Są ludzie, którzy nie tylko chodzą po ziemi, ale także zostawiają ślady, którymi możemy podążać. W czasach, gdy teologia bardzo często staje się sloganem lub abstrakcją, gdy szybkość jest ceniona bardziej niż znaczenie, a wola władzy grozi zdominowaniem każdego aspektu życia, papież Franciszek ucieleśniał współczucie. Podążał ścieżką proroków, nie po to, by przepowiadać, ale by przypominać. Przypomniał nam o tym, o czym wciąż zapominamy: dobroć nie jest ideą, ale praktyką.
Czytaj wszystko