IV TYDZIEŃ POZOSTAŁY PO OBJAWIENIU PAŃSKIM. PIĄTEK. Rozmyślanie. „U Stołu Pańskiego”. (O. BERNARDYN GOEBEL)

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Rozmyślanie przy Stole Pańskim w kontekście jałmużny i ubóstwa wedle nauk Św. Franciszka z Asyżu to wyjątkowa okazja do głębokiej refleksji nad wartością prostoty i dobroczynności. Św. Franciszek przypomina nam, iż prawdziwe bogactwo znajduje się w sercu otwartym na innych oraz w życiu pełnym pokory i miłości.

Niech Twoje rozważania nad jałmużną i ubóstwem prowadzą Cię do głębszego zrozumienia wartości duchowych i otwarcia serca na Bożą Miłość oraz pomoc bliźnim, inspirując do życia w duchu prostoty i miłosierdzia.

Rozmyślanie.

„U STOŁU PAŃSKIEGO”.

Ściśle biorąc, nie mamy prawa domagać się wynagrodzenia za pracę; ma ono zawsze charakter dobrowolnej ofiary. Dlatego Św. Franciszek z Asyżu nakazuje nam przyjmować je „pokornie, jak przystało na sługi Boże i naśladowców świętego ubóstwa”. Choćby ktoś odmówił nam zapłaty za pracę, nie możemy wnosić skargi do sądu. Ale w jaki sposób zapewnić sobie utrzymanie? W takim wypadku według św. Franciszka mamy „udać się do stołu Pańskiego i prosić o jałmużnę”.

1. „Stół Pański” jest zaszczytnym przywilejem.

Życzeniem Św. Franciszka z Asyżu jest, abyśmy pracą zasłużyli sobie na ludzką życzliwość. W razie konieczności, jeżeli nie otrzymamy samorzutnej ofiary za pracę, wolno nam ludzką życzliwość poprosić o jałmużnę. W oczach Św. Franciszka zbieranie jałmużny nie miało w sobie nic poniżającego i uwłaczającego. Owszem, uważał tę czynność za święty przywilej ubóstwa Chrystusowego. W Regule pierwotnej czytamy te piękne słowa: „Jałmużna jest dziedzictwem, które prawnie należy się ubogim, a które zostawił nam Pan nasz, Jezus Chrystus” (Bonmann). Chciał przez to Św. Franciszek powiedzieć, iż skoro staliśmy się ubogimi z miłości do Pana Jezusa, to wraz z Nim i przez Niego mamy szczególne prawo do opieki Ojca Niebieskiego, który tę opiekę roztacza przez dobrych ludzi. Kto więc żyje z jałmużny podanej dla Miłości Bożej, ten zasiada obok Chrystusa do Stołu Pańskiego” i żywi się z Dobroci Ojca w Niebie.

Dlatego też Św. Franciszek był najszczęśliwszy w swym ubóstwie wtedy, kiedy prosząc o jałmużnę czuł, iż naprawdę jest ubogi. Dlatego też prosił zawsze „dla miłości Bożej”. Nie z innych również powodów choćby za stołem bogaczy jadł ze świętą euforią ka- wałeczki użebranego chleba i rozdzielał je niby skarb między dostojnych biesiadników. Radował się bardzo widząc, jak bracia z euforią wybierali się na kwestę. Mawiał do nich często: „Wielu szlachetnych i uczonych przyłączy się do naszego bractwa i za zaszczyt będą sobie poczytywali, iż wolno im żebrać. Wy, Bracia moi, którzyście przyszli pierwsi, winniście być zadowoleni i szczęśliwi, iż możecie to czynić, co zostawicie w spadku owym świętym przyszłych czasów” (Celano). W Regule ostatecznej napisał Św. Franciszek: „Jako pielgrzymi i przechodnie na tym świecie winni Bracia służyć Panu w ubóstwie i pokorze i z ufnością prosić o jałmużnę. I nie powinni się tego wstydzić, gdyż Pan dla nas stał się ubogim na tym świecie. Oto jest ta wzniosłość najwyższego ubóstwa, które ustanowiło was, braci moich najmilszych, dziedzicami i królami Królestwa Niebieskiego, czyniąc ubogimi w dobra doczesne, a bogatymi w cnoty”.

— Zastosowanie. Tak głęboko patrzył na ubóstwo Św. Franciszek Seraficki. Dostrzegał w nim boskie dostojeństwo choćby wtedy, kiedy staje się uciążliwe, bo trzeba prosić o jałmużnę. Czy i my umiemy tak patrzeć na święte ubóstwo? Czy nie wstydzimy się, iż jesteśmy biednymi zakonnikami, gdy nam wypadnie przyjąć jakąś ofiarę albo o nią pokornie poprosić? Niech nam stoją zawsze w pamięci słowa, jakie wyrzekł Św. Franciszek do kardynała Hugolina: „Mam godność królewską i szlachectwo nadzwyczajne, bo mogę naśladować Pana, który, choć był bogaty, stał się dla nas ubogi” (Celano).

— Postanowienie. Nie wstydzić się nigdy naszego ubóstwa, ale starać się dojrzeć w nim boskie dostojeństwo.

2. „Stół Pański” nakłada na nas wielką odpowiedzialność.

Znamy już pierwszy obowiązek naszego ubóstwa: praca dla Pana Boga i ludzi. Tylko pracowity zakonnik może bez rumieńca przyjąć ludzki datek. Bo ludzie pragną przychodzić z pomocą ubogim według Ducha Chrystusowego, a nie leniwym żebrakom zawodowym. Przypomnijmy sobie jeszcze trzy inne obowiązki.

Pierwszym jest umiarkowanie w przyjmowaniu jałmużn: „Niech się bracia przede wszystkim strzegą — upominają Konstytucje kapucyńskie — ażeby przez nadmiar ofiar, jakie złoży im hojność ludzi zamożnych i szacunek świata, nie stali się wyrodnymi synami Serafickiego Ojca Franciszka i nie zdradzili świętej matki ubóstwa. Niech pamiętają te złote słowa, które z najżarliwszą miłością mawiał Seraficki Ojciec: Nie byłem złodziejem jałmużn, żebym zbierał lub używał więcej niż było konieczne. Zawsze mniej brałem niż się nadarzało, aby nie zabrać innym ubogim ich cząstki. Postępować inaczej byłoby kradzieżą”. Umiejmy pokornie podziękować i nie przyjmować ofiar zbytecznych, a w razie przyjęcia rozdać innym klasztorom lub ubogim. Bo tylko prawdziwe ubóstwo ma miejsce gościa przy stole Pańskim.

Korzystajmy oszczędnie z ofiar: „Niech pamiętają wszyscy, iż jak pielgrzymi mieszkamy w gospodzie i żywimy się groszami ludu i iż surowy rachunek zdawać kiedyś będziemy ze wszystkiego”. Tak rzadko pamiętamy, iż pot biednych ludzi jest w ofiarach i w rzeczach, które za nie sprawimy. Są one Darem Bożej Opatrzności. Jakąż odpowiedzialność ściąga na siebie ten, kto je marnuje lub nieodpowiednio się z nimi obchodzi.

Mamy wreszcie obowiązek modlić się za dobrodziejów, którzy liczą na naszą modlitwę i niejednokrotnie wyraźnie o nią proszą składając ofiarę. W modlitwie zamyka się i od nowa zaczyna święty krąg: oddajemy Panu Bogu to, co Miłość Boża przez ludzi dała nam, jako ubogim Chrystusowym.

— Zastosowanie. Czy pamiętamy o tych świętych obowiązkach pracy, umiarkowania, oszczędności i modlitwy, jakie stół Pański na nas nakłada? Wielka to pociecha zwłaszcza dla braci chorych i niezdolnych do pracy, iż przez wierne przestrzeganie ubóstwa i modlitwę za dobrodziejów posyłają w świat dobroczynny prąd Bożych łask, jako wynagrodzenie za ludzkie dobrodziejstwa. Św. Feliks z Cantalicio, kapucyn, powiedział kiedyś: „Napatrzę się w czasie kwesty na tyle nędzy ludzkiej, dają mi ludzie tyle zleceń, iż zawsze mi za mało czasu w modlitwę”.

— Postanowienie. Umieć poprzestawać na małym, być oszczędnym, modlić się za dobrodziejów.

Modlitwa.

Powiedziałeś, Św. Ojcze Franciszku, iż „jeśli bracia twoi będą wierni twej Pani-Ubóstwu, świat będzie ich żywił” (Celano). Doświadczenie potwierdza słuszność twych słów. Spraw, byśmy dotrzymywali wierności ubóstwu, a nie będziemy się o nic obawiać. Amen.

Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Zachęcamy do:

  1. podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 8
  2. Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 8. Znaki Sąd Ostateczny poprzedzające. Cz. 3
  3. Modlitwy na cmentarzu za dusze zmarłych.
  4. Modlitwy za dusze zmarłych krewnych i przyjaciół.

Poznaj także żywot Bł. Jana Duns-Skota napisanego przez X. Juliana A. Łukaszkiewicza.

Idź do oryginalnego materiału