Godzina Święta. Grudzień. Czwarty Czwartek Miesiąca. Adoracja na Boże Narodzenie.

salveregina.pl 18 godzin temu
Zdjęcie: Chrystus-w-Getsemani


Godzina Święta, która przypada na noc z czwartku na piątek to szczególny czas, który możemy poświęcić na adorację Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W tym czasie możemy zanurzyć się w głębokiej modlitwie, dziękując Panu Jezusowi za Jego Miłość i Ofiarę. Nasza modlitwa jest aktem wynagrodzenia i zadośćuczynienia za grzechy świata oraz uwielbienia Chrystusa Obecnego w Eucharystii. Niech nasza modlitwa i obecność w tym świętym czasie przyniesie nam pokój serca i umocnienie Wiary. Niech ta godzina modlitwy i refleksji zbliży nas do Chrystusa i wypełni nasze serca Jego Miłością.

Godzina Adoracji w nocy o 23.

Nauka I.

Od czasu jak się szerzyć zaczęło przesłodkie nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa, które prawdziwie mieszka tu z nami i dla nas Miłością bije pod osłoną Hostii Najświętszej, od tego czasu upowszechniać się także zaczęło ćwiczenie duchowne znane w Kościele Bożym pod nazwą: „Godziny Świętej”, przez Pana Jezusa objawione powiernicy Jego Serca Świętej Małgorzacie Marii Alacoque. Ćwiczenie to zależy na tym, ażeby modlitwie poświęcić godzinę całą od 11. do 12. w nocy, z Czwartku na Piątek, na cześć bolesnej modlitwy i konania Pana Jezusa w Ogrójcu. Bardzo jest miłym Najsłodszemu Sercu Pana Jezusa, bardzo pożytecznym dla każdej chrześcijańskiej duszy to ćwiczenie prawdziwie święte, a podwójnie dla nas pożyteczne, gdy ofiarować je zechcemy za cierpiące dusze w Czyśćcu, bo wtedy już nie tylko modlitwą samą wielbić będziemy smutkiem uciśnione Boskie Serce Pana Jezusowe, ale do modlitwy przydamy uczynek miłosierny, i najsłodszą pociechę przynieść możemy Zbawicielowi, wyzwalając z więzień Czyśćcowych miłą Mu duszę tą naszą modlitwą, do której przywiązany jest odpust zupełny. Można dostąpić tego odpustu, odprawiając Godzinę Świętą w jakiejkolwiek godzinie od wieczora Czwartkowego (mniej więcej licząc od godz. 4. po południu) do wschodu słońca w Piątek. Przydaje się jakakolwiek modlitwa za Kościół Święty i Ojca Świętego, i Komunia Święta, którą we czwartek lub w piątek dla dostąpienia odpustu ofiarować można. (Ojciec Święty Grzegorz XVI).

Nauka II.

Intronizacja Serca Jezusowego 1922

Godzina Święta (Adoracji) jest to modlitwa myślna lub ustna trwająca godzinę wieczorem we czwartek, na pamiątkę smutku i konania Pana Jezusa w Ogrojcu.

Początek tego nabożeństwa pochodzi od Św. Marii Małgorzaty. Razu pewnego pokazał się jej Pan Jezus i tak do niej powiedział: „Każdej nocy z czwartku na piątek dam ci odczuć ów smutek, jakiego doznawałem w Ogrodzie Oliwnym. Abyś mi towarzyszyła w mej pokornej modlitwie, jaką wtedy zanosiłem do ojca mojego, wstaniesz o godzinie jedenastej, upadniesz na twarz na ziemię, aby uśmierzyć Gniew Boży, i prosić będziesz o Łaskę dla grzeszników, abyś mi osłodziła nieco smutek, jakiego doznawałem opuszczony przez apostołów, którym musiałem czynić wyrzuty, iż jednej godziny nie mogli czuwać ze Mną”.

Niepojętymi Łaskami odpłacał jej Pan Jezus za to pobożne ćwiczenie.

Polecamy wtedy wszystkim przyjaciołom Serca Pana Jezusa, aby odprawiali tę świętą godzinę, o ile już nie każdego czwartku, to przynajmniej przed pierwszym piątkiem miesiąca.

Nabożeństwo to można odprawić w kościele albo w domu.

Nie ma na to żadnej przepisanej modlitwy. Można rozważać o smutkach Pana Jezusa w Ogrojcu, albo o smutku jakiego doznaje, będąc Obecny w Najświętszym Sakramencie. Można w czasie tej godziny odprawiać drogę krzyżową, odmawiać Różaniec, przygotować się do Spowiedzi itp.

Źródło: Głos Eucharystyczny, Grudzień 1928 r.

Rozmyślanie. Adoracja na Boże Narodzenie.

I. UWIELBIENIE.

Pan rzekł do Mnie: Tyś jest Synem Moim; Jam Ciebie dziś zrodził (Ps. 2).

Ktoś Ty jest — Dziecino mała, złożona na sianie — w żłobie — w nędznej szopie — wśród bydląt? Ktoś Ty jest — Hostio mała — tak nikła, iż Cię z drżeniem trzymają dłonie kapłańskie i z lękiem składają na Twym ołtarzu — wątła okruszyna chleba? Ktoś Ty jest? — „Tyś jest Synem moim“ — mówi do Ciebie Dziecino mała, w tej Hostii ukryta, — Ojciec Twój Przedwieczny, Tyś Bóg nieogarniony w majestacie Swoim, Pan wszechmocny, przed Którego potęgą drżą wszystkie potęgi nieba i ziemi, Którem u kłaniają się wszystkie stworzenia, Którem u wszystko żyje.

„Tyś jest Synem Moim, Jam Ciebie dziś zrodził”. Tyś Synem Ojca Przedwiecznego, Bóg z Boga, Światłość z światłości, równy co do natury i co do istoty Bogu Ojcu Twemu, choć różny co do Osoby. Od wieków bez żadnego początku w czasie i istności zrodzony jesteś od Ojca, Który rodząc Ciebie, widzi w Tobie Swe Boskie doskonałości i woła nieustannie w zachwycie miłości: „Tyś jest Synem Moim „. O Boży Synu! Witaj! Wiarą przed Tobą ukorzeni uwielbiamy Ciebie, padamy na kolana przed Tobą, my proch tej ziemi, która jest podnóżkiem nóg Twoich — i przed ogromem niezmierzonego Twego Bożego Majestatu wyznajemy, żeśmy niegodni trwać przed Tobą, ani mówić do Ciebie, ani o Tobie myśleć, a cóż dopiero kochać Ciebie!

O wejrzyj okiem miłosierdzia Twego Boskiego, na uniżenie nasze, i przyjmij je od nas jako hołd uwielbienia. Składamy serca nasze Tobie Bogu i Panu naszemu, „Który sercem uniżonym i upokorzonym nie gardzisz”.

II. Dziękczynienie.

„Prawdziwie godną i sprawiedliwą, słuszną i zbawienną jest rzeczą, abyśmy Tobie zawsze i wszędzie dzięki czynili Panie święty, Ojcze wszechmocny, wieczny Boże, któryś chciał, aby przez Tajemnicę Wcielonego Słowa nowa światłość Twej światłości zajaśniała oczom duszy naszej, iżbyśmy, gdy widomie Boga poznajemy, przez Tego ku niewidomym rzeczom miłością się unosili” (z Prefacji na B. Narodz.).

O to „nowa światłość Twej światłości”, Syn Boży, przyobleczony w naturę ludzką! Przedwieczne Słowo Ojca — Wcielone! Dla kogo? Dla nas ludzi nędznych i grzesznych, niezdolnych już po grzechu pierworodnym do oglądania Boga, do obcowania z Nim, do miłowania Go. I oto Bóg rodzi się na ziemi, przybiera postać ludzką, uniża się aż do niedołęstwa małej dzieciny, abyśmy poznali Go w widomej postaci i przez Niego, przez Odkupiciela naszego, odrodzeni Łaską Jego, unosili się duszą wierzącą i sercem pełnym miłości ku niewidomym tajemnicom Bóstwa, dla Którego stworzeni jesteśmy, w którem żyjemy, ruszamy się i jesteśmy”, Które jest celem jedynym życia naszego i istnienia, i nagrodą naszą „zbytnie wielką”. I nie dość Mu było — Słowu Wcielonemu — okazać się nam widomie, stać się do nas podobnym, obcować z ludźmi, nauczać i cierpieć za nas: On — Syn Boży Wcielony — przemienia chleb w Siebie, aby być z nami zawsze tu na ziemi, pod widomą postacią, aby stać się nieustającą ofiarą i niewyczerpanym nigdy pokarmem dusz naszych. O Mądrości! O Hojności! o Miłości Boga mojego w Hostii Przenajświętszej obecnego! Jakże Ci podziękować zdołam za tę łaskę Twoją?

III. Przeproszenie.

„Na świecie był, a świat jest uczyniony przez Niego, a świat Go nie poznał. Przyszedł do własności, a swoi Go nie przyjęli’‘ (Jan 1).

„Miejsca dla nich nie było w gospodzie” (Łuk. 2).

Panie nasz najmilszy! Dziecino Boża, pełna wdzięku niemowlęctwa i pełna majestatu i potęgi Bożej! Tak to przyjmuje Cię świat przez Ciebie stworzony, na który zstąpiłeś z wysokiego niebios mieszkania? Tak witają Cię ludzie, których przyszedłeś zbawić? Nie ma dla Ciebie miejsca w gospodzie — choć go jest tyle dla stworzeń i poddanych Twoich! Więc w szopce biednej się rodzisz, w żłóbku zimnym i twardym składa Cię Matka Twoja na garstce siana.

Do własności Swojej przyszedłeś, bo wszak świat cały i ziemia i ludzkość to wszystko Twoje. A wśród tej ludzkości jak bardzo Twoim był ten naród wybrany, ten lud Twój, który od zarania wieków szczególną otoczyłeś opieką, obsypałeś dobrodziejstwami i łaskami. On dziedzic Twoich obietnic, jakże wzgardził Tobą! Chóry aniołów śpiewają nad Twym ubogim żłóbkiem, ale nie dla aniołów zstąpiłeś na ziemię. Ty ludzkich serc pragniesz, a oni, ludzie Cię nie przyjęli! Gromadka prostych, ubogich pastuszków pospieszyła na wezwania anielskie: oto Twój dwór, Twój orszak królewski.

A gdzież inni przedstawiciele ludu Twego, gdzie przede wszystkim kapłani Twoi i uczeni w Piśmie, którym zwierzyłeś wszystkie tajemnice zmiłowania Twego nad upadłą ludzkością, których uczyniłeś powiernikami, stróżami i głosicielami proroctw o przyjściu Twojem? Gdzież oni są? Wzgardzili Tobą! Mędrcom królewskim z dalekiej krainy przybyłym ukazali drogę do Twego żłóbka, ale sami pozostali zdała od Ciebie, któryś ich wybrał i przeznaczył w miłości Serca Twego, aby byli- Ci tu na ziemi najbliższymi i pierwszymi w Królestwie Twoim. Swoi Cię nie przyjęli!

A dziś czy przyjmują Cię wszyscy ci, dla których przebywasz w eucharystycznym żłóbku Twoim w tysiącach przybytków na ołtarzach naszych? Czy i tu nie otacza Cię garstka biednych, prostych dusz? Możni świata tego. a nieraz i ci Twoi wybrani i najbliżsi jakże często zdała, obojętni albo niechętni i wrogo usposobieni przechodzą obok Ciebie! O nawróć ich Panie i pociągnij ku Sobie! A nasz hołd, nasze oddanie się Tobie bez zastrzeżeń na własność, nasze modlitwy i dobre uczynki, choć tak nieudolne i niedoskonałe, przyjmij jako przeproszenie za obojętność, niedbalstwo, zniewagi, jakie odbierasz w Twym żłóbku eucharystycznym od tych, co Twoją są własnością, do których masz prawo niepodzielne, a oni przyjąć Cię nie chcą. Łączymy ofiarę naszą z Twoją ofiarą, jaką składasz nieustannie Ojcu Twemu na ołtarzach naszych i błagamy: Przepuść Panie, przepuść ludowi Twojemu i nie bądź na nas zagniewany na wieki!

IV. Prośba.

„Okazała się łaska Boga Zbawiciela naszego wszystkim ludziom, nauczająca nas, abyśmy zaprzawszy się niepobożności i świeckich pożądliwości, trzeźwo i sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie“ (Tyt. 2).

O, Najświętsza Boża Dziecino, złożona tu pośród nas w żłóbku Eucharystycznym, spowita białymi osłonami Hostii, pod której postaciami ukrywa się Bóstwo i Człowieczeństwo Twoje i Ty Sam, o Zbawicielu nasz Najdroższy, jesteś tą „Łaską” niepojętą, która się okazała nam, ludziom, skazanym na odrzucenie na wieki po upadku pierwszych rodziców naszych. Tyś źródłem wszystkich łask, wszystkiej mocy, wszystkiego szczęścia naszego.

O cóż jeszcze prosić Cię mamy, gdy Ciebie posiadamy? O to daj nam, abyśmy wolną wolą naszą ochotnie przyjęli Ciebie, tak,
jak Ty tego pragniesz, jak to jest konieczne dla nas, abyśmy nie utracili tej łaski, która się okazała wszystkim ludziom w Tobie i przez Ciebie, Zbawicielu nasz.

Tyś nauczył nas słowem i przykładem Swoim, iż wąska jest droga i stroma jest ścieżka, która wiedzie przez to życie doczesne do Twej Chwały i szczęścia wiecznego. Ty, Prawdo nieomylna, Przewodniku dusz naszych wołasz do nas: „Kto chce być uczniem Moim, niech zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój na każdy dzień i naśladuj Mnie”. O daj nam Boża Dziecino, tego ducha, zaparcia się i umartwienia, którego tak wymowny przykład dajesz nam już w ubogim żłóbku Twoim!

Udziel nam światła, chęci i siły do wytrwałego pokonywania naszych złych skłonności i nałogów, naszej niepobożności, niedbalstwa i lenistwa w modlitwie, naszego lekceważenia Twoich Przykazań w życiu codziennem.

Daj nam pozbyć się chciwości dóbr doczesnych, która tak często przysłania nam cel ostateczny: zbawienie i uświęcenie duszy własnej i tych, których pieczy naszej zwierzyłeś.

Daj nam wiarę silną i oświeconą, która nauczy nas patrzeć trzeźwo na sprawy doczesne i oceniać je tak, jak Ty je oceniasz.

Daj nam żyć na tym świecie pobożnie w zjednoczeniu z Tobą przez Łaskę uświęcającą: Strzeż nas od grzechu każdego, a przede wszystkim ciężkiego, abyśmy jej nie utracili; spraw, abyśmy przez modlitwę nieustanną i codzienną Komunią Świętą wciąż ją pomnażali.

Czuwaj, Panie, Sam nad nami i bądź siłą naszą w życiu sprawiedliwym wedle wiary tu na ziemi, — bądź nagrodą naszą w życiu wiecznym. Zmiłuj się nad nami, o Jezu Dzieciątko, i daj nam cnoty Swoje! Amen.

V. Siedem godzin adoracji nocnej w zjednoczeniu z Boskim Sercem Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie (Św. Małgorzata Maria Alacoque)

1. Wstęp.

Pan nasz Jezus Chrystus, aby świat zbawić, ofiarą stał się na krzyżu; miłośnicy i naśladowcy Jego mają być także ofiarami, mają wedle możności Bogu wynagradzać za grzechy bliźnich swoich. Adoracja nocna Przen. Sakramentu jest jednym ze sposobów tego wynagradzania, przez Kościół poleconym Bogu miłym, a duszom naszym bardzo pożytecznym. Kto ją odbywa, składa Bogu ofiarę niemałą z spoczynku, należnego po pracy dnia. Cisza nocy i oderwanie się od obowiązków i trosk życia, od których wolni jesteśmy w nocy, ułatwia nam skupienie ducha i modlitwę. Jezus utajony w Przenajświętszym Sakramencie i wystawiony w monstrancji przemawia do duszy w tej ciszy i skupieniu głosem Swej miłości, a słowo Jego wnętrzne skutecznie wnika w duszę, w Nim uspokojoną i zatopioną. I jak w ową noc przebłogosławioną gdy wszystko było w spokojnem milczeniu, a noc w swym biegu pół drogi miała, a wszech- mocne Słowo Pana z nieba, ze stolicy królewskiej przyszło” (Ze Mszy Św. w oktawie Bożego Narodzenia) – rozbrzmiewa w duszy, adorującej radosny hymn: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli!” – Dusza pełna wesela powtarza z Kościołem świętym: „O nocy, prawdziwie błogosławiona! Nocy, jako dzień oświecony, nocy, oświecenie moje w rozkoszach moich, która grzechów ciemności światłością słupa ognistego rozprószyła!” (Z Liturgii Wielkiej Soboty).

Godzina pierwsza.

Jezus do duszy:

Duszo przeze Mnie umiłowana, jako zadatek Mojej miłości dla ciebie, daję ci jedną iskierkę z tych żywych płomieni mojego Serca, aby serce twe płonęło nią aż do ostatniego tchu życia twego. (Słowa P. Jezusa do s. Małgorzaty Marii).

Dusza do Jezusa:

O Boski ogniu, o czysty płomieniu Najświętszego Serca mojej jedynej miłości, Jezusa mojego! Ognisko Bóstwa! Spal mnie i zniszcz płomieniami, które umierającym w nich dają nowe życie.

Godzina druga.

Jezus do duszy:

Cokolwiek za łaską Moją będziesz czyniła albo cierpiała, ofiaruj to Sercu Mojemu zawsze, a Ja obrócę wszystko w drogą oliwę, podsycającą w twem sercu płomień Mojej Boskiej miłości (Sł. P. J. do Bl. Mat.).

Dusza do Jezusa:

Ach, Panie! serce moje całe do Ciebie należy; zrań je i przeszyj zewsząd miłością Twoją, aby nic ziemskiego zatrzymać w sobie nie mogło.

Godzina trzecia.

Jezus do duszy:

Pragnę, aby Mi ludzie cześć oddawali w Sakramencie Mojej miłości. I nie znajduję nikogo prawie, co by choć w części chciał pragnienie Moje zaspokoić. (Sł. P. J. do ś. Małg. M.).

Dusza do Jezusa:

O Serce Boga mego! uwielbiam Cię pod temi słabemi postaciami chleba. Czy podobna, iż aby przyjść do mnie, Ten, którego niebiosa nie są godne pomieścić, tak liche przyjąć chce mieszkanie?

Godzina czwarta.

Jezus do duszy:

Tak bardzo lubię być upragnionym, iż ile razy serce ludzkie łaknie połączenia ze Mną, tyle razy spoglądam na nie z miłością, aby ku Sobie je pociągnąć (Sł. P. J. do Św. Małg. M.).

Dusza do Jezusa:

O Jezu najmilszy, pragnieniem Ciebie pragnę się strawić, a nie mogąc teraz Cię przyjąć, do Ciebie tęsknić nie przestaję. Kocham Cię jako dobro moje najwyższe, jako jedyne uszczęśliwienie i rozradowanie moje.

Godzina piata.

Jezus do duszy:

Niewdzięczność ludzka jest dla Mnie dotkliwsza, aniżeli wszystko, co wycierpiałem w męce Mojej. Ty przynajmniej Mnie pocieszaj, wynagradzając Mi, ile możesz, tę ludzką niewdzięczność.

Dusza do Jezusa:

O Boże! gdyby to było w mej mocy, oddałbym Ci po tysiąc razy serce moje i życie, aby Ci pozyskać serca, które by Cię czciły i kochały. O, gdybym mógł być jedynie sercem ku miłowaniu Ciebie, jedynie duchem, ku wielbieniu Ciebie!

Godzina szósta.

Jezus do duszy:

Chcę mieć schronienie i pociechę w twem sercu, gdy Mnie grzesznicy wyrzucają z serc swoich i prześladują. Będziesz przyjmować Mnie w Komunii Świętej i ofiarujesz Mnie Ojcu Memu na przebłaganie Jego miłosierdzia. Jedna dusza sprawiedliwa może wybłagać miłosierdzia dla grzeszników (Sł. P. J. do Św. Małg.).

Dusza do Jezusa:

Aby kochać Cię czcić i uwielbiać przez Ciebie Samego, o Jezu, ofiaruję Ci uwielbienia Twego Najświętszego Serca w Twem życiu śmiertelnem, Twoją cierpliwość i miłość. Łączę się z tą Ofiarą Boską, którą składasz Ojcu Twemu niebieskiemu, i całą moją istotę Tobie poświęcam.

Godzina siódma.

Jezus do duszy:

Widząc Krew Moją na próżno dla tylu dusz rozlaną, płacz i ubolewaj nad tymi, którzy w tak straszny sposób grzesząc, nadużywają Jej (Sł. P. J. do Św. Małg. M.).

Dusza do Jezusa:

Na sobie chciałbym pomścić zniewagi, wyrządzane Panu memu w Najświętszym Sakramencie Jego miłości. Odtąd w ubóstwie mojem, chorobie, poniżeniu, zapomnieniu i każdem cierpieniu o Tobie Jezu, myśleć będę, dla Ciebie zniosę je cierpliwie i Tobie je ofiaruję na wynagrodzenie Ci w Hostii Przenajświętszej, wzgardzonemu i zapomnianemu.

Zakończenie można odmówić po każdej godzinie adoracji.

Pozdrawiam Cię, Serce Najświętsze Jezusa mojego, żyjące w Przenajświętszym Sakramencie, zbaw mnie!

Serce Stworzyciela mego, udoskonal mnie!

Serce Zbawcy mego, od złego wybaw mnie!

Serce Sędziego mego, przebacz mnie!

Serce Ojca mojego rządź mną!

Serce Oblubieńca mego, kochaj mnie!

Serce Brata mojego, mieszkaj we mnie!

Serce Mistrza mojego, nauczaj mnie!

Serce Pasterza mego, strzeż mnie!

Serce Przyjaciela mego, pociesz mnie!

Serce Jezusa Dziecięcia, pociągnij mnie!

Serce Jezusa, konające na krzyżu, zapłać za mnie!

I daj mi życie święte i śmierć szczęśliwą. Amen.

Modlitwa o miłość.

Boże miłości i pokoju, w Hostii Świętej Utajony, wyrwij z serc naszych wszelkie podejrzenia, rozjątrzenia, gniewy i swary i wszystko, cokolwiek by mogło ostudzać i zmniejszać miłość braterską… Stłum rozterki, ucisz burze, załagódź nieporozumienia wzajemne. Spraw, niech ustaną zatargi i waśnie; rozszerz miłością serca, które by chciwość mogła ścieśnić, a ponieważ jesteś naszym wspólnym Ojcem uczyń z nas dzieci, żyjące w pokoju, braci dalekich od wszelkiego rodzaju sporów i niesnasek. Amen. (Według Tomasza z Kempis).

  • 1 Ojcze nasz i 1 Zdrowaś Marya za konających i grzeszników.
  • 1 Ojcze nasz i 1 Zdrowaś Marya w intencji powszechnego triumfu Najświętszego Serca Pana Jezusa, a specjalnie rozszerzenie codziennej Komunii Świętej, Straży Honorowej, Godziny Świętej i Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa w rodzinach.
  • 1 Ojcze nasz i 1 Zdrowaś Marya w intencjach osobistych wszystkich tu obecnych.
  • 1 Ojcze nasz i 1 Zdrowaś Marya za naszą Ojczyznę, zwłaszcza o zachowanie jej od bezbożności.

Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje. (5 razy).

Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami. (3 razy).

Święty Józefie, módl się za nami.

Święta Małgorzato-Mario Alacoque, módl się za nami.

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zobacz.

Po adoracji.

Podziękuj Sercu Panu Jezusowemu za otrzymane w ciągu tej adoracji Łaski…

Przeproś za wszystkie swe niedbalstwa…

Odmów 6 pacierzy za Kościół Święty dla dostąpienia odpustu i oddaj go Maryi do rozporządzenia…

Odchodząc, pozostaw swe serce na straży honorowej Boskiego Serca Pana Jezusowego.

Można posłużyć się innymi wersjami Godziny Świętej: Czwartek poświęcony ku czci Przenajświętszego Sakramentu.

Idź do oryginalnego materiału