ODPUSTY NA MIESIĄC LISTOPAD.(Źródło: Ks. Wojciech Szmyd T.J. – Odpusty, 1930r.) Miesiąc Listopad na pomoc dusz czyśćcowych. Skarbnica odpustów modlitewnych i uczynkowych, 1901 Kto publicznie lub prywatnie przez cały miesiąc listopad odprawia wspólnie albo osobno jakiekolwiek pobożne ćwiczenia na pomoc dusz czyścowych, zyska: 1) raz na dzień przez tenże miesiąc 7 lat i tyleż kwadragen; 2) Odpust zupełny zaś w jednym dniu do wyboru pod warunkami: Spowiedzi Świętej, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła i przy tym modlitwy według intencji Papieża. Odpusty te można ofiarować za dusze czyśćcowe. (Leon XIII. Dekr. Gen. Św. Kongr. Odp. d. 17 styczn. 1888. Àcta S. Sedis XX. 413). |
Zachęcamy do:
- podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 10
- Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 10. Ciała zmartwychwstanie. Cz. 2
Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 3.
I. V (PRZENIESIONA) NIEDZIELA PO OBJAWIENIU PAŃSKIM.
Zbierzcie kąkol na spalenie, a pszenicę zgromadźcie do gumna mojego
Ta niedziela, obchodzona w końcu roku kościelnego, podaje nam w swej Ewangelii bardzo piękne myśli. Co oznaczała w czasie po Objawieniu Pańskim przypowieść o kąkolu? Objaśnienie tego podobieństwa obejmuje trzy punkty:
1. siew pszenicy i kąkolu;
2. zachowanie się gospodarza wobec rosnącego kąkolu;
3. zakończenie, czyli żniwo.
W czasie po Objawieniu Pańskim, zajmujemy się raczej drugą częścią podobieństwa: pojawieniem się Chrystusa jako mądrego i cierpliwego Sędziego i Króla, Który dobremu i złemu nasieniu, pozwala rosnąć i dojrzewać. Obecnie, wśród jesieni kościelnej, kiedy to nieustannie spoglądamy na koniec życia i świata, ukazuje nam Pan Jezus Niebo i piekło.
Dziś Kościół uchyla zasłony tamtego świata, pozwala nam spojrzeć w przepaście piekła, ale jednocześnie popatrzeć na Błogosławionych w Niebie. Następnie poucza nas Kościół o tajemnicy nieprawości, gdyż właśnie w czasie ostatecznym, przy końcu świata, zło jeszcze raz podniesie głowę.
W końcu pomyślmy i o tym, iż w dzisiejszej Mszy Świętej Chrystus chce w duszach naszych zasiać Boże ziarno pszeniczne, owo dobre nasienie, które powinno wzejść w dobrym życiu chrześcijańskim (myśl wielkanocna).
1. Rozważanie niedzielne.
Śpiewy są nam znane z 23 niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego. Kto wczuje się całym sercem w te śpiewy, słychać w nich wszystkie motywy jesieni kościelnej (począwszy od obaw i smutku pielgrzymki ziemskiej, a skończywszy na tęsknocie do ojczyzny i na pragnieniu Nieba). Czytania z Pisma Świętego ukazują dwa przeciwstawne sobie obrazy Kościoła, jeden miły, a drugi posępny, jeden idealny, a drugi rzeczywisty. W Epistole maluje Św. Paweł idealne życie chrześcijańskie, społeczność Świętych, ozdobionych całym sercem cnót. Jako królowa panuje w tej społeczności miłość, a za nią idzie „pokój Chrystusowy”. Apostoł pozwala nam spojrzeć na życie liturgiczne i na życie prywatne, usłyszeć Słowo Boże w tej społeczności w całym jego bogactwie: słyszymy, jak Chrześcijanie śpiewają psalmy i hymny pobożne, a w domach swoich wszystko czynią w Imię Jezusowe. Otóż Ewangelia ukazuje nam przeciwieństwo tego obrazu. Widzimy tam również społeczność chrześcijańską, ale obarczoną słabościami ludzkimi, grzechami ciężkimi, zgorszeniami, oziębłością, obojętnością, zazdrością — i to nas boli. Zbawiciel jednak pomaga nam wykryć problem zła w Kościele i duszy… Program na bieżący tydzień: dążyć będę do urzeczywistnienia w sobie i wokoło siebie tego idealnego obrazu; w stosunku do bliźnich postaram się naśladować cierpliwość Bożą wobec zła i trzymać się z dala od niego; pomyślę jednak i o piekle.
2. Msza (Dicit Dominus).
Kościół i dusza oczekują „dnia Chrystusa”. Już słyszymy przyjazne zaproszenie łagodnego Króla, już widzimy wygnańców idących do ojcowskiego domu (Introit); Kolekta błaga o Opiekę na ostatnie dni: „Prosimy Cię, Panie, strzeż rodziny Swojej nieustanną Dobrocią Ojcowską – a skoro jedynym oparciem naszym jest nadzieja Łaski z Nieba, zawsze nas ochraniaj Opieką Swoją”. Z kolei (Epistoła) wpaja nam Kościół w serce dwie nauki:
1. Koniec jest blisko; już teraz należy osiągnąć ideał; żyj tak, jak gdyby Dzień Pański miał naprawdę nadejść w najbliższym czasie; żyj życiem prawdziwie chrześcijańskim w oczekiwaniu powrotu Pana; na przyjęcie Króla przywdziej szatę miłosierdzia, dobroci, pokory, cichości, cierpliwości.
2. Druga nauka jest następująca: istnieje Niebo i piekło; kąkol będzie spalony, a pszenica zgromadzona do Spichlerzy Niebieskich.
Obraz Sądu Ostatecznego, jaki tu Zbawiciel przedstawia, jest wstrząsający. Płonące snopy nieszczęsnych potępieńców rozświetlają krwawą łuną mroczne czeluści; zbawieni zaś podobni do wspaniałego słońca wchodzą w bramę Królestwa Wiecznego. Tęskne De profundis (Ofertorium, Alleluja) odmawiać możemy w duchu ewangelicznej przypowieści: ileż jeszcze chwastów znajdujących się w mojej duszy!
Oby dzisiejsza Ofiara „pojednania” usunęła te chwasty i wsparła chwiejne serca (Sekreta). Eucharystia jest „zadatkiem dokonania zbawienia”; przenosząc tę myśl na tło Ewangelii, przypomnijmy sobie, iż już dziś Boski Żniwiarz składa nasze dojrzałe snopy do Spichlerza Niebieskiego (modlitwa po Komunii Świętej).
II. ŚW. ANDRZEJA Z AVELLINO, WYZNAWCY; ŚŚ. TRYFONA, RESPICJUSZA I NIMFY, MĘCZENNIKÓW.
Usta, które kłamią, zabijają duszę
1. Św. Andrzej.
Dzień śmierci 10 listopada 1608 roku (w wieku lat 87); kanonizowany w roku 1712.
— Grób w kościele Św. Pawła (Teatynów) w Neapolu.
— Życie. Andrzej (urodzony w 1521 roku), był jako młody kapłan obrońcą w trybunale kościelnym. Gdy jednak kiedyś w toku rozprawy sądowej wymknęło mu się drobne kłamstwo, a niedługo potem przypadkiem wyczytał w Piśmie Świętym słowa: „Usta, które kłamią, zabijają duszę” (Ks. Mądr. 1, 11), wywarło to na nim tak wstrząsające wrażenie, iż złożył swój urząd i oddał się wyłącznie służbie Bogu i pracy duszpasterskiej nad bliźnimi.
W roku 1556 wstąpił do Zakonu Teatynów i z miłości dla Chrystusowego Krzyża wyprosił sobie imię Andrzej. Odtąd poświęcił się z całym zapałem pracy duszpasterskiej. Z wielką roztropnością i ojcowską miłością spowiadał grzeszników. Często wyjeżdżał w okolice Neapolu, żeby po wszystkich miastach i wioskach głosić zbawienną Naukę Ewangelii. Bóg wsławiał często cudami jego gorącą miłość bliźniego. Gdy pewnego razu Święty kapłan wracał w burzliwą noc do domu po zaopatrzeniu na śmierć chorego, a wicher zgasił mu latarnię, Bóg sprawił, iż pomimo ulewnego deszczu ubranie jego i jego towarzyszów pozostało zupełnie suche, a blask bijący z jego postaci wskazywał im drogę. Był on bardzo cenionym kierownikiem duchownym, a liczba pozostawionych przez niego listów sięga kilku tysięcy. Wyczerpany pracą i wiekiem, rażony został apopleksją u stopni Ołtarza, w chwili gdy rozpocząwszy Mszę Świętą po raz trzeci wypowiadał słowa: „Introibo ad altare Dei”. Ze względu na niespodziewany zgon uchodzi za Patrona chroniącego od nagłej śmierci.
— Zastosowanie: Żywoty Świętych są dla nas szkołą życia; toteż powinniśmy w miarę możności naśladować jedną z cnót Świętego, którego pamięć w danym dniu obchodzimy. A więc jak się np. ma rzecz z naszą prawdomównością? Przez cały dzień dzisiejszy powinny nam brzmieć w uszach słowa: „Usta, które kłamią, zabijają duszę”. A jak jest z naszym umiłowaniem Krzyża Chrystusowego? Jak piękna jest śmierć u stopni Ołtarza! Prośmy, byśmy przynajmniej nie zmarli bez Sakramentów Świętych.
Msza (Os justi) wspólna na uroczystość Wyznawców. Kolekta (własna) sławi gorliwe dążenie do doskonałości Św. Andrzeja i prosi o tę Łaskę dla nas.
2. Świętych Tryfona, Respicjusza i Nimfy, Męczennicy.
Św. Tryfon i młodociany Respicjusz ponieśli śmierć męczeńską za panowania Decjusza (około 250 r.). Nimfa, dziewica, umęczona została w IV wieku w Palermo. Wszyscy troje spoczywali w kościele stacyjnym Św. Tryfona w Rzymie. Gdy zaś kościołowi temu groziło zawalenie, relikwie (a także stację) przeniesiono do sąsiedniego kościoła Św. Augustyna, gdzie dotychczas spoczywają.
3. Znaczenie słowa.
Żywoty Świętych są dla nas szkołą życia. Powinniśmy sobie postanowić, iż w ciągu całego dnia będziemy naśladować którąś z cnót przypadającego w danym dniu Świętego. Dzisiejszym zatem hasłem powinny być dla nas słowa Pisma Świętego: „Usta, które kłamią, zabijają duszę”. Jakże się więc ma rzecz z naszą prawdomównością, czyli inaczej mówiąc, czy zdajemy sobie sprawę ze świętości słowa? Silny bodziec po temu stanowi myśl o Słowie Bożym — Logos. Każde nasze słowo jest symbolem Słowa Bożego. Także i mowa ludzka uświęcona została słowem Boga. Podobnie jak natura ludzka otrzymała najwyższą swą godność dzięki Wcieleniu Chrystusa Pana, tak i słowa ludzkie uświęcone zostały dzięki Słowom Bożym. Zachodzi tu pewne podobieństwo: Bóg stał się Człowiekiem w Chrystusie — Bóg objawia nam się w Słowie Bożym. Ułomna natura człowiecza i ludzkie słowo stały się jak gdyby powłoką i mieszkaniem Nieskończonego Bóstwa. Jakież to uświęcenie ciała ludzkiego i ludzkiej mowy! I jakże wobec tego powinniśmy szanować słowa, którymi Sam Bóg przemawiał! Toteż za pośrednictwem słowa powinniśmy krzewić mądrość, prawdę i miłość. „Usta sprawiedliwego będą myśleć o mądrości, a język jego będzie mówił, co słuszne” tak rozpoczyna się dzisiejsza Msza. Przypomnijmy sobie także, co Św. Jakub Apostoł mówi w swym liście o mowie: „Niech każdy człowiek będzie skory ku słuchaniu, a powolny do mówienia”. „A jeżeli kto mniema, iż jest pobożny nie powściągając języka swego, ale zwodząc serce swoje, tego pobożność próżna jest”. „Jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym i może trzymać na wodzy całe ciało”. „Językiem błogosławimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi stworzonych na Podobieństwo Boże. Z tych samych ust pochodzi i błogosławieństwo, i przekleństwo. Nie powinno tak się dziać, bracia moi. Czyż źródło z tego samego otworu słodką i gorzką wodę daje?” W jakim więc poszanowaniu Chrześcijanin powinien mieć swój język, uświęcony Słowem Bożym i Sakramentem! I jak zwłaszcza powinien strzec języka swego kapłan, który nim głosi Słowo Boże!
III. CZYTANIE PISMA ŚWIĘTEGO W 2 TYGODNIU LISTOPADA.
Niedziela (Ks. Ez. 21, 1-16)
Groźna zapowiedź zniszczenia Jerozolimy.
„I stała się mowa Pańska do mnie, mówiąc: Synu człowieczy! postaw oblicze twoje ku Jeruzalem a krop na świątynię i prorokuj przeciwko ziemi Izraelskiej. I rzeczesz ziemi Izraelskiej: To mówi Pan Bóg: Owo Ja do ciebie, i dobędę miecza mego z pochew jego, i zabiję w tobie sprawiedliwego i niezbożnego. A dlatego żem zabił w tobie sprawiedliwego i niezbożnego, przeto wynijdzie miecz mój z pochew swoich na wszelkie ciało od południa aż na północy, Aby wiedziało wszelkie ciało, iż Ja Pan dobyłem miecza mego z pochew jego, który nie może być wrócon. A ty, synu człowieczy! wzdychaj w skruszeniu bioder, i w gorzkościach wzdychaj przed nimi. A gdy rzeką do ciebie: Dlaczego ty wzdychasz? Rzeczesz: Dla słuchu; bo idzie, a struchleje każde serce, i osłabieją wszelkie ręce, i omdleje każdy duch, i po wszystkich kolanach pocieką wody: oto idzie i stanie się, mówi Pan Bóg. I stała się mowa Pańska do mnie, mówiąc: Synu człowieczy! prorokuj i rzeczesz: To mówi Pan Bóg: Mów, miecz, miecz naostrzon jest i wypolerowan; Aby siekł ofiary wyostrzon jest; aby się lśnił, wypolerowan jest: który ruszasz sceptr syna mego, wysiekłeś wszelkie drzewo. A dałem go wypolerować, aby był ręką trzymany; ten miecz jest wyostrzon i ten jest wypolerowan, aby był w ręce zabijającego. Wołaj i wyj, synu człowieczy! bo ten uczynion jest na lud mój, ten na wszystkie książęta Izraelskie, którzy byli uciekli: pod miecz dani są z ludem moim; przeto bij się po biedrze. Bo doświadczon jest, i to gdy sceptr wywróci, i nie będzie, mówi Pan Bóg. Ty tedy, synu człowieczy! prorokuj, a bij ręką w rękę: a niech będzie dwoisty miecz, i niech troisty będzie miecz zabitych, toć jest miecz pobicia wielkiego, który je czyni zdumiałe, I struchlałe na sercu, i rozmnaża upadki. We wszech bramach ich dałem trwogę miecza ostrego i wypolerowanego dla błyskania, pokrytego na zabijanie. Zaostrz się, idź na prawą lub na lewą stronę, gdziekolwiek jest chuć oblicza twego”.
† † †
III. MSZAŁ RZYMSKI.
1. V NIEDZIELA POZOSTAŁA PO OBJAWIENIU
Liturgia tych dwu ostatnich niedziel zwraca wielką uwagę na rozwój życia wewnętrznego w Kościele i w duszach. W Ewangelii przypowieść o siewcy chce ujawnić początek i cel zła. Sam Chrystus wyłożył znaczenie tej przypowieści (Mat, 13, 36). Właśnie zło w swej walce z dobrym, w której zupełna niemoc jego się okaże, objawia bardzo jasno i dobitnie Wszechmoc, Mądrość i Sprawiedliwość Bożą. Złych musi się cierpliwie znosić, gdyż występowanie przeciw nim naraziłoby dobrych na wielkie niebezpieczeństwo. Gdyby cierpliwość Boża «kąkolowi» nie przychodziła z pomocą, to celnik nie stałby się Mateuszem, ani prześladowca Kościoła Apostołem narodów (Św. Piotr Chryzolog).
Siewcą jest Sam Chrystus, jako Założyciel Swego Kościoła i Opiekun pełen Miłości i cierpliwości. Miłość jest związką doskonałości chrześcijańskiej jak się wyraża Św. Paweł w dzisiejszej Epistole, a jego słowa mogą nam posłużyć jako zwięzły, a treściwy kodeks życia wewnętrznego.
Szatan, ten zły siewca, sieje w ciemnościach kąkol, który jest gwałtowną trucizną. Słudzy Ojca rodziny, tj. Aniołowie, radzi by oddzielić dobre ziarno od złego; ale iż korzenie splątane są razem, dopiero przeto czasu żniwa pszenica od kąkolu będzie oddzielona. Podobnie na Sądzie Ostatecznym Sprawiedliwość Boska dokona koniecznego rozdziału między dobrem a złem.
2. Św. Andrzeja z Awellinu, Wyznawcy
Andrzej z Awellinu wstąpił do Zakonu Teatynów, czyli Kanoników Regularnych Św. Pawła w Neapolu i otrzymał imię zakonne Andrzej z powodu wielkiej swej miłości do krzyża. Będąc przełożonym tegoż Zgromadzenia (Kom.), cały czas wolny od zajęć swego urzędu spędzał na modlitwie i pracy nad duszami. W podeszłym już wieku zmarł w Neapolu w 1608r. u stóp Ołtarza, na którym miał odprawiać Mszę Świętą.
3. ŚŚ. Tryfona, Respicjusza i Nimfy, Męczenników
Św. Tryfona skazano na tortury i poniósł męczeństwo za panowania Decjusza w Nicei, w Bitynji. Trybun Respicjusz, wzruszony jego stałością w Wierze, nawrócił się, został Chrześcijaninem i obydwu skazano na śmierć przez biczowanie (250). Dwa wieki upłynęły i w tymże dniu Św. Nimfa, dziewica sycylijska, wyznaniem swoim, iż Chrystus jest prawdziwym Bogiem, wysłużyła sobie palmę męczeńską, dodając ją do cnoty dziewictwa. Ciało przeniesione do Rzymu, złożono w kościele ŚŚ. Tryfona i Respicjusza.
† † †
Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)Dnia 10-go listopada oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskim Martyrologium: W Neapolu w Kampanii uroczystość Św. Andrzeja z Awellinu z Zakonu Teatynów, odznaczonego tak osobistą świętobliwością, jak płomiennym zapałem o zbawienie współbliźnich. Klemens XI policzył go dla wielu cudów w poczet Świętych. Pamiątka Świętych Tryfona i Respicjusza, Męczenników, oraz Św. Nymfy, Dziewicy. W obwodzie Agde męczeństwo Świętych Tyberiusza, Modesta i Florencji, co za Dioklecjana wiele mąk ponieśli. W Antiochii pamiątka Św. Demetriusza, Biskupa, Św. Aniana i Św. Eustozjusza z 20 towarzyszami. W Rawennie uroczystość Św. Probusa, Biskupa, obdarzonego od Pana Boga Darem czynienia cudów. W Orleanie pamiątka Św. Monitora, Biskupa i Wyznawcy. W Anglii uroczystość Św. Justa, Biskupa, który wysłany na wyspę tę przez Św. Grzegorza, Papieża razem z Świętymi Augustynem, Mellitusem i innymi w celu głoszenia Ewangelii, zeszedł tamże z świata tego bogaty w zasługi. W Melun we Francji pamiątka Św. Leona, Wyznawcy. W Ikonium w Lykaonii pamiątka Świętych Tryfenny i Tryfozy, Niewiast, które naukami Św. Pawła i przykładem Św. Tekli poczyniły wielkie postępy w życiu chrześcijańskim. Na wyspie Paros uroczystość Św. Teoktysty, Dziewicy. A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic. R. Deo gratias. |