą w Chrystusie i w Kościele”. Sam choćby Chrystus nazywa Siebie Oblubieńcem Kościoła (zob. Mt 9, 15). Na czym polega porównanie? Grzech oderwał ludzi od Boga: Odkupienie ma ich znowu połączyć z Bogiem. Łączność ta ma być jak najściślejsza, nie taka jak pana z niewolnikiem ani choćby przyjaciela z przyjacielem, ale jak oblubieńca z oblubienicą. Możemy rozróżnić ozy stopnie zaślubin Chrystusa z ludzkością: pierwszy — to przybranie przezeń ludzkiej natury w poczęciu i narodzeniu; tu Człowieczeństwo połączyło się z Bóstwem w Osobie Słowa Bożego. Drugi stopień urzeczywistnił się na Krzyżu: wtedy to Chrystus dokonał obiektywnego wyzwolenia ludzkości i w ten sposób złączył ją z Bogiem; subiektywne Odkupienie rozwija się natomiast przez Chrzest Święty i Łaskę w każdym z osobna człowieku; przez Łaskę dziecięctwa Bożego Chrystus poślubia duszę dziecka Bożego. Trzeci stopień — to ostateczne zjednoczenie Kościoła i duszy z Boskim Oblubieńcem w Niebie, co Św. Jan tak przejmująco opisuje w Apokalipsie (21, 2): „A ja, Jan, ujrzałem Święte Miasto, Jeruzalem nowe, zstępujące z Nieba od Boga, gotowe jak oblubienica strojna dla męża swego”.

Cały więc okres Bożego Narodzenia, mający za przedmiot Wcielenie i Narodzenie Chrystusa, możemy porównać z uroczystością weselną. Liturgia pomaga nam do tego porównania. W Adwencie słyszymy tęskne wołanie Oblubienicy, zwrócone do Boskiego Oblubieńca; przygotowuje się ona na Jego Przyjście. Na Boże Narodzenie widzimy Oblubieńca wychodzącego ze Swej komnaty (Ps 18). Epifania jest w całej pełni weselną uroczystością Kościoła. Pomyślmy tylko o słynnej antyfonie: „Dzisiaj Niebieski Oblubieniec zaślubia Kościół, albowiem w Jordanie obmył Chrystus jego grzechy. Mędrcy z darami spieszą na gody; woda zamienia się w wino i radują się goście weselni”.

Oto najidealniejszy obraz weselny. W uroczystość Oczyszczenia N.M.P., będącą zakończeniem okresu Bożego Narodzenia, śpiewamy: „Przyozdób mieszkanie twe, Syjonie, i przyjmij Chrystusa Króla”. Okres Bożego Narodzenia – to zaślubiny Chrystusa z Kościołem.

b) Gdy obywatele miasta tak zuchwale odrzucili zaproszenie, posłał król na rozstaje dróg, aby zwołać wszystkich, złych i dobrych; i napełniła się sala godowa. Wiemy, iż oznacza to odrzucenie żydów, a powołanie pogan.

Po okresie Bożego Narodzenia rozpoczyna się w Kościele czas bardzo poważny: posłańcy i stróże Kościoła stoją w czasie Przedpościa na rozstaju dróg i zapraszają na gody. Takie jest znaczenie trzech niedziel przedpostnych (robotnicy w Winnicy): Kościół powołuje do katechumenatu i do pokuty. Rozpoczyna się czas Wielkiego Postu, poświęcony wyłącznie trosce o szatę godową. Dla jednych zaproszonych należy ją utkać (katechumeni), dla innych trzeba ją uprać (pokutnicy). Z długości tego czasu, z jego uroczystej powagi widać, jak istotny jest on dla Kościoła; we łzach pokuty, w poście, jałmużnie i modlitwie dokonuje się utkanie i oczyszczenie szaty godowej. Nadchodzą tu dwa wielkie dni w życiu Kościoła: Wielki Czwartek i Wielkanoc. W Wielki Czwartek zdejmujemy razem z pokutnikami wór pokutniczy i otrzymujemy na nowo szatę godową; na Wielkanoc otrzymują katechumeni białą szatę weselną i my też razem z nimi. Przy wręczeniu białej szaty kapłan mówi: Przyjmij tę białą szatę i zanieś ją nieskalaną przed Trybunał Pana naszego Jezusa Chrystusa. Na Wielkanoc zapełnia się sala godowa; wszyscy goście przyodziani są w białe szaty godowe.

c) Na koniec przychodzi król, aby odwiedzić gości weselnych. Rozumiemy przez to powrót Pana w chwili śmierci każdego człowieka i w czasie Sądu Ostatecznego. Ten tylko się wówczas ostoi, kto będzie przybrany w godową szatę Łaski; kto jej mieć nie będzie, usłyszy wyrok potępienia z ust wiecznego Sędziego. Czas od Wielkanocy do Zielonych Świątek jest szczęśliwym czasem dziecięctwa Bożego. Ozdabiamy wówczas szatę godową i chronimy ją od uszkodzenia. W dniu Zesłania Ducha Świętego ogłosi się ochrzczonych pełnoletnimi i wyśle się ich świat. Teraz rozpoczyna się ostatni okres roku kościelnego: czas po Zesłaniu Ducha Świętego; moglibyśmy scharakteryzować go krótko jako okres troski Kościoła o utrzymanie w czystości szaty godowej. W każdą niedzielę Kościół nawiązuje do Chrztu Świętego i do święta Wielkanocy; co niedzielę w Asperges oczyszcza szatę godową; Eucharystia, przyjmowana w czasie Mszy Świętej niedzielnej, jest tym wielkim środkiem, który tę szatę wybicia i strzeże (mundet et muniat!). Kościół, Matka nasza, niestrudzenie napomina i prosi, aby Chrześcijanie „zwlekli z siebie dawniejszego człowieka” i przyodziali się w człowieka nowego, a mianowicie w sprawiedliwość i świętość. Począwszy od 17 Niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego wygląda Kościół z utęsknieniem Przyjścia Pana. W szacie pielgrzymiej, jak ktoś obcy, wędruje Kościół przez ten świat, pełen troski o szatę godową, w której oczekiwać ma Pana. Największym jego staraniem jest, aby dzieci Jego bez winy i kary stanęły na powitanie Pana.

Tak więc w przypowieści z dzisiejszej niedzieli odnaleźliśmy znowu prawie cały rok kościelny. W tych trzech etapach możemy dojrzeć także sam rdzeń życia chrześcijańskiego: gody — to Dzieło Odkupienia, które mamy sobie przyswoić; biała szata — to Łaska dziecięctwa Bożego, którą trzeba zachować wypełniając Przykazania; celem zaś naszym jest powrót Pana, który mamy przed oczyma jako wielką pobudkę życia, a którego mistyczne urzeczywistnienie możemy zapoczątkować w każdej Mszy Świętej.

B. Rozważania o Epistole.

Każdą Epistołę niedzielną powinniśmy cenić jako list Boży do nas skierowany. Są tam złote ziarna pierwotnej Nauki Chrześcijańskiej, toteż w każdym tygodniu powinniśmy chociażby jeden dzień poświęcić na rozpamiętywanie i zgłębianie niedzielnej Epistoły. Rozważmy dzisiejszą.

Rozpoczyna się ona od napomnienia, abyśmy się odnowili i przyoblekli „w nowego człowieka”. Słyszeliśmy, iż jest to objaśnienie porównania o szacie godowej. To powstanie i przyobleczenie w nowego człowieka dokonało się adekwatnie w chwili naszego Chrztu, a odnawia się ono rokrocznie na Wielkanoc. Ale jako ludzie przyziemni zbaczamy co chwila z drogi wiodącej do naszego wzniosłego celu, potrzeba więc nam częstszego odnowienia. Dlatego każda niedziela jest miniaturą uroczystości wielkanocnej, do nas słowami tego pierwszego zdania epistoły dzisiejszej: „Odnówcie się tedy duchem umysłu waszego t obleczcie się w nowego człowieka!” Pokropienie wodą święconą przed sumą (Asperges) zawiera to samo napomnienie. Przywdziewanie w niedzielę świątecznej i czystej odzieży jest pięknym tego symbolem Św. Paweł podaje trzy przykłady takiego odnowienia; możemy, ująć w trzy następujące słowa: prawda, miłość, Sprawiedliwość. Są to istotnie trzy bezcenne skarby w naszym życiu moralnym. Spróbujemy przyjrzeć się im ze stanowiska pozytywnego.

1. Miłość prawdy.

Oczywiście będziemy usiłowali unikał kłamstwa, ale czyniąc to, daleko jeszcze będziemy od wypełnienia ni podają go przykazania. Mamy być ludźmi wewnętrznie prawymi podają się za innych, aniżeli są w rzeczywistości. Nie powinno byłe w nas dwulicowości ani fałszu. Chrześcijanin może być szczery i mówić prawdę nieraz „prosto w oczy”, tzn. choćby wtedy, gdy jest ona nieprzyjemna; szczerość jest także cnotą chrześcijańską. Nie przesadzajmy w rozmowie, unikajmy choćby w rozmowie, unikajmy choćby kłamstw towarzyskich; wszystko co nieszczere i nieprawdziwe, niech będzie z duszy usunięte. Zauważmy, iż Św. Paweł podaje takie uzasadnienie: „bo jesteśmy drugich członkami”, tzn. członkami mistycznego Ciała, a więc „współczłonkami”. Św. Paweł uczy nas, jak możemy praktycznie wyzyskać naukę o Ciele mistycznym: jeden członek ciała, np. ręka, nie powinien okłamywać drugiego; wzajemny stosunek członków jednego ciała musi być oparty na prawdzie.

2. Miłość bliźniego.

Św. Paweł patrzy na życie codzienne, na współżycie Chrześcijan w rodzinie i w pracy zawodowej, gdzie bywają różne sposobności do gniewu. Może się zdarzyć — mówi Św. Paweł — iż gniew nas ogarnie, ale miłość nie powinna na tym ucierpieć; gniew nie może trwać długo. Stąd wynika ważne prawidło współżycia ludzkiego: „Niechaj słońce nie zachodzi nad zagniewaniem waszym”. Oby małżonkowie, zakonnicy i członkowie innych społeczności powzięli sobie mocne pod tym względem postanowienia! Znam parę małżeńską, która te słowa pięknie wypisane zawiesiła sobie w sypialni!

3. Sprawiedliwość.

Niejeden ma ochotę powiedzieć: nie jesteśmy przecież złodziejami, o których mówi Św. Paweł. I rzeczywiście, w tym ogólnym znaczeniu wypełniamy siódme przykazanie. Ale Św. Paweł ukazuje nam od razu pozytywną stronę tego przykazania, tj. sprawiedliwość społeczną, która przechodzi w miłosierną miłość bliźniego. wzruszająca jest rada św. Pawła, by pracą zarabiać też nieco dla swoich bliźnich, co inaczej wyrażone znaczy, by każdy przyczynił się do społecznego wyrównania i sprawiedliwości. Były to trzy przykłady odnowienia się w duchu; spróbujmy tym tygodniu zastosować je w swoim życiu.

II. ŚW. PIOTRA Z ALKANTARY, WYZNAWCY.

1. Św. Piotr z Alkantary.

O błogosławiona pokuto, któraś mi wyjednała tak wielką szczęśliwość

Dzień śmierci 18 października 1562 r. w Arenas. Kanonizowany 1669.

— Grób w klasztorze franciszkańskim w Pedrosa (Portugalia).

— Życie. Urodzony w roku 1499 Alkantarze (Hiszpania), wielki reformator zakonu Minorytów odznacza się wśród Świętych XVI wieku, „darem przedziwnej pokuty i najwyższej kontemplacji” (Kolekta).

Poznaj dalsze rozważanie

W szesnastym roku życia wstąpił do Zakonu Franciszkanów Obserwantów, którego reformę sam później przeprowadził. Wspierał on Św. Teresę w jej pracach nad reformą Zakonu Karmelitanek. Bóg objawił jej, iż każdy, kto w imię tego świętego prosić Go o coś będzie, zostanie wysłuchany; odtąd więc polecała się ona jego modlitwom i czciła go już za życia jako Świętego. W wielkiej swej pokorze Św. Piotr unikał wszelkich oznak czci ze strony możnych tego świata, którzy go uważali za wyrocznię i często zasięgali jego rady; nie przyjął choćby ofiarowanego mu stanowiska osobistego spowiednika Karola V. Św. Teresa, przebywająca w chwili śmierci Świętego w odległej miejscowości, ujrzała jego duszę wstępującą do Nieba; w jakiś czas później Św. Piotr objawił się jej i powiedział: „O błogosławiona pokuto, któraś mi wyjednała tak wielką szczęśliwość!”

— Zastosowanie. Pokuta, tzn. umartwienie niższej naszej natury, oraz zjednoczenie z Panem Bogiem — to dwa najistotniejsze zadania naszego życia, które powinny iść w parze z liturgiczną Służbą Bożą.

2. Msza (Justus) wspólna na uroczystość wyznawców z wyjątkiem własnej kolekty i epistoły.

Kolekta stawia nam za wzór „przedziwną pokutę i najwyższą kontemplację” Świętego. Nader znamienna dla jego życia jest Epistoła z listu Św. Pawła Apostoła do Filipian; należy ona do najwznioślejszych fragmentów z pism Apostoła. „Ale to, co było mi zyskiem, ze względu na Chrystusa poczytałem za szkodę…, dla Którego porzuciłem wszystko i uznam za gnój, byle Chrystusa pozyskać…, abym poznał Jego Samego i Jego Potęgę Zmartwychwstania oraz uczestnictwo Cierpień Jego przez upodobnienie do Jego Śmierci, aby w jakikolwiek sposób dostąpić powstania z martwych”. Tak mówić może jedynie człowiek, który zupełnie umarł dla świata, człowiek ubogi w duchu, w którym własne „ja” całkowicie zamarło, dla którego Chrystus Pan stał się wszystkim, i którym On najzupełniej zawładnął. Jest to najwyższy stopień mistycznego zjednoczenia z Bogiem, gdy człowiek wraz z Chrystusem umiera światu i samemu sobie.

III. CZYTANIE PISMA ŚWIĘTEGO W 4 TYGODNIU PAŹDZIERNIKA.

Niedziela (II. Ks. Mach. 1, 1-22).

Druga Księga Machabejska, którą w tej chwili zaczynamy, nie jest przedłużeniem pierwszej, opowiada ona bowiem prawie te same wydarzenia, co pierwsza, w szerszym jednakże i bardziej teologicznym ujęciu. W pierwszym rozdziale mieści się list Żydów jerozolimskich do Żydów w Egipcie, zalecający im obchodzenie uroczystości Poświęcenia Świątyni.

Poznaj dalsze rozważanie

„Bracia, którzy są w Egipcie, Żydom, zdrowia życzą bracia, którzy są w Jeruzałem, Żydzi, i którzy w krainie Żydowskiej ziemie, i pokoju dobrego. Niech wam Bóg dobrze czyni a niech pomni na przymierze swe, które mówił do Abrahama i Izaaka, i Jakuba, sług swoich wiernych. A niech wam wszystkim da serce, abyście go chwalili a wolą jego czynili sercem wielkim i umysłem chętliwym. Niech otworzy serca wasze w Zakonie swym i przykazaniu swym a niech uczyni pokój. Niech wysłucha modlitwy wasze a niech was w łaskę przyjmie ani was niech nie opuszcza czasu złego. A teraz tu jesteśmy modląc się za wami. Za królowania Demetriusa, roku setnego sześćdziesiątego i dziewiątego, my, Żydowie, pisaliśmy do was w utrapieniu i w gwałcie, który przypadł na nas po te lata, jakoż odstąpił Jazon od Ziemie Świętej i od królestwa. Bramę spalili i krew niewinną wylali. I modliliśmy się do Pana, a wysłuchani jesteśmy i ofiarowaliśmy ofiarę i czystą mąkę, i zapaliliśmy lampy, i wyłożyliśmy chleby. A teraz obchodźcie dni uroczyste Kuczek miesiąca Kasleu. Roku setnego osiemdziesiątego ósmego.

Drugi list do Żydów w Egipcie

Lud, który jest w Jeruzalem i w Żydowskiej ziemi, i senat, i Juda Arystobulowi, Ptolomeusa króla mistrzowi i który poszedł z narodu pomazanych kapłanów, i tym, którzy są w Egipcie Żydom, zbawienia i zdrowia.

Dziękczynienie za Pomoc Bożą w prześladowaniu

Z wielkich niebezpieczeństw od Boga wybawieni, wielce mu dziękujemy jako ci, którzyśmy przeciw takiemu królowi walczyli. Albowiem on uczynił, iż się wysypali z Persyjej ci, którzy walczyli przeciwko nam i miastu swemu. Bo gdy w Persyjej był sam hetmanem i z nim wojsko niezliczone, poległ we zborze Nanejej, radą ministrów Nanejej oszukany. Albowiem Antioch chcąc z nią mieszkać przyjechał na miejsce i przyjaciele jego i aby wziął wiele pieniędzy w posagu. Które gdy ministrowie Nanejej położyli, a on z kilkiem osób wszedł do zboru, zamknęli zbór, gdy wszedł Antioch. I otworzywszy weszde skryte zboru, ciskając kamieńmi zabili hetmana i te, którzy z nim byli: i rozsiekali je na sztuki, i poucinawszy głowy wyrzucili. Za wszystko błogosławiony Bóg, który bezbożniki wydał.

Wezwanie do święcenia oczyszczenia świątyni jerozolimskiej

A przetoż mając uczynić dwudziestego i piątego dnia miesiąca Kasleu Oczyścienie kościoła, zdało się nam za rzecz potrzebną oznajmić wam, abyście też i wy obchodzili dzień Kuczek i dzień ognia, który dany jest, kiedy Nehemiasz, zbudowawszy kościół i ołtarz, ofiarował ofiary.

Legenda o ukrytym ogniu świątynnym

Bo gdy ojcowie nasi byli wiedzieni do Persyjej, kapłani; którzy na ten czas bogochwalcy byli, wziąwszy ogień z ołtarza, skryli potajemnie w dolinie, gdzie była studnia głęboka a sucha i w niej ji obwarowali, tak iż wszystkim niewiadome było miejsce. ale gdy wyszło wiele lat, a podobało się Bogu, aby był posłań Nehemiasz od króla Perskiego, wnuki kapłanów onych, którzy byli skryli, posłał, aby szukali ognia, a jako nam powiadali, nie naleźli ognia, ale wodę gęstą. I rozkazał im czerpać i przynieść do siebie, a ofiary, które nałożone były, rozkazał kapłan Nehemiasz pokropić tą wodą, i drwa, co było nałożono. Co gdy uczyniono, a czas przyszedł, którego się słońce rozświeciło, które pierwej było za obłoki, zapalił się ogień wielki, tak iż się wszyscy zdziwili”.

† † †

IV. MSZAŁ RZYMSKI.

Mszał Rzymski 1931r., 1949r.; Pójdź za Mną 1957r.

1. XIX NIEDZIELA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO.

Od osiemnastej Niedzieli Introity nie są wzięte z Psalmów, ale z innych ksiąg Starego Testamentu. Dzisiejszy Introit pochodzi prawdopodobnie z jakiegoś dawnego tłumaczenia łacińskiego Biblii (hala), które zaginęło. Był on śpiewany na Mszy w uroczystość Męczenników Kosmy i Damiana (27 września).

Kościół dziś przygotowuje nas do przyjścia Chrystusa w Dniu Ostatecznym. Przypowieść o godach weselnych, którą dziś czytamy w Ewangelii, różni się nieco od innej przypowieści o uczcie, którą czytaliśmy w drugą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. O ile tamta tyczyła się uczty Eucharystycznej, o tyle ta zapowiada życie wieczne. Mają one jednak wiele podobieństw, gdyż Eucharystia jest zapowiedzią wiecznego wesela w Niebie. Żydzi odmówili wzięcia udziału w uczcie godowej, więc też Apostołowie, rządcy Kościoła, napełnieni Duchem Świętym, w Dniu Zielonych Świątek, zwracają się do pogan. Zjednoczenie bowiem dusz z Chrystusem w wieczności jest już przepowiedziane, przygotowane i poniekąd rozpoczęte tu na ziemi przez Komunię Sakramentalną. Tak do Eucharystii jak i do Nieba musimy oprócz wezwania być jeszcze odziani w uroczystą szatę Łaski uświęcającej.

Słusznie miłość — powiada Św. Grzegorz w homilii (Jutrznia) — nazywamy szatą godową, gdyż w tę szatę był przyodziany nasz Odkupiciel, gdy przyszedł na ziemię zaślubić Kościół Swój Święty. A ponieważ z Miłości zniżył się do ludzi, przeto postanowił, iż właśnie miłość ta ma być szatą godową, którą i dusze winny być odziane, by mogły stanąć przed Nim godnie do zaślubin godowych. W stroju bowiem Syna Bożego muszą się pokazać, muszą przyodziać się w nowego człowieka, który według Boga stworzony „jest w sprawiedliwości i świątobliwości Prawdy” (Epistoła).

2. ŚW. PIOTRA Z ALKANTARY, WYZNAWCY.

Św. Piotr urodzony w Alkantarze w Hiszpanii ze szlachetnego rodu, rozdał swe mienie i w 16 roku życia wstąpił do Serafickiego Zakonu Św. Franciszka, gdzie zachowywał bardzo ściśle pierwotną Regułę Zakonu Franciszkańskiego i prowadził życie nadzwyczaj surowe. Zamiłowany w umartwieniu stał się reformatorem życia zakonnego; pomagał Św. Teresie przy reformie Karmelitanek. Umarł 18 października 1562 r. Po śmierci swej ukazał się Św. Teresie i rzekł do niej: „O błogosławiona pokuto, która mi tak wielką wyjednałaś chwałę”.

† † †

Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)

Dnia 19-go października oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskim Martyrologium:

W Arenas w Hiszpanii uroczystość Św. Piotra z Alkantary, Wyznawcy z Zakonu Franciszkanów, którego Papież Klemens IX dla licznych uczynków pokutnych i cudów policzył w poczet Świętych.

W Rzymie męczeństwo Św. Ptolemeusza i Łucjusza za Marka Antoniusza. Według świadectwa Św. Justyna, Męczennika nawrócił Ptolomeusz pewną wszetecznicę na Chrześcijaństwo i do zachowywania chrześcijańskiej czystości; za to został przez utrzymanka jej oskarżony przed prefektem Urbicjuszem jako Chrześcijanin; tenże kazał go najpierw dręczyć długo z groźnym więzieniem i wreszcie dla otwartego wyznania Wiary odprowadzić na śmierć. Gdy wtedy Łucjusz zganił wyrok Urbicjusza i choćby sam wyznał, iż jest Chrześcijaninem, został także na śmierć skazany. Do nich przyłączył się jeszcze trzeci, na którym spełniono tę samą karę.

W Antiochii śmierć męczeńska Św. Beronika i Św. Pelagii, Dziewicy z 49 towarzyszami.

W Egipcie pamiątka Św. Warusa, żołnierza za cesarza Maksymina. Z litości odwiedził 7 Mnichów Świętych, jęczących w więzieniu i zaniósł im pokarmu i napoju. A nawet, gdy jeden z nich umarł, chciał dobrowolnie zająć jego miejsce. Za to ponieść musiał z nimi najokrutniejsze męki, zdobył jednak równocześnie palmę męczeństwa.

W Evreux uroczystość Św. Akwilina, Biskupa i Wyznawcy.

W obwodzie Orleanu złożenie zwłok Św. Weranusa, Biskupa.

Pod Salerno pamiątka Św. Eusteriusza, Biskupa.

W Irlandii pamiątka Św. Etbina, Opata.

W Oksfordzie w Anglii uroczystość Św. Fredeswindy, Dziewicy.

A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic.

R. Deo gratias.

Idź do oryginalnego materiału