W dniach 15-22 maja br., delegacja Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego odbyła podróż historycznym szlakiem 2. Korpusu Polskiego na ziemiach włoskich.
Przedstawiciele prawosławnego ordynariatu wznosili swoje modlitwy w szczególnych miejscach pamięci m.in. na polskich nekropoliach wojennych w Bolonii i Loreto, na których spoczywają żołnierze 2. Korpusu Polskiego polegli podczas II wojny światowej we Włoszech.
Centralnym punktem podróży była św. Liturgia sprawowana wczesnym rankiem na cmentarnym wzgórzu w dniu głównych uroczystości z okazji 81. zwycięskiej bitwy o Monte Cassino. Nabożeństwu przewodniczył arcybiskup Jerzy, Prawosławny Ordynariusz Wojskowy w asyście kapelanów ordynariatu.
Dzięki przychylności i życzliwości Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych już drugi rok z rzędu była możliwość odprawienia św. Liturgii w wyjątkowym miejscu, jakim jest Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino.
Właśnie skończyła się Boska Liturgia, w tych pięknych okolicznościach przyrody, na tym cmentarzu – świętym miejscu, w sercu Polski na ziemi włoskiej, gdzie spoczywają bohaterowie, którzy życie swoje oddali i za tę ziemię, ale także za wolność naszej Ojczyzny – za Rzeczpospolitą Polską. Spoczywają tutaj żołnierze różnych wyznań i różnych religii, w tym także żołnierze prawosławni, których liczne mogiły znajdują się nieopodal – podkreślił arcybiskup Jerzy w słowie wygłoszonym o poranku 18 maja br. Podczas św. Liturgii zanoszone były modlitwy szczególnie za poległych na Monte Cassino i w różnych innych miejscach spoczynku. Oddając hołd bohaterom prawosławni kapelani, odśpiewali także polską pieśń wojskową – „Czerwone maki”.
Tego samego dnia o godz. 16.00, na cmentarzu wojennym na wzgórzu Mszą Świętą rozpoczęły się główne uroczystości z okazji 81. rocznicy jednego z najważniejszych i najbardziej symbolicznych zwycięstw polskiego oręża w II wojnie światowej – zdobycia klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, dowodzonego przez gen. Władysława Andersa. Podczas których również wybrzmiała prawosławna modlitwa oraz doniosły śpiew „Wieczna Pamięć”. Modlono się o spokój dusz zmarłych i poległych sług Bożych: dowódców, oficerów i żołnierzy, którzy za ojczyznę na polu walki życie swoje oddali za wolność naszą i waszą, i aby zostały im odpuszczone wszystkie grzechy ich dobrowolne i mimowolne.
Minister Lech Parell w swoim przemówieniu przypomniał o niezłomności polskich żołnierzy i wielkiej daninie krwi, oddanej za wolność nie tylko Polski, ale również innych narodów. Żołnierze generała Andersa przeszli przez trzy kontynenty, aby walczyć o wolną Polskę. Wielu z nich nigdy do niej nie doszło. A dziś… dziś to my bierzemy udział w symbolicznej sztafecie pokoleń – zaznaczył szef UdSKiOR.
Stoję tu jako jeden z ostatnich świadków bohaterskiej bitwy o Monte Cassino. To prawda, zostało nas niewielu, dlatego raz do roku przybywam tu, aby uczcić pamięć poległych tu kolegów i pochowanego tu dowódcy gen. Władysława Andersa – mówił mjr Władysław Dąbrowski, weteran 2. Korpusu Polskiego, uczestnik walk o wyzwolenie Włoch. W przejmującym przemówieniu przypomniał o trudnym bojowym szlaku, który przeszli polscy żołnierze oraz oddał hołd poległym towarzyszom broni.
Po przemówieniach została odczytana „Odezwa Pamięci”, a następnie delegacje złożyły wieńce i kwiaty w miejscu upamiętniającym gen. Władysława Andersa oraz legendarnych polskich żołnierzy. Zwieńczeniem uroczystości było wykonanie utworu „Czerwone maki” oraz „Hejnału Mariackiego” – pieśni, która wybrzmiała na szczycie klasztornego wzgórza po jego zdobyciu przez Polaków.
Centralne obchody realizowane są każdego roku 18 maja z udziałem najwyższych władz państwowych, weteranów i ich rodzin, przedstawicieli Kościołów, harcerzy, młodzieży i Polonii. Towarzyszy im modlitwa o spokój dusz poległych, a także inne wydarzenia edukacyjne, spotkania z weteranami oraz wystawy historyczne.
W tegorocznych uroczystościach organizowanych przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych we współpracy z Ambasadą RP w Rzymie udział wzięli m.in. trzej weterani 2. Korpusu Polskiego: mjr Władysław Dąbrowski, Józef Skrzynecki i Stanisław Guścin bezpośredni świadkowie walk o Monte Cassino, szef urzędu Lech Parell, wiceminister obrony narodowej Stanisław Wziątek, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski, ambasador RP we Włoszech Ryszard Schnepf, burmistrz Cassino Enzo Salera, przedstawiciele IPN: dr Mateusz Szpytma i Jan Józef Kasprzyk, delegacja Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego na czele z ordynariuszem arcybiskupem Jerzym oraz przedstawiciele bratnich ordynariatów. Polskich bohaterów z 1944 r. upamiętnili także licznie zebrani harcerze, przedstawiciele środowisk kombatanckich i polonijnych, byli więźniowie polityczni, mieszkańcy Cassino oraz Polacy.
Chwała i wieczna pamięć Bohaterom!
***
Bitwa o Monte Cassino to w rzeczywistości cztery bitwy stoczone przez wojska alianckie z Niemcami, które miały miejsce w 1944 roku. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń kampanii włoskiej, która rozpoczęła się w lipcu 1943 r., gdy wojska brytyjskie i amerykańskie, wspierane przez sojuszników z Australii i Kanady, wylądowały na plażach Sycylii. Podczas II wojny światowej masyw Monte Cassino oraz klasztor benedyktynów na wzgórzu stanowiły kluczową niemiecką pozycję obronną na Linii Gustawa, mającą na celu uniemożliwienie aliantom zdobycia Rzymu. Dopiero w maju 1944 roku, po kilku miesiącach niezwykle zaciętych walk, Monte Cassino zostało zdobyte przez oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem generała Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
Podczas walk żołnierze prawosławni wykazali się taką samą odwagą i poświęceniem jak żołnierze innych wyznań. Świadczą o tym prawosławne krzyże na grobach poległych na szlaku bojowym 2. Korpusu Polskiego. 186 polskich żołnierzy wyznania prawosławnego znalazło swoje ostatnie miejsce spoczynku na włoskich cmentarzach. Na Polskim Cmentarzu Wojennym w Monte Cassino 65, w Loreto 55, w Bolonii 56, w Casamassimo 102.
Marta Łuksza
zdjęcia: protod. Ł. Leonkiewicz, szer. M. Busłowski, autorka













