Karnawał, taki jaki znamy obecnie, ma swoje korzenie we Włoszech. Tam zaistniał on po raz pierwszy w X stuleciu. Gdy był rok 999, papież Sylwester oznajmił, iż z nastaniem roku 1000 może nadejść koniec świata. Wówczas wszyscy ludzie wyszli na ulice Rzymu w worach pokutnych i modląc się, żałowali za swoje grzechy. Gdy zaś koniec świata nie nastąpił, wszyscy ludzie zaczęli się cieszyć, pić alkohol i wesoło tańczyć.
Przede wszystkim zabawa
Zabawa ta miała na celu wymazanie różnic społecznych oraz religijnych na dobre wtartych w życie ówczesnych ludzi. Był to czas pewnego rodzaju bezkarności, na przykład podczas publicznego wyśmiewania władzy i duchowieństwa. Był to też czas wyzwolenia z dotychczasowych obowiązków oraz okres ciągłej zabawy i ucztowania.
Tradycje związane z karnawałem
Każdy kraj ma własne tradycje związane z karnawałem. Na przykład brazylijskie Rio de Janeiro słynie z hucznego fetowania karnawału, do którego wszyscy przygotowują się przez cały rok. Rio de Janeiro to miasto samby, a tamtejsze szkoły tańca rywalizują ze sobą w czasie kolorowych parad ulicznych.
A w Wenecji
Karnawał wenecki, czyli Carnevale di Venezia, to chyba najbardziej rozpoznawalny karnawał na Starym Kontynencie. Znany jest przede wszystkim z masek, które obowiązkowo zakładają na swoje twarze jego uczestnicy. Karnawał ten rozpoczyna się tak zwanym lotem anioła, podczas którego człowiek przebrany właśnie za anioła unosi się na stalowych linach tuż nad Placem Świętego Marka. Następnie ma miejsce przemarsz przez całe miasto barwnych przebierańców w maskach, którzy jednocześnie zapraszają wszystkich do zabawy.
„Pogrzeb sardynki” w Hiszpanii
Teneryfa słynie na całym świecie z hucznych parad karnawałowych z jednoczesnymi pokazami grup tanecznych. Tak naprawdę zwyczaj hucznego obchodzenia karnawału wywodzi się z hellenistycznych Dionizji. Święto to Grecy obchodzili ku czci boga wina i winorośli, jakim był, rzecz jasna, Dionizos. Wówczas to wesoło śpiewano, tańczono, a wszystko miało to miejsce podczas raczenia się doborowym trunkiem. Bardzo gwałtownie Dionizje trafiły do kraju Basków, czyli dzisiejszej Hiszpanii. Na początku festiwale karnawałowe organizowano w Madrycie, gdzie nad brzegiem rzeki Manzanares paradowały kolorowe korowody śpiewających wesoło przebierańców. Charakterystycznym dla tutejszej tradycji jest rytuał kultywowany w Środę Popielcową, a jest on zwyczajowo zwany pogrzebem sardynki. Wówczas to paradująca we wspomnianym pochodzie papierowa kukła ryby jest niesiona w procesji żałobnej. Na koniec zostaje ona wrzucona do oceanu, a wszyscy dookoła się cieszą, klaszcząc głośno w dłonie. Jak nam wiadomo, jest to symbol odrodzenia się ludzi do nowego życia, który znajdziemy w Ewangelii i na którym bazuje chrześcijaństwo. Sardynce zawsze towarzyszą śpiewający bardzo smętnie żałobnicy, posiadając na swoich ubraniach emblematy sardynek.
Tradycje karnawałowe w Polsce
Do polskich zwyczajów karnawałowych należy na przykład przebieranie się za różne zwierzęta. Chłopcy na wsiach zakładali na siebie zwierzęce skóry, a inni uczestnicy kolorowego korowodu karnawałowego, musieli przebrać się za kozaka, dziada, babę, muzykanta oraz sołtysa. Była też, rzecz jasna, kukła przedstawiająca sierotkę, kozę, a także konia. Starając się, aby ten kolorowy pochód nie narobił szkody w danym gospodarstwie, najstarszy mieszkaniec domu musiał dać „bogaty wykup”, a były to jajka, ciasto, bigos lub danie z fasoli.
Wesołe zabawy
Jednak zawsze karnawał połączony był z wesołymi zabawami, do których należały wesołe tańce, kuligi, a choćby tak zwane troczenie się do sań i jazda na własnych butach za ciągnącym się kuligiem. W Polsce obwożono w czasie tych barwnych pochodów słomianego grajka, którego następnie uroczyście spalano na znak, iż w niedługim czasie nastanie Wielki Post – czas smutku i ubogiego spożywania pokarmów.
Karnawał zawsze kojarzy się nam z weseleniem się i spożywaniem pokarmów przy jednoczesnym raczeniu się najprzedniejszymi trunkami. Jest to czas, na który z utęsknieniem wszyscy czekają cały rok.
Ewa Michałowska-Walkiewicz