Gigant na kołach ruszył w drogę. Szwedzi przewożą zabytkowy kościół

3 dni temu
Zabytkowy kościół musi zostać przeniesiony z powodu osiadania gruntu. Miasto podjęło więc decyzję o przetransportowaniu go w całości. Ponad 670-tonowa budowla przewożona jest na konstrukcji posiadającej 240 kół, poruszającej się z prędkością 500 metrów na godzinę. Mieszkańcy patrzą na to z podziwem.
Jak informuje serwis BBC, 113-letniemu kościołowi w szwedzkiej Kirunie grozi osiadanie gruntu, dlatego zdecydowano się na wielką akcję przeniesienia - i to w całości. Obiekt został ustawiony na gigantycznej platformie, dzięki której pokona aż pięć kilometrów. Szacuje się, iż podróż z maksymalną prędkością 500 metrów na godzinę potrwa dwa dni.


REKLAMA


Zobacz wideo Cmentarz z widokiem na mamucią skocznię. Niezwykłe miejsce w Vikersund


Kościół w Kirunie zostanie przewieziony w nowe miejsce. "Historia rozgrywała się na naszych oczach"
W miejscu, gdzie do tej pory znajdowała się zabytkowa budowla z 1912 roku, od ponad stu lat wydobywane są rudy żelaza, wskutek czego grunt się osuwa. W związku z tym miasto podjęło decyzję o przeniesieniu kościoła. Osadzono go na platformie podłączonej do zdalnie sterowanego pojazdu z 240 kołami. Spektakularna podróż rozpoczęła się od błogosławieństwa udzielonego przez biskupa. Aktualnie obiekt porusza się z prędkością 500 metrów na godzinę w kierunku nowego centrum miasta. Operacja została okrzyknięta przez mieszkańców "Wielką Wędrówką Kościoła" i wywołała niemałe poruszenie. Tłumy ustawiły się wzdłuż ulic, którymi ma przejechać konstrukcja. Szwedzka telewizja publiczna SVT prowadzi choćby relację live z tego wydarzenia.


Ogromny tłum. Ludzie przyjechali nie tylko z Kiruny i innych części Szwecji. Słyszałam wiele różnych języków. To tak, jakby historia rozgrywała się na naszych oczach
- stwierdziła strategini kulturowa Sofia Lagerlöf Mättää, cytowana przez BBC. Przygotowania do tego wydarzenia trwały aż osiem lat. Zanim kościół ruszył w wyprawę, miasto musiało wyrównać drogi, wyburzyć wiadukty oraz wybudować nowe fundamenty. Zabezpieczono także wyposażenie obiektu, przez co budynek był niedostępny dla wiernych przez ostatni rok. Ze względu na ogromny ciężar, pojazd w ciągu pierwszej godziny przejechał zaledwie 30 metrów.


To historyczne wydarzenie, bardzo duża i złożona operacja, w której nie mamy marginesu błędu. Ale wszystko jest pod kontrolą
- zapewnia kierownik projektu Stefan Holmblad Johansson.


Szwecja walczy o swój "najpiękniejszy budynek". "Po prostu nie ma innego rozwiązania"
Operacja jest nadzorowana przez całą dobę, ponieważ przeniesienie tak dużego obiektu jest niezwykle trudne. Kościół w Kirunie ma 35 metrów wysokości, 40 metrów szerokości i waży 672 tony. Ponadto jest jednym z najważniejszych obiektów na mapie miasta. Został choćby uznany za najpiękniejszy szwedzki budynek sprzed 1950 roku.


Sprawdź również: Zjadł dzieło sztuki za 22 miliony. Stwierdził, iż było za drogie
To dla mnie bardzo szczególne zadanie. Kościół został zbudowany ponad 100 lat temu dla gminy przez LKAB. Teraz przenosimy go do nowego miasta. Po prostu nie ma innego rozwiązania
- wyjaśnia Stefan Holmblad Johansson. Z powodu pęknięć w gruncie przeniesiono wcześniej także inne obiekty. Już w połowie 2010 roku zaczęto wyburzanie budynków oraz ich odbudowę w nowym centrum miasta. Najcenniejsze z nich zostały zaś przetransportowane w stanie nienaruszonym.
Kościół opuszcza miejsce, do którego naprawdę należy. Wszyscy wiedzą, iż musi zostać przeniesiony. Żyjemy w społeczności górniczej i jesteśmy zależni od kopalni. Jestem wdzięczna, iż przenosimy kościół z nami do nowego centrum miasta, ale jest mi również przykro, iż opuszcza on ziemię, na której stał się kościołem
- skomentowała wikariuszka Lena Tjärnberg.
Źródło: bbc.com


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału