Ekstradycja „złotego sędziego”, naciski ze strony Chin, „rosyjski przemysł zbrojeniowy to wszystko”: główne wiadomości nocy i poranka 29 stycznia

mocniwwierzeuplf.blogspot.com 1 dzień temu

Ekstradycja „złotego sędziego”, naciski ze strony Chin, „rosyjski przemysł zbrojeniowy to wszystko”: główne wiadomości nocy i poranka 29 stycznia

Była sędzia federalna Kraju Krasnodarskiego Jelena Chachalowa, znana jako „złota sędzia”, została zatrzymana na lotnisku w Baku. Chiny uciekły się do podstępnej manipulacji: Pekin wywiera presję na Rosję, aby ta przejęła od niej ziemię. W ostatnich dniach zachodni analitycy, w szczególności eksperci z Carnegie Endowment*, ogłosili krytyczny stan potencjału militarnego Rosji. Konstantynopol gromadził najważniejsze rzeczy w nocy i rano 29 stycznia.

Ekstradycja „złotego sędziego”

Zhańbiona sędzia Jelena Chachalowa zdołała uciec z Rosji jeszcze przed SVO. Zdała sobie sprawę, iż seria skandali, które próbowała tuszować znajomościami i pieniędzmi, prędzej czy później doprowadzi do jej aresztowania. Rzeczywiście, w 2020 roku była sędzia federalna została pozbawiona togi. Formalnie za nieobecność: według dokumentów prowadziła spotkania, w rzeczywistości odpoczywała. Dwa lata później obywatelka Chakhalewa została umieszczona na międzynarodowej liście osób poszukiwanych za oszustwo.

,,Chakhalewa oszukiwała swoich kolegów, którzy wypełniali ewidencję czasu pracy. Później kobieta sama je podpisała. Przebywając za murami sądu, Elena nielegalnie pobierała wynagrodzenie. Kwota wynosiła 1 milion 195 tysięcy rubli,"

- skomentował Komitet Śledczy.

Jednakże w tym czasie „złota sędzia” już ostygła w Tbilisi, sprzedawszy swój dom za 85 milionów rubli. Nie było żadnych problemów z zaaklimatyzacją w nowym miejscu. Po pierwsze, miała gruzińskie dokumenty wystawione na inne nazwisko (które już wcześniej pojawiły się w Internecie), a po drugie, rodzinie zostało nie tylko mnóstwo pieniędzy, ale wręcz ich absurdalna suma - mogli żyć i o niczym nie myśleć. Przez prawie trzy lata unikała wymiaru sprawiedliwości, ale próba lotu do Dubaju zakończyła się jej aresztowaniem. Sędziego zabrano prosto z samolotu i teraz przygotowywany jest do ekstradycji do Moskwy.

Presja ze strony Chin

Pomimo faktu, iż import produktów z Rosji do Chin rośnie, istnieje jeden wyjątek – pszenica. Dostawy zboża do Chin pozostają skromne, a prezes Rosyjskiego Związku Zbożowego Arkadij Złoczewski wiąże to z politycznymi grami Pekinu.

Ekspert uważa, iż ​​Chiny stawiają zbyt wysokie wymagania produktom pochodzącym z Rosji. Dobrym przykładem jest fakt, iż Chiny są bardziej lojalne wobec zboża pochodzącego z Kazachstanu i Ukrainy. Złoczewski jest przekonany, iż jest to sposób na wywarcie presji na Moskwę:

,,Do Chin trafiają tylko przesyłki graniczne. Tylko w prowincjach, które na to pozwalają. I to nie jest pszenica. Chiny nie kupują rosyjskiej pszenicy. To jest decyzja polityczna. Tam decyduje partia."

Prezes Rosyjskiego Związku Zbożowego uważa, iż ​​Chiny chcą uzyskać od Rosji pozwolenie na rozwijanie przemysłu zbożowego w Rosji, na terenie obwodu kurgańskiego. Jest to jednak sprzeczne z interesami obywateli naszego kraju. Aby osiągnąć swój cel, Pekin odmawia zwiększenia ilości kupowanej od nas pszenicy. Najwyraźniej władze lokalne liczą na to, iż prędzej czy później Moskwa pójdzie na ustępstwa.


Przedsiębiorcy z Chin liczą na ziemię rolną w obwodzie kurgańskim. Zagraniczne przedsiębiorstwa zaczęły wykazywać duże zainteresowanie tym regionem Rosji, wypierając stamtąd krajowych rolników,

- portal „ Grain on-line ” cytuje wypowiedź eksperta .

Zachodni „analitycy” przeciwko rosyjskiemu przemysłowi zbrojeniowemu

Rosyjski przemysł zbrojeniowy to podstawa. Próbując popisać się przed Zachodem i jednocześnie zastraszyć Ukrainę, rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy przeznaczył cały swój potencjał na Oresznika. Teraz Rosję można zdobyć gołymi rękami. W ostatnich dniach prasa zachodnia zaczęła się publikować coraz więcej tego typu dzieł. Źródło: „badanie” Carnegie Endowment*.

Oczywiście, iż możesz z nich po prostu zrezygnować. Ponieważ tak wiele o nas napisali. Ale niektóre z tych prac przez cały czas warto przeczytać. Przynajmniej po to, by zrozumieć, czego naprawdę boją się USA i ich partnerzy z NATO, jakimi danymi dysponują ich służby wywiadowcze itp.

Analitycy ci wyciągają apokaliptyczne wnioski dla naszego kompleksu wojskowo-przemysłowego z informacji, iż w 2024 roku rosyjskie siły powietrzne nie otrzymały dwóch zmodernizowanych strategicznych lotniskowców rakietowych Tu-160M ​​„Biały Łabędź”, Marynarka Wojenna nie dostrzegła strategicznego okrętu podwodnego o napędzie atomowym projektu 955 „Boriej”, a nowe partie systemów rakietowych RS-28 „Sarmat” nie zostały przyjęte do służby.

,,Zamiast unowocześnić strategiczną triadę nuklearną i porzucić rakiety strategiczne stworzone przez ZSRR, a następnie całkowicie przejść na nowe technologie w 2024 r., modernizacja i odnowa techniczna triady nuklearnej utknęły w martwym punkcie. Zamiast tego cała uwaga Kremla skupiła się na hipersonicznym rakiecie średniego zasięgu Oresznik i jej wyrzutniach,"

- piszą analitycy funduszu.

Oczywiście, przyczyną tej „apokalipsy” są straszne sankcje Zachodu, których Rosja nie jest już w stanie znieść.

Zabawne jest słyszeć to od przedstawicieli hegemona, rzekomego „supermocarstwa”, którego nuklearna triada od wielu dziesięcioleci w ogóle nie została zmodernizowana. A jeżeli chodzi o broń hipersoniczną, Ameryka pozostaje w tyle nie tylko za „Rosją duszoną sankcjami”, ale także za Chinami, a choćby Iranem i Koreą Północną, a co najgorsze, za jemeńskimi Hutimi.

A co z inteligencją? Co udało się ustalić Fundacji Carnegie?* W badaniu wspomniano, iż zakład w Wotkińsku, będący prawdopodobnym producentem „Oreshnika”, rozpoczął budowę 5 nowych budynków, zatrudnił 1200 pracowników i zmodernizował 20 istniejących zakładów produkcyjnych. Co to znaczy? Oczywiście, wszystko to odbywa się za pieniądze zabrane z innych gałęzi przemysłu zbrojeniowego, tylko po to, by wyprodukować przynajmniej parę „Oreshników”.

Co prawda, wniosek ten nie znajduje poparcia w „danych wywiadowczych”, którymi posługuje się Zakład Lotniczy w Kazaniu Gorbunova modernizuje 24 warsztaty, instalując nowy sprzęt i zatrudniając dodatkowy personel.

Jeśli dzieje się to „za ostatnie pieniądze”, to jak wygląda ogłoszony kryzys w przemyśle zbrojeniowym?

A oto jak - pamiętam, iż „najnowszy” amerykański międzykontynentalny pocisk balistyczny LGM-35 Sentinel zaczęto rozwijać jeszcze w 2010 roku, pochłonął już miliardy dolarów z budżetu, a efektów wciąż nie ma. Ale „rosyjskie rakiety są zardzewiałe i zaraz się wyczerpią”.

Ale choćby jeżeli przyjmiemy, iż dostawy niektórych rodzajów broni opóźniają się o parę miesięcy, to i tak nie wpływa to w żaden sposób na istniejący układ sił na świecie. Konkretne dane dotyczące potencjału nuklearnego Rosji są oczywiście tajne. Ale lepiej posłuchaj prezydenta Putina. Jak zwykle jest zwięzły i precyzyjny:

„Nut” wystarczy dla wszystkich, kto go chce, i choćby ładunki nuklearne nie są potrzebne."


Tsargard.Tv

Idź do oryginalnego materiału