KARTKA Z KALENDARZA LITURGICZNEGO: 17 Sierpnia.

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Kalendarz liturgiczny


ODPUSTY!!!

(Źródło: Ks. Wojciech Szmyd T.J. – Odpusty, 1930r.)

Kto codziennie przez cały miesiąc Sierpień odmawia jakie modlitwy, choćby prywatnie na cześć Niepokalanego Serca Maryi, ten zyskuje:

  • 300 dni odpustu w każdy dzień.
  • Odpust zupełny raz jeden w ostatnim dniu lub w ciągu siedmiu dni następnych, pod warunkiem Spowiedzi, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła lub publicznej kaplicy i modlitwy na intencję Ojca Świętego. (Pius X. 13 marca 1913. Coli. 167.

Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 2

I. Św. Jacka, Wyznawcy; Oktawa Św. Wawrzyńca Męczennika.

W Ręce Twoje, Panie, polecam ducha mego

1. Św. Jacek.

Dzień śmierci 15 sierpnia 1257 r.; kanonizowany w r. 1594, święto zaprowadzono w roku 1625.

— Grób w Krakowie w kościele Dominikanów.

— Życie. Św. Jacek Odrowąż urodził się około 1183 r. w Kamieniu na Śląsku. Po odbyciu studiów w Paryżu i Bolonii przebywał na dworze biskupa krakowskiego Iwona. Mianowany kanonikiem krakowskim, towarzyszył później biskupowi w jego podróży do Rzymu (r. 1220). Tam poznał Św. Dominika i razem z Bł. Czesławem wstąpił do jego Zakonu, otrzymując habit zakonny z rąk samego patriarchy.

Poznaj dalszą część rozważania:

Przez jakiś czas pozostawał we Włoszech, aby tam przejąć się duchem zakonnym. Po powrocie do kraju (r. 1221) zakłada Jacek klasztor Świętej Trójcy w Krakowie; fundacja ta otrzymała ostateczne zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej w r. 1227. I odtąd zaczyna się niezmordowana misyjna praca Św. Jacka nie tylko w Polsce, ale i na Rusi, i na Pomorzu. Niestrudzony misjonarz jest jednocześnie propagatorem czci i nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu i do Matki Bożej. Jego świętość była już za życia potwierdzona cudami. Umarł w samo święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 1257 r. w Krakowie, przy odmawianiu słów modlitwy Brewiarza: „W Ręce Twoje, Panie, polecam ducha mego!”

— Zastosowanie: Wieczorna modlitwa Kościoła, tzw. Kompleta, jest piękną modlitwą za konających, zwłaszcza w ostatniej części. Przejmujące są dwa obrazy śmierci, które przedstawia: oto Chrystus wisi na krzyżu i wymawia ostatnie swe słowa: „Ojcze, w Ręce Twoje polecam Ducha Mojego”. My powtarzając je za Nim oddajemy przed snem swoją duszę w Ręce Chrystusa; a uczynimy to również w chwili swej śmierci. Dla Św. Jacka słowa te były rzeczywiście modlitwą podczas konania. Drugi obraz — to sędziwy starzec Symeon śpiewający swój łabędzi śpiew: „Teraz, o Panie, (…) uwalniasz sługę twego w pokoju”. Jakże stosowne są te słowa w ustach umierającego Chrześcijanina!

Msza (Os justi) wspólna na uroczystość Wyznawców.

2. Jak Liturgia przedstawia męża sprawiedliwego?

Kościół jest wychowawcą charakterów chrześcijańskich, a właśnie uroczystości świętych podają wiele materiału wychowawczego. Słowa poruszają, ale przykłady porywają — mówi łacińskie przysłowie. Żywoty Świętych podają nam na każdy dzień głębokie wskazówki pedagogiczne. Ale i teksty wspólnych formularzy mszalnych są bardzo pouczające. W nich wyraził Kościół swój ideał życiowy. Podkreślmy wartości życiowe, jakie zawiera formularz mszalny „Os justi”. Liturgia nazywa Świętego (zarówno Męczennika, jak i Wyznawcę) sprawiedliwym (justus). Kieruje się on cnotą sprawiedliwości w stosunku do Boga, do bliźniego i do samego siebie. Bogu oddaje, co jest Bożego, a bliźniemu to, co mu się należy. W Introicie słyszymy, iż sprawiedliwy panuje nad swoim językiem; rozumie się, iż mowa jest jedynie strumykiem, biorącym swój początek z serca, ale właśnie to serce wypełnia miłość Boża. Św. Jakub Apostoł mówi: „Jeśli kto w słowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym” (Jak. 3, 2). — Lekcja wypowiada nową myśl: sprawiedliwy stoi ponad sprawami bieżącymi, ponad dobrami doczesnymi; stworzenia, a choćby złoto błyszczące to dla niego tylko środek do celu, a celem tym jest Bóg. Główną wadą naszą jest, iż zatrzymujemy się na tych środkach i z dóbr doczesnych robimy sobie bożków. Tylko święty posiada prawdziwą transcendentność, tzn. wyższość nad rzeczami. — Śpiew Alleluja mówi, iż każdy sprawiedliwy musi przejść przez ogień cierpienia. Tylko w ten sposób wytrzymawszy czas próby, może otrzymać wieniec żywota; nie ma świętości bez drogi krzyżowej. — Ewangelia wreszcie przedstawia sprawiedliwego jako sługę wyczekującego i czuwającego. Zbawiciel upatruje doskonałość w stanie ciągłej gotowości. Jak piękny jest ten obraz: „Niechaj biodra wasze będą przepasane i pochodnie gorejące w rękach waszych!” Tak właśnie czuwa święty i czeka, aż się rozlegnie kołatanie Pana. Pochodnia przedstawia światło Łaski Chrztu Świętego, a przepasane biodra oznaczają unikanie grzechu i oddanie się Bogu. — Z tym obrazem wprowadza nas Kościół do Ofiary Świętej. W Komunii Świętej rzeczywiście Pan puka i zastaje nas czuwających. W taki sposób każda Msza Święta jest jakby próbą rzeczywistego Jego przyjścia w godzinę śmierci. — Jak wielkie wartości życiowe tkwią w tych tekstach mszalnych!

II. Czytania na sobotę II tygodnia miesiąca sierpnia.

Sobota (Ks. Ekkl. 7-12).

A oto najpiękniejsze myśli, wyjęte z końcowych rozdziałów:

„Kto strzeże przykazania, nie dozna nic złego.

Czas i odpowiedź rozumie serce mądrego.

Dla każdej sprawy jest czas odpowiedni,

a wielkie jest utrapienie człowieka,

bo nie zna rzeczy przeszłych,

a przyszłych od żadnego się posła nie dowie.

Poznaj dalszą część rozważania:

Nie jest w mocy człowieka zatrzymać ducha

i nie ma mocy w dzień śmierci,

ani mu nie wolno odpoczywać, gdy nadchodzi wojna,

ani nie zbawi bezbożność bezbożnego.

Wszystko co zobaczyłem i przyłożyłem serce swe

do wszystkich dzieł, które się dzieją pod słońcem.

Czasem panuje człowiek nad człowiekiem na swoje nieszczęście.

Widziałem bezbożnych pogrzebanych,

którzy jeszcze za życia na miejscu świętym byli

i chwalono ich w mieście jako sprawiedliwych w uczynkach.

Ale i to marność jest.

Bo iż nierychło wydaje się wyrok przeciwko złym,

synowie człowieczy bez żadnej bojaźni popełniają zło.

Wszakże stąd, iż grzesznik stokroć zło popełnia,

a cierpliwie go znoszą,

ja wiem, iż tym dobrze będzie, którzy się Boga boją,

którzy się wstydzą oblicza jego.

Niech nie będzie dobrze bezbożnemu

i dni jego niech się nie przedłużają,

ale niech jako cień przemijają ci,

którzy się nie boją Oblicza Pańskiego” (8, 5-13).

„Pomnij na Stworzyciela twego za dni młodości twojej,

póki nie przyjdzie czas udręczenia

i nie nadejdą lata, o których mówić będziesz:

Nie podobają mi się;

póki się nie zaćmi słońce i światło, i księżyc, i gwiazdy…

kiedy drżeć będą stróże domu…” (12, 1-3),

„póki się nie przerwie sznur srebrny…

i rozbije się wiadro nad zdrojem…

i wróci się proch do ziemi swej, z której był,

a duch wróci się do Boga, który go dał.

Marność nad marnościami, rzekł Eklezjastes,

i wszystko marność” (12, 6-8).

Pod koniec streszcza Kaznodzieja wszystkie swoje nauki w jednym zdaniu:

„Końca mowy wszyscy razem słuchajmy:

Boga się bój i strzeż Przykazań Jego,

bo to jest cały człowiek;

wszystkie uczynki przywiedzie Bóg na sąd

za każdy występek, czy dobry czy zły on będzie” (12, 13-14).

† † †

Mszał Rzymski 1931r.; 1949r.

Św. Jacek urodził się około 1183 r. w Kamieniu na Śląsku, pochodził z rodziny Odrowążów. Kształcił się w Pradze i Bolonii. Wróciwszy do kraju, został księdzem i kanonikiem krakowskim pod wpływem swego stryja Iwona, biskupa krakowskiego. W r. 1218, jako kanonik, towarzyszył swemu stryjowi do Rzymu, zetknął się ze Św. Dominikiem, i w roku 1220 wstąpił do jego Zakonu razem z swoim krewnym Bł. Czesławem w kościele Św. Sabiny. Mając 33 lata, po roku nowicjatu, zapalony apostolską gorliwością przez swego zakonodawcę, został wysłany przez Św. Dominika na czele misji do Polski. Po drodze we Friesach założył dom zakonny, w którym jeden z jego towarzyszy został jako przełożony. Wróciwszy do Krakowa założył pierwszy klasztor Dominikanów w Polsce przy kościele Świętej Trójcy, 1222 r. Mieszkał przez pewien czas w Sandomierzu. niedługo wyruszył na wschód, dotarł aż do Kijowa, gdzie z wielkim powodzeniem pracował, a choćby założył klasztor. Po czterech latach owocnej pracy apostolskiej wrócił do Polski, unosząc przed Tatarami figurę N. M. P., którą zostawił w Haliczu. Stąd udał się do Prus i w Gdańsku założył klasztor 1226 r. Z Krakowa podejmował wyprawy misyjne na Ruś i do Jadźwingów na pograniczu Litwy i na Węgrzech. Po czterech latach wrócił do Krakowa, gdzie pozostał do śmierci. Wyniszczywszy swe siły w wędrówkach misyjnych umarł w Krakowie w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1257 r.

Św. Jacek to największy apostol polski, chluba Zakonu Dominikańskiego. Sam palił się gorliwością, ale też umiał do apostolskich prac zapalać swoich współbraci zakonnych. Mimo nadzwyczajnego powodzenia pozostał zawsze skromny, a przy wielkiej energii umiał zachować łagodność. Kanonizowany 17 kwietnia 1594 r. Ciało jego spoczywa w kościele Dominikanów w Krakowie. Bóg za życia wsławił go cudami, stąd też powstały wśród ludu piękne o nim legendy.

† † †

Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)

Dnia 17-go sierpnia oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskich Martyrologium:

Oktawa Św. Wawrzyńca, Męczennika.

W Polsce uroczystość Świętego Jacka, Wyznawcy z Zakonu Kaznodziejskiego.

W Kartaginie w Afryce męczeństwo Św. Liberta, Opata, Św. Bonifacego, Diakona, Świętych Serwusa i Rustyka, Subdiakonów, Rogata i Septyma, Mnichów i młodocianego Maksyma; w prześladowaniu króla Hunneryka poddano ich dla obrony Wiary Katolickiej i jednorazowego Chrztu Świętego wielu niesłychanym udręczeniom, a ostatecznie przybito gwoździami do desek, na których mieli zostać spaleni. Ponieważ jednak ogień cudownym sposobem ciągle gasł, gdy go wzniecono, zdruzgotano im wreszcie czaszki wiosłami. Tak dostąpili po chwalebnych walkach korony wiecznej.

W Cezarei w Kapadocji pamiątka Św. Mamasa, co od młodości aż do sędziwego wieku wiódł nieprzerwany żywot męczeński, który nareszcie w prześladowaniu Aureliana za prezesa Aleksandra szczęśliwie zakończył: chwałę jego głoszą Święci Bazyli i Grzegorz z Nazjanzu płomiennymi słowy.

W Achaja śmierć męczeńska Św. Myrona, Kapłana, który za Decjusza po wielu męczarniach skazany został przez starostę Antipatera w Cyzykus na karę śmierci.

W Nikomedii męczeństwo Świętych Stratona, Filipa i Eutychiana; gdy dzikie zwierzęta, którym ich porzucono, nie naruszyły żadnego, ofiarowali na stosie życie swe dla Chrystusa Pana.

W Terni pamiątka Św. Anastazego, Wyznawcy i Biskupa.

W Accon w Palestynie pamiątka Św. Pawła, Męczennika z siostrą Julianą, męczonych za Waleriana.

A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic.

R. Deo gratias.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału