Od samych liczb może zakręcić się w głowie! 474 siostry z 70 zgromadzeń zakonnych, 28 kobiet z 14 instytutów i innych form życia konsekrowanego, 112 zakonników z 18 zgromadzeń, 2 mężczyzn z instytutu świeckiego, 10 gości, 35 osób w komitecie organizacyjnym. Łącznie aż 616 osób – 502 kobiety i 114 mężczyzn. Tylu oddanych Bogu na wyłączność ludzi spędziło kilka ostatnich dni w Licheniu na IV Kongresie Młodych Osób Konsekrowanych.
Nietuzinkowe świadectwo wiary
Do spotkania pod hasłem „Powstań i świeć” doszło w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski w dniach 22-25 września. Zaproszenie otrzymali członkowie instytutów życia konsekrowanego, zakonnicy i siostry zakonne po piątym roku od rozpoczęcia formacji.
Organizatorom Kongresu należą się podziękowania i gratulacje. Nie tylko udało się im zebrać w jednym miejscu prawie 600 zakonnic i zakonników, ale też zapewnili im naprawdę dużą dawkę treści od wybitnych specjalistów duchowości. Nie brakowało wspólnej modlitwy, dziennej i nocnej adoracji, wymiany doświadczeń i budujących spotkań.
W ciągu czterech kongresowych dni było pobożnie, dostojnie, wzruszająco i bardzo radośnie. Jednym z najbardziej obleganych punktów była fotobudka, gdzie uczestnicy pozowali z pełnymi dystansu do siebie hasłami. A widzieliście te skoczne tańce w habitach?
Spójrzcie na te zdjęcia:
Nam, osobom niekonsekrowanym, organizatorzy zaserwowali wyjątkowe świadectwo dużej grupy młodych ludzi, wiernych różnym charyzmatom i duchowościom, którzy wciąż, spośród wielu propozycji dawanych przez świat, wybierają tę jedną z najtrudniejszych, radykalnych dróg – wyłączność dla Chrystusa.
Być młodym jak Duch Święty
„Ten kongres to powiew młodości Ducha Świętego, który jest zawsze młody i zawsze dotyka naszych serc. Pozostaje jednak pytanie, czy my chcemy zawsze być młodzi?” – mówił w czasie Mszy świętej bp Jacek Kiciński CMF. Gość wydarzenia i przewodniczący Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w KEP wygłosił też konferencję pt. „Co z naszą tożsamością?”.
Pośród wielu ważnych pytań i odpowiedzi biskup – klaretyn poruszył kwestie znaczenia tożsamości zakonnej w zderzeniu ze światem zewnętrznym, jak też troski o jej pogłębianie wewnątrz wspólnoty zakonnej. „W każdej wspólnocie jest ktoś, kto pragnie świętości i są w niej tacy, którzy mu w tym pomagają. Problem polega na tym, iż każdy uważa, iż jest tym pierwszym” – mówił.
Podkreślał, iż każdy z nas jest powołany do świętości i powołanie to nie ustaje, ale nieustannie dojrzewa do życia. „Kiedy pokochamy nasze powołanie, może być ono powrotem do utraconego raju, jakim jest odpowiedź miłości ludzkiego serca na odwieczną tęsknotę miłości Boga Ojca” – podkreślał bp Kiciński. „Jestem dumny z młodych konsekrowanych. Wy dla mnie jesteście powiewem radykalizmu ewangelicznego. Moim pragnieniem jest, byście stali się prawdziwym huraganem Ducha Świętego w Kościele i nie zamykali okien, choćby jeżeli starsi mówią, iż są przeciągi!” – wezwał zgromadzonych.
„Dlaczego chcemy zostać?”
Ojciec Michał Nowak OFMCap wygłosił konferencję pt. „Czy i wy chcecie odejść?”. Jezusowe pytanie podejmował w odniesieniu do każdej i każdego z konsekrowanych. Możliwość odejścia istnieje zawsze, ale etapy, również kryzysy, przez które przechodzą osoby w zakonach, mogą ostatecznie nie doprowadzić do odejścia, ale do postawienia sobie pytania „Dlaczego decydujemy się zostać?”. „Czasem zdarza się, iż zamiast pogłębiania więzi z Chrystusem, tę Oblubieńczą relację zamieniamy na różnego rodzaju ucieczki” – mówił o. Nowak i zachęcał, aby „zdecydować się na wyłączność”.
Dominikanin o. Krzysztof Pałys został zaproszony na Kongres z wystąpieniem pt. „Bóg oddzielił światło od mroku”. Po wydarzeniu dzielił się na Facebooku wrażeniem, jakie zrobiła na nim konferencja Franciszka Kucharczaka, dziennikarza „Gościa Niedzielnego”. „Pełna bliskich mi spostrzeżeń, mówiona ze śląskim akcentem, na dodatek z kapitalnym humorem. Takim jak lubię” – relacjonuje o. Pałys.
„”Jeżeli człowiek zastosuje Ewangelię, to naprawdę jest inaczej. I jestem przekonany, iż Ewangelię można zastosować choćby w domu zakonnym”. [Franciszek Kucharczak] Opowiadał też historię mężczyzny, który przyszedł do kościoła na spotkanie ich wspólnoty. Miał w sobie wiele żalu i złości na obyczajowe skandale w Kościele. „A księży to ja nienawidzę” – krzyczał. I słowo „nienawidzę” powtarzał kilka razy. W końcu ktoś mu zasugerował: „Nas też boli to samo co ciebie, ale jeżeli chcesz to podejdź teraz pod ołtarz. Tam jest wystawiony Pan Jezus, a nie ksiądz”. A kiedy ten człowiek uklęknął przed Najświętszym Sakramentem został przemieniony. I to wcale nie przez ludzką argumentację” – opowiada dominikanin. „Słuchałem ze wzruszeniem, gdyż wiele razy tego doświadczyłem. jeżeli odsyłamy ludzi do żywego Boga, którego sami spotkaliśmy, On naprawdę dokonuje reszty” – pisze magister dominikańskiego nowicjatu.
Wśród pozostałych zaproszonych na Kongres gości byli bp Radosław Orchowicz, ks. Darius Bartocha SDB, o. Robert Wawrzeniecki OMI, o. Michał Deja OFMCap, s. Władysława Krasiczyńska CSSJ, s. Maria (Anuncjatka), Inga Pozorska, ks. Marek Chmielniak SAC i ks. Tomasz Nowaczek MIC.
O. Cantalamessa: Powołanie zakonne to cud łaski
Szczególnym gościem Kongresu był kardynał o. Raniero Cantalamessa OFMCap, ceniony na świecie duszpasterz oraz kierownik duchowy, kaznodzieja Domu Papieskiego. W krótkim materiale wideo nakreślił on bieżącą sytuację osób konsekrowanych i podpowiedział, w jaki sposób radzić sobie z kryzysem, który aktualnie przeżywamy.
„W życiu zakonnym dzieje się to, co bez wątpienia obserwujemy w Kościele powszechnym. jeżeli patrzymy na ilość i liczby, to bez wątpienia jesteśmy zaniepokojeni – widzimy opróżniające się kościoły, seminaria i domy formacyjne. Musimy jednak wiedzieć, iż dla Boga ważniejsza jest jakość, a nie ilość. Życie konsekrowane jest rośliną, którą Bóg posadził na ziemi i nikt nigdy tego nie zmieni. Zawsze będzie taka forma życia w Kościele” – zapewniał zakonnik. „Kiedy dziś widzę młodych podejmujących życie zakonne i rozmawiam z niektórymi z nich, widzę, jak objawia się ich powołanie. Przyznam wam, iż wówczas moja pierwsza reakcja to gratulacje dla Jezusa. I mówię Mu: naprawdę, Jezu, gratuluję, bo jesteś dziś tak mocny, jak kiedy przechodziłeś nad Jeziorem Tyberiadzkim, powołałeś kogoś, a ta osoba zostawiała wszystko i szła za Tobą. Bo zwłaszcza dziś powołanie zakonne to cud łaski” – mówił o. Cantalamessa.
Razem na drodze
Podobno oprócz św. Ignacego Loyoli, jednymi z najczęściej przywoływanych na Kongresie byli święci Karmelu – Teresa od Jezusa, Mała Tereska i Edyta Stein. Pieśń pt. „Duchu Święty, natchnij mnie” przygotowano w oparciu o modlitwy Małej Arabki, a więc też karmelitanki.
Przez całe wydarzenie trwała nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Odprawiono cztery Msze święte, wysłuchano pięciu konferencji, a podczas wieczoru świadectw wybrzmiała „Pasja konsekracji” z udziałem s. Władysławy Krasiczyńskiej CSSJ.
„Chwile spędzone wspólnie z innymi młodymi siostrami na nowo rozpaliły we mnie euforia z daru powołania i pozwoliły zobaczyć, iż tą drogą nie idę sama. Idziemy nią wspólnie z tysiącami młodych osób, które oddały swoje życie Chrystusowi” – mówiła w świadectwie s. M. Natalia Sobala, uczestniczka kongresu.